Co nieco o sprzęcie

+

Co nieco o sprzęcie

  • poniżej 25 FPS

    Votes: 9 2.1%
  • co najmniej 25 FPS

    Votes: 28 6.7%
  • co najmniej 30 FPS

    Votes: 141 33.5%
  • co najmniej 40 FPS

    Votes: 93 22.1%
  • co najmniej 60 FPS

    Votes: 98 23.3%
  • nie patrzę na framerate

    Votes: 52 12.4%

  • Total voters
    421
Witam. czeka mnie upgrade procka... i całej reszty ale nieważne. Kupuję Ryzena, tylko pytanie - którego? Myślałem o R5 3600 ale już nie jestem taki pewien. Może lepiej R7 2700X? Może warto trochę dopłacić do jeszce innego modelu? Nie potrzebuje kompa ani do obróbki video, ani streamowania, więc jakos na ilości rdzeni mi nie zależy... Co byście doradzili, co opłaca się kupować aby zakup był choć trochę perspektywiczny?
 
Jakby się zastanowić, to AMD własnie wbiło gwoźdź do trumny "cheap PC gaming". Pogratulować.
Myślę że to jeszcze da się naprawić wystarczy wprowadzić tańsze wersje czyli R5 5600 za powiedzmy 80 dolarów taniej (219) i 5700 za 349 dolarów i już humory lepsze, nawet mogły by to być odpady po lepszym krzemie z taktowaniem 100MHz niżej nikt by się nie obraził.

Cały problem w tym że ceny są podobne, tak naprawdę niewiele wyższe, ale NIE MA w ofercie modeli niższych, 3600X na premierę kosztował ponad 1100, prawie 1200zł, lecz jego nikt nie brał bo był nieopłacalny przy gołym 3600, tak samo z 3700X vs 3800X, tutaj AMD zabrało nam wybór.

@wisielec

Patrząc na obecne ceny to 3600/3600X kompletnie nieopłacalne, już lepiej wygląda 3700X którego da się wyrwać za nieco 1300zł (nówkę) jak się poszuka, ważne dla jego wydajności aby go sparować z szybkimi pamięciami przy 16GB to tak 3600MHz cl16 polecił bym, przy 32GB 3200-3400 też będzie dobre bo DR (dual rank- obustronne) zawsze są wydajniejsze niż SR (single rank - jednostronne) a praktycznie każdy dual 32GB to dual rank.

Od siebie dodam że takim minimum przyzwoitości (jak procesory 4/8 odchodzące) na lata może być 6/12, mimo że konsole mają 8/16 ale wiadomo to trochę niżej taktowane niż wersje desktop, trochę mniej cache, system i dodatkowe funkcje też zabierają, ale jak ktoś chce być w pełni spokojny to taki 3700X (8/16) powinien być jak słynny "sandał" I7 2600 który przez wiele wiele lat dawał radę.
 
Last edited:
Witam. czeka mnie upgrade procka... i całej reszty ale nieważne. Kupuję Ryzena, tylko pytanie - którego? Myślałem o R5 3600 ale już nie jestem taki pewien. Może lepiej R7 2700X? Może warto trochę dopłacić do jeszce innego modelu? Nie potrzebuje kompa ani do obróbki video, ani streamowania, więc jakos na ilości rdzeni mi nie zależy... Co byście doradzili, co opłaca się kupować aby zakup był choć trochę perspektywiczny?

To zależy w jaką kartę graficzną celujesz.
Post automatically merged:

Myślę że to jeszcze da się naprawić wystarczy wprowadzić tańsze wersje czyli R5 5600 za powiedzmy 80 dolarów taniej (219) i 5700 za 349 dolarów i już humory lepsze, nawet mogły by to być odpady po lepszym krzemie z taktowaniem 100MHz niżej nikt by się nie obraził.

Cały problem w tym że ceny są podobne, tak naprawdę niewiele wyższe, ale NIE MA w ofercie modeli niższych, 3600X na premierę kosztował ponad 1100, prawie 1200zł, lecz jego nikt nie brał bo był nieopłacalny przy gołym 3600, tak samo z 3700X vs 3800X, tutaj AMD zabrało nam wybór.

Dokładnie. To taka sama zagrywka jak Nvidii (najpierw high-end, potem reszta), tylko że jeszcze bardziej wyrachowana, bo nawet nie ma informacji czy i kiedy inne wersje Ryzena się pojawią.
 
"Intel i wysokie ceny? Spoko to Intel. AMD i wysokie ceny? Łolaboga jak tak można?"
AMD ma lepsze procki to je sobie wysoko ceni. Rynek zweryfikuje te ceny. Jeśli ludzie będą kupować, ceny nie spadną.
 
Jak kogoś interesuje ciekawe promki, pewno niedługo się powtórzy

SSD 512GB w cenie 149zł !
B550 Tomahawk 649zł
czy 3700X za 1199zł

Tak jak pisałem trzeba bedzie polować na takie szybkie strzały, a dramatu cenowego nie będzie.
No i to już lepiej wygląda proceso+płyta+ dysk na M2 512GB i zamykamy się w cenie 2000zł do tego jakiś ram, grafiki widzę też przecenione chociażby 2070S za 1600zl i spokojnie ze wszystkim da się zmieścić w mniej niż 5k
 
To zależy w jaką kartę graficzną celujesz.
Post automatically merged:



Dokładnie. To taka sama zagrywka jak Nvidii (najpierw high-end, potem reszta), tylko że jeszcze bardziej wyrachowana, bo nawet nie ma informacji czy i kiedy inne wersje Ryzena się pojawią.
Mam GTX 1060 6GB i na razie przy tym zostanę.
 
Dlatego moim zdaniem jeżeli już budujemy kompa, to żeby nie dostać zawału, bo portfel pusty, polecam kupowanie pół na pół:
np. Karta high end, procek mid albo na odwrót. Po 2-3 latach można wtedy kupować 1-2 max podzespoly z najwyższej półki.

A co jeśli średnia półka jest w cenie premium, tak jak ma to miejsce teraz? Nie na tym polega problem, że high-end jest kosztowny, tylko że drogo zrobiło się wszędzie, z entry levelem włącznie.

Ciekawe ilu zagorzałych fanów AMD, do tej pory wychwalających czerwonych pod niebiosa za "best value for money" teraz ostro zgrzyta zębami. Jakoś nie widzę, żeby kanały YT, które do tej pory robiły straszny hype na Zen 3 jakoś specjalnie poruszały temat ceny.

Nie poruszają bo nie wolno, o tym nie mówimy. No bo jak tak? Jeszcze się okaże, że wesoła drużyna Robina z Sherwood niczym nie różni się od ludzi szeryfa z Nottingham, czy samego Ryśka Lwie Serce* i na równi grabi biednych i bogatych.
Ja tam mogę powiedzieć, że mnie Intel/Nvidia i AMD wku... denerwują w zasadzie tak samo.
Jak AMD wyjechało z cenami RX 5000 to myślałem, że decyzyjnym spadło na głowę takie wielkie pudło i coś im się chwilowo potentegowało, ale widać nie i to u nich normalne, bo potem było gorzej.

Jakby się zastanowić, to AMD własnie wbiło gwoźdź do trumny "cheap PC gaming". Pogratulować.


O, to to.

Może lepiej R7 2700X? Może warto trochę dopłacić do jeszce innego modelu?

Powiedziałbym że powinieneś zaczekać na premierę Zen3, bo jest szansa, że 3700X spadnie do 1200, może nawet tysiąca i wart będzie rozważenia, ale czy tak faktycznie się stanie? Nie jestem przekonany. Sam czekam, ale to dlatego, że nie mam innego wyjścia.

Myślę że to jeszcze da się naprawić wystarczy wprowadzić tańsze wersje czyli R5 5600 za powiedzmy 80 dolarów taniej (219) i 5700 za 349 dolarów i już humory lepsze, nawet mogły by to być odpady po lepszym krzemie z taktowaniem 100MHz niżej nikt by się nie obraził.

To co najwyżej sytuację poprawi, ale problem nie zniknie, bo nadal nie będzie żadnego procesora do 200$.
2500K kosztował na premierę 216$, tyle że to był prawdziwy killer jak na tamte czasy. Ja swojego krótko po premierze wyrwałem za 730 PLN, służy do teraz.
AMD powinno wypuścić 5600X za 199$, a 5800X za 299$, tak aby pecety mogły być konkurencyjne, choć w jakimś stopniu z next-genami. Przecież nawet najsłabszy model za 1349 PLN ma procesor 8/16. Przy braku rozsądnej wyceny nikt normalny nie wyłoży góry zielonych na blaszaka mając do wyboru to samo za ułamek ceny.
I o ile miejsce na 5700 jest, tak 5600 jakoś nie widzę. Wersja X ma dokładnie takie samo TDP co "goły" 3600 (3600X 95W) i wygląda na to, że 5600X jest następcą tej standardowej wersji 3600. Ot dopisali X i zawołali plus 50% do ceny, profit. Za to 5700 może wstrzelić się z ceną 370-399$.

Od siebie dodam że takim minimum przyzwoitości (jak procesory 4/8 odchodzące) na lata może być 6/12, mimo że konsole mają 8/16 ale wiadomo to trochę niżej taktowane niż wersje desktop, trochę mniej cache, system i dodatkowe funkcje też zabierają, ale jak ktoś chce być w pełni spokojny to taki 3700X (8/16) powinien być jak słynny "sandał" I7 2600 który przez wiele wiele lat dawał radę.

Patrząc na to co w konsolach siedzi i o ile lepiej znoszą one upływ czasu powiedziałbym że 6/12 to teraz prędzej nowe i3 8/16 = i5, a 10/12 = i7. Dlatego niezależnie od tego jak dobrze będzie sprawował się taki 5600X i inne 6/12 na starcie generacji obstawiam, że relatywnie szybko się zestarzeją.

Tak jak pisałem trzeba bedzie polować na takie szybkie strzały, a dramatu cenowego nie będzie.

Te strzały były tak szybkie, że i Usain Bolt by nie podołał. Rzucili kilka sztuk i w kilka minut zniknęły, no ale sklep ma reklamę i o to chodzi. Nie krytykuję, stwierdzam fakt, dobry marketing nie jest zły.
Jak ceny takie jak na tej promocji widmo będą standardowe, to wtedy będzie można mówić, że dramatu nie ma.

"Intel i wysokie ceny? Spoko to Intel. AMD i wysokie ceny? Łolaboga jak tak można?"

Ja tam widziałem, że Intela przez lata krytykowano za antykonsumencie praktyki, jedynie pewna grupa, która regularnie psuje rynek i kupuje wszystko jak leci wołała, że ludzie się nie znają, że za wydajność się płaci, a jak chcesz tanio, to leć do AMD plebsie. Teraz każą brać Zen2, bo trójka to najwyraźniej produkt premium, przeznaczony dla klasy wyższej, tego mitycznego PCMR.
Co do weryfikacji rynku, będzie jak zawsze, ta część broniąca korpo własną piersią i tak kupi. Oni są jak żaby wsadzone do garnka z zimną wodą zostawionym na wolnym ogniu, będą płacić tak długo, aż się ugotują (a PC gaming dupnie). Zdecydowana większość nie rzuci się na nowy sprzęt. Dalej będziemy mieli do czynienia ze stagnacją, z tą różnicą że teraz przeciętny gamingowy PC będzie sto lat za konsolami.
Taka ciekawostka, w tym roku rynek "komputerowy" zaliczył największy boost sprzedaży od dekady, winna oczywiście pandemia. Spory wzrost zaliczyły laptopy, ogólnie wszelkiej maści sprzęt mobilny i tylko desktopy odnotowały 26% procentowy spadek, jak co roku zresztą.
A tak przedstawiają się dostawy układów graficznych na przestrzeni lat.


Najnowszych danych brak, ale zważywszy na wzrost cen w ostatnimi czasy, to raczej te liczby nie rosną.
Nie wiem o co chodzi korporacjom produkującym hardware, ale jeśli AMD/Nvidia/Intel chcą wydoić maksymalnie graczy pecetowych zanim sami ubiją tzw. PC gaming, to tak trzymać, są na dobrej drodze.



* Kto oglądał wiadomy serial z lat 80'tych ten wie w czym rzecz. Kto nie widział niech obejrzy, bo choć wersja z Costnerem była naprawdę dobra, tak Robin jest jeden. Ech, zabiłbym za kontynuację.
 
Last edited:
sporo osób nie tylko zdaje się uważać to za coś normalnego, ale jeszcze broni pazernych korpo
Oj tak, przypomina mi się sytuacja sprzed 4 lat: premiera GTXa 1070, który kosztował na wejście ok. 2300 zł, podczas gdy premierowa cena 970tki to było ~1500 zł. Do dziś pamiętam krzykaczy*, perorujących coś w stylu "no tak, kosztuje więcej, ale przecież dostajesz KARTĘ O WYDAJNOSCI TITANA X!!!!". Ręce opadają.

*oczywiście na innym forum ;)
 
Wątpię aby przynajmniej na premierze w pierwszym rzucie nowa seria kiepsko schodziła, a wszystkie modele poza 5950X mają być podobno bezproblemowo dostępne.

Będą schodzić, najwięksi napaleńcy i fani AMD rzucą się z miejsca, jeszcze podziękują i poproszą o więcej, korpo zarobi, a oberwie ogól graczy, czyli my. To nie rynek smartfonów, gdzie produkty Apple, nawet wykastrowane z podstawowych funkcjonalności, jak chociażby gniazdo jack schodzą na pniu po cenach zawyżonych kilkukrotnie, ale gdzie zarazem jest tylu producentów i taki wybór, że zawsze można dostać coś lepszego za zdecydowanie mniejszą kwotę.
Na PC mamy drogiego Intela, jeszcze droższe (obecnie) AMD i równie drogą, o ile nie najdroższą Nvidię. I najwyraźniej zmowę cenową.

Oj tak, przypomina mi się sytuacja sprzed 4 lat: premiera GTXa 1070, który kosztował na wejście ok. 2300 zł, podczas gdy premierowa cena 970tki to było ~1500 zł. Do dziś pamiętam krzykaczy*, perorujących coś w stylu "no tak, kosztuje więcej, ale przecież dostajesz KARTĘ O WYDAJNOSCI TITANA X!!!!". Ręce opadają.

Racja, ręce opadają... I szlag trafia. Za sprawą takiej postawy dzisiaj karty z serii X70, czyli układy o mocy gpu next-genów mamy w cenie calutkiej konsoli, albo i lepiej, zamiast tradycyjnie w przedziale 1200-1600 PLN. I nawet jeśli RTX 3070 będzie kapkę wyprzedzał 2080Ti, to tylko nieznacznie przebije najmocniejszego pośród next-genów tj. XSX, bo tam ma być coś pokroju 2080S. Może być też tak, że 3070 będzie tak naprawdę na równi z 2080S właśnie i wtedy dostaniemy samo gpu konsoli za cenę tejże. Interes życia jak nic. A wszystko dlatego, że 1070 miał kiedyś tam wydajność Tytana, więc od teraz każda karta z tego segmentu będzie extra kosztować. Oczywiście niższe modele też dostaną bonus do ceny, bo są takie wydajne, że hej.
Raptem wczoraj na Reddicie przynajmniej kilka osób przekonywało innych, że Zen3 w cenie +50$ za model, to w sumie nie tak dużo, bo wydajność na rdzeniu o blisko 20% szybsza i taktowanie wyższe i dlatego podwyżka jest spoko. Właściwie, to podnieśli ceny tak symbolicznie jakby w ogóle, a więc można powiedzieć, że w zasadzie obniżyli, może nie dosłownie, ale prawie. Problemu nie ma, ludzie dramatyzują, bo jak jest szybciej, to musi być drożej, a w ogóle, to zawsze można wziąć Zen2, bo te są nadal dobre.
I jedyne z czym można się zgodzić, to ta część o Zen2. Tyle że seria 3000 powinna w tym wypadku stanowić alternatywę dla tych, którzy chcą kupić dobre cpu niewielkim kosztem i oferować fajne ceny na tle atrakcyjnie wycenionych Zen 3 (nie dotyczy topowych modeli, te jak na high-end przystało mogą kosztować krocie). A nie jak teraz, że Zen2 to jedyne wyście dla tych, którzy nie chcą mocno przepłacać, gdzie i tak taki 3600 kosztuje obecnie tyle, że jego opłacalność jest dyskusyjna.
 
I jedyne z czym można się zgodzić, to ta część o Zen2. Tyle że seria 3000 powinna w tym wypadku stanowić alternatywę dla tych, którzy chcą kupić dobre cpu niewielkim kosztem i oferować fajne ceny na tle atrakcyjnie wycenionych Zen 3 (nie dotyczy topowych modeli, te jak na high-end przystało mogą kosztować krocie). A nie jak teraz, że Zen2 to jedyne wyście dla tych, którzy nie chcą mocno przepłacać, gdzie i tak taki 3600 kosztuje obecnie tyle, że jego opłacalność jest dyskusyjna.
Sam się zastanawiam dlaczego obecnie 3600 tyle kosztuje, czyżby było mało sztuk na rynku?.
Doskonale pamiętam jak gdzieś w maju składałem dla rodziny kolegi zestaw na R5 3600 i na rachunku widniało wtedy bodajże 780zł, a teraz najtaniej za 900zł, a w większości sklepów kręci się koło 1000zł cena?
Paanie idź pan w c*** to już lepiej dołożyć 300zł i mieć 3700X, ciekawe jak będą wyglądać najbliższe tygodnie i promocje na zen2 wobec wejścia na rynek nowszych układów.

Sam miałem spore obawy oraz pretensje do siebie że ryzykuje i przepłacam biorąc 3700X w lipcu'19 praktycznie dzień po premierze, ale z perspektywy czasu decyzja okazała się niezła, bo proc trzyma cenę, za dyski dałem mało, jedynie ram przepłacony (miałem tego świadomość). W końcu można było ograć tytuły które mocno już chrupały bo stare i5 2500 na wolnych pamiątkach(1333) niedomagało, cóż to był za kop jaka przesiadka jeszcze z HDD na SSD !
 
Nie spodziewałbym się okazji na 3000, bo AMD głupie nie jest i będzie wygaszać (albo już wygasiło) produkcje tej serii. Nie spodziewam się tez, ze sporo ludzi będzie się przesiadać z 3000 na 5000, wiec "używek" tez pewnie nie będzie wiele.
 
Ja już właśnie od dłuższego czasu zbieram się do kupna całego PC z Ryzenem 3600 i miałem nadzieję, że po premierze nowej serii jego cena spadnie, ale z tego co tutaj piszecie, to się na to nie zanosi. Zaproponowalibyście jakąś rozsądną alternatywę pod GTX 1600 Super?
 
@eustachy_j23
No nie wierzę jaki prorok ze mnie wykrakałem


R5 5600 na początku roku (takie są plany) w cenie 220$ - a pisałem o 219$ heh, no już lepiej.
Można założyć że im bliżej Rocket-Lake tym więcej info będzie o 5600

Cóż za zwrot akcji ! :oops:

Tym samym obecne karty stają się niewarte zakupu i lepiej przeczekać na wersje TSMC.
 
Last edited:
Jak ktoś planuje zakupy, to może być zainteresowany:



Poza tym obiecują, że w Black Friday serwery będą stać jak świński ryj, bo są oparte na nowoczesnej japońskiej technologii:


:ROFLMAO:
 
Last edited:
Cóż za zwrot akcji ! :oops:

Tym samym obecne karty stają się niewarte zakupu i lepiej przeczekać na wersje TSMC.

Uuuuu, grubo. Oto dlaczego nie opłaca się kupować każdej nowości jak tylko się pojawi. Przypuszczam jednak, że nie wszystkie modele przejdą "facelift" - raczej tylko 3090 i być może 3080.
 
Coś tam pisali, że chyba wersje super 90, 80 i 70 mogą być w 7nm.

Jeszcze dodam kwiatek od AMD. Nowe procki nie będą działać na wszystkich płytach 4xx. Potrzebna będzie aktualizacja biosu, ale nie każdy producent chce to zrobić. Już nie wspomnę, że wypieli się na płyty 3xx bo tam nikt nie będzie robił aktualizacji biosu. Jedyna nadzieja w moderach że będzie można jakimś cudem wgrać bios z 4xx na 3xx.

Ogólnie bardzo ciekawa końcówka roku jeżeli chodzi o rynek podzespołów.
 
Jeszcze dodam kwiatek od AMD. Nowe procki nie będą działać na wszystkich płytach 4xx.
Akurat to było wiadome już od jakiegoś czasu.

 
Top Bottom