@_Fender_ Nie dziw im się tak bardzo
zwyczajnie minęło dużo czasu. Jest połowa czerwca, a gra poza naprawą setek błędów nie doczekała się żadnej realnej poprawy rozgrywki (mówię o ZMIANIE oczekiwanej przez część graczy, a nie spowodowaniu by coś po prostu działało). Niektórzy czują się zawiedzeni i dlatego uznają, że CDP porzucił swoje dziecko, zarobił swoje i teraz ma w nosie.
I ja im się nie dziwię. Zobacz na Mass Effect Andromeda. Gra, która zwyczajnie nie dorosła do swojego pierwowzoru głównie dlatego, że była robiona przez totalnie niedoświadczone studio. Ja dziś ogrywa ME1 w wersji zremasterowanej i co chwilę łapię opad szczeny JAKIE RZECZY zrobiono CZTERNAŚCIE LAT TEMU w epopei kosmicznej. Nieprawdopodobny klimat i choć gra trąci dziś myszką (pierwsza część) to niektóre rzeczy naprawdę dają radę. Wpływ na przebieg wydarzeń, swoboda działań, świetnie opowiedziana historia, umiejętności mające wpływ (realny) na przebieg wydarzeń i dialogi itd. To jest coś do czego trudno było doskoczyć.
I stąd niektórzy myślą, że CP77 będzie jak Andromeda. Dziecko ludzi, którzy na tej grze uczyli się "jak w to się gra". W gruncie rzeczy wyszło im to całkiem nieźle biorąc pod uwagę fakt, że byli w tej materii "laikami" (piszę to w przenośni).
Weź choćby taką Bethesdę. Dzisiaj, czy tam wczoraj uważaj PO RAZ PIERWSZY OD 25 LAT pokazali nową markę. Kumasz skalę tego zdania w ogóle? Przez ĆWIERĆ WIEKU rozwijali wciąż swoje własne pierwotne pomysły. Mieli jakąś grę wyścigową (chyba dwie, już nie pamiętam), serię The Elder Scrolls, Fallouty... i to tyle. Te serie zajęły studiu ćwierć wieku. I to studio też zaliczało wtopy np. Fallout 76, które zostało zmiażdżone przez krytyków i graczy. Dlaczego wtopy? Bo nie poradzili sobie z burdelem w firmie, wyszedł kaszalot kompletnie odstający od serii. I to było dziwne, bo przecież pracowali na tym samym silniku, na którym oparli kultowy Skyrim. I co zrobisz jak nic nie zrobisz? Dali ciała i tyle. Tyle, że oni nie twierdzili, że to będzie gra przełomowa / rewolucyjna / taka / śmaka / owaka / naj / super / duper i w ogóle.
Więc wiesz
z punktu widzenia marketingu owszem CDP nie może sobie pozwolić na porzucenie tego dziecka, bo by sam siebie uśmiercił. Z drugiej jednak strony sam pomyśl. Jeśli od premiery minęło bez mała PONAD PÓŁ ROKU a w grze praktycznie nic nie zostało zmienione, jeśli przy tym założysz, żę faktycznie nie porzucili projektu to znaczy, że oni faktycznie pracują nad spełnieniem oczekiwań pokładanych przez graczy w tej grze, ALE... to wymaga czasu i niebotycznie wielkiej pracy. Wygląda na to, że część z mechanik w grze była tak niekompletna i tak skopana, że najpewniej piszą je po prostu od nowa i tutaj zostawiam temat otwarty, bo nie mam co do tego pewności, to tylko przypuszczenia i bardzo ale to bardzo jestem ciekaw, czy są trafne. Okaże się przy najbliższych komunikatach prasowych. Jak pokażą co wymodzili będzie wiaodmo czy było warto czekać.
A trzeba przyznać, że trochę znowu sami na siebie kręcą bata, bo przy takiej ilości upływającego czasu jeśli już coś pokażą, to autentycznie będzie musiało być COŚ, bo jeśli to będzie znowu garść bzdurnych porpawek rzeczy, które okazjonalnie wyskakują temu czy innemu graczowi będzie to znowu wizerunkowy dramat.
Ale nie dziw się malkonentom. Oni mają swoje powody.