DNS = serwer nazw domenowych. Odpowiada za tłumaczenie nazw typu www na adresy IP. Internetowi providerzy mają zwykle własne serwery DNS (i tak są konfigurowane routery); zazwyczaj jest to najlepsze rozwiązanie, z uwagi na najmniejsze opóźnienie w dostępie do takiego serwera (jest on fizycznie zlokalizowany najbliżej naszego urządzenia sieciowego). Ale, jeżeli coś się z tym serwerem stanie, mogą wystąpić problemy z połączeniem internetowym (np. niemożność przetłumaczenia części nazw, bo rekordy na serwerze uległy wykasowaniu) - wówczas można zmienić adres serwera DNS na jeden z ogólnie dostępnych (np. Googlowy) - jeżeli to pomoże, to mamy rozwiązanie.
Kilka lat temu miałem taką sytuację - część stron www nie chciała się załadować. Okazało się, że dostawca Internetu uruchomił nowy serwer DNS (pod nowym adresem IP), a bazę danych starego przestał aktualizować.