Co nieco o sprzęcie

+

Co nieco o sprzęcie

  • poniżej 25 FPS

    Votes: 9 2.1%
  • co najmniej 25 FPS

    Votes: 28 6.7%
  • co najmniej 30 FPS

    Votes: 141 33.5%
  • co najmniej 40 FPS

    Votes: 93 22.1%
  • co najmniej 60 FPS

    Votes: 98 23.3%
  • nie patrzę na framerate

    Votes: 52 12.4%

  • Total voters
    421
Ja piszę o pracy na dwóch różnych środowiskach jednocześnie. Ty o czymś dawno dostępnym dla wszystkich, czyli dostępie do zasobów z jednego urządzenia do zasobów drugiego urządzenia. To jest zupełnie co innego i do czego innego służy.
Poza wzajemnym dostępem do zasobów - co jeszcze zapewnia ta myszka przy jednoczesnej pracy na dwóch urządzeniach?
Przecież nie zapewnia Ci możliwości skorzystania z mocy obliczeniowej jednego urządzenia przy operacjach na drugim.
 
Poza wzajemnym dostępem do zasobów - co jeszcze zapewnia ta myszka przy jednoczesnej pracy na dwóch urządzeniach?

To jest tak, jakbyś powiedział że nie widzisz różnicy między pracą na dwóch monitorach a przesyłaniem pliku z jednego dysku na drugi, po to żeby go otworzyć na drugim monitorze.

A teraz dodajmy, że ten drugi monitor jest na zupełnie innym poziomie, którego Twój nie jest w stanie dostarczyć. To chyba wystarczająca przydatność.
 
@Deymos666: Tu w dalszym ciągu wszystko sprowadza się jedynie do dostępu do tego samego pliku. Czy jeśli oba urządzenia mają ten sam system, to myszka przeciągnie Ci okno aplikacji z monitora jednego urządzenia na monitor drugiego? No nie. A tak właśnie często wygląda praca na dwóch monitorach podłączonych do jednego urządzenia.
 
Tu w dalszym ciągu wszystko sprowadza się jedynie do dostępu do tego samego pliku.
Absolutnie nie. Nie powiesz mi chyba, że kopiuj - wklej używa się tylko do przenoszenia plików.

A opisz mi, jak taki scenariusz realizujesz na TC krok po kroku - znalazłeś jakąś stronę (szukasz benchmarków mobilnego layoutu) na tablecie Android i chcesz ją mieć teraz już na Macu. Abstrahując od tego, że się zwyczajnie fizycznie nie da. Ale jakby się dało.

Czy jeśli oba urządzenia mają ten sam system, to myszka przeciągnie Ci okno aplikacji z monitora jednego urządzenia na monitor drugiego? No nie. A tak właśnie często wygląda praca na dwóch monitorach podłączonych do jednego urządzenia.

Nie, ale stworzysz plik w aplikacji działającej tylko na Macu i jednym ruchem przerzucisz do dalszej obróbki na urządzenie w środowisku Windows, dropując plik tak, że od razu jest w tej aplikacji otwarty. Klikam fn+f2 na klawiaturze i używam tych samych peryferiów pracując jednocześnie na dwóch innych środowiskach. Jak Total Commander realizuje ten scenariusz? Znów, gdyby mógłby, bo fizycznie nie może.

Tytułem wyjaśnienia - ja rozumiem, że ktoś kto nie musi pracować na dwóch totalnie nie współpracujących ze sobą systemach albo w ogóle nie będący zaawansowanym użytkownikiem, albo będący hobbystycznym użytkownikiem może tego nie potrzebować ale to niezrozumienie tego, że to nie jest "przenoszenie danych" wydaje mi się... Nieco pozowane ;)
 
Last edited:
Oczywiście, że w ogólności danych, nie tylko plików, jednak i tak nie widzę tu czegoś interesującego.
A już na pewno nic takiego abym w konsekwencji mógł to nazwać normalną pracą na dwóch monitorach.
W dalszym ciągu będzie to jedynie przesyłanie plików/danych między dwoma urządzeniami.
 
Witam,

Powoli przymierzam się do przekierowania myśli w kierunku zmodernizowania swojego komputera. Chciałbym poradzić się w tej kwestii gdyż od kilku lat totalnie nie śledzę trendów w świecie podzespołów.
W tej operacji chciałbym się trzymać zasady: Jak najmniejszy koszt -> Jak najwyższa wydajność.

Co mam na myśli?
- Biorę pod uwagę głównie podzespoły używane pochodzące z dwóch, trzech generacji wstecz (aczkolwiek to tylko wstępne założenie i być może ktoś zaproponuje coś z rzeczy nowych w atrakcyjnej cenie)
- Jeśli jakiś podzespół, na przykład płyta główna oferuje funkcje, które nie podnoszą wydajności a tylko posiadają jakieś dodatkowe ficzery, z których zwykły użytkownik i tak nigdy nie skorzysta a przy tym jest to model droższy, wole wybrać płytę, która takowych funkcji nie posiada i przez to będzie tańsza
- W całej swojej historii PCtowca, w kwestii procesorów byłem wierny Intelowi i przy tym chciałbym pozostać.

Podzespoły jakie chce wymienić to:
- Płyta główna
- Procesor
- Pamięci RAM

Podzespoły jakie chce zostawić:
- Karta graficzna
- Zasilacz
- Chłodzenie procesora
- Dyski twarde
- Obudowa

Mój obecny komp to w ogromnej większości zestaw budowany w 2015 roku na premierę Wiedźmina 3:
- Płyta główna - Gigabyte GA - Z97X - Gaming 5
- Procesor - Nieśmiertelny Intel core i7 4790K
- RAM - G.Skill Trident X DDR3 2400Mhz CL 10 16GB
- Zasilacz - Antec EDGE EDG650 GOLD 650W
- Dysk twardy - Samsung SSD (nie pamiętam modelu)
- Chłodzenie procesora - BeQuiet! Dark rock 3
- Karta graficzna - stosunkowo nie dawno wymieniona Gigabyte Nvidia GeForce RTX 3070 GAMING OC 8GB
- Obudowa - SilentiumPC Gladius X60 Pure Black

Mój obecny zestaw, pomimo kilku ładnych lat na karku dalej radzi sobie w najnowszych grach w 1080p, a po wymianie karty w 4K, ale niestety momentami jest nie najlepiej. Nie trudno się domyśleć, że karta graficzna raczej daje rade a to procesor (lub ewentualnie wolne jak na dzisiejsze standardy pamięci RAM) sprawia problemy. Głownie są nimi okazjonalnie występujące bardzo denerwujące mikro przycinki w niektórych grach. Co z tego, że gra ma "stałe" 60 FPS jak co chwile jest mikro lag. Poza tym nawet jeśli owo zjawisko jakimś cudem nie jest winą procka lub RAMu to mimo wszystko raczej czas tych podzespołów bezpowrotnie minął. Idzie nowe i gry które będę chciał ograć, chcąc nie chcąc będą coraz bardziej wymagające.

Budżet jaki chciałbym przeznaczyć to coś w okolicach 1500 - 2000 zł.
Proszę o jakieś sugestie, propozycje, podanie jakichś sensownych modeli, takich które realnie poprawia sytuacje. Nie chcę wymiany typu zamienił stryjek siekierę na "nowszy" kijek :)

Pozdrawiam.
 
W tym budżecie zaproponowałbym Ci na przykład płytę na AM4 z chipsetem B550 pod procesory Czerwonych (450-500 zł można przebierać w modelach), w procesorach możesz wybierać od Ryzen 5 5600X za ok. 860 zł (nie pchaj się w serię G, bo jest ciut słabszy, a zintegrowanej grafiki nie potrzebujesz) do Ryzen 7 5800X za 1200 zł (5800X3D byłby lepszy, ale zaczyna się od 1700 zł), do tego RAM 2x8GB @3600 MHz w cenie 250-300 zł i mieścisz się w budżecie z palcem gdzie bądź. Ewentualnie kupujesz 2x16 GB RAM jeśli przyoszczędzisz na procku.
Konfiguracji na Intelu Ci nie podam, bo nie badałem rynku w tym kierunku wystarczająco dogłębnie, by coś komuś polecić. Konkretnych producentów płyt czy pamięci również Ci nie podam, bo to zależy od osobistych preferencji lub doświadczeń, a nie chcę wywoływać g*wnoburzy na temat "wyższości Asrocka nad MSI" lub vice versa - różnice pewnie będą marginalne.
Ja osobiście przy modernizacji w grudniu 2021 kierowałem się budżetem i zmontowałem platformę z B550 Phantom Gaming4 od Asrocka, Ryzen 5 5600X oraz 32 GB RAM 3200 MHz nie pamiętam jakiej marki. Do chłodzenia proca używam boxowego Wraith Prism z RGB. Do tego doszedł budżetowy M.2 1 TB (płyta ma dwa takie gniazda), grafikę mam identyczną jak Ty i całość radzi sobie w 3440x1440.
Na ten konfig przesiadłem się z i7-4770k z 16 GB RAM (bo padła płyta - już druga pod tym prockiem) i różnica jest zdecydowana. AMD nie gryzie, choć rozumiem sentyment do Intela.
 
Last edited:
@Wroobelek dzięki za pomocną sugestie, Na pewno ją rozważę.

Mam kolejną sprawę, tym razem stricte odnośnie mojego Gigabyte Nvidia GeForce RTX 3070 GAMING OC 8GB. Dawno nie korzystałem z PC (z braku czasu i też w sumie nie miałem w co grać a na co dzień do neta mam laptopa) i ostatnio zauważyłem dziwną rzecz. Karta graficzna w stanie totalnego spoczynku na pulpicie ma około 48 - 55 stopni. Wydaje mi się że to strasznie dużo a normalną temperaturą powinno być około 30 stopni. Karta nie jest podkręcona.
Dane z programu monitorującego parametry karty są takie, że rdzeń graficzny w ogóle nie jest obciążony, poziom 0 - 1% (menadżer zadań też to potwierdza) natomiast pamięć karty ciągle wykorzystywana w około 50% (czasem więcej).

W grach natomiast jest wszystko ok. W W3 w 4k na ultra z HW, temperatura karty w piku ma 76 stopni a średnio 70 - 72 stopnie czyli całkiem ok.
Co może być przyczyną takiej temperatury w spoczynku? Dlaczego pamięć karty graficznej w spoczynku jest wykorzystywana w tak dużym stopniu i co jest tego przyczyną? Czy temperatura i wykorzystywanie pamięci są ze sobą powiązane?

Proszę o rozwiązanie zagadki i ewentualną receptę na to zjawisko.

Przechwytywanie.PNG



EDIT: Chyba wiem o co chodziło z temperaturą. Zapomniałem że jakiś czas temu przełączyłem kartę w tryb silent co skutkowało tym że wentylatory uruchamiały się dopiero po przekroczeniu 60 stopni.

Nadal jednak zastanawia mnie wysokie użycie pamięci karty.
 
Last edited:
A ja mam z kolei pytanie, jesli ktos zna podpowiedz bede bardzo wdzieczny - czy plyta z rodziny ASUS Z690P jest w stanie dzwignac 128GB RAM? Bo chetnie wymienilbym kosci 4x16 na 4x32.
 
Nie udawaj, że nie wiesz o co mi chodziło ;)

Dziwisz się, po co komu tyle ramu to podaję Ci przykład. Wybacz, jeśli Ci tym zepsułem tę przednią złośliwość.
 
Spoko, nie chodzi o to, by być złośliwym, tylko sprowokować co poniektórych do ruszenia szarych komórek, by opanowali tę skomplikowaną sztukę obsługi Google. Dla nawet wymagającego gracza 128 GB RAM, to jakby ktoś kupował autobus, bo potrzebuje dużego, rodzinnego auta. Jeśli do zastosowań profesjonalnych, to rozumiem - ale wtedy tym bardziej taki profesjonalista powinien umieć korzystać z zasobów Internetu.
 
Cześć wszystkim, biorę się za złożenie mojego pierwszego PCta do gier który ma starczyć na lata (myślę o roździelczości 4k, na pewno w trybie dlss). Zaznaczę, że żadnym ekspertem nie jestem a moja wiedza pochodzi z benchmarkówi różnych zestawień/ rankingów, które możemy znaleźć w internecie, dlatego jeżeli chcialoby się komuś podzielić opinią byłoby super. Wstępnie udało mi się ustawić takie podzespoły bez obudowy:

Procek: Intel Core i9-10900K
Chłodzenie procesora: Silver Monkey X CRISP DUAL 2x120 mm
RAM: Patriot 16GB (2x8GB) 3600MHz CL18 Viper Steel
zasilacz: ASUS ROG Strix 850W 80 Plus Gold
Plyta główna: MSI MPG Z590 GAMING EDGE WIFI
RAM: Samsung 500GB M.2 PCIe NVMe 980
Grafika: Gainward GeForce RTX 4080 Phantom 16GB GDDR6X

zależy mi przede wszystkim na ograniczaniu kosztów gdzie się da ale przy tej karcie graficznej jest to naprawdę trudne.
 
Dlaczego zdecydowałeś się na i9-10900k zamiast na i5-13600k, który jest od niego wyraźnie wydajniejszy i 500 zł tańszy? Zaoszczędzone pieniądze przeznaczyłbym na RAM - 2x16GB powinno wystarczyć na cały lifetime komputera i też zajmuje tylko dwa sloty.

WD_BLACK SN770 1 TB - 379,00 zł z kodem memory-week
 
Last edited:
Dlaczego zdecydowałeś się na i9-10900k zamiast na i5-13600k, który jest od niego wyraźnie wydajniejszy i 500 zł tańszy? Zaoszczędzone pieniądze przeznaczyłbym na RAM - 2x16GB powinno wystarczyć na cały lifetime komputera i też zajmuje tylko dwa sloty.

WD_BLACK SN770 1 TB - 379,00 zł z kodem memory-week
Dziękuje Ci wroobelek, updatowalem swój koszyk. Tak jak wspomniałem nie jestem zaawansowany w wiedzy. Do tej pory korzystalem z laptopa z gtx1060 na pokladzie. Jest to moje pierwsze składanie pcta. W tym momencie muszę wymienic rowniez plyte głowną bo socket się zmienia. Czy zechciałbyś rzucić jakąś propozycję? Pytanie co myślisz o zasilaczu pod ta kartę?

Co myślisz o

Gigabyte B660 DS3H DDR4
I
ram:

Kingston FURY 32GB (2x16GB) 3200MHz CL20 Impact​

 
Last edited:
Top Bottom