Pamiętam, że już ktoś kiedyś (z czasów przed premierą W3) pytał Redów czy myślą o podobnym rozwiązaniu. Wtedy padła odpowiedź, że o ile sam pomysł interesujący, to póki co realizacja takiego projektu jest na chwilę obecną niemożliwa.
Problemów jest cała masa:
*skomplikowanie questów, konsekwencji, dostępnych możliwości itd., w przypadku gdy w świecie gry jest dwóch niezależnych protagonistów.
*jak rozwiązać całą sprawę pod względem połączenia? Jeśli zaczniemy grę np. w dwie osoby, to czy możemy ją ukończyć w pojedynkę, czy też będziemy musieli stworzyć nowy świat? Może podejście na za zadzie drop in, drop out połączonego z typowym lobby, ale wtedy głównym bohaterem byłaby osoba hostująca grę, a coopowy partner byłby kimś w rodzaju chwilowego pomocnika, a wtedy ciężko mówić o równorzędnej przygodzie dla obu graczy.
*poziom niezależności obu graczy. Skoro mamy otwarty świat, to teoretycznie każdy powinien być w stanie pójść we własnym kierunku, co rodzi kolejne problemy:
- "podkradanie" zadań pobocznych (jeden gracz wykonuje misję, więc drugi nie ma już do niej dostępu)
- konieczność "czekania" na drugiego gracza przed rozpoczęciem zadania z głównego wątku
- system zapisu, co się stanie, gdy gracz spróbuje zapisać grę, w momencie gdy druga osoba ma cutscenę?
Itd., itp., etc.
Jasne, sam koncept jest szalenie ciekawy, ale wątpię by ktoś go zrealizował w erpegu z otwartym światem i kreacją bohatera. Za dużo zmiennych, za dużo pracy. Za duże ryzyko.
Ewentualnie rpg o bardziej linearnej strukturze, z predefiniowanymi bohaterami, generalnie z mniejszą ilością zmiennych, czemu nie?
Już widzę oczyma wyobraźni: "Ciri, Lwica, Falka, Jaskółka, Pani miejsc i czasów 1", gdzie na misje można by było zabierać Geralta.