Male szanse. Studio zakladalo przeciez ze wraz z anime wzrosnie sprzedaz CP2077 (to samo bylo w Wiedzminem).. Gdyby nie byli pewni to by nie oglaszali miesiac wczesniej ze Phantom to ich jedyny dodatek, a poczekaliby jak silnie zmieni sie odbior po edgerunners.
Z tego co mówili na konferencji przed premierą Edgerunners, liczyli bardziej na lekki wzrost sprzedaży. Tego, że gra przebije barierę 100000 graczy na Steamie i nawet po zakończeniu promocji, już sprzedawana w pełnej cenie, nadal będzie utrzymywać się na liście bestsellerów na Steamie i GOG-u, raczej nie przewidywali, bo coś takiego ciężko było przewidzieć.
W obliczu takiego sukcesu wydaje mi się oczywiste, że kwestie możliwego dalszego wspierania gry stały się przedmiotem dyskusji na wysokich szczeblach. Jeżeli jeszcze do tego dojdzie (na co liczę) bardzo pozytywne przyjęcie patcha 2.0 i Widma Wolności, myślę, że możliwość powstania drugiego dodatku jak najbardziej istnieje. Sprzedaż nakręcona przez dodatek musi znaleźć się jednak na tyle wysokim poziomie, żeby potencjalne zwolnienie prac nad nowym Wiedźminem nadal im się opłacało.
Uprzedzając komentarze typu "dwa lata na dodatek", Widmo Wolności wychodzi dopiero dwa lata po premierze, ponieważ jednocześnie musieli przepisywać duże ilości kodu, żeby otworzyć grę na gruntowne zmiany, a także projektować nowe systemy i mechaniki, które zostaną dodane w przyszłej aktualizacji. Gdy już to wszystko zostanie zaimplementowane, w teorii mogliby się skupić wyłącznie na tworzeniu nowego dodatku bez dodatkowego balastu, co też znacząco skróciłoby czas produkcji. Jeżeli dodatek się sprzeda, zrobienie drugiego w przeciągu roku mogłoby okazać się bardziej opłacalne niż przerzucenie od razu wszystkich developerów do produkcji nowego Wiedźmina, na którego i tak będą musieli poświęcić co najmniej dwa-trzy lata prac pełną parą.