Cyberpunk 2077 - Dyskusja ogólna

+
Albo np. braindance? W CP jest chyba wiele nazw, które będzie bardzo ciężko przetłumaczyć, żeby brzmiały i miały sens. Cyberware będzie pewnie określane mianem implantów, czy wszczepów, w zależności od rodzaju.
Jest polski podręcznik CP2020. Tam jest różnie,np brain dance nie przetłumaczył, co mi się nawet podobało. Cybergear to były cyberwszczepy a cyberdeck był cyberdekiem. Polecam poczytać. Ktoś znajomy może gdzieś ma albo skanów po sieci poszukać.
 
prezentują raczej jest buildem śmigającym na PC (Bóg jeden tylko wie jak mocnym).
Po co zajrzeć na poprzednią stronę tematu.

Krążą ploty, że specyfikacja wygląda jak poniżej:

CPU: Intel i7-8700k @3.70 GHz

MB: Asus ROG STRIX Z370-I Gaming

RAM: G.Skill Ripjaws V, 2x16GB, 3000MHz, CL15

GPU: Geforce GTX 1080 Ti

SSD: Samsung 960 Pro 512GB M.2 PCIe

PSU: Corsair SF600 600W

ED: #Potwierdzoneinfo
 
Po co zajrzeć na poprzednią stronę tematu.

Dzięki :).

Nie chciałoby mi się przekopywać przez cały wątek aby wyłowić takie info.


Z drugiej jednak strony taka konfiguracja wydaje się podanym (na odczepnego) zestawieniem niemal najmocniejszego obecnie komputera. Nie mająca wiele wspólnego z wymaganiami gry (nawet w jej obecnym - wczesnym - stadium).
Bo po co komu 32 GB RAM?
I jak ma się to do 8GB pamięci operacyjnej (współdzielonej przez system i gry) konsoli Sony (czy nawet 12GB RAM u Xbox One X).
 
Z drugiej jednak strony taka konfiguracja wydaje się podanym (na odczepnego) zestawieniem niemal najmocniejszego obecnie komputera.

Od razu na odczepnego. Przecież nie będą prezentować gry na przeciętnym sprzęcie i ryzykować jakiejś wpadki, mając dostęp do najmocniejszych komponentów. Ludzie chcieli poznać specyfikację komputera i ją poznali.

I jak ma się to do 8GB pamięci operacyjnej (współdzielonej przez system i gry) konsoli Sony (czy nawet 12GB RAM u Xbox One X).
Nijak. Zapewne skończy się ogromnym downgradem wersji pc i visual parity, bo przecież REDzi chcą wydać grę na obecnej generacji, która była przestarzała w momencie premiery.
 
Na reddicie pojawiło się AMA (ask me anything) z kimś kto widział demo, zweryfikowane przez tamtejszych moderatorów.

Wspomniana jest muzyka - heavy synth tożsamy z gatunkiem, ale są także stacje radiowe z dosyć szerokim spektrum muzycznym, dało się słyszeć punka, heavy metal, czy nawet obcą, folkową muzykę (percival? :D).

Widać ciało postaci.
Ekran ekwipunku jest podobny do tego w Wiedźminie pod względem ułożenia, ale jest transparentny. Postać zajmuje jedną trzecią ekranu z prawej strony, po lewej są itemy.

REDzi zachęcają do rożnego podejścia względem rozgrywki, można być pacyfistą, albo cyberninja :D

Postać w grze może poruszać się niewiarygodnie szybko, w jednej scenie z dema gracz wykonał daleki skok na ścianę budynku, po czym odbił się od niej prosto na przeciwnika. Skojarzenia z Mirror’s Edge są na miejscu.

Da się też niszczyć otoczenie, podczas walki waliły się ściany, filary i osłony, dosłownie rozpadały się pod siłą ognia.

Jeżeli do czegoś przyrównać gameplay, to do Dishonored - fajnie, że ktoś w końcu o tym wspomniał. Mniej więcej tak wyobrażałem sobie rozgrywkę, tylko z nieco szybszym tempem. Studio czerpie inspiracje z właściwych miejsc, ilość gadżetów i sposobów wykorzystania umiejętności w Dishonored jest niemal przytłaczająca.

Bardzo istotne dla niektórych info - tylko część dialogów przedstawiona jest z perspektywy trzeciejpierwszej osoby, podczas innych rozmów gra przeskakuje do perspektywy trzeciej osoby.

Atrybut COOL należy wiązać z odpowiednikiem charyzmy w innych rpgach. Dzięki niemu można dostać się w normalnie niedostępne miejsca, np jakieś ekskluzywne bary.

Ilość npców sięga poziomu nowego Hitmana, otoczenie wydaje się bardzo żywe, nie ma w grze żadnych ekranów ładowania.

Co do głosów, że niektóre dialogi są obciachowe - byłyby, gdyby oglądało się jakiś niszowy, artystyczny film - zamiast tego mamy cyberpunkową rozwałkę, w której napakowany Meksykanin-cyborg dosłownie przebiega przez ścianę, by powalić przeciwnika. Jest dobrze.
Apropo Jackiego, oprócz tego, że przebiegł przez ścianę innym razem przewrócił samochód, którego można było użyć jako osłony.

Ponoć można zabijać npców, ale nie bez konsekwencji.

Budynki w grze są ogromne i nie są to tylko betonowe bloki, do znacznej części z nich można wejść, mają systtemy wind, pełno w nich barów, marketów, sklepów etc. To właściwie osobne huby.

Osoba, która opisuje to wszystko jest fanem gatunku od wielu, wielu lat - nic, co do tej pory powstało nie zrobiło na niej takiego wrażenia jak to, co wykreowało CDP RED. Padło określenie „pierwszoosobowa Akira”. Czuć też klimaty Ghost in the Shell.

Co do broni i obrażeń widocznych w demie - gracz raz odstrzelił przeciwnikowi nogi, innym razem dosłownie wysadził mu głowę. Jest brutalnie.

Podsumowując - nie wiem na ile można ufać osobie opisującej demo, ale brzmi to wszystko bardzo obiecująco i jak coś, co REDzi są w stanie uciągnąć.

Wrzucam link do całego AMA, gdyby ktoś chciał poczytać bez moich wtrąceń.



https://www.reddit.com/r/cyberpunkgame/comments/8rkfne
 
Last edited:
Nijak. Zapewne skończy się ogromnym downgradem wersji pc i visual parity, bo przecież REDzi chcą wydać grę na obecnej generacji, która była przestarzała w momencie premiery.

Niby tak, ale gra CP2077 (zapewne mimo - ogólnego - większego obszaru) będzie bardziej "zamknięta" niż W3 stąd szansa, że nie przytną tak mocno grafiki jak w Wieśku, a Umbra 3 (w końcu!) zostanie poprawnie wykorzystana.

 
Umbra już pozwala na wykorzystanie luster? W W3 była przecież powodem, dla którego się ponoć nie dało ich zrobić, bo obszar gry był generowany wyłącznie w polu widzenia kamery.
 
Nie chcę być czarnowidzem, ale boję się że większość z tych "detali" i tak poleci z gry jak przy Wiedźminie, gdzie również miała pojawić się możliwość zniszczenia budynków, czy odczołgujący się ranni przeciwnicy...

Ot, może gdyby nie doświadczenia z Wiedźmina byłbym bardziej nahypowany, a tak cały czas coś mi z boku do ucha szepcze żeby się nie napalać i na podstawie tych wszystkich zachwytów nie tworzyć sobie w głowie obrazu gry, jaką ostatecznie może nie być.
 
Nie chcę być czarnowidzem, ale boję się że większość z tych "detali" i tak poleci z gry jak przy Wiedźminie, gdzie również miała pojawić się możliwość zniszczenia budynków, czy odczołgujący się ranni przeciwnicy...

Ot, może gdyby nie doświadczenia z Wiedźmina byłbym bardziej nahypowany, a tak cały czas coś mi z boku do ucha szepcze żeby się nie napalać i na podstawie tych wszystkich zachwytów nie tworzyć sobie w głowie obrazu gry, jaką ostatecznie może nie być.
Bardzo rozsądne podejście.

Przynajmniej wiadomo, z czego będzie można studio rozliczać.
 
Bardzo istotne dla niektórych info - tylko część dialogów przedstawiona jest z perspektywy trzeciej osoby, podczas innych rozmów gra przeskakuje do perspektywy trzeciej osoby.

Chyba wkradł się tutaj chochlik :p

Atrybut COOL należy wiązać z odpowiednikiem charyzmy w innych rpgach. Dzięki niemu można dostać się w normalnie niedostępne miejsca, np jakieś ekskluzywne bary.

A to bardzo dziwne w takim razie :unsure: Wychodzi więc na to że oryginalne 'opanowanie' zmienili na faktyczne 'bycie kul'.

Padło określenie „pierwszoosobowa Akira”.

Ou jea!

 
Nie chcę być czarnowidzem, ale boję się że większość z tych "detali" i tak poleci z gry jak przy Wiedźminie, gdzie również miała pojawić się możliwość zniszczenia budynków, czy odczołgujący się ranni przeciwnicy...

Ot, może gdyby nie doświadczenia z Wiedźmina byłbym bardziej nahypowany, a tak cały czas coś mi z boku do ucha szepcze żeby się nie napalać i na podstawie tych wszystkich zachwytów nie tworzyć sobie w głowie obrazu gry, jaką ostatecznie może nie być.


Niby racja ale...
Wiedzmin wychodził na początku generacji i visual parity było wręcz nakazem, tutaj mamy już zmierzch generacji, i rownanie do słabszego już nie jest tak dobrym wyjściem, bo jeszcze przecież ma być wersja na Next-geny i co wtedy wersja PC dalej będzie brzydka jak stara generacja konsol?

Raczej będzie jak z Wiedzminem2 gdzie wersja na X360 no była poprzycinaną wersją z PC, jeśli idzie o aspekty czysto wizualnie, wcale bym się nie zdziwił jakby stare kosnole dostały też gratis loadingi, przynajmniej kilka w Night City
 
Mnie szalenie cieszy fakt, że od tak podano konfigurację na jakiej śmigało demo. Jasne, co oczywiste jest to high end, ale nie jest to absurdalny high end. Nie mamy dwóch tytanów w sli, 128 GB RAMu, czy innego absurdu. Głowna optymalizacja zapewne jeszcze przed nami, więc jestem optymistą.
 
Skoro u mnie W3 na ultra (bez HW) w 30 klatkach działa to może CP na minimalnych też mi pójdzie :D Pożyjemy zobaczymy czy PC trzeba będzie zmodyfikować.
 
Mnie bardziej interesuje ten element konfiguracji, który nie został wymieniony i który może być obowiązkowy ze względu na powiązanie z Microsoftem. System.
Poza tym to są naprawdę topowe sprzęty. Osiągi samego dysku są lata świetlne poza możliwościami wyposażenia konsol.
 
Last edited:
Nie chcę być czarnowidzem, ale boję się że większość z tych "detali" i tak poleci z gry jak przy Wiedźminie, gdzie również miała pojawić się możliwość zniszczenia budynków, czy odczołgujący się ranni przeciwnicy...

Akurat rozwalających się budynków w Wiedźminie nigdy miało nie być. To była tylko taka anegdota od jednego z developerów w czasie wywiadu, że raz bawił się systemem fizyki w grze i ustawił go tak, że dało się burzyć domy Aardem. Potem jakiś serwis to podłapał i zrobił z tego newsa, biorąc to za potwierdzenie tego, że w Wiedźminie 3 można będzie niszczyć budynki, co nie było prawdą.

Odczołgiwanie się rannych przeciwników za to występuje w finałowej wersji gry, ale tylko przy zabiciu wroga za pomocą kuszy.
 
Bardzo rozsądne podejście.

Tyle, że sam hype najbardziej nakręcają sami twórcy swoimi płomiennymi zapowiedziami.

Wiem niestety, że w dzisiejszym świecie żaden szanujący się marketingowiec nie zrezygnuje ze "sprzedawania bajek" ale wszystko powinno mieć swoje granice rozsądku.
Chyba najmniej niespełnionych obietnic było w pierwszym Wiedźminie. Ale wówczas studio (w roli producenta gier) dopiero debiutowało i nikt wiele po nich się nie spodziewał, a na zachodzie w ogóle nie znał.
Później W2 nie był też bez "grzechów" obiecują zdecydowanie większą swobodę (jak wrzucanie petardy przez okno i podpalanie jej Ingi) i obszary do eksploracji (niby na początku mogliśmy zwiedzać cały zamek Lavalette'ów).
W3 to już był cały stek kłamstw (wspaniała grafika, edytor, interakcje z żywym światem) i obiecywanie złotych gór każdemu z osobna. Gdyby gra nie okazała się (sama w sobie) bardzo dobrą produkcją (miejscami genialną - zwłaszcza na tle marnej konkurencji) wówczas sądzę, że zostałaby zgnieciona zarówno przez graczy jak i krytyków. Ot, kłamstwo, które uszło RED'om na sucho. Oby nie zrobił się z tego ich nowy nawyk.

Przy CP2077 widać jednak, że są bardziej ostrożni - może się czegoś nauczyli?
 
Przy CP2077 widać jednak, że są bardziej ostrożni - może się czegoś nauczyli?

Myślę, że sporo bo widać to właśnie choćby na tej ich ostrożności. Przy zapowiedziach Wiedźmina czasami zdarzało im się rzucać obietnice bez pokrycia, albo zwyczajnie za szybko wyrywali się w rozmowach o grze. Dziki Gon im się trochę wymykał spod palców, ale i tak dali radę go jakoś ujarzmić. A teraz widzę, że tą całą kampanię prowadzą jakby o wiele bardziej świadomie, udzielają informacji, które brzmią konkretnie, a bardziej ogólnikowych pytań unikają. Widać, że produkcja Wiedźmina 3 nadała im obycia i są o wiele bardziej profesjonalni. Podoba mi się to :)
 
To teraz wypadało by zrobić liste "ficzerów" CP w które niewierzymy że znajdą się w ostatecznej wersji gry, w takiej formie w jakiej zapowiadają tworcy.

To może ja napisze coś
-żyjacy świat
w każdym nowym tytule to obiecują, a jakoś zawsze wychodzi że jest niedosyt mniejszy lub większy.
 
Last edited:
Ja na chwilę obecną nie widziałem nic i nie słyszałem o niczym takim, co byłoby niewykonalne ze względu na możliwości sprzętu albo nieistniejące w innych produkcjach. To raczej złożenie tego wszystkiego w lepszą jakość może być ponad siły. Wywalanie poszczególnych elementów jest zwykle pokłosiem zbytniej złożoności systemu i zakładaniem, że gra ma przede wszystkim działać w miarę dobrze na konsolach, co z wiadomych względów jest mocno ograniczające.
 
Top Bottom