Witam,
Powoli przymierzam się do przekierowania myśli w kierunku zmodernizowania swojego komputera. Chciałbym poradzić się w tej kwestii gdyż od kilku lat totalnie nie śledzę trendów w świecie podzespołów.
W tej operacji chciałbym się trzymać zasady: Jak najmniejszy koszt -> Jak najwyższa wydajność.
Co mam na myśli?
- Biorę pod uwagę głównie podzespoły używane pochodzące z dwóch, trzech generacji wstecz (aczkolwiek to tylko wstępne założenie i być może ktoś zaproponuje coś z rzeczy nowych w atrakcyjnej cenie)
- Jeśli jakiś podzespół, na przykład płyta główna oferuje funkcje, które nie podnoszą wydajności a tylko posiadają jakieś dodatkowe ficzery, z których zwykły użytkownik i tak nigdy nie skorzysta a przy tym jest to model droższy, wole wybrać płytę, która takowych funkcji nie posiada i przez to będzie tańsza
- W całej swojej historii PCtowca, w kwestii procesorów byłem wierny Intelowi i przy tym chciałbym pozostać.
Podzespoły jakie chce wymienić to:
- Płyta główna
- Procesor
- Pamięci RAM
Podzespoły jakie chce zostawić:
- Karta graficzna
- Zasilacz
- Chłodzenie procesora
- Dyski twarde
- Obudowa
Mój obecny komp to w ogromnej większości zestaw budowany w 2015 roku na premierę Wiedźmina 3:
- Płyta główna - Gigabyte GA - Z97X - Gaming 5
- Procesor - Nieśmiertelny Intel core i7 4790K
- RAM - G.Skill Trident X DDR3 2400Mhz CL 10 16GB
- Zasilacz - Antec EDGE EDG650 GOLD 650W
- Dysk twardy - Samsung SSD (nie pamiętam modelu)
- Chłodzenie procesora - BeQuiet! Dark rock 3
- Karta graficzna - stosunkowo nie dawno wymieniona Gigabyte Nvidia GeForce RTX 3070 GAMING OC 8GB
- Obudowa - SilentiumPC Gladius X60 Pure Black
Mój obecny zestaw, pomimo kilku ładnych lat na karku dalej radzi sobie w najnowszych grach w 1080p, a po wymianie karty w 4K, ale niestety momentami jest nie najlepiej. Nie trudno się domyśleć, że karta graficzna raczej daje rade a to procesor (lub ewentualnie wolne jak na dzisiejsze standardy pamięci RAM) sprawia problemy. Głownie są nimi okazjonalnie występujące bardzo denerwujące mikro przycinki w niektórych grach. Co z tego, że gra ma "stałe" 60 FPS jak co chwile jest mikro lag. Poza tym nawet jeśli owo zjawisko jakimś cudem nie jest winą procka lub RAMu to mimo wszystko raczej czas tych podzespołów bezpowrotnie minął. Idzie nowe i gry które będę chciał ograć, chcąc nie chcąc będą coraz bardziej wymagające.
Budżet jaki chciałbym przeznaczyć to coś w okolicach 1500 - 2000 zł.
Proszę o jakieś sugestie, propozycje, podanie jakichś sensownych modeli, takich które realnie poprawia sytuacje. Nie chcę wymiany typu zamienił stryjek siekierę na "nowszy" kijek
Pozdrawiam.