Co nowego w Night City? [Aktualizacja 1.2 oczami twórców]

+
2. Powszechne chamstwo, buractwo i prostactwo kobiet NPC w grze, ale nie tylko kobiet.
Kto takie zachowanie wymyślił w ogóle?
Jedyna miła NPC to ta bokserka, Rinho ... no ale to "pół - NPC" ... i wygląda pięknie ...
Tego w 1.2 nie zmienią ..... Chamskie odzywki nagrywali kilka lat.
O ile w Wiedźminie to nie uderzało tak bardzo, bo przecież to "słowiańskie wieśniaczki", to w USA w 2077 roku to już razi.
Night City to nie jest USA - tam przypadkowi ludzie na ulicy są mili i sympatyczni, a już tym bardziej mili są sprzedawcy! "Keep smiling!".
To jest ciekawa uwaga :) Mnie również trochę uderzyła ta powszechna grubiańskość ludzi w Night City.
Wydaje mi się, że rozumiem zamysł twórców: to miał być świat zdominowany przez egoizm, nadmierną konsumpcję, kult ciała itd. Coś na zasadzie "Jak nie okażesz pogardy i swojej wyższości nad innymi, to cię zjedzą, mięczaku". Niemniej, odniosłem wrażenie, że Redzi ciut z tym przesadzili. Reklam wulgarnych i ociekających seksem też jest chyba jakby trochę za dużo.
Z drugiej strony, bardziej sympatycznych i przyjaznych odzywek od NPC-ów też jednak trochę słyszałem.
 
Sorry, CD Projekt, ale te zapowiedzi updatu to jest jakiś żart. Po 1 te zmiany nie są jakieś rewolucyjne, po 2 nie podaliscie daty tego updatu, a to jedyna ważna informacja poza samym updatem.
No i po co komu mozliwosc bujania autem na krawezniku??! W grze jest kilka samochodów. Wołasz kolejny i po sprawie. Poza tym lepiej by bylo naprawić mapę podczas jazdy i wtedy takich sytuacji byloby mniej.
 
Mnie również trochę uderzyła ta powszechna grubiańskość ludzi w Night City.
Wydaje mi się, że rozumiem zamysł twórców: to miał być świat zdominowany przez egoizm, nadmierną konsumpcję, kult ciała itd. Coś na zasadzie "Jak nie okażesz pogardy i swojej wyższości nad innymi, to cię zjedzą, mięczaku".

Byłem w USA wiele razy. Przewrócisz się na ulicy - kilka osób przyleci, aby ci pomóc. Sprzedawca się uśmiecha i pyta czy coś jeszcze może zrobić.

Obecne USA - to nie jest świat Sapkowskiego.
USA to inna kultura, której w grze nie widać, i która w USA się nie zmieni do 2077 roku, nie ma takich trendów.
USA - to mega przyjazny dla odwiedzającego świat.

Rozumiem, że gangsterzy sa prostaccy, ale NPC? Chyba w Europie Środkowej ....

=================================================================

Uzupełniając dodam, że na Xbox Series X gra od 10 grudnia chodziła bardzo dobrze, nie mam zarzutów.
Nie kupowałem w preorderze, tylko w dniu premiery.

W grudniu 2020 raz na 5-10 godzin był crash, ale po pierwszych patchach i to się prawie skończyło, teraz chyba jeden crash na 20-30 godzin gry (jazda 200km/h Caliburnem przez Centrum, co się dziwić ...),
co przy dobrym systemie Autosave w niczym nie przeszkadza, nic nigdy nie straciłem przez crash, conajwyżej jest okazja by iść do WC lub po kolejne piwo ...

Zarzutów nie mam do problemów ze stabilnością tuż po premierze, przed pierwszymi patchami, tak mają wszyscy producenci, od lat, kto kupuje po premierze - wie w co się pakuje, i to od lat. Gier w preorderze nie kupuję nigdy, żadnych.

Podstawowe zarzuty mam do braków w funkcjonalnościach i "kasyna" w Save/Load game i w wytwarzaniu.
Najbardziej brakuje mi widoku z 3 osoby w grze.

Gra jest grywalna oczywiście, jak dla mnie od samej premiery, i jest poprawialna, nie mam zamiaru z niej zrezygnować.
Ambitny projekt i mega-potencjał robienia dodatków i wydania kolejnego tytułu, za kilka lat, w oparciu o tę mechanikę.
 
Last edited:
Czyli podsumowując, na naprawę systemu policji tak by przyjeżdżali na miensce pojazdami nie ma co liczyć, tym bardziej na pościgi które wymagają naprawy, czy raczej implementacji jakiegokolwiek AI pojazdów, tak by te reagowały na to co dzieje się na drodze, a nie jeździły jak po sznurku, o tym by NPCe reagowali na wypadki, czy coś nawet nie ma co marzyć, bo to wymaga z kolei naprawy, czy raczej implementacji jakiegokolwiek AI przechodniów, czy nawet fizyki kolizji NPCów z pojazdami (pojazdami innych NPCów, które obecnie przenikają przez NPCa który znajdzie się na ich drodze)... tak naprawdę ja już przestałem się łudzić że oni cokolwiek tam naprawią, bo gra jest skopana w tak wielu aspektach, które są ze sobą powiązane, że wymagałoby to gruntownej jej przebudowy. Zapewne będą tylko pudrować trupa i udawać że wszystko jest w porządku... natomiast internety będą po nich za to jechać aż im się nie znudzi...
 
To nie działa, nie da się prowadzić, policja za plecami = Narzekanie
Działa, poprawione prowadzenie, policaj już nie pojawia się za plecami = Narzekanie
Bo pokazali kilka poprawek bez publikacji całej listy = Narzekanie
Bo Cyberpunk = Narzekanie
Bo Redsi = Narzekanie

Bo mój komentarz = Narzekanie

Narzekanie zostało wpisane do UNESCO jako narodowy sport Polaków = Narzekanie :ROFLMAO:
 
Byłem w USA wiele razy. Przewrócisz się na ulicy - kilka osób przyleci, aby ci pomóc. Sprzedawca się uśmiecha i pyta czy coś jeszcze może zrobić.

Obecne USA - to nie jest świat Sapkowskiego.
USA to inna kultura, której w grze nie widać, i która w USA się nie zmieni do 2077 roku, nie ma takich trendów.
USA - to mega przyjazny dla odwiedzającego świat.

Rozumiem, że gangsterzy sa prostaccy, ale NPC? Chyba w Europie Środkowej ....
Oczywiście, nikt nie twierdzi, że w USA ludzie są niemili :) To chyba raczej zależy od danego człowieka, a nie od narodu. Więc również i w Europie Środkowej bywają i miłe, i nieprzyjazne osoby.
W Cyberpunku to niby USA, ale takie trochę przekoloryzowane i uproszczone na potrzeby gry, by pasowało do poetyki - opresyjny świat, nachalny w swoim materializmie, nacisku na pozę i zgrywaniu "twardziela" / "twardzielki". Przynajmniej ja tak to odebrałem.
Ale tak, masz rację - Redzi chyba trochę z tym przesadzili. Może dlatego świat gry (mimo że wizualnie ciekawy) jest dla mnie dość odpychający. Z pewnością nie chciałbym tam żyć.
 
To nie działa, nie da się prowadzić, policja za plecami = Narzekanie
Działa, poprawione prowadzenie, policaj już nie pojawia się za plecami = Narzekanie
Ale co to za bzdurki, przecież policja dalej respi sie za plecami, różnica jest taka że nie 5 metrów za plecami a 15.
 
Ja również mam problem z tymi takim grubiański odzywkami npców. Głównie ze względu na to że one kompletnie nie pasują do zachowań tych postaci...Gdy widzę napakowanego karka postury Mariusza Pudzianowskiego i rzucającego do mnie odzywką ,,masz problem?'' myślisz sobie.Co za twardziel ,lepiej z nim nie zadzierać. Jednak gdy Tylko go uderzysz , to się staje on takim Marcinem Najmanem. który albo zaczyna uciekać albo kuli się jak pies i płaczliwym głosem skomli ,,proszę nie bij mnie''...Jak mam uwierzyć w świat gry skoro on jest taki niespójny . Night city miasto gdzie codziennie dochodzi do strzelanin .Miasto przesiąknięte brudem i seksem ,gdzie człowiek jest człowiekowi wilkiem, gdzie liczy się przetrwanie, gdzie nawet dzieci bawią się na ulicy bronią, a takową można kupić nawet w automacie.i do takiej wizji świata gry wkładamy mieszkańców którzy są zwykłymi leszczami.którzy w sytuacji zagrożenia ,która powinna być dla nich chlebem powszednim. Oni co najwyżej padają i robią pod siebie ,albo uciekają jak spłoszone sarny . Jak mam uwierzyć że ci ludzie byli by wstanie przetrwać w tym mieście chodźmy dzień.Dlatego uważam że nazywanie tych ludzi mieszkańcami Night city jest hańbiąnce , dla określenia ,,mieszkańcy''. dla mnie są to bardziej turyści którzy na co dzień mieszkają sobie w jakimś mieście mlekiem i miodem płynącym i nie muszą się o nic obawiać, i wpadli oni sobie tak na weekend pozwiedzać sobie Night city, i tak właśnie odnajdują się w tej rzeczywistości.Innego wytłumaczenia nie widzę.
 
Ja również mam problem z tymi takim grubiański odzywkami npców. Głównie ze względu na to że one kompletnie nie pasują do zachowań tych postaci...Gdy widzę napakowanego karka postury Mariusza Pudzianowskiego i rzucającego do mnie odzywką ,,masz problem?'' myślisz sobie.Co za twardziel ,lepiej z nim nie zadzierać. Jednak gdy Tylko go uderzysz , to się staje on takim Marcinem Najmanem. który albo zaczyna uciekać albo kuli się jak pies i płaczliwym głosem skomli ,,proszę nie bij mnie''...Jak mam uwierzyć w świat gry skoro on jest taki niespójny . Night city miasto gdzie codziennie dochodzi do strzelanin .Miasto przesiąknięte brudem i seksem ,gdzie człowiek jest człowiekowi wilkiem, gdzie liczy się przetrwanie, gdzie nawet dzieci bawią się na ulicy bronią, a takową można kupić nawet w automacie.i do takiej wizji świata gry wkładamy mieszkańców którzy są zwykłymi leszczami.którzy w sytuacji zagrożenia ,która powinna być dla nich chlebem powszednim. Oni co najwyżej padają i robią pod siebie ,albo uciekają jak spłoszone sarny . Jak mam uwierzyć że ci ludzie byli by wstanie przetrwać w tym mieście chodźmy dzień.Dlatego uważam że nazywanie tych ludzi mieszkańcami Night city jest hańbiąnce , dla określenia ,,mieszkańcy''. dla mnie są to bardziej turyści którzy na co dzień mieszkają sobie w jakimś mieście mlekiem i miodem płynącym i nie muszą się o nic obawiać, i wpadli oni sobie tak na weekend pozwiedzać sobie Night city, i tak właśnie odnajdują się w tej rzeczywistości.Innego wytłumaczenia nie widzę.
Niestesty pod względem AI Cyberpunk jest dekadę do tyłu jeśli chodzi o gry. Red Dead Redemption 2 postawiło poprzeczkę bardzo wysoko jeśli chodzi o zachowania NPC, żywy świat czy każdy inny aspekt.
 
Niestesty pod względem AI Cyberpunk jest dekadę do tyłu jeśli chodzi o gry. Red Dead Redemption 2 postawiło poprzeczkę bardzo wysoko jeśli chodzi o zachowania NPC, żywy świat czy każdy inny aspekt.
Z tego co pamiętam to w GTA3 niektórzy przechodnie stawiali opór i się bili na pięści. Więc jeśli dobrze pamiętam to nie dekadę a dwie.
 
Nie wiem,do ktorej grupy graczy należę, ale grę skończyłem, nie miałem wobec niej żadnych oczekiwań ( może tylko takie, że to gra od Redów, więc na pewno będzie super), wypowiedziałem się na jej temat raz czy dwa i zwyczajnie czekam i obserwuję co się wokół niej dzieję. Trochę rozumiem narzekajacych i zniecierpliwionych ludzi. Wydawanie gry w takim stanie technicznym nie powinno mieć miejsca, a niestety praktyka ta zaczyna być standardem. Nie usuwanie błędu tylko ukrywanie go tak by nie rzucał sie w oczy też może być irytujące. Nawet jeśli ta gra nie polega na starciach policją... Rozczarowującym jest też fakt, że gra miała zrewolucjonizować branże, a ostatecznie okazała się niedokonczonym, niesamowicie wręcz przereklamowanym, pełnym błędów i niegrywalnym na niektórych platformach średniakiem. W moim przypadku nie pojawiły sie błedy, przez które musiałbym wczytywać save, grało mi się w to na tyle dobrze, by wyczyścić mapę, (te same uczucia towarzyszyły mi zresztą przy najnowszym Assassynie i Horizonie Zero Dawn) mimo to nie widzę powodu, by do tej gry wracać. Nie chce mi sie tracić czasu na ponowne przechodzenie tej samej historii tymbardziej, że historia ta miała tylko momenty warte zapamietania. Pomimo paruset godzin nie zdążyłem się przywiazać do żadnej
z postaci (w tym rownież w moim mniemaniu nijakiego/nijakiej V) tak by nakłoniła mnie do spróbowania przejscia gry z zupelnie innym podejsciem jak to było w przypadku pozostałych produkcji Redów. Chociaż gra nie porwała mnie tak jak wszystkie części Wiedźmina, to trzymam za Redów kciuki i czekam na DLC do tego czasu nie zamierzam wracać do NC. Wszystkim zarówno fanatykom produkcji jak i malkontentom, życzę, aby gra jaknajszybciej została naprawiona i aby wszyscy mogli na równym poziomie cieszyć sie z dodatkowej zawartości.
 
Jest jedna rzecz, która nie daje mi spokoju. Być może błaha ale ciekawi mnie co oznaczają te żółte cyferki przy ikonkach na mapie. Proszę pomóżcie rozwiązać problem ;)
2021.03.22-12.53 (2).png
 
Te cyfry określają ilość miejsc z jakąś aktywnością skupionych na tym obszaże np sklepy...jak oddalasz mapę i masz jakieś skupisko blisko siebie sklepów to zlewają się one w jedną ikonkę z dodatkową cyfrą określającą ich ilość.
 
Policja zaopatrzona jest w jedynie w 5 sprawnych radiowozów, więc nic dziwnego że biedni policjanci muszą na akcje pędzić z buta. Mogli by im zafundować chociaż rowery.
 
@Offka, zaraz tu pewnie Ci wytłumaczą.
Bo policję naprawili „nie tak”. Mieli naprawić inaczej.
Jak?
No, inaczej.
Czego nie rozumiesz?;)

Najlepiej prowadzić dialogi z samym sobą, co? :) Na początek wystarczyłoby by zrobili policję taką jak w GTA. Trzy. Z 2001 roku. To tak na początek.


A tak bardziej serio.
W mojej ocenie są teraz trzy grupy graczy.
1. Niezadowoleni z gry od początku i nadal niezadowoleni z działań cdpr
2. Niezadowoleni z gry, ale uznający działania cedepu
3. Zadowoleni z gry

A może to niezadowolenie z czegoś wynika? Hmm... może z rozbuchanego marketingu? Może z tego, że Redzi wciskali nam kit? Pokazywali pociachane gameplaye, mówili jak to na PS4 i XONE gra cudownie chodzi. Na gameplayach widzieliśmy najlepsze kąski, pokazywano najbardziej rozbudowane misje z kilkoma ścieżkami (All Foods) i wypełnione smaczkami (przylot Trauma Team to jedna z najlepszych rzeczy w grze) dając do zrozumienia, że cała gra tak wygląda.

Może ci niezadowoleni są niezadowoleni, bo zostali przez twórców oszukani i zwyczajnie okłamani, hmm? To wygodne dla Redów ustawienie dyskusji poprzez dzielenie graczy ze względu na ich stosunek do gry, ale może wina nie tkwi w graczach, a w grze i samych twórcach? Może to nie są typowi malkontenci i narzekacze, krytykujący wszystko dla zasady, ale ludzie, których uwiódł PR cedepu, wierzyli, iż dostaną nadgrę, a dostali co najwyżej dobrą grę w kilku aspektach, przeciętną w wielu elementach i niedopracowaną w jeszcze większej ich liczbie. Wściekłość graczy jest wprost proporcjonalna do wykreowanego przez Redów hype'u, a że marketing był spory.... Krótko mówiąc Redzi muszą wypić piwo, które sami nawarzyli.

Ciężko się to czyta mnie, to co dopiero twórcom, którzy imiennie dwoją się i troją, żeby coś poprawić.
Takie uroki bycia twórcą, trzeba przyjąć krytykę na klatę. Trochę żałośnie to wygląda kiedy po 3 miesiącach pracy twórcy gry AAA z kilkusetosobowego studia wypuszczają cztery kilkudziesięciosekundowe filmiki pokazujące poprawę jakiejś drobnostki. Czułem się jakbym oglądał filmiki na Nexusie pomniejszych fanowskich modyfikacji. Po takim czasie można by oczekiwać bardziej znaczących zmian. Takich jak chociażby przebudowania całego interfejsu, lepszego zbalansowania gry pod kątem rozwoju postaci, przebudowy niektórych drzewek umiejętności. CP 2077 jeszcze bardziej potrzebuje patchy jakimi były Edycje Rozszerzone do Wiedźminów.

Patrząc na najważniejsze zmiany w grze po 3 miesiącach przestaję wierzyć, iż dostaniemy jakieś większe dodatki, nie mówiąc już o obiecywanych darmowych DLC. Mi to lotto. Nie nastawiałem się na Nadgrę czy Chrystusa 2.0, pod względem technicznym było znośnie i do przełknięcia. Najczęściej trafiały mi się bugi nieprzeszkadzające w ukończeniu zadań czy gry. Najbardziej doskwierały mi konkretne decyzje projektowe poszczególnych elementów rozgrywki. Przeszedłem grę wszystkimi zakończeniami, nawet wymaksowałem osiągnięcia, więc najwyżej już do niej nie wrócę.

Najlepsze podsumowanie 3-miesięcznej pracy Redów:
https://www.reddit.com/r/cyberpunkgame/comments/m97zax
 
Last edited by a moderator:
Najlepiej prowadzić dialogi z samym sobą, co? :) Na początek wystarczyłoby by zrobili policję taką jak w GTA. Trzy. Z 2001 roku. To tak na początek.




A może to niezadowolenie z czegoś wynika? Hmm... może z rozbuchanego marketingu? Może z tego, że Redzi wciskali nam kit? Pokazywali pociachane gameplaye, mówili jak to na PS4 i XONE gra cudownie chodzi. Na gameplayach widzieliśmy najlepsze kąski, pokazywano najbardziej rozbudowane misje z kilkoma ścieżkami (All Foods) i wypełnione smaczkami (przylot Trauma Team to jedna z najlepszych rzeczy w grze) dając do zrozumienia, że cała gra tak wygląda.

Może ci niezadowoleni są niezadowoleni, bo zostali przez twórców oszukani i zwyczajnie okłamani, hmm? To wygodne dla Redów ustawienie dyskusji poprzez dzielenie graczy ze względu na ich stosunek do gry, ale może wina nie tkwi w graczach, a w grze i samych twórcach? Może to nie są typowi malkontenci i narzekacze, krytykujący wszystko dla zasady, ale ludzie, których uwiódł PR cedepu, wierzyli, iż dostaną nadgrę, a dostali co najwyżej dobrą grę w kilku aspektach, przeciętną w wielu elementach i niedopracowaną w jeszcze większej ich liczbie. Wściekłość graczy jest wprost proporcjonalna do wykreowanego przez Redów hype'u, a że marketing był spory.... Krótko mówiąc Redzi muszą wypić piwo, które sami nawarzyli.


Takie uroki bycia twórcą, trzeba przyjąć krytykę na klatę. Trochę żałośnie to wygląda kiedy po 3 miesiącach pracy twórcy gry AAA z kilkusetosobowego studia wypuszczają cztery kilkudziesięciosekundowe filmiki pokazujące poprawę jakiejś drobnostki. Czułem się jakbym oglądał filmiki na Nexusie pomniejszych fanowskich modyfikacji. Po takim czasie można by oczekiwać bardziej znaczących zmian. Takich jak chociażby przebudowania całego interfejsu, lepszego zbalansowania gry pod kątem rozwoju postaci, przebudowy niektórych drzewek umiejętności. CP 2077 jeszcze bardziej potrzebuje patchy jakimi były Edycje Rozszerzone do Wiedźminów.

Patrząc na najważniejsze zmiany w grze po 3 miesiącach przestaję wierzyć, iż dostaniemy jakieś większe dodatki, nie mówiąc już o obiecywanych darmowych DLC. Mi to lotto. Nie nastawiałem się na Nadgrę czy Chrystusa 2.0, pod względem technicznym było znośnie i do przełknięcia. Najczęściej trafiały mi się bugi nieprzeszkadzające w ukończeniu zadań czy gry. Najbardziej doskwierały mi konkretne decyzje projektowe poszczególnych elementów rozgrywki. Przeszedłem grę wszystkimi zakończeniami, nawet wymaksowałem osiągnięcia, więc najwyżej już do niej nie wrócę.

Najlepsze podsumowanie 3-miesięcznej pracy Redów:
https://www.reddit.com/r/cyberpunkgame/comments/m97zax


Co to za bełkot? o_O
Redzi gdzieś kogoś dzielą?
Hejt to krytyka?
Forum jest tylko dla osób, które krytykują grę, bo to jedyny słuszny kierunek?

Nie.
Redzi nikogo nie dzielą, a jeśli pijesz do mnie, to zidentyfikowałam trzy główne grupy udzielających się ludzi - nie zgadzasz się? Zidentyfikuj swoje albo nie identyfikuj. Przecież to tylko opinia.

Redzi mierzą się z krytyką swoich działań, ano. Gdybyś chciał do tematu podejść obiektywnie, to bez trudu znalazłbyś i moje posty krytykujące redów. Wolisz analizować jeden w oderwaniu i na tej bazie budujesz tezę, ts ts ts. Znaczy, nie no, buduj, ale to jest żadna dyskusja.
Ja kwestionuję hejt, nie krytykę - to tak w skrócie, gdybyś jednak na serio chciał poznać moje zdanie, a nie miał czasu czytać wcześniejszych postów.

Chcesz mnie do czegoś przekonać? Do większej krytyki? Ale przecież to jest moja krytyka, nie Twoja. Mam jej dokładnie tyle, ile mam, i ani grama więcej ;)
Nie widzę problemu z AI policji, tłumów. Nie widzę problemów z autami. Nie widzę problemów z mechaniką. Trudno jest mi się wczuć w gros prezentowanych tu problemów, bo ja ich nie mam, grało mi się super i nie zwracam uwagi na takie pierdoły, jak respawn policji o metr, dwa, czy dwajsia dziewięć. Nie miałam w grze z tym kłopotu. Miałam inne, pisałam w innych miejscach.

Ale nikomu nie bronię pisania o ich problemach, więc mi tego w usta nie wkładaj, bo ewidentnie walisz teraz w chochoła, którego sam sobie stawiasz.
Piętnuję i zawsze będę piętnowała hejt, bo jest szkodliwy. I głupi. Tak samo będę oceniać zarzuty o kłamstwo i oszustwo, jeśli z mojej perspektywy są zwykłą przesadą i biciem piany na fali hatewagonu. Prezentowane na forum - są. Ale i tu nikomu nie odbieram prawa do ich wypowiadania, każdy sam jest odpowiedzialny za to, co pisze.
 
Redzi gdzieś kogoś dzielą?
Hejt to krytyka?
Forum jest tylko dla osób, które krytykują grę, bo to jedyny słuszny kierunek?
Nie lubię określenia hejt. Jest takie wygodne. Wystarczy coś nazwać hejtem bądź mową nienawiści i można wyciąć kogoś z dyskusji z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku. Póki ktoś nie dopuszcza się łamania prawa i gróźb karalnych, póty powinna istnieć wolność wypowiedzi. W końcu to co ktoś pisze świadczy o nim samym. A teraz wszystko jest albo hejtem, albo kogoś uraża, albo narusza czyjąś strefę komfortu czy co tam jeszcze. Niedługo dojdziemy do tego, że będzie można mówić tylko "tak" lub "nie". Ostatnio powróciłem sobie do "Roku 1984" ciekawa książka, jakże aktualna w dzisiejszych czasach.

Nie.
Redzi nikogo nie dzielą, a jeśli pijesz do mnie, to zidentyfikowałam trzy główne grupy udzielających się ludzi - nie zgadzasz się? Zidentyfikuj swoje albo nie identyfikuj. Przecież to tylko opinia.
Tak, piłem do ciebie co chyba jasno wynika z fragmentu cytowanego posta.

Redzi mierzą się z krytyką swoich działań, ano. Gdybyś chciał do tematu podejść obiektywnie, to bez trudu znalazłbyś i moje posty krytykujące redów. Wolisz analizować jeden w oderwaniu i na tej bazie budujesz tezę, ts ts ts. Znaczy, nie no, buduj, ale to jest żadna dyskusja.
Ale gdzie ja buduję jakąkolwiek tezę? I gdzie odnosiłem się do twojej osoby czy zarzucałem ci cokolwiek jak np. brak obiektywizmu? Pisałem o działaniach Redów, bądź ich braku.

Chcesz mnie do czegoś przekonać? Do większej krytyki?
Absolutnie nie mam zamiaru cię do niczego przekonywać. Po prostu odpowiedziałem na twoje argumenty. Na tym chyba polega dyskusja? Na wymianie opinii.

Ale nikomu nie bronię pisania o ich problemach, więc mi tego w usta nie wkładaj, bo ewidentnie walisz teraz w chochoła, którego sam sobie stawiasz.
A gdzie ja ci wkładam coś w usta? W którym miejscu napisałem, że zabraniasz komuś tutaj pisać?

Piętnuję i zawsze będę piętnowała hejt, bo jest szkodliwy. I głupi. Tak samo będę oceniać zarzuty o kłamstwo i oszustwo, jeśli z mojej perspektywy są zwykłą przesadą i biciem piany na fali hatewagonu.
I dlatego tak osobiście odbierasz post, który się do ciebie praktycznie nie odnosił? Odnosiłem się do twojego posta, ale pisałem o Redach. A co do kłamstwa to jak nazwiesz to?

 
@sebogothic No to już na wstępie nie widzę pola do dogadania się, bo jednym z najbardziej szkodliwych dla mnie zjawisk obecnych czasów jest tak zwana wolność słowa i wypowiedzi, która stanowi ulubioną przykrywkę dla agresywnej retoryki. Której to retoryki przykład masz niżej pod swoim postem i jeśli takiej formy bronisz, to nie pogadamy wcale ;)
 
Top Bottom