Cyberpunk 2077 — Nasza Obietnica Zapewnienia Jakości

+
To ja tylko przypomnę zasady Regulaminu, które wszyscy akceptują logując się na forum:
W szczególności zabronione jest:

- publiczne kwestionowanie i dyskutowanie o decyzjach moderacji; wszelkie dyskusje na temat moderacji należy prowadzić poprzez Prywatne Wiadomości
- wstawianie lub dyskutowanie o niepublikowanych materiałach pochodzących z produktów CDPR lub o innych informacjach/treściach pochodzących z wycieków lub wydobytych bez zgody CDPR

Jeśli macie jakieś uwagi, zapraszam na PW, kolejne posty łamiące regulamin będą usuwane.
 
Do tego jedyna misja która pozwala na uzyskanie kilku różnych rozwiązań to maelstrom w prologu.

To akurat nie jest zgodne z prawdą. Większość misji daje nam wybór. Niekiedy nawet małe kontrakty można rozwiązać dwojako. Bywa, że sposób przechodzenia misji (głośny, skradankowy) zmienia dalszy jej przebieg. Proszę przejrzeć choćby wątek dyskusji ogólnej, nie chcę tu spojlerować.
 
Last edited:
To akurat nie jest zgodne z prawdą. Większość misji daje nam wybór. Niekiedy nawet małe kontrakty można rozwiązać dwojako. Bywa, że sposób przechodzenia misji (głośny, skradankowy) zmienia dalszy jej przebieg. Proszę przejrzeć choćby wątek dyskusji ogólnej, nie chcę tu spojlerować.
Dobrze ale chodzi mi o jakieś ciekawe i interaktywne opcje, to czy wybierzesz skradanie się lub strzelanie nie wpływa w żaden sposób na świat gry, bardziej chodziło mi o to że w tamtej misji
mieliśmy kilka różnych opcji które wpływały na przebieg misji, mogliśmy 1. zacząć strzelaninę 2. samemu uzbierać 10 koła na robota 3. użyć meredith stout i użyć jej pieniędzy 4. zhakować kartę meredith i pomóc maelstromowi. Były 4 różne podejścia które potem skutkowały możliwością pojawienia się nowego sidequesta oraz w misji gdzie musimy uratować koleżanke johnniego z maelstromu jeśli im pomogliśmy to oddadzą nam ją bez walki. Natomiast to o czym ty mówisz to tylko kwestia podejścia do problemu ale efekt jest ten sam, nie wpływa to tak diametralnie na późniejsze wydarzenia. Druga taka rzecz dzieję się z Voodoo boys gdzie możemy wybrać netwatch albo voodoo boys, tylko że ta decyzja w sumie zmienia 5 minut gry i nie ma dalszych konsekwencji
natomiast w innych misjach nie masz przyszykowanych takich wyborów, jedyny wybór jaki daje gra to 1. zgodzić się na udział w jakiejś misji lub nie(co w sumie nie jest wyborem bo kto chce pomijać dodatkowe zadania w grze) lub 2. na koniec jakiegoś wątku podjąć decyzje typu wejść w związek czy nie. A i tak związek w żaden sposób gry nie zmienia poza zakończeniem niestety. Bardziej o takie podejścia jak przedstawiłem w spoilerze mi chodziło. Tak jak w wieśku mieliśmy np. wątek zamachu na radowida który mógł przebiec zupełnie inaczej w zalezności od naszych decyzji. W cyberpunku jedyna taka decyzja to jak wspominałem maelstrom, i na siłę misja z voodoo boys.
 
Dobrze ale chodzi mi o jakieś ciekawe i interaktywne opcje, to czy wybierzesz skradanie się lub strzelanie nie wpływa w żaden sposób na świat gry, bardziej chodziło mi o to że w tamtej misji
mieliśmy kilka różnych opcji które wpływały na przebieg misji, mogliśmy 1. zacząć strzelaninę 2. samemu uzbierać 10 koła na robota 3. użyć meredith stout i użyć jej pieniędzy 4. zhakować kartę meredith i pomóc maelstromowi. Były 4 różne podejścia które potem skutkowały możliwością pojawienia się nowego sidequesta oraz w misji gdzie musimy uratować koleżanke johnniego z maelstromu jeśli im pomogliśmy to oddadzą nam ją bez walki. Natomiast to o czym ty mówisz to tylko kwestia podejścia do problemu ale efekt jest ten sam, nie wpływa to tak diametralnie na późniejsze wydarzenia. Druga taka rzecz dzieję się z Voodoo boys gdzie możemy wybrać netwatch albo voodoo boys, tylko że ta decyzja w sumie zmienia 5 minut gry i nie ma dalszych konsekwencji
natomiast w innych misjach nie masz przyszykowanych takich wyborów, jedyny wybór jaki daje gra to 1. zgodzić się na udział w jakiejś misji lub nie(co w sumie nie jest wyborem bo kto chce pomijać dodatkowe zadania w grze) lub 2. na koniec jakiegoś wątku podjąć decyzje typu wejść w związek czy nie. A i tak związek w żaden sposób gry nie zmienia poza zakończeniem niestety. Bardziej o takie podejścia jak przedstawiłem w spoilerze mi chodziło. Tak jak w wieśku mieliśmy np. wątek zamachu na radowida który mógł przebiec zupełnie inaczej w zalezności od naszych decyzji. W cyberpunku jedyna taka decyzja to jak wspominałem maelstrom, i na siłę misja z voodoo boys.

To, co piszesz nie jest prawdą. Pierwsze przykłady z brzegu:

Riders of The Storm - ciche przechodzenie misji i uwolnienie Saula skutkują tym, że później bez strzelaniny dotrzemy do domu na pustyni. Jeśli strzelamy, będą nas gonić.
Ciche przejście w początkowej misji z ocaleniem Sandry Dorset skutkuje tym, że w jednej z misji Kosiarze nas nie rozpoznają.
W misji w Chmurach można ją przejść cicho i Woodman pojawi się w dalszej części gry. Przechodząc głośno albo gdy zostaniemy zauważeni, musimy z tą postacią rozprawić się już podczas tej misji.
O taki wpływ na misję mi chodziło, a nie tylko możliwość skradania lub przechodzenia na ostro.

Ciało Jackiego możemy oddać Victorowi lub matce. Nasza decyzja wpływa na pojawienie się całego questu, jak i na jedno z zakończeń gry.
Pasażer - dialog z pilotem zmienia przebieg misji (chodzi o Hellmana).
Drobne zadanie z Us Crack to możliwość odrzucenia współpracy i odwiedzenia Kerry'ego w pustym klubie lub zupełnie odmiennego zakończenia itd.
Mieszkanie 303 - można posłuchać Johnny'ego i nie wrócić po Takemurę, co oczywiście skutkuje jego śmiercią. Można go też uratować i zobaczyć w jednym z zakończeń i napisach końcowych.
Właściwie wszystkie wątki poboczne skutkują mniejszymi lub większymi zmianami w zakończeniach.

Mi utkwił w pamięci drobniutki quest, kontrakt związany z odzyskaniem leków.
Można próbować gościa zabić, a można go posłuchać, nie ruszyć się, gdy każe nam się nie poruszać i zobaczyć, co będzie dalej.
Misja z Lizzy Wizzy. Gdy powiemy jej prawdę, ta niedługo później prosi nas o ponowne spotkanie. Wówczas okazuje się, że w napadzie szału zamordowała partnera i prosi nas o pozbycie się ciała.
Finał problemów w Chmurach też ma swoje różnorodne rozwiązania.

To są jedynie przykłady oczywiście, które wbiły mi się w pamięć. Pewnie większości opcji nie odkryłam.

Misja z pająkiem być może jest najbardziej rozbudowana, ale nie jedyna.
Tyle że jej opcje są znane, bo pojawiły się w demie. Każdy wie, jak się może to potoczyć. Inne trzeba odkrywać na własną rękę, co w CP wymaga rozegrania raz jeszcze misji.
 
Misja z pająkiem być może jest najbardziej rozbudowana, ale nie jedyna.
Tyle że jej opcje są znane, bo pojawiły się w demie. Każdy wie, jak się może to potoczyć. Inne trzeba odkrywać na własną rękę, co w CP wymaga rozegrania raz jeszcze misji.
No przecież pierwsze z brzegu najprostsze zadanie z napadem na sklep ma 4 rozwiązania:
1. Możesz oddać portfel.
2. Mozesz nie oddać portfela, i wdać się w strzelaninię
3. Jak jesteś Street kid, to możesz wybrnąć dyplomatycznie.
4. Jak masz dużo atrybutu Body, to możesz ich wystraszyć.
Jak wdasz się w strzelaninę do stracisz dostęp do sprzedawcy.
:shrug: Wszystko trzeba paluszkiem pokazać.
 
We stand Diwided? Ktoś kojarzy tę smart spluwę? Co się napociłem by jazdobyć w kulturalny sposób poprzez wygranie w turnieju. Z kilkanaście podejść. a to kilka razy rewolwer się nie pokazał, a to kilka razy wyleciałem w kosmos po dotknięciu beczki na ostatnim etapie. A to jak dobrze mi poszło to crasch... J.P....
A wystarczyło ich wszystkich ubić bo i tak nic z tego nie mamy jeśli pokojowo zdobędziemy gnata.
Co w sumie uczyniłem z rozpędu robiąc pobocznego questa i akurat trafiłem na to zgromadzenie i posłałem wszystkich w piach. Ale reload zapisu, bo może to będą jacyś istotni sojusznicy i męka ze 3 godziny... Na próżno bo po wygraniu dostajemy propozycje na przystanie do ekipy. No ale wyboru nie mamy więc wrogowie i tak. Po tej akcji kilka dni odpoczynku by w...w opadł. I tak na okrągło. 2-3 godziny grania i zwiecha. bez różnicy czy PS4 PRO czy PS5. PRO czyściutka i tylko na Cyberku tak się dzieje. Kaszana totalna. A najgorsze to, że przez kilka miesięcy nie naprawino tak istotnego błędu-wady gry a zajmowano się pierdołami w stylu zabieranie i tak małej ilości przechodniów, dodawanie ale za to kaszanka z autami, które znikają za plecami, renderują sięna widoku, czego nie było wcześniej- gram na PS5 i takie cyrki.
Lub pojawiają się tuż przed nami gdy pędzimy prawie 200mil. Tak mil bo nawet nie ma przełącznika na jednostki imperialne.
 
Obietnica jakości... a co z obietnicą tego jaka ta gra miała być? Bo aktualnie wygląda to tak że zapowiadaliście TESLE pokazywaliście co to nie potrafi robić więc zamówiłem w przedsprzedaży super auto, a po telefonie że pojazd jest do odbioru wyjechałem z z salonu elektryczną hulajnogą. Niby jedno i drugie na prąd ale jedna jest różnica co nie?
 
@QrA84 niestety z punktu widzenia polskiego prawodawstwa możesz sobie tylko pokrzyczeć. Nie podpisywałeś z CDP'em żadnej umowy na dostarczenie Ci określonej gry, a po premierze miałeś prawo do pełnego refundu.

Niestety rozmawiać można tylko o kwestiach moralno etycznych, bo jeśli dostaniesz takie auto, o którym piszesz i je zatrzymasz, przejeździsz nim 20 000 km, no cóż.. tzn. że zaakceptowałeś jego stan ;)
 
Dzisiaj mija okrągłe pół roku od premiery... człowiek sobie myśli, że może dostanie jakiegoś patcha, aktualkę, hotfixa, działającą wersję na PS4, chociaż info o nadchodzącym patchu... ale w sumie nie jest źle, mamy info o tym, że 41,06% ludzi wybrało pierwsze 45 minut gry jako Street Kid lajfpath!! Super, to wystarczy, jest git, dzieki :D

A teraz tak na serio... coś jeszcze będzie z tego CP? Ktoś tutaj zagląda, czyta wypociny graczy? Grę jakby nie patrzeć można pochwalić, przyznam że pomimo grania na PS4, moim zdaniem jest to naprawdę wyśmienita gra. Fabularnie jest mega, błyszczą rozmowy z postaciami, klimacik, miejscówki, rozwój postaci. Wszystko stoi na mega wysokim poziomie. Właściwie to wykręcało mnie bardziej niż egzorcyzmowaną Emily Rose jedynie w momencie, gdy wsiadałem do samochodu aby gdzieś pojechać, brałem udział w strzelaninie czy też poruszałem się po menu (czyli w zasadzie jedynie jakieś 85% gry). Byłbym gotów poświęcić trochę graficznych fajerwerków na PS4, nie wszystko musi się tak błyszczeć i odbijać otoczenie, nie potrzebuję mega dalekiej widoczności i detali, ale w sumie te spadki do 15 fpsów jeszcze ujdą, bo właściwie przyszedłem jedynie ponarzekać na to, że gra nadal potrafi mi się wypier.... wypłaszczyć i wyrzucić mnie do menu konsoli. To najbardziej boli, bo po prostu nie chce się wracać. No, ale poza tym, przynajmniej kupiłem dysk SSD i podłączyłem pod USB 3.0 w konsoli, dzięki czemu przyzwoite, działające i nie wypłaszczające się co krok gry jak The Division, Destiny, Earth Defence Force czy Oneechanbara odpalają mi się teraz o jakieś 45% szybciej. CP2077 też zyskał na tym, bo dysk SSD w zewnętrznej kieszeni podłączony pod port USB 3.0 skrócił znacznie czas wczytywania, a i chodniki już nie są przeźroczyste, czy też nie uświadczyłem chodzących blobów... więc polecam, jeśli jeszcze ktoś zamierza w to kiedykolwiek zagrać. Ja chyba jednak podziękuję, pół roku czekania na ogarnięcie swojego sh!tu to jednak maksymalny termin jakim mogę ofiarować twórcom...
 
Zarząd cdp na wylocie wiec jest paraliz decyzyjny, również czesc teamu od cyberpunka juz pracuje w innym projekcie. Imo patch 1.3 to bedzie max co można oczekiwać, a i ten nie będzie przełomowy. Jedynie jakieś sensowniejsze zmiany to może będzie przy "nextgen upgrade". Co do dlc skoro do tej pory nawet tych free nie dostaliśmy to nie ma co liczyć na jakiekolwiek.
 
Co do dlc skoro do tej pory nawet tych free nie dostaliśmy to nie ma co liczyć na jakiekolwiek.
CDPR nie jest studiem które co pół roku wydaje nową grę. Z tego też powodu nie mogą sobie pozwolić na porzucanie projektów. Tym bardziej że w planach na 2021 i 2022 jest dalsze rozwijanie Cyberpunka. Zostały zapowiedziane 3 dodatki do CP i Redzi muszą się z tego wywiązać, inaczej spotka się to z niezadowoleniem graczy i pogorszeniem reputacji o CDPR. Z czysto ekonomicznego punktu widzenia DLC do Cyberpunka na pewno kupi wiele graczy. 75% ludzi którzy przeszli podstawkę chcą też przejść dodatki. Czysty zysk dla CDPR.
 
CDPR nie jest studiem które co pół roku wydaje nową grę. Z tego też powodu nie mogą sobie pozwolić na porzucanie projektów. Tym bardziej że w planach na 2021 i 2022 jest dalsze rozwijanie Cyberpunka. Zostały zapowiedziane 3 dodatki do CP i Redzi muszą się z tego wywiązać, inaczej spotka się to z niezadowoleniem graczy i pogorszeniem reputacji o CDPR. Z czysto ekonomicznego punktu widzenia DLC do Cyberpunka na pewno kupi wiele graczy. 75% ludzi którzy przeszli podstawkę chcą też przejść dodatki. Czysty zysk dla CDPR.
Niestety ale nabranie wody w usta i wyciąganie wniosków z nagran z inwestorami to słabe pr'owe podejście. Pierdoły na tweeterz to też lekka kpina. Niestety właśnie takim zachowaniem tracą zaufanie. Mam nadzieję na comeback w stylu no man sky ale na razie nic tego nie zapowiada.
 
CDPR nie jest studiem które co pół roku wydaje nową grę. Z tego też powodu nie mogą sobie pozwolić na porzucanie projektów. Tym bardziej że w planach na 2021 i 2022 jest dalsze rozwijanie Cyberpunka. Zostały zapowiedziane 3 dodatki do CP i Redzi muszą się z tego wywiązać, inaczej spotka się to z niezadowoleniem graczy i pogorszeniem reputacji o CDPR. Z czysto ekonomicznego punktu widzenia DLC do Cyberpunka na pewno kupi wiele graczy. 75% ludzi którzy przeszli podstawkę chcą też przejść dodatki. Czysty zysk dla CDPR.
Według mnie REDzi już porzucili CP2077, wydadzą jeden dodatek, jeśli się sprzeda, to może jeszcze dwa. Połatają byle działało i zajmą się W4, bo to jedyne co może ich uratować wizerunkowo ( i finansowo też)
 
@Soobocz
Z punktu widzenia czysto biznesowego byłby to poważny błąd. Firma mająca raptem dwie marki ma się jednej z nich pozbyć?
To nie EA, które zarabia na swoich grach-usługach. Poza tym porzucenie to dalsze podkopywanie wizerunku firmy.

@SeverynSenSen
Redów nic nie musi ratować finansowo. Zarobili na CP dużo. Tuż po premierze więcej niż na Wiedźminie 3. Potem sprzedaż zmalała wyraźnie, ale firma już zarobiła na CP sporo, a nic nie stoi na przeszkodzie, by napędzić markę, czyli wydać dodatki, zrobić "druga premierę" konsolową przy okazji aktualizacji do PS5.

Jak będzie, okaże się, ale śmiem twierdzić, że CP nie zostanie porzucony, bo jest to po prostu nielogiczne.
Rozumiem, że niektórzy gracze są z natury niecierpliwi, ale cóż... Po tym, co się stało z wersją na konsole, po reakcjach na wcześniejsze przeprosiny i komunikaty, to zapewne firma bardzo uważa na to, co puszcza w świat.
 
Mnie też się wydaje, że gry zupełnie nie porzucą. Myślę, że wydadzą ze dwa duże DLC fabularne + parę mniejszych rzeczy. Na pewno jeszcze jakieś usprawnienia techniczne.
Dodanie aktywności w mieście, więcej dynamiki, wydarzeń - to już inna sprawa i tu raczej jestem sceptyczny.
 
Osoby ktore twierdza ze CDP porzuci CP zaraz po tym jak zainwestowali wiele milionow w wypromowanie marki nie do konca wiedza jak funkcjonuja takie firmy. Takie rzeczy planuje sie na lata do przodu i krytyka jednego produktu ze strony czesci graczy nie powoduje wywrocenia planu do gory nogami. Przed 2019 rokiem o cyberpunku slyszaly glownie osoby grajace w papierowe RPG. Teraz, dzieki CDP jest to swiat obecny w popkulturze na ktorym bedzie sie dlugo zarabiac tworzac wokol gry kilka innych produktow jak filmy, gadzety, mini gry itp. ktore nawzajem beda sie nakrecac. Cokolwiek nie mowic o premierze i stracie wizerunkowej, CDP bedzie dostarczac content w tym swiecie tak samo jak robi to w przypadku Wiedzmina.
 
Osoby ktore twierdza ze CDP porzuci CP zaraz po tym jak zainwestowali wiele milionow w wypromowanie marki nie do konca wiedza jak funkcjonuja takie firmy. Takie rzeczy planuje sie na lata do przodu i krytyka jednego produktu ze strony czesci graczy nie powoduje wywrocenia planu do gory nogami. Przed 2019 rokiem o cyberpunku slyszaly glownie osoby grajace w papierowe RPG. Teraz, dzieki CDP jest to swiat obecny w popkulturze na ktorym bedzie sie dlugo zarabiac tworzac wokol gry kilka innych produktow jak filmy, gadzety, mini gry itp. ktore nawzajem beda sie nakrecac. Cokolwiek nie mowic o premierze i stracie wizerunkowej, CDP bedzie dostarczac content w tym swiecie tak samo jak robi to w przypadku Wiedzmina.

O tym mówili przy prezentacji planów nowej organizacji firmy - Red 2.0.
 
@_Fender_ Nie dziw im się tak bardzo :) zwyczajnie minęło dużo czasu. Jest połowa czerwca, a gra poza naprawą setek błędów nie doczekała się żadnej realnej poprawy rozgrywki (mówię o ZMIANIE oczekiwanej przez część graczy, a nie spowodowaniu by coś po prostu działało). Niektórzy czują się zawiedzeni i dlatego uznają, że CDP porzucił swoje dziecko, zarobił swoje i teraz ma w nosie.

I ja im się nie dziwię. Zobacz na Mass Effect Andromeda. Gra, która zwyczajnie nie dorosła do swojego pierwowzoru głównie dlatego, że była robiona przez totalnie niedoświadczone studio. Ja dziś ogrywa ME1 w wersji zremasterowanej i co chwilę łapię opad szczeny JAKIE RZECZY zrobiono CZTERNAŚCIE LAT TEMU w epopei kosmicznej. Nieprawdopodobny klimat i choć gra trąci dziś myszką (pierwsza część) to niektóre rzeczy naprawdę dają radę. Wpływ na przebieg wydarzeń, swoboda działań, świetnie opowiedziana historia, umiejętności mające wpływ (realny) na przebieg wydarzeń i dialogi itd. To jest coś do czego trudno było doskoczyć.

I stąd niektórzy myślą, że CP77 będzie jak Andromeda. Dziecko ludzi, którzy na tej grze uczyli się "jak w to się gra". W gruncie rzeczy wyszło im to całkiem nieźle biorąc pod uwagę fakt, że byli w tej materii "laikami" (piszę to w przenośni).

Weź choćby taką Bethesdę. Dzisiaj, czy tam wczoraj uważaj PO RAZ PIERWSZY OD 25 LAT pokazali nową markę. Kumasz skalę tego zdania w ogóle? Przez ĆWIERĆ WIEKU rozwijali wciąż swoje własne pierwotne pomysły. Mieli jakąś grę wyścigową (chyba dwie, już nie pamiętam), serię The Elder Scrolls, Fallouty... i to tyle. Te serie zajęły studiu ćwierć wieku. I to studio też zaliczało wtopy np. Fallout 76, które zostało zmiażdżone przez krytyków i graczy. Dlaczego wtopy? Bo nie poradzili sobie z burdelem w firmie, wyszedł kaszalot kompletnie odstający od serii. I to było dziwne, bo przecież pracowali na tym samym silniku, na którym oparli kultowy Skyrim. I co zrobisz jak nic nie zrobisz? Dali ciała i tyle. Tyle, że oni nie twierdzili, że to będzie gra przełomowa / rewolucyjna / taka / śmaka / owaka / naj / super / duper i w ogóle.

Więc wiesz :) z punktu widzenia marketingu owszem CDP nie może sobie pozwolić na porzucenie tego dziecka, bo by sam siebie uśmiercił. Z drugiej jednak strony sam pomyśl. Jeśli od premiery minęło bez mała PONAD PÓŁ ROKU a w grze praktycznie nic nie zostało zmienione, jeśli przy tym założysz, żę faktycznie nie porzucili projektu to znaczy, że oni faktycznie pracują nad spełnieniem oczekiwań pokładanych przez graczy w tej grze, ALE... to wymaga czasu i niebotycznie wielkiej pracy. Wygląda na to, że część z mechanik w grze była tak niekompletna i tak skopana, że najpewniej piszą je po prostu od nowa i tutaj zostawiam temat otwarty, bo nie mam co do tego pewności, to tylko przypuszczenia i bardzo ale to bardzo jestem ciekaw, czy są trafne. Okaże się przy najbliższych komunikatach prasowych. Jak pokażą co wymodzili będzie wiaodmo czy było warto czekać.

A trzeba przyznać, że trochę znowu sami na siebie kręcą bata, bo przy takiej ilości upływającego czasu jeśli już coś pokażą, to autentycznie będzie musiało być COŚ, bo jeśli to będzie znowu garść bzdurnych porpawek rzeczy, które okazjonalnie wyskakują temu czy innemu graczowi będzie to znowu wizerunkowy dramat.

Ale nie dziw się malkonentom. Oni mają swoje powody.
 
Osobiscie nie wierze w przelomowe rzeczy w patchu czy nowe mechaniki w DLC ale to juz temat na inna dyskusje. Dla CDP najwazniejsze jest doprowadzenie gry do stanu aby wiekszosc uzytkownikow moglo sie nia cieszyc. Dzieki temu oceny beda zblizac sie do tych PCowych na poziomie chyba 80%, a by osoby ktore kupia gre za pol roku nie bardzo wiedzialy o co chodzilo z ta awantura w dniu premiery. Nikt tez nie bedzie patrzyl 5 lat wstecz na filmy co ta gra miala miec i domagac sie jakis tuneli, metra czy chodzenia po scianach. Moim zdaniem czas gra na korzysc CDP i dlugofalowo CP2077 bedzie zyskiwac. Oczywiscie jesli spelnione zostana pewne warunki - powrot do sklepu PS, patche i wypuszczanie dodatkow ktore beda motywowac do siegniecia po ten tytul.
 
Top Bottom