Cyberpunk 2077 - o darmowych dodatkach i płatnych rozszerzeniach

+

Czy pierwsze płatne rozszerzenie powinno być darmowe

  • Tak, i najlepiej dla wszystkich, bez wyjątku

    Votes: 9 13.6%
  • Tak, ale tylko dla tych, którzy posiadają już grę w momencie wydania rozszerzenia

    Votes: 13 19.7%
  • Nie, gra zapewniła mi masę zawartości i chętnie zapłacę za kolejne przygody

    Votes: 44 66.7%

  • Total voters
    66
Sasko na ostatnim swoim streamie pokazał, że dlcka nie będzie, więc te słowa są prawdziwe
Sasko nie mówił że DLC nie będzie tylko że w najbliższym czasie nie będzie. Najpierw trzeba spatchować grę żeby potem wydać DLC. Tak jak pisałem, gdyby było odwrotnie spotkałoby się to znowu z niezadowoleniem społecznym.
 
Paweł zrobił takie coś na streamie :) może był plan wypuścić coś jeszcze w lipcu, i się nieco przeciągnęło do sierpnia...
 
CDP to firma, a nie ideologia. A od strony technologicznej pewnych rzeczy przeskoczyć się zwyczajnie nie da. Minęło 8 miesięcy, a jedyne co dostaliśmy to względną stabilność rozgrywki i wyeliminowanie większości (nie wszystkich) błędów uniemożliwiających progres rozgrywki. Nie nakręcajmy znowu hajpu, bo to się dla wszystkich źle skończy. Gra jest jaka jest i albo ktoś ją lubi, albo nie. I tyle. Malkontentom zostają mody.

Wydaje mi się, że wielką naiwnością byłoby liczyć na wzbogacenie tej gry o rzeczy, który wielu ludziom brakuje. Wiecie to jest trochę tak. Ktoś obiecał zrobić rewolucyjny produkt, ale się nie udało. Mamy wówczas dwie drogi. Albo jak autorzy No Man's Sky bierzemy się do pracy i rozbudowujemy dzieło uznając, że nasze obietnice są więcej warte niż garść kamyków. Albo poprawiamy produkt tak troszkę, twierdząc, że reszta ma zostać, bo taki był plan, a gracze nas źle zrozumieli. Póki co nie wierzę w możliwość wystąpienia tej pierwszej ścieżki... choociaż... ostatnio wpadła mi w ręce recenzja na GOG dot. wiedźmina 3. Ocena 8.5. Dlaczego 8.5 dostała najlepsza gra RPG w historii? Za słaby stan techniczny. Ciekawe nie?

Bardzo chciałbym się mylić, ale nie wierzę w tej materii w CDP. Dodatki będą płatne, bo 2 miliardy zł to za duży przychód, by uznać, że gra nie spełniła oczekiwań. W korporacjach liczą się pieniądze, a nie zdanie paru graczy, którzy sądzili, że gra będzie czymś więcej niż jest. Te 2 miliardy to bardzo solidny argument PRZECIW darmowym dodatkom, bo one oznaczają dla producenta, że gra w aktualnej formie się dobrze sprzedała. No i że dodatki przyniosą kolejne worki pieniędzy.

Twierdzicie, że się mylę? Pamiętacie ile obietnic CDP złamał podczas premiery? To teraz policzcie ile ich było PO premierze i które z nich zostały dotrzymane. Cała ta historia to PRowe łagodzenie draki, którego celem jest nie globalne i całkowite wypolerowanie produktu, ale doprowadzenie go do stanu używalności, by dalej na nim zarabiać.

Darmowe DLC będzie na 100%. Bo to jest typowe dla CDPu i to się chwali, ale nie liczcie na darmowe dodatki, bo takimi nie będą.
 
(...)
Wydaje mi się, że wielką naiwnością byłoby liczyć na wzbogacenie tej gry o rzeczy, który wielu ludziom brakuje. Wiecie to jest trochę tak. Ktoś obiecał zrobić rewolucyjny produkt, ale się nie udało. Mamy wówczas dwie drogi. Albo jak autorzy No Man's Sky bierzemy się do pracy i rozbudowujemy dzieło uznając, że nasze obietnice są więcej warte niż garść kamyków. Albo poprawiamy produkt tak troszkę, twierdząc, że reszta ma zostać, bo taki był plan, a gracze nas źle zrozumieli. Póki co nie wierzę w możliwość wystąpienia tej pierwszej ścieżki... choociaż... ostatnio wpadła mi w ręce recenzja na GOG dot. wiedźmina 3. Ocena 8.5. Dlaczego 8.5 dostała najlepsza gra RPG w historii? Za słaby stan techniczny. Ciekawe nie?
(...)
Też nie chce mi się wierzyć, że CDPR pójdzie drogą twórców NMSky, przed wydaniem W3 też obiecali np. narzędzia moderskie na miarę tych, które wydali do W2 i co? Nic. Także tak jak napisałeś, połatają, wydadzą płatny dodatek, a jak się dobrze sprzeda to może drugi i trzeci.
Niestety CDPR już raczej ze ścieżki wydawania w miarę poprawnych tytułów już nie zejdzie. Będą woleli pieniądze zamiast na dopracowanie produktu, wydać na marketing. Ich gra Wojna Krwi choć świetna (technicznie i fabularnie) nie sprzedała się, bo jej właściwie nie reklamowali.
 
Ich gra Wojna Krwi choć świetna (technicznie i fabularnie) nie sprzedała się, bo jej właściwie nie reklamowali.
Sam osobiście gry nie ukończyłem - mało tego, dziś zastanawiałbym się, czy ją w ogóle kupić. Ale tylko z jednego powodu - nie trawię Gwinta po "dwurzędowej rewolucji". Dla mnie Gwint skończył się na wersji, w której występuje w grze: nieskomplikowana, lekka, łatwa i przyjemna karcianka bez żadnych synergii i udziwnień. W nowego Gwinta nie umiem i nie chce mi się go uczyć.
 
Myślę, że warto poczekać jeszcze z wszelkimi kategorycznymi stwierdzeniami na temat dodatkowej zawartości. Na razie Redzi nadal łatają grę. Jak już ogarną stan techniczny, zaczną wjeżdżać darmowe dlc i może wtedy parę "upiększeń" rozgrywki jednak zobaczymy.
 
Liczę, że do końca roku coś wyjdzie dodatkowego. Akurat w zbogaconej wersji graficznej pod XSX zagram.
 
chyba do końca 2022
Chyba, to się małpa na gałęzi, krzesło na trzech nogach i pchła na ja..ch.
Na dzień dzisiejszy nie ma podstaw, by negować plan wydawniczy developerów zweryfikowany już przecież nie do końca udaną premierą. Mój hurraoptymizm również ostygł, jednak daleki jestem od siania nie do końca uzasadnionego defetyzmu. "Pasmotrim - uwidim" - jak mówią na wschodzie.
Ludzie nie potrafią ostatnio zachować wyważonej opinii. Nastroje są jakby sterowane przełącznikiem: albo fanatyczne uwielbienie, albo zacietrzewiona nienawiść. A przecież prawda zawsze leży gdzieś po środku.
 
A ja mam wrażenie, że ludzie nie potrafią jeszcze przyswoić tej informacji, że CDPR to już nie ta niezawodna firma co kiedyś, która walczyła o pozycję na rynku budując sobie wizerunek przyjaznej graczom, tylko kolejne, normalne korpo.

Taka kolej rzeczy. Stan faktyczny już dawno odbiega od oryginalnie zaprezentowanego planu, a skoro ten jest zmienny, to chyba nie jest niczym dziwnym, że ludzie się tych zmian spodziewają.
 
A ja mam wrażenie, że ludzie nie potrafią jeszcze przyswoić tej informacji, że CDPR to już nie ta niezawodna firma co kiedyś, która walczyła o pozycję na rynku budując sobie wizerunek przyjaznej graczom, tylko kolejne, normalne korpo.
Zgadza się, zmiana wizerunku CDPR jest wyraźnie widoczna nie od dziś. Ale jednak wciąż oficjalne zapowiedzi firmy są jakimś wyznacznikiem - choć niezbyt precyzyjnym, bo takim nigdy nie były. Ale nie jest tak, że jak zapowiadają dodatek na drugą połowę tego roku, to tak naprawdę celują z nim na gwiazdkę '22 żeby zrobić nam głupi kawał. Jeśli przestaniemy wierzyć w (lub choćby brać pod uwagę) jakiekolwiek oficjalne informacje, to pozostanie nam tylko ogłosić anarchię oficjalnym ustrojem w państwie. Chyba, że jestem w błędzie i będzie to komunizm.
 
Zgadza się, zmiana wizerunku CDPR jest wyraźnie widoczna nie od dziś. Ale jednak wciąż oficjalne zapowiedzi firmy są jakimś wyznacznikiem - choć niezbyt precyzyjnym, bo takim nigdy nie były. Ale nie jest tak, że jak zapowiadają dodatek na drugą połowę tego roku, to tak naprawdę celują z nim na gwiazdkę '22 żeby zrobić nam głupi kawał. Jeśli przestaniemy wierzyć w (lub choćby brać pod uwagę) jakiekolwiek oficjalne informacje, to pozostanie nam tylko ogłosić anarchię oficjalnym ustrojem w państwie. Chyba, że jestem w błędzie i będzie to komunizm.
Ta branża urosła monstrualnie przez ostatnie 20 lat. CDPR nigdy nie był niezawodny, chyba nie trzeba przypominać premier W1 i W2, czy nawet W3 na konsolach. Zresztą podobnie jest z wieloma innymi firmami. Taka natura rzeczy. CDPR był, jest i będzie korpo, choćby nie wiem jak ludzie zaklinali rzeczywistość to jej nie zmienią. Głównym celem jest zarabianie pieniędzy (było, jest i będzie) i pod takim kątem należy oceniać to co robią (także kwestie ostatniej premiery na konsole).
Pominę już brak wyważonych opinii nt. mocnych i słabych stron w ich grach, co jest plagą dyskusji nt. całej branży.
Robienie dużych i ciekawych gier jest trudne. Na świecie jest tylko kilka miejsc gdzie takie rzeczy naprawdę potrafią i CDPR jest w tej grupie, póki co . W dłuższej perspektywie po takiej dramie, będą mieli większe problemy z naborem utalentowanych pracowników, bo niezależnie od przyczyn, wokół firmy jest smród.
Na jakieś większe ruchy ws. Cyberpunka w środku sezonu ogórkowego bym nie liczył. A większych zmian spodziewałbym się przed premierą wersji next-genowej.
 
Chyba, to się małpa na gałęzi, krzesło na trzech nogach i pchła na ja..ch.
Na dzień dzisiejszy nie ma podstaw, by negować plan wydawniczy developerów zweryfikowany już przecież nie do końca udaną premierą. Mój hurraoptymizm również ostygł, jednak daleki jestem od siania nie do końca uzasadnionego defetyzmu. "Pasmotrim - uwidim" - jak mówią na wschodzie.
Ludzie nie potrafią ostatnio zachować wyważonej opinii. Nastroje są jakby sterowane przełącznikiem: albo fanatyczne uwielbienie, albo zacietrzewiona nienawiść. A przecież prawda zawsze leży gdzieś po środku.
Akurat na trzech się nie "chyba" tylko na czterech. Dlatego statywy są na trzech nogach. ;)
Moim zdaniem dodatki, jeśli będą w tym roku, to najszybciej wyjdą w grudniu. Nie liczyłbym na cokolwiek wcześniej.
 
Tak się zastanawiałem nad tym, że jeśli będą chcieli zrobić dodatek, który dzieje się po fabule głównej to muszą wybrać kanoniczne zakończenie, bo przecież nie zrobią dodatków dla każdego zakończenia
Chyba, że nie będzie rozszerzenia, które dzieje się po fabule głównej (oby) i zrobią tak jak w przypadku wiedźmina 3, gdzie jeden dodatek był rozgrywany w czasie trwania fabuły głównej
A co do drugiego dodatku... Może prequel gdzie wcielamy się np. w Johnnego i uczestniczymy w wojnie korporacyjnej?
Swoją drogą chciałbym zobaczyć jak Night City wyglądało za jego życia :v
 
To jest bardziej marzenie niz teoria - i jest to raczej marzenie z kategorii scietej glowy. Ale skoro rozpieprzylismy Arasaske, to dlaczego nie dojechac teraz np. Militechu?
 
Jest podobny wątek gdzieś w anglojęzycznej części forum. Wydaje mi się, że najbezpieczniej dla twórców byłoby zdecydować się na dodatkową przygodę przed punktem bez powrotu. Bazujące na jakimś kanonicznym zakończeniu rozszerzenie mogłoby się okazać krzywdzące dla osób, które dokonały innych wyborów. Przy kolejnych częściach Cyberpunka możnaby się zdecydować na jakiś kanon, ale tu mamy do czynienia nadal z tą samą grą. Ktoś, kto ma świeżo w pamięci swoje wybory w toku opowieści, będzie z pewnością zawiedziony, jeśli dodatek te wybory przekreśli grubą krechą.

Ewentualnie, jeśli już po fabule z podstawki, to jakaś inna postać i jeżeli miała jakąś styczność z tymi wydarzeniami, lub nawet z V, to moglibyśmy np. na początku zabawy określić nasze wybory. Coś w tym stylu było w Wiedźminie 3, gdzie pytano Geralta o decyzje z "dwójeczki". Szczerze jednak mówiąc, nie wierzę w taką ewentualność.

Ale kto wie, może nas czymś zaskoczą.
 
Last edited:
Nie liczylbym na nic po glownym zakonczeniu gry. Aktualnie jest sporo miejsca na rozbudowane watki poboczne - militech, biotechnika, netwatch. Zakladam ze fabula bedzie wlasnie czyms takim co w najlepszym przypadku moze otworzyc opcje dodatkowego zakonczenia w scenie na dachu.
 
Bazujące na jakimś kanonicznym zakończeniu rozszerzenie mogłoby się okazać krzywdzące dla osób, które dokonały innych wyborów.
Ok, bede brutalny. Jesli ktos sie zdecydowal na zakonczenie korporacyjne, to niech ma pretensje tylko do siebie. Na ukladach z korposami z reguly wychodzi sie jak Zablocki na mydle - wiec to by nawet ladnie sie komponowalo.

Przy kolejnych częściach Cyberpunka możnaby się zdecydować na jakiś kanon, ale tu mamy do czynienia nadal z tą samą grą. Ktoś, kto ma świeżo w pamięci swoje wybory w toku opowieści, będzie z pewnością zawiedziony, jeśli dodatek te wybory przekreśli grubą krechą.
Liczysz na kolejne czesci? Naiwniak, ale witaj w klubie :p

Ewentualnie, jeśli już po fabule z podstawki, to jakaś inna postać i jeżeli miała jakąś styczność z tymi wydarzeniami, lub nawet z V, to moglibyśmy np. na początku zabawy określić nasze wybory. Coś w tym stylu było w Wiedźminie 3, gdzie pytano Geralta o decyzje z "dwójeczki". Szczerze jednak mówiąc, nie wierzę w taką ewentualność.
Tak, symulacja wyborow byla dobrym pomyslem, ale to juz by byl rzeczywiscie temat do kolejnych czesci CP - oczywiscie z mozliwoscia transferu postaci, tak jak to bylo w wypadku Wiedzminow. Tylko dlaczego mowisz juz o innej postaci? Background do plynnego przejscia V do kolejnej czesci jest naprawde piekny i kontynuacja historii V ma jak najbardziej sens - i to w przypadku kazdego typu zakonczenia. Bardzo chetnie podalbym mozliwe przyklady plynnego przejscia V do kolejnej odslony (i to w przypadku kazdego mozliwego zakonczenia), tylko nie jestem pewien czy nie zostaloby to uznane za (czesciowe przynajmniej) spoilerowanie.

Ale kto wie, może nas czymś zaskoczą.
Oby tylko pozytywnie.
 
Top Bottom