Cyberpunk 2077 - Dyskusja ogólna

+
Shavod;n9560821 said:
http://en.cdprojektred.com/jobs/combat-designer/

Rekrutacja na projektanta systemu walki zdradza, że w grze pojawi się system skradania i towarzysze. Czy chodzi o takich okazjonalnych towarzyszy, jak w Wiedźminach, czy też może dane nam będzie przed wyruszeniem w drogę zebrać drużynę, tego już nie wiadomo.

Sądząc po charakterystyce Nomada to powiedział bym że chodzi o towarzyszy co będą z nami chodzić, lub przyjdą nam z pomocą jako wsparcie.
Mechaniki Stealth i towarzyszy należało się spodziewać patrzac na klasy które trafią do CP2077.
 
Panowie, jacy robotnicy, jakie rusztowania? To jest CP 2077. Ja liczę na roboty, sterowane przez inżynierów-cyborgów sprzęgniętych ze sprzętem za pomocą wszczepów.

Co.do mechaniki skradania, mam tylko nadzieję, że aby naprawdę móc na niej polegać, będzie konieczna pokaźna inwestycja punktów. Trochę irytuje w ostatnich grach to, jaką przewagę daje przy minimalnym wkładzie (patrz: Deus Ex). Mam też nadzieję, że nie będzie stałej grupy towarzyszy, ale to już indywidualna preferencja.
 
michalek12345;n9828551 said:
https://www.cdaction.pl/artykul-518...7-ponoc-najwczesniej-w-2020-aktualizacja.html Czemu tu tak cicho na ten temat ? Jak myślicie rzucą cyberpunk w cholerę i wrócą do tego co potrafią , czyli wiedźmina?

Czyli sugerujesz, że omawiane w tym odnośniku problemy wynikają stąd, że REDzi umieją w Wiedźmina, ale nie umieją w nic innego? Ok...

Prawda jest taka, że studio borykało się z masą problemów podczas produkcji każdej z części przygód Geralta. Również wtedy co jakiś czas następowały przetasowania w ekipie i pojawiały się rzekome oskarżenia byłych pracowników (oczywiście anonimowych) jaka to straszna firma i jak to ich krzywdzili. Zresztą o każdej dużej firmie można znaleźć tego typu informacje i nawet jeśli część z nich jest prawdziwa to jeszcze nie oznacza że mają porzucić bieżące projekty.
 
No właśnie dziwi mnie to jak wiele ludzi że tak powiem robi wielkie oczy, tak jakby żadne studio nie mialo swoich problemów i jakby tylko w CPDR coś się działo ( a przypominam że niedawno było mocne oskarżenie wobec Naughty Dog o rzekome molestowanie).

Cały ten szum to trochę skutek sławy studia, częśc mogła podchwycić łatwy material na clickbaita i dalej już poszło.
Nie twierdzę że CDPR jest święte, ale sporo z tych informacji dla kogoś kto śledzi prace nad CP2077 to są informacje znane od dawna i nie ma tam żadnych sensacji
( że musieli przebudowac silnik, bo RED Engine 3 się nie nadawał... wiadomo o tym od ponad roku.. albo trochę więcej... pierwszy przykład z brzegu)
Trochę to podkręcone, i raczej wszystkiego "na klatę" brać nie można. Yong trochę chyba zbyt szybko opublikował bez poznania wszystkich aspektów.
(chodzi mi o ewentualne skonfrontowanie informacji z CDPR ...ewentualnie nawet przyjechanie do siedziby,, bo jakby nie patrzeć część zarzutów, może mieć skutek większy niż pierwotne intencje Yonga czyli troska o studio.
 
Last edited:
froget67;n9832141 said:
No właśnie dziwi mnie to jak wiele ludzi że tak powiem robi wielkie oczy, tak jakby żadne studio nie mialo swoich problemów i jakby tylko w CPDR coś się działo ( a przypominam że niedawno było mocne oskarżenie wobec Naughty Dog o rzekome molestowanie).

Cały ten szum to trochę skutek sławy studia, częśc mogła podchwycić łatwy material na clickbaita i dalej już poszło.
Nie twierdzę że CDPR jest święte, ale sporo z tych informacji dla kogoś kto śledzi prace nad CP2077 to są informacje znane od dawna i nie ma tam żadnych sensacji
( że musieli przebudowac silnik, bo RED Engine 3 się nie nadawał... wiadomo o tym od ponad roku.. albo trochę więcej... pierwszy przykład z brzegu)
Trochę to podkręcone, i raczej wszystkiego "na klatę" brać nie można. Yong trochę chyba zbyt szybko opublikował bez poznania wszystkich aspektów.
(chodzi mi o ewentualne skonfrontowanie informacji z CDPR ...ewentualnie nawet przyjechanie do siedziby,, bo jakby nie patrzeć część zarzutów, może mieć skutek większy niż pierwotne intencje Yonga czyli troska o studio.

Tak wiem , że wszystkie wiedżminy powstawały po ciężkich bojach i przygodach oraz zwolnieniach pracowników , ale jednak nim jeszcze powstawał W3 można było usłyszeć , że stworzyli silnik , który może być użyty do stworzenia każdej gry tymczasem muszą go przerabiać i nie dziwę się , że żadne studio red enigne jeszcze nie kupiło do produkcji gry . Trochę to przypomina Aurorę i wiedźmina 1 gdzie gra była robiona 7 lat i rekord tworzenia pierwszego wiesława jest mocno zagrożony i nie mam na myśli czasu produkcji od wypuszczenia trailera tylko od skończenia dodatków do wiedźmina 3 - czyli skupienie całej mocy studia na cyberpunk 2077 . Termin 2020 wydaje dosyć mało realny ,ale mimo to najwyraźniej mogą sobie na to pozwolić bo nieźle zarobili na wiedźminie 3 . Pytanie jak długo taka firma wytrzyma bez premiery nowego produktu ?
 
michalek12345;n9834331 said:
Tak wiem , że wszystkie wiedżminy powstawały po ciężkich bojach i przygodach oraz zwolnieniach pracowników , ale jednak nim jeszcze powstawał W3 można było usłyszeć , że stworzyli silnik , który może być użyty do stworzenia każdej gry tymczasem muszą go przerabiać i nie dziwę się , że żadne studio red enigne jeszcze nie kupiło do produkcji gry .

RedEngine, to nie kombajn jak Cry, Unity czy Unreal. To wyspecjalizowane narzędzie do tworzenia konkretnego typu erpegów. W zasadzie chyba jedyna firma, która robi gry w stylu Redów, czyli Bio, korzysta z technologii EA. Generalnie czasy, gdy korzystano z zewnętrznych rozwiązań to pieśń przeszłości. Teraz najwięksi korzystają z własnych silników.

Nie kojarzę, by Redzi twierdzili, że mają silnik do wszystkiego. Z całą pewnością też muszą przebudować technologię, by działała w CP2077. Jest to coś zupełnie normalnego, wcześniej RE był modyfikowany pod konsole (RE2), potem - co według samych deweloperów, było olbrzymim wyzwaniem - zmodyfikowali silnik, by był w stanie obsłużyć otwarty świat (RE3), teraz muszą modyfikować silnik (z czym nie bardzo się kryją), bo mechanika strzelania, bo pojazdy, bo inna architektura itd.

Nie ma co dramatyzować.
 
Całe zamieszanie tak jak można się było spodziewać dla wszystkich osob śledzących (czyli zapewne 90% na tym forum) było bardziej burzą w szklance wody, moze ktoś chciał skupić taniej akcje? wszak 23.11 ma byc ogłoszenie wyników z tego co pamiętam, więc całkiem możliwe

http://www.eurogamer.pl/articles/201...-bez-problemow CP2077 osiągnął ważny Milestone i nie wygląda aby jego produkcja była mocno zagrożona, i żeby nie było że to taki ruch po tym całym szumie na celowe uspokojenie.

Tutaj tweet
https://twitter.com/peetdesign/statu...86693262237696 Petera Galancsera (który wrócil niedawno do CDPR) z 2 listopada więc przed tym calym szumem, chyba odnoszący się niejako do tego milestona albo innego ważnego osiągnięcia.
 
Mnie ciekawi informacja, jakoby z początkowej koncepcji klas, co niewątpliwie dość mocno by rozdrobniło i spłyciło fabułę, przerzucono się na rozgrywkę zaprojektowaną pod dwie płcie czyli byłyby dwa wątki scenariusza. Tylko teraz w sumie nie wiadomo, czy same klasy zostały odrzucone, czy też przy nich pozostano, a fabuła będzie ignorowała samą mechanikę postaci tak jak to miało miejsce w Wiedźminie. Ale tych klas jest znacznie więcej niż teoretyczne trzy z Wiedźmina i mocno się jednak różnią. Chyba że przykładowo będą po dwie czy trzy dla płci, ale robienie osobnych historii wydaje mi się jednak mało prawdopodobne dla tak dużej gry.
Osobiście bym preferował właśnie podejście ukierunkowane na spójną fabułę z konkretnym, żywym bohaterem, a nie losowym, bezimiennym ludkiem z generatora.
 
raison_d_etre;n9850411 said:
Mnie ciekawi informacja, jakoby z początkowej koncepcji klas, co niewątpliwie dość mocno by rozdrobniło i spłyciło fabułę, przerzucono się na rozgrywkę zaprojektowaną pod dwie płcie czyli byłyby dwa wątki scenariusza. Tylko teraz w sumie nie wiadomo, czy same klasy zostały odrzucone, czy też przy nich pozostano, a fabuła będzie ignorowała samą mechanikę postaci tak jak to miało miejsce w Wiedźminie. Ale tych klas jest znacznie więcej niż teoretyczne trzy z Wiedźmina i mocno się jednak różnią. Chyba że przykładowo będą po dwie czy trzy dla płci, ale robienie osobnych historii wydaje mi się jednak mało prawdopodobne dla tak dużej gry.
Osobiście bym preferował właśnie podejście ukierunkowane na spójną fabułę z konkretnym, żywym bohaterem, a nie losowym, bezimiennym ludkiem z generatora.

To powinno cię chyba co nieco uspokoić

Wychodzi że bedą obecne wszystkie klasy w papierowym CP


Ja bym bardziej optował za dość spójną osią fabularną dla wszystkich klas przynajmniej dla najważniejszych wydarzeń, a pomniejsze wydarzenia mogły by się róznic lub też każda klasa miała by swoje ekskluzywne zadania i zdarzenia fabularne, przez co, gra nabrała by nieco nieliniowości ale w ograniczonym zakresie, co nie było by takie złe, bo dalej można było liczyć na konkretny wątek głowny.
 
Last edited:
Pamiętając podejście czynników decydujących o formie Wiedźmina i o tym, jak bardzo zapowiedzi i zapewnienia różniły się od efektu, to ja mam poważne problemy z wiarą w takich wypadkach. A wieści o ponownym działaniu w trybie "mam genialny pomysł, wprowadźmy go natychmiast" wcale mi nie pomagają i nie nastrajają pozytywnie.
 
Dokładnie. Moim zdaniem CP2077 niestety względem pierwotnych planów będzie wydmuszką. Na zasadzie, że wszystko co się da zostanie uproszczone, bez rewolucji, ot taki futurystyczny Wiedźmin. Z firmy w krótkim czasie odeszło wielu znakomitych deweloperów. Nie ma szans, że nie przełoży się to na jakość gry. Teraz zaczynam rozumieć sformułowanie "wynajdywanie koła" użyte w liście otwartym. Gdy ze studia odchodzi jakiś ważny deweloper, zabiera ze sobą know-how i przez brak sporządzanej dokumentacji designu muszą często zaczynać od początku. Co do słów Petera to prawdopodobnie wyszli dopiero z fazy koncepcyjnej,
 
dani168;n9854071 said:
Z firmy w krótkim czasie odeszło wielu znakomitych deweloperów. Nie ma szans, że nie przełoży się to na jakość gry.

Ale to naprawdę nie jest nic niezwykłego w tej branży. Nie twierdzę że na pewno nie było tam sytuacji, w których część pracowników nie potrafiła się dogadać i rezygnowała, ale same rotacje są normą. Poczekajmy na konkrety przed wydaniem osądu, bo na chwilę obecną faktów znamy bardzo niewiele (prawie nic), reszta to tylko plotki. Jak już wielokrotnie było mówione, że takie nieprzyjemne informacje pojawiały się przed premierą każdej gry tej firmy, a jednak każda była na swój sposób dobra. Myślę że można dać kredyt zaufania zamiast od razu zakładać najgorsze.

raison_d_etre, role czyli odpowiednik klas postaci nie są w tej grze (papierowej) aż tak ograniczające. Rola, jak sama nazwa wskazuje jest bardziej wyznacznikiem miejsca w społeczeństwie niż typową klasą. Każda posiada jakąś specjalną zdolność, ale nie ograniczają one szczególnie drogi jaką wybiera gracz. Same role też są mniej typowe niż wojownicy, magowie czy łotrzykowie znani z innych gier. Możemy zostać gliniarzem, rockmanem, reporterem czy biznesmenem. Myślę więc że w Cyberpunku 2077 role będą bardziej startowym zestawem niż czymś do czego jesteśmy przykuci na zawsze jak to ma miejsce np. w Dungeons & Dragons.

Ja bym osobiście chciał żeby twórcy wykorzystali i rozwinęli pomysł tytułowych początków z pierwszego Dragon Age'a. Wybierając sobie rolę automatycznie wybieramy jeden z kilku prologów, który wprowadza nas do głównej fabuły. Przykładowo, główny wątek kręciłby się wokół morderstwa znanego polityka. Jako gliniarz dostajemy tę sprawę do rozwikłania, reporterem zbieramy materiały do artykułu, a w przypadku biznesmena ubijaliśmy interes z tym politykiem i teraz sami jesteśmy zamieszani.
 
dani168;n9854071 said:
Co do słów Petera to prawdopodobnie wyszli dopiero z fazy koncepcyjnej,

Ekhm... Tu masz wycinek wywiadu z Pondsmithem z lipca tego roku.

"We saw some gameplay stuff when I was over there last time and I went, 'Yeah this feels like I'm doing a good Cyberpunk game here; I'm in the middle of a run I would have set up,'" he says. "It's pretty flashy I tell ya. We go, 'Yeah. Yeah. Yeah! You told me this is good - but this is really cool.'"

A tu wycinek ostatniego wywiadu z Kicińskim:

"Właśnie zamknęliśmy ważny etap produkcji. Przed naszą rozmową wyjechało z tego pokoju sporo sprzętu, w tym duży ekran, co świadczy o zaawansowaniu produkcji. Jesteśmy zadowoleni z efektów."

Powiedziałbym więc, że gra dawno wyszła z fazy koncepcyjnej, skoro już mają gotowe fragmenty rozgrywki.
 
Przypuszczam, że redzi zawaleni terminami wpuścili do swoich komputerów sztuczną inteligencję by ich wspomogła. Powoli zyskuje samoświadomość. Jak każde porządne dziecko, zaczyna od pierwszego słowa.
 
Ciekawych czasów dożyliśmy jedno beep na twitterze i nagle wybucha jakiś szał że ludzie robią w portki bo coś nadciąga, no naprawdę, a to zapewne małe badanie rynku, ilu jeszcze bacznie obserwuje CP2077 Osobiście i tak bym sie nie napalał że dostaniemy niewiadomo co, czy nawet tytuł.

Jak dla mnie premiera tytułu taka realna to jeśień, ewentualnie końcówka 2019, a wtym roku cóż REDzi muszą o sobie przypomnieć szerszej publice i że jednak coś tam namacalnego i realnego tworzą.

Może te "beep" to początek jakiejś wiadomości zaszyfrowanej (bo ja wiem beep- kropka, a beeeeep- kreska bo dłuższa, a może zwykłe przypomnienie o sobie)
 
A ja myślę, że to początek kampani marketongowej Już wiosną tamtego roku bodajże mówili, że kampania marketingowa jest już zaplanowana.
Cyberpunk to świat futurystyczny, pełny maszyn, jakiś androidów itp. Więc "beep" może właśnie być uruchomieniem czegoś (dzwięk "start" - kampanii).
 
Przekaz wydaje się dość oczywisty. Bipnięcie oznacza, że twitter Cyberpunka po 5 latach wraca do życia, tym samym dając do zrozumienia, że już niedługo pojawią się na nim jakieś nowe informacje. Adam Kiciński w niedawnym wywiadzie powiedział, że chociaż nie podają na razie daty premiery, to skupiają się na wygenerowaniu jak największego zainteresowania tytułem, co prawdopodobnie zapoczątkowali właśnie tym tweetem. Niewykluczone, że blog Cyberpunka 2077 w przeciągu najbliższych miesięcy również podąży tym śladem i znowu zacznie być regularnie aktualizowany.
 
Cóż ten beep też może oznaczać że gra żyje - znaczy na obecnym etapie może już być ogrywana, choć to zapewne grywalne w bardzo podstawowym stopniu bez wielu asetów które będą tworzone niemal do dnia premiery.
No i dalej będę się upierać że jak dla mnie najwcześniej gra wyjdzie pod koniec przyszłego roku, chociaż coraz bardziej prawdopodobne dla mnie że CP2077 wyjdzie jednak za dwa lata czyli już w 2020 i to być może na nową generacje konsol wraz z PC oczywiście, bo zdaje sobie sprawę że jeśli tytuł ma być jeszcze na PS4 i X1 to tytuł może zostać zbyt mocno skrojony z pierwotnych feature' ów aby konsole jakoś to ruszyły.

Obecnie z tego co pamiętam jedyna potwierdzona platforma dla CP2077 to jest PC.

Gdyby tytuł byłby pod nową generacje konsol powiedzmy PS5 (czasowy ex na konsolach, MS pózniej) i PC to wtedy mamy idealny tytuł jako system seller dla nowej generacji konsol, no i Sony mogło by ostro zacierać ręce, chociaż to bardzo ryzykowne dla studia wydawać taki wysoko budżetowy tytuł na PC i świeżo startującą nową generacje, ale ktoś przetrzeć szlak kiedyś musi.
 
Last edited:
Top Bottom