zacznij odnosić się do konkretnych wypowiedzi konkretnych osób.
Nie wiem, o co Ci chodzi? Cały czas to robię przecież. Wystarczy przeczytać mojego posta (którego nota bene komentujesz) i tam ja się odnoszę do bardzo konkretnej wypowiedzi. Dodatkowo, wskazalem wątki, w których tego typu wypowiedzi się nie pojawiają. Już to wystarczy jako ilustracja tego zjawiska, a jestem pewien, że każdy bez problemu może skojarzyć inne wypowiedzi w podobnym duchu w temacie tym, czy chociażby o serialu Netflixa. Nie bardzo czuję potrzebę dokładniej to objaśniać komuś, kto udaje, że nie wie o co chodzi.
Rozumiem więc, że chciałeś sobie na jakieś zjawisko ponarzekać, ale wyrywając z kontekstu i dość obszernej wypowiedzi jedno moje zdanie żeby to zrobić chyba "trochę" pudłujesz i brniesz w osobistą wycieczkę. No, ale najwyraźniej niektórym wolno. Tyle z mojej strony w tej kwestii.
Tylko że to nie ma nic wspólnego z urealnianiem rozgrywki.
To zależy. Nie musi to być koniecznie brak dostępu do inventory (i wątpię, żeby o to chodziło). Samo wyłączenie minimapy nie, ale jeśli gra zawiera wystarczające wskazówki w dialogach chociażby czy dzienniku, to byłoby super i to krok w dobrą stronę.
Mogliśmy przez te lata zapomnieć, ale kiedyś gry nie prowadziły graczy jak po sznurku, że najpierw jakaś postać mówiła mu w zadaniu: potrzebuję gęsi, a potem dostawałeś na minimapie zaznaczoną gęś, a pod nią opis "Znajdź gęś i dostarcz ją do NPC X". Tylko był sam dialog. I te gry były jak najbardziej grywalne.
Jeżeli takie coś to ma być tryb "hardcore" w CP 2077 to po pierwsze - cóż, nie będzie to rewolucja, tylko pozytywna deewolucja, ale ja zacieram rączki i gra w tym momencie u mnie mocno, bardzo mocno plusuje bo ja tym nowomodnym prowadzeniem za rękę jestem zmęczony.
O ile to to.
sposób Redzi mogliby pozwolić postaci gracza na cyberpsychozę bez całkowitego rozwalenia fabuły gry.
Albo osobne zakończenie, albo po prostu coś w rodzaju punktów szaleństwa w Call of Cthulhu. Możesz się cybernetyzować tylko do jakiegoś poziomu, bo potem czekają Cię konsekwencje - z jednej strony czerpiesz benefity z ulepszeń, ale jak przedobrzysz, to spotykają Cię konsekwencje. Wybór należy do Ciebie. To byłaby fajna mechanika, zwłaszcza w grze kładącej nacisk na konsekwencje.