Już się wypowiadałem o tym zagadnieniu na forum Wiedźmina, ale powiem to samo tutaj.
Oba rozwiązania są jak najbardziej do tolerowania, ale pod warunkiem ich dobrej implementacji. Już tłumaczę o co chodzi.
Widok zza pleców pozwala nam lepiej obserwować otoczenie i bohatera. Sprawia też, że nasza postać jest widoczna w pełnej krasie nie tylko podczas przerywników, więc moda i wygląd zewnętrzny nie stanowiłby jedynie "gadżetu" i różnorodności samej dla siebie. Po drugie wszelkie trudniejsze akrobacje, skoki, czy krycie się za przeszkodami wypadałyby zdecydowanie lepiej. Jednak celowanie oraz potyczka już miałaby swoje niedogodności (wiem, że można to złagodzić - patrz seria Gears of War - ale nic nie zastąpi celowania "z oczu") . Po trzecie możemy zaimplementować dobry system osłon.
Widok FPP sprawia, że bardziej wczuwamy się w postać (w końcu patrzymy jej oczami), ale ginie nam nasza postać. Można zrobić "świadomość ciała" (czyli widok naszych kończyn oraz korpusu i jego odpowiednie zachowywanie się), ale to nie to samo co obserwowanie naszej postaci. W tym rozwiązaniu zyskujemy na celności potyczek (na broń palną), ale tracimy osłonach (no chyba, ze zrobimy to tak jak w najnowszym Deus Ex).
Więc jakby nie patrzeć panowie RED'a mają w każdym rozwiązaniu pole do popisu. Pod jedynym tylko warunkiem, że dobrze je zaimplementują.
P.S. Osobiście twierdzę, że Cyberpunk 2077 postanie jednak z widoku zza pleców gdyż zespól ma w tej materii doświadczenie, a REDengine sprawdza się w tej roli.