Cyberpunk 2077 - Dyskusja ogólna

+
Dlatego mówię, że teraz jest tłum z widłami, polowanie na czarownice, huzia na Józia. Drobiazgi urastają do rangi wielkich problemów, a jeszcze media to podsycają, bo się klika.

Tylko wszystko to ludzie. Oni piszą artykuły, posty, komentarze, oni - zamiast dać spokój judzeniu i negatywizmowi - tylko podkręcają. Po co? Co to ma realnie dać?
Że Redzi zaczną naprawiać?
...przecież naprawiają :D

Serio nie wiem, po co to.
Dla rozrywki czasami obserwuję co się dzieje wokół giełdy. Ostatnio efekty oczerniania firmy są komiczne, tak jakby skończyły się pomysły jakby tu jeszcze dowalić, dosłownie Monthy Python. A jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.:D
 
Jeżeli ukończyłeś grę to naprawdę uważasz, że po jej zagraniu pasowałby tutaj widok TPP?
Oczywiście, że tak. Jakbym tak nie uważał to bym o tym nie napisał. Widok trzecioosobowy pomógłby bardzo grze albo chociaż scenki przerywnikowe gdzie widać wypowiadającą się bohaterkę/bohatera.
 
Last edited:
Widok trzecioosobowy jest zupełnie zbędny. Strzelanie zrobiłoby się tak beznadziejne jak w GTA. Imersja by się zmniejszyła. Patrząc na obecne animacje głównej postaci, ich uproszczenie lub brak, to spory i zbędny koszt produkcyjny. Z drugiej strony gdyby to zrobili to wszelkie wariacje cienia by się skończyły i można by włączyć odbicie V we wszystkich odbijających materiałach bez żenady.
 
@NavySky onet.pl raczej nie należy do szczególnie wairygodnych źródeł, a takich krzyczących inwestorów na rynku jest więcej. W końću sam pomyśl. Kupiłeś 10000 akcji po 170 zł za sztukę. Wydałeś 1 700 000 (ponad półtora miilona), a dziś dostajesz dywidendę w wysokości 5 zł od akcji czyli 50 000 zł :) a akcje możesz sprzedać za 169 zł czyli 1 690 000 zł. Żeby była jasność akcje kosztowały ostatnim razem 170 zł w okolicach stycznia 2019 roku. Mrożenie półtorej bańki na 2,5 roku idowiadywanie się o tym, że po tych dwóch latach dostąłeś z dywidendy 50 000 zł, a Twoje akcje są warte 10 000 zł mniej niż przy zakupie + dodaj do tego inflację może wkurzyć :)
 
Poleciały dwa posty. Prosimy nie pisać o wycieku kodu i nie spekulować na ten temat, bo zgodnie regulaminem takie posty będą usuwane.
 
Last edited:
Co o tym sądzicie?

Do odwołania zarządu raczej nie dojdzie, ale jeżeli stawianym ultimatum jest ogłoszenie bardziej szczegółowego planu na przyszłość to jest opcja, że pomimo tego, że nie planowali ujawniać nowych projektów aż do 2022, to mogą powiedzieć o nich nieco wcześniej.
 
Do odwołania zarządu raczej nie dojdzie, ale jeżeli stawianym ultimatum jest ogłoszenie bardziej szczegółowego planu na przyszłość to jest opcja, że pomimo tego, że nie planowali ujawniać nowych projektów aż do 2022, to mogą powiedzieć o nich nieco wcześniej.

Wystarczy zerknąć na pakiety większościowe, by dojść do wniosku, że nie "raczej", a na pewno nie dojdzie. Chyba że wspominani przez udziałowca panowie z zarządu sami będą chcieli zrezygnować, a nie sądzę, by się tak stało.

Inną sprawą jest naprawa strat wizerunkowych i zmiany w zarzadzaniu i pozwy zbiorowe, z którymi trzeba się uporać (choć dla branży to nic nowego). Ale na ile to zostało poprawione, pokażą dopiero następne projekty (w tym np. DLC płatne do CP i dalszy rozwój gry).
 
@Offka a orientujesz się na ile te pozwy mogą być dla CDPu szkodliwe? Ja może jestem bardzo krytyczny wobec CP77, ale jednocześnie mimo wszystko wierzę, że doprowadzą tę produkcję do stanu, w którym podobnie jak w W3 nie będzie się czego czepić (chyba że na siłę). Jeśli pozwy są rozpatrywane w stanach CDP naprawdę mocno ryzykuje, bo tamtejsze sądownictwo to w zasdzie instytucja, która bryluje jeśli chodzi o ilość spraw o odszkodowania wszelkiej maści.

Ja nie jestem prawnikiem, ale część z postulatów pozywających wydaje się sensowna - niespełnione obietnice, wprowadzanie w błąd, świadome zatajanie stanu produktu itd. CDP sporo sobie tego nazbierał i nie wiem czy to są tylko straty wizerunkowe. Oby to się nie skończyło źle, bo nie za takie rzeczy firmy upadają po pozwach.
 
@Offka a orientujesz się na ile te pozwy mogą być dla CDPu szkodliwe? Ja może jestem bardzo krytyczny wobec CP77, ale jednocześnie mimo wszystko wierzę, że doprowadzą tę produkcję do stanu, w którym podobnie jak w W3 nie będzie się czego czepić (chyba że na siłę). Jeśli pozwy są rozpatrywane w stanach CDP naprawdę mocno ryzykuje, bo tamtejsze sądownictwo to w zasdzie instytucja, która bryluje jeśli chodzi o ilość spraw o odszkodowania wszelkiej maści.

Ja nie jestem prawnikiem, ale część z postulatów pozywających wydaje się sensowna - niespełnione obietnice, wprowadzanie w błąd, świadome zatajanie stanu produktu itd. CDP sporo sobie tego nazbierał i nie wiem czy to są tylko straty wizerunkowe. Oby to się nie skończyło źle, bo nie za takie rzeczy firmy upadają po pozwach.

Tyle się orientuję, co przeczytałam kiedyś tam. Nie jestem specjalistą :)
Warto moze przeczytać uwagi kogoś, kto się na tym zna lepiej ode mnie :)

Amerykanie szykują pozwy. Czy CD Projekt ma się czego bać? - Money.pl
Pozew przeciwko CD Projekt raczej nie zostanie odrzucony przez Sąd w USA, a spółce grozi gigantyczne odszkodowanie (strefainwestorow.pl)

Z tego wniosek prosty, że nie wiadomo i okaże się.
 
Czy trzeba się takimi metamorfozami chwalić na forum? Dla mnie szokujące, że normą w dzisiejszych czasach, jest kupowanie kota w worku, zaś stwierdzenie, że następnym razem kupię waszą grę dopiero po obejrzeniu recenzji/streamów brzmi jak groźba... Ironia tej sytuacji jest rozbrajająca.
Jaka tam groźba? Podzieliłm się swoją opinią od tego też jest to forum. Kupienie kota worku to w tym wypadku nabycie gry od twórców Wiedźmina. Od ludzi którzy liczyli się z graczami, gdyż sami nazywali się graczami. Ludzi ktorzy byli wzorem dla innych jak należy podchodzić do wydawania gier. Naprawdę jeśli się z nimi bylo od pierwszego Wiedźmina to naprawde łatwo było uwierzyć w to co wciskali w trailerach i w to co opowiadali. Nadal jestem fanem tego sudia ale cyberpunk byl dla mnie wiadrem zimnej wody i zanim zdecyduje sie na dodatki to zwyczajnie najpierw zobacze pożądne recenzje i opinie. To nie żadna groźba tylko otworzenie oczu.
 
@The_Night_Shadow Daj sobie spokój... Zauważ, że przytoczony przeze mnie sarkastycznie, jako absurdalny, przykład twojego rozjechania wrogów ciężarówką jako "niewłaściwego sposobu grania w grę RPG" został na poważnie użyty jako argument.

To nie gra ma błędy i jest niedopracowana, to Ty źle grasz. Przecież to oczywiste. :D
 
Może komputer jest na Ciebie zły i robi te glicze?
Ja zawsze mówię dobre słowa komputerowi a nawet czasem, choć rzadko, karmię go cukierkami wrzucając je do klapki pod BD.
W skrajnym wypadku może jakieś egzorcyzmy, albo ofiara?
 
Życie. Gra na giełdzie to ryzyko i trzeba się liczyć z tym, że inwestycja się nie zwróci. Zresztą, nikt nie każe sprzedawać akcji w tym momencie, można poczekać parę lat na następny hype :)
 
Jaka tam groźba? Podzieliłm się swoją opinią od tego też jest to forum. Kupienie kota worku to w tym wypadku nabycie gry od twórców Wiedźmina. Od ludzi którzy liczyli się z graczami, gdyż sami nazywali się graczami. Ludzi ktorzy byli wzorem dla innych jak należy podchodzić do wydawania gier. Naprawdę jeśli się z nimi bylo od pierwszego Wiedźmina to naprawde łatwo było uwierzyć w to co wciskali w trailerach i w to co opowiadali. Nadal jestem fanem tego sudia ale cyberpunk byl dla mnie wiadrem zimnej wody i zanim zdecyduje sie na dodatki to zwyczajnie najpierw zobacze pożądne recenzje i opinie. To nie żadna groźba tylko otworzenie oczu.
Chyba jasno wyraziłem się o co mi chodzi. Kupowanie czegoś o czym nie mam wiedzy, jest przejawem infantylności, niezależnie jak to sobie wytłumaczysz.
 
Chyba jasno wyraziłem się o co mi chodzi. Kupowanie czegoś o czym nie mam wiedzy, jest przejawem infantylności, niezależnie jak to sobie wytłumaczysz.
Pójdźmy dalej w tej polemice, granie w gry to przejaw infantylności :)

Ja nawet jak nic nie dostaje wzamian to wspieram niektorych finansowo, muszę być zatem wyrośniętym bobasem :)
 
Top Bottom