CO bardziej oplaca się wybrać: Zakon Elfy czy Neutralność ?

+
Ja z kolei również staram się być na bieżąco. Pomogłem wiewiórkom to potem zamordowały Coelamana (akt I). Aj jak się namęczyłęm żeby zakonczyć śledztwo. Niestety reinstalka zniszczyła zapisy i gram od nowa (co za człowiek wpadł na to żeby umieszczać savegame w moich dokumentach na C?). Teraz chyba pomogę Zygfrydowi. Lubię Zoltana i Krasnoludy. Poirytowali mnie mieszkańcy podgrodzia. Dobrze, że ich bestia zeżarła a ja ocaliłem Abigail ;-)
 
Pierwszy raz grałem po stronie zakonu, bo wydawali mi się taaaacy szlachetni, na końcu gry stracili swój urok ;). Teraz jednak bardziej cenie sobie neutralność, bo chce, żeby mój Geralt z gry był bardziej podobny do tego z książki. Fakt może i jest trudniej, ale gra daje większą satysfakcję :)
 
Powinno się grać zgodnie z upodobaniami. Trzymaj z tym, kogo lubisz. Zasadniczo, żadna ze stron konfliktu nie daje ci mocnej przewag, tam gdzie inne są słabe. Na szczęście gra jest tak pomyślana, że nikt skrzywdzony nie będzie.
 
Racja. Wtedy się człowiek wczuwa w postać. Zależy jak kto lubi w RPG. Odgrywać rolę w świecie, czy być tam sobą. Mi akurat się to w Wieśku połączyło.
 
Ja czasami nie postępowałem jak wiedźmin. Osobiście wole wiewiórki ponieważ walczą w słusznej sprawie a zakon to same H*JE
 
Praktycznie zawsze jestem neutralny. Nie podoba mi się to jak Geralt po obraniu scieżki zakonu traktuje ludzi a pozatym wole zachować starych przyjaciół.
 
Ja w sumie też tak wolę ale najlepiej grę przejść z 3 razy za każdym razem po innej stronie :D i zmienić też inne wybory np. czy przeraza czy laboratorium. Wiem że trudniej sie gra jak wybierasz przerazy doświadczyłem tego xD ale nie aż tak trudno;P
 
Najprościej się gra po stronie zakonu masz lepszą zbroje kruka i do pomocy zygfryda i innych...bycie neutralnym jest najtrudniejsze bo wtedy walczysz ze wszystkimi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;D
 
albo z nikim tak jak ja :p tzn unikałam walk za pierwszym razem przechodząc grę, walczyć z zakonem i elfami naraz zaczęłam dopiero w V akcie :p
 
Pierwszy raz grać z własnym sumieniem, a za drugim razem dla odkrycia innych dróg i zakończeń
 
Hm, hm... za pierwszym razem wybrałam Zakon, bo w lochach pomagał mi Zygfryd [ach ta lojalność! :p ], ale po tym krasnoludzki kowal nie chciał mieć ze mna do czynienia. Później musiałam cofnąc sie o pół aktu i wybrałam Wiewiórki. Na razie konsekwencje są niewidoczne.Tak czy siak obojętnie komu pomozesz i tak dostaniesz info o Berengarze :DTeż myślałam o neutralności, ale potrzebowałam kasy XD
 
Jeżeli chodzi o zyski, to lepiej Zakon. A najmniejszy, jak się brnie przez świat samotnie (neutralność).
 
VILGEFORTZ1994 said:
Najprościej się gra po stronie zakonu masz lepszą zbroje kruka i do pomocy zygfryda i innych...bycie neutralnym jest najtrudniejsze bo wtedy walczysz ze wszystkimi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;D
Trzy wykrzykniki by wnystarczyły... :dead:A cco do tematu posta:polecam wiewiórki.
 
slabe te elfy, zwlaszcza jako sojusznicy. zakonni leca fanatyzmem, ale sa silniejsi. po pro wiedzminsku jak gralam, to elfy bardziej mi przeszkadzaly niz pomagaly. neutralnosc mnie nie neci, walka na moscie z wszystkimi- brr. doswiadczylam tego przez przypadek i wielkie dzieki.aczkolwiek za 1 razem jak gralam, nie moglam sie zdecydowac i strasznie duzo czasu mi zajelo opowiedzenie sie po ktorejs ze stron. wybralam wiewiorki jako, ze geralt w sumie sympatyzowal z nieludzmi. generalnie wybor ciezki:))
 
Powiem tak:Zakon:Wady
Mozolne zabijanie Wielkiego Mistrza idzie na marne.
Zalety
Najlepsza zbroja pod koniec,świetny tekst Zygfryda pod Klasztorem
Scoia'tael:Wady
Zygfryd nas znielubi.Zwymyśla nas od mutantów.
Zalety
Ocalimy Yaevinna
Neutralnośc:Wady:
zmasowany atak wszystkiego co się rusza na Geralta
Zalety
Więcej EXP.
;D​
 
Top Bottom