Community News 3/2012 - przybyli z wieściami pod okienko
[color="#323232].[/color]
Szczęśliwi ponoć czasu nie liczą, ale od poprzedniego Community Newsa minęły już ponad dwa miesiące. Szmat czasu, jeszcze więcej nowych postów i aż trzy patche - nietrudno było więc coś przegapić.
Nie trwóżcie się jednak. Przybywamy z pomocą!
[color="#FF8C00"]
I dopiero wydarzenia z ostatnich miesięcy wzbudziły w nas słuszne obawy, zasiały już nie ziarno, ale cały zagon, ba, dorodne sadzonki niepokoju! Jakiż to natłok wydarzeń wprawił w drżenie nasze, dotąd tak beztroskie i urocze w tej beztrosce umysły? Otworzył rozkosznie zaspane i wciąż zamglone wspomnieniem sennym oczy?
Otóż nasi ulubieńcy, rozstający się dotąd z nagrodami chętnie, owszem, acz w miarkowanym tempie i bez pośpiechu, przyspieszyli. Znienacka i bez uprzedzenia, Jakby się czegoś spodziewali. Wiedzieli coś więcej. Przeczuwali.
Rozpoczął się festiwal, wręcz erupcja konkursów, łatek, podziękowań, filmików, wywiadów, konferencji, zaproszeń, komiksów, tapet, backupów, redowych blogów dodatkowej muzyki, papercraftów, modyfikacji... ufff
To nie może być przypadek. Oni wiedzą. I się spieszą.
Papercrafty --- Zrecenzuj Wiedźmina 2 --- Medaliony --- Letnia konferencja --- 5 zaproszeń na konferencję
Poradnik do wygrania --- Film z podziękowaniami --- Backupy --- Łatka 3.1 --- Łatka 3.2 --- FCR Mod 1.6
Komiks na iOS --- Tapeta --- Chór --- Nowa muzyka --- Blogi REDów
Cień nadziei daje nam zapowiedź nowej gry. Nie wszystko stracone?
Koniec świata będzie albo i nie, ale EURO 2012 odbyło się wbrew ponurym prognozom cyników i niedowiarków, a wśród userów wiedźmińskiego forum znalazło się wielu fanów piłki kopanej. Gmoch i Strejlau mogliby co poniektórym pozazdrościć fachowości w analizach poszczególnych spotkań, a zaangażowanie w temat nie znało granic ni kordonów: starsi i młodsi, damy i huzary - każdy miał coś do powiedzenia w kwestii (cokolwiek krótkiej) gry biało-czerwonych i ich rywali; naszym mottem będzie odtąd na wieki wieków cytat z anonimowego, acz bardzo rozemocjonowanego kibica, którego podsłuchał nieoceniony Wallace: "Polska mistrzem Polski!" Może cedeprojektowi PRowcy wykorzystają potencjał pomysłu do promocji Wiedźmina 3?
Nie możemy też nie wspomnieć, że my, forumowicze, mieliśmy na konferencji reprezentację. Bassiunia, Witchu8, IwaN oraz Gwyn Cerbin i Garram dzielnie bronili honoru forum, unosząc z placu boju setki zdjęć, godziny filmów, a także kilka autografów i trzy cegłówki. Próba wyniesienia kanapy z Marcinem Iwińskim na pokładzie spełzła już niestety na niczym, być może ze względu na gwałtowny odpór ze strony rzeczonego osobnika. W każdym razie - jeśli, mimo upływu czasu, macie jakieś pytania dotyczące przebiegu konferencji, albo chcielibyście obejrzeć zakulisowe fotki, nie wahajcie się pomarudzić trochę wspomnianej wcześniej piątce w którymś z już zalinkowanych tematów.
Nawiasem rzecz ujmując, kto dobrze przyjrzałby się twarzom na widowni, ujrzałby ze dwie moderatorskie facjaty
Jeśli ktoś natomiast nie oglądał konferencji, ma okazję nadrobić to straszliwe niedopatrzenie, klikając w odnośnik.
Pora na mały rewanż. Swoje opinie na ten temat spisała męska część moderacji, czyli szypek oraz Vatt'ghern. Nie było to łatwe, ale w trakcie pisania bohatersko broniliśmy się przed próbującymi dopaść klawiatury zi3loną oraz Iwoną (obrona przed Undomiel na szczęście nie była już tak absorbująca).
Zdaniem szypka:
Jedni ludzie lubią zjeść sobie czasem kebaba. Inni - w ciemnych uliczkach okradają staruszki. A jeszcze inne osoby w wolnych chwilach ślinią się na forach internetowych, wypisując osoby, które im "robią". Każdy z nas ma swoje kredki, prawda?
Nie mogę jednak napisać, że nastukanie 80-postowej wyliczanki świadczy o pewnych brakach (i nie mam tu na myśli dwóch łyżek witamin za mało na talerzu). Nie wspomnę, że roztropne niewiasty wymieniły bodaj 3/4 hollyłódzkich aktorów, zapewne po prostu kopiując filmwebowy ranking TOP100 - i cieszyć się tylko należy, że nie pamiętały o Bollywoodzie. Nie dam rady napomknąć, że przez te 130 postów śliniły się równie obficie, co bernardyn na widok patyka.
Nijakim sposobem nie przemycę informacji, że niektóre panie, mimo iż są już matuzalemami po trzydziestce, zachowywały się jak dziewczynki z podstawówki, co budziło powszechny niesmak i odrazę u prawie każdego. Zwyczajnie też nie mruknę, że ten 150-postowy spam zaszkodził dziurze ozonowej, bo jak głoszą badania naukowe - feromony psują ozon.
Dlaczego nie napiszę tego wszystkiego? Bo się boję. Zielona ma pewne zdjęcia, których ujawnienie mogłoby mi zaszkodzić, Iwona pracuje w bliskim sąsiedztwie składowiska pocisków artyleryjskich (tj. cegłówek i innych pustaków), a Undomiel jest ruda.
Mogę za to napisać, że, jak mówi starożytne przysłowie: "W każdej chwili, w każdym czasie, wciąż myślała o... rumiankowym papierze toaletowym". Dlatego te blisko 200 postów nikogo nie zmyli - wiadomo bowiem wszem i wobec, że nikt tak jak Vatt'ghern nie robi paniom, nie tylko zresztą na naszym forum.
Zdaniem Vatt'gherna:
A więc, odczekawszy odpowiednią ilość czasu, aż emocje ochłoną i ryzyko podrapania spadnie ze śmiertelnego do jedynie grożącego trwałym kalectwem, zabrałem się do opisania całego toku rozmów. Wyszło mi tego sporo, więc będzie to opis opisu.
W skrócie: pojawiło się mnóstwo nazwisk, z których większości absolutnie nie kojarzę. Nasze drogie panie przenosiły swoją uwagę z jednego pana na następnego, na niemal każdego obficie się śliniąc. Koniec końców stało się też nieuniknione – na celownik wszedł pan Depp. Po dogłębnej analizie można zauważyć, że postacie wyświetlane na ekranach mają konkretny wpływ na nasze panie. Mianowicie – „robią im”. To nie jest mój wymysł, ja cytuję same panie. Jednym robią tylko niektórzy panowie, a innym - niemal wszyscy i to na rozmaite sposoby.
Najchłodniejszą głową wykazała się Erynia, która ośmieliła się nawet skrytykować nietykalnego zazwyczaj Deppa. Następna po niej, tj. Zielona stwierdziła, że potrzeba jej będzie teraz tygodnia, aby „oglądać” nagich panów. Odrobinę dalej jest Bassiunia, która stwierdziła, że aby wszyscy wymienieni panowie jej odpowiednio „zrobili”, potrzebowałaby trzech miesięcy. Na koniec wszystkie przyćmiła Undomiel, której robią wszyscy i wszędzie (niektórzy, jak pan Swayze po 1554 razy, albo jak pan Rickman – nawet z tłustymi włosami, czy pan Bardem swoim „fizysem”), stwierdziła, że życie jest zwyczajnie za krótkie, aby się wyrobić ze wszystkimi (zapewne dlatego specjalnie nas nie ganiała, jak to pisaliśmy). Nawiasem mówiąc, przyznała się, że jak nie ma w filmie ładnego pana, na którego mogłaby patrzeć, to usypia w kinie.
Który z panów wygrał? Postawiłbym na pana Connery’ego, który to bez względu na wiek „robi to” wszystkim naszym paniom. Ale nawet on nie może się równać z Szypkiem, do którego w końcu, choć skrycie, wzdycha cała damska część forum.
Obywatelu! Zanim pogardliwie wzruszysz ramieniem i wątrobą, wiedz jedno - tłumaczem jest Cassandra, Greczynka. Co w tym niezwykłego? Cassandra dopiero uczy się języka polskiego, a jednak jednocześnie na własną rękę tłumaczy Sagę. Ojczyzna i Witcherland są dumni, że wspomniana obywatelka dzielnie stawia czoła "grzegrzółkom", "huncwotom" oraz innym przeciwnościom losu.
Forumowicze, swój podziw możecie wyrazić > tutaj
[color="#323232].[/color]
Szczęśliwi ponoć czasu nie liczą, ale od poprzedniego Community Newsa minęły już ponad dwa miesiące. Szmat czasu, jeszcze więcej nowych postów i aż trzy patche - nietrudno było więc coś przegapić.
Nie trwóżcie się jednak. Przybywamy z pomocą!
[color="#FF8C00"]
Community News 3/2012
[/color]przybyli z wieściami pod okienko
Duży Ustęp Pełen Anonsów
Ponure przepowiednie, pogłoski czy plotki o zbliżającym się końcu świata kwitowaliśmy dotychczas, co najwyżej, pogardliwym wzruszeniem ramion, względnie machnięciem ręki. Co tam kalendarz Majów, co tam inne bełkotliwe proroctwa person podejrzanej konduity o zadziwiająco skomplikowanych i egzotycznych imionach, trudnych do wymówienia. Śmiechu warte, doprawdy. I dopiero wydarzenia z ostatnich miesięcy wzbudziły w nas słuszne obawy, zasiały już nie ziarno, ale cały zagon, ba, dorodne sadzonki niepokoju! Jakiż to natłok wydarzeń wprawił w drżenie nasze, dotąd tak beztroskie i urocze w tej beztrosce umysły? Otworzył rozkosznie zaspane i wciąż zamglone wspomnieniem sennym oczy?
Otóż nasi ulubieńcy, rozstający się dotąd z nagrodami chętnie, owszem, acz w miarkowanym tempie i bez pośpiechu, przyspieszyli. Znienacka i bez uprzedzenia, Jakby się czegoś spodziewali. Wiedzieli coś więcej. Przeczuwali.
Rozpoczął się festiwal, wręcz erupcja konkursów, łatek, podziękowań, filmików, wywiadów, konferencji, zaproszeń, komiksów, tapet, backupów, redowych blogów dodatkowej muzyki, papercraftów, modyfikacji... ufff
To nie może być przypadek. Oni wiedzą. I się spieszą.
Papercrafty --- Zrecenzuj Wiedźmina 2 --- Medaliony --- Letnia konferencja --- 5 zaproszeń na konferencję
Poradnik do wygrania --- Film z podziękowaniami --- Backupy --- Łatka 3.1 --- Łatka 3.2 --- FCR Mod 1.6
Komiks na iOS --- Tapeta --- Chór --- Nowa muzyka --- Blogi REDów
Cień nadziei daje nam zapowiedź nowej gry. Nie wszystko stracone?
Wieeeeedźmin... biało-czerwony!
Rok 2012 to nie tylko rok ER, xBoxa i marzeń o cyberpunku. Wbrew pozorom bowiem życie poza forum istnieje i toczy się dalej, niczym różne okrągłe przedmioty... a bramki są dwie.Koniec świata będzie albo i nie, ale EURO 2012 odbyło się wbrew ponurym prognozom cyników i niedowiarków, a wśród userów wiedźmińskiego forum znalazło się wielu fanów piłki kopanej. Gmoch i Strejlau mogliby co poniektórym pozazdrościć fachowości w analizach poszczególnych spotkań, a zaangażowanie w temat nie znało granic ni kordonów: starsi i młodsi, damy i huzary - każdy miał coś do powiedzenia w kwestii (cokolwiek krótkiej) gry biało-czerwonych i ich rywali; naszym mottem będzie odtąd na wieki wieków cytat z anonimowego, acz bardzo rozemocjonowanego kibica, którego podsłuchał nieoceniony Wallace: "Polska mistrzem Polski!" Może cedeprojektowi PRowcy wykorzystają potencjał pomysłu do promocji Wiedźmina 3?
Cyberpunk's not dead
Prawie równo miesiąc temu, tj. 30 maja, miało miejsce ważne wydarzenie - konferencja grupy CDP RED, na której ogłoszono drugą, równoległą do serii "Wiedźmin", markę, nad którą pracuje studio. Chodzi oczywiście o "Cyberpunk", czyli znane, 'papierowe' RPG.Nie możemy też nie wspomnieć, że my, forumowicze, mieliśmy na konferencji reprezentację. Bassiunia, Witchu8, IwaN oraz Gwyn Cerbin i Garram dzielnie bronili honoru forum, unosząc z placu boju setki zdjęć, godziny filmów, a także kilka autografów i trzy cegłówki. Próba wyniesienia kanapy z Marcinem Iwińskim na pokładzie spełzła już niestety na niczym, być może ze względu na gwałtowny odpór ze strony rzeczonego osobnika. W każdym razie - jeśli, mimo upływu czasu, macie jakieś pytania dotyczące przebiegu konferencji, albo chcielibyście obejrzeć zakulisowe fotki, nie wahajcie się pomarudzić trochę wspomnianej wcześniej piątce w którymś z już zalinkowanych tematów.
Nawiasem rzecz ujmując, kto dobrze przyjrzałby się twarzom na widowni, ujrzałby ze dwie moderatorskie facjaty
Jeśli ktoś natomiast nie oglądał konferencji, ma okazję nadrobić to straszliwe niedopatrzenie, klikając w odnośnik.
Javier Bardem - na wynos poproszę!
Pewnego wieczora forumowa płeć piękna rozpoczęła serię zachwytów nad przystojnymi aktorami. Ochom i achom (prawie) nie było końca, a brzydsza cześć forum dość roztropnie (oprócz... khem, 'nieroztropnego' serka) przez jakiś czas omijała wątek filmowy, by nie zostać nieopatrznie podduszonym przez rozbuchane damskie fantazje. Pora na mały rewanż. Swoje opinie na ten temat spisała męska część moderacji, czyli szypek oraz Vatt'ghern. Nie było to łatwe, ale w trakcie pisania bohatersko broniliśmy się przed próbującymi dopaść klawiatury zi3loną oraz Iwoną (obrona przed Undomiel na szczęście nie była już tak absorbująca).
Zdaniem szypka:
Jedni ludzie lubią zjeść sobie czasem kebaba. Inni - w ciemnych uliczkach okradają staruszki. A jeszcze inne osoby w wolnych chwilach ślinią się na forach internetowych, wypisując osoby, które im "robią". Każdy z nas ma swoje kredki, prawda?
Nie mogę jednak napisać, że nastukanie 80-postowej wyliczanki świadczy o pewnych brakach (i nie mam tu na myśli dwóch łyżek witamin za mało na talerzu). Nie wspomnę, że roztropne niewiasty wymieniły bodaj 3/4 hollyłódzkich aktorów, zapewne po prostu kopiując filmwebowy ranking TOP100 - i cieszyć się tylko należy, że nie pamiętały o Bollywoodzie. Nie dam rady napomknąć, że przez te 130 postów śliniły się równie obficie, co bernardyn na widok patyka.
Nijakim sposobem nie przemycę informacji, że niektóre panie, mimo iż są już matuzalemami po trzydziestce, zachowywały się jak dziewczynki z podstawówki, co budziło powszechny niesmak i odrazę u prawie każdego. Zwyczajnie też nie mruknę, że ten 150-postowy spam zaszkodził dziurze ozonowej, bo jak głoszą badania naukowe - feromony psują ozon.
Dlaczego nie napiszę tego wszystkiego? Bo się boję. Zielona ma pewne zdjęcia, których ujawnienie mogłoby mi zaszkodzić, Iwona pracuje w bliskim sąsiedztwie składowiska pocisków artyleryjskich (tj. cegłówek i innych pustaków), a Undomiel jest ruda.
Mogę za to napisać, że, jak mówi starożytne przysłowie: "W każdej chwili, w każdym czasie, wciąż myślała o... rumiankowym papierze toaletowym". Dlatego te blisko 200 postów nikogo nie zmyli - wiadomo bowiem wszem i wobec, że nikt tak jak Vatt'ghern nie robi paniom, nie tylko zresztą na naszym forum.
Zdaniem Vatt'gherna:
A więc, odczekawszy odpowiednią ilość czasu, aż emocje ochłoną i ryzyko podrapania spadnie ze śmiertelnego do jedynie grożącego trwałym kalectwem, zabrałem się do opisania całego toku rozmów. Wyszło mi tego sporo, więc będzie to opis opisu.
W skrócie: pojawiło się mnóstwo nazwisk, z których większości absolutnie nie kojarzę. Nasze drogie panie przenosiły swoją uwagę z jednego pana na następnego, na niemal każdego obficie się śliniąc. Koniec końców stało się też nieuniknione – na celownik wszedł pan Depp. Po dogłębnej analizie można zauważyć, że postacie wyświetlane na ekranach mają konkretny wpływ na nasze panie. Mianowicie – „robią im”. To nie jest mój wymysł, ja cytuję same panie. Jednym robią tylko niektórzy panowie, a innym - niemal wszyscy i to na rozmaite sposoby.
Najchłodniejszą głową wykazała się Erynia, która ośmieliła się nawet skrytykować nietykalnego zazwyczaj Deppa. Następna po niej, tj. Zielona stwierdziła, że potrzeba jej będzie teraz tygodnia, aby „oglądać” nagich panów. Odrobinę dalej jest Bassiunia, która stwierdziła, że aby wszyscy wymienieni panowie jej odpowiednio „zrobili”, potrzebowałaby trzech miesięcy. Na koniec wszystkie przyćmiła Undomiel, której robią wszyscy i wszędzie (niektórzy, jak pan Swayze po 1554 razy, albo jak pan Rickman – nawet z tłustymi włosami, czy pan Bardem swoim „fizysem”), stwierdziła, że życie jest zwyczajnie za krótkie, aby się wyrobić ze wszystkimi (zapewne dlatego specjalnie nas nie ganiała, jak to pisaliśmy). Nawiasem mówiąc, przyznała się, że jak nie ma w filmie ładnego pana, na którego mogłaby patrzeć, to usypia w kinie.
Który z panów wygrał? Postawiłbym na pana Connery’ego, który to bez względu na wiek „robi to” wszystkim naszym paniom. Ale nawet on nie może się równać z Szypkiem, do którego w końcu, choć skrycie, wzdycha cała damska część forum.
Nad rzeką i tam dalej
Halo, tu radio Moskwa! Uprzejmie donosimy, że po drugiej stronie muru, tj. na forum międzynarodowym trwają prace nad fanowskim tłumaczeniem Sagi.Obywatelu! Zanim pogardliwie wzruszysz ramieniem i wątrobą, wiedz jedno - tłumaczem jest Cassandra, Greczynka. Co w tym niezwykłego? Cassandra dopiero uczy się języka polskiego, a jednak jednocześnie na własną rękę tłumaczy Sagę. Ojczyzna i Witcherland są dumni, że wspomniana obywatelka dzielnie stawia czoła "grzegrzółkom", "huncwotom" oraz innym przeciwnościom losu.
Forumowicze, swój podziw możecie wyrazić > tutaj