Cyberpunk.jpg - czyli o komiksach słów parę

+
Cyberpunk.jpg - czyli o komiksach słów parę.

Mamy temat odnośnie książek, filmów, mamy wątek z muzyką, a jakoś umknęło nam medium nie mniej ważne (szczególnie na wschodzie) jakim jest komiks. Niwelując to skandaliczne niedopatrzenie niniejszy wątek stwarzam.

Zacznę może od absolutnej klasyki, tworu, który przez lata wyewoluował w istne uniwersum, cyklu, który stał się źródłem inspiracji dla filmów, książek i innych komiksów, cyklu, który w pewnym sensie zdefiniował to, co rozumiemy poprzez japoński/wschodni nurt cyberpunku. Mowa oczywiście o Ghost in the Shell Masamune Shirow:



Pierwszy, najsłynniejszy tom mangi, skupia się na postaci pełnego cyborga Motoko "Major" Kusanagi i dowodzonym przez nią oddziale specjalnej jednostki policji zwanym Sekcją 9tą. Oddział jest wyjątkowy, ponieważ składa się niemal wyłącznie z silnie lub całkowicie "ulepszonych" ludzi, może działać poza jurysdykcją zwykłej policji i służy do badania spraw związanych z przestępstwami popełnianymi głównie przez inne cyborgi, lub też przestępstw w sieci. "Major" jest również protagonistką w większości filmów inspirowanych mangą.

Sam cykl składa się z trzech tomów mangi, o dość oryginalnej numeracji (pierwszy tom mangi to cześć pierwsza, drugi tom to część druga, a trzeci tom to część 1.5).

W mandze przeplatają się wątki egzystencjalne, filozoficzne i etyczne, nie brakuje też konkretnej akcji.





Drugim wartym polecenia dziełem rodem z Japoni z pewnością jest:



Żaden inny komiks, który czytałem nie ogarniał cyberpunku, jako medium, tak kompleksowo. Przewijają się tu chyba wszystkie najważniejsze elementy składowe gatunku. Mamy kwestię etyki uciekania w "pełnego cyborga" i wpływu tego procesu na psychikę, różnicę w standardzie życia pomiędzy bogatymi, a biednymi, świat przepełniony uprzedzeniami na tle rasy, różnic etnicznych, religijnych i klasowych. Ważnym motywem są kartele narkotykowe, bezduszna przemoc, prostytucja i prawo do życia jednostki. Próżno szukać jednej złej megakorporacji, czy też wielkiego miasta w którym toczyłaby się większa część akcji. W mandze Hiroki Endo nie ma tych złych, są różne ideologie i organizacje, które posiadają swoje własne często całkiem szlachetne motywacje, a krajobraz światowej polityki jest wysoce niestabilny i sprzyja konfliktom oraz aktom terrorystycznym, po tym, jak około 15% populacji zmarło w wyniku ataku tajemniczego Closure Virus, który dosłownie zmienia ludzi w puste skorupy. Akcja dzieje się głównie w Ameryce Południowej, z perspektywy co najmniej dwóch pokoleń.

Generalnie, szczerze polecam.

Obie produkcje są na tle ważne w kontekście Cybepunk'a 2077, że obie są wymieniane jako inspiracje przy tworzeniu gry.
 
Cóż, pisałem już o Transmetropolitanie w literaturze ale:
Komiks nie stawia pytań typowych dla cyberpunku i przedstawia ten temat w trochę inny sposób. No i klimat jest bardzo specyficzny.
Warto przeczytać, dla samej wizji społeczeństwa przyszłości czy genialny czarny humor. Scenarzysta co rozdział zaskakuje pomysłami, niesmacznymi żartami i odniesieniami do naszej rzeczywistości.
Niestety, wydali u nas tylko 4 z 10 zbiorów opowiadań i wygląda na to że Mandragora olała sprawę.

Co do GitS'a: JPF będzie chyba robić dodruki pierwszego tomu, na ich stronie można już składać pre-ordery.
 
Ghost'a w formie mangi mam na półce, ale czytane były dawno. Z pewnością do nich powrócę w wolnej chwili aby zrobić sobie maraton i ogarnąć całego komiksowego GitS'a za jednym podejściem.

Eden, It's an Endless World! (z opisów) wydaje się fajnym tytułem, jednak obawiam się, że skompletowanie tej mangi będzie praktycznie nie możliwe (wysnuwam takie wnioski po wstępnym przeszukaniu neta). Cóż... szkoda.
 
Ja akurat jestem szczęśliwym posiadaczem 3 tomów Gits, które nie są już dostępne, a przynajmniej nie wszystkie. Pierwszy tom jest świetny sporo żartów w wykonaniu Major albo Batou (np wysadzają opony w samochodzie Aramakiego żeby wracał do domu na piechotę). Polecam mangę osobom, które obejrzały Gits: SAC 1,2 i SSS. Jest w nich wiele nawiązań do mangi, niektóre sceny są wręcz wyjęte z mangi. Drugi tom jest o codziennej pracy S9, już bez Major choć pojawia się ona na chwilę. Trzeci tom jak dla mnie najbardziej pokręcony i niezrozumiały, kompletnie go nie ogarniałem. Trzeba się również oswoić z TONAMI przypisów, zawarte w nich informacje niesamowicie opisują świat, poszczególne rzeczy, wydarzenia i wiele innych.

Eden kupowałem jeszcze jako nastolatek, to naprawdę świetna manga, wielowątkowa, trudno się nią znudzić. Niestety czytałem ją bardzo dawno więc mało pamiętam :/ Dochodzi do tego brak teraz już około połowy tomów więc jestem kompletnie w tyle jeśli chodzi o nią.
 
Ostatnio JPFantastica wznowił GiTSa 2.0, więc macie niepowtarzalną okazję zdobyć całość za jednym zamachem.
 
A w jakiej cenie chodzi 2.0? Sprzedawca w Łodzi w Centrum Komiksu zażyczył sobie 120 zł. Przy cenie 40 zł za GiTS 1 uznałem że to przesada.
 
@berengar1984, domyślna cena Man-Machine Interface w sklepie polskiego wydawcy wynosi 61 zł i nie jest to zbyt wygórowana kwota za taką grubość tomu w dużym formacie z obwolutą i kolorowymi stronami. Jak poszperasz to pewnie uda się znaleźć taniej.

Kiedy pytałeś o tomik w Centrum Komiksu? Jeśli to było jakiś czas temu to prawdopodobnie był to ostatni (lub jeden z ostatnich) egzemplarz poprzedniego wydania od lat już niedostępnego na rynku więc podwyższyli sobie cenę. Na Allegro można było znaleźć używki za takie właśnie pieniądze albo i większe. Parę miesięcy temu JPF wypuściło w końcu dodruk i wszystko wróciło do normy ;)
 
A w jakiej cenie chodzi 2.0? Sprzedawca w Łodzi w Centrum Komiksu zażyczył sobie 120 zł. Przy cenie 40 zł za GiTS 1 uznałem że to przesada.

Jeśli to był tom GITS 1 to normalna cena w przypadku drugiego wydania.
 
Last edited:
Podobna sytuacja jak z wątkiem filmowym - odświeżam i przenoszę do odpowiedniego działu w ramach rozruszania cyberspołeczności :)

Jak pewnie wiecie, najbardziej mi po drodze z komiksami japońskimi, a obecnie sporo dzieje się w tym temacie na naszym rynku. Doczekaliśmy się wypasionego wydania serii Blame, na dniach wychodzi ostatni tom nowego (równie wypasionego) wydania Ality, a teraz dołącza do niego specjalna edycja Akiry.



Jest zatem w czym wybierać żeby zabić czas do premiery Cyberpunka 2077. Czytacie coś? Polecacie? A może wpadły wam w oko jakieś cyberpunkowe komiksy amerykańskie lub europejskie? Dajcie znać!
 
Jeśli chodzi o komiks cyberpunkowy, to od jakiegoś czasu dostępny jest w końcu w pełnym, porządnym wydaniu klasyk tego gatunku od Vertigo:


Transmetropolitan to brutalna, wulgarna, groteskowa i prześmiewcza opowieść o niezależnym dziennikarzu Pająku Jeruzalem i jego batalii ze skorumpowanym światem polityki. Komiks jest pełen humoru, ale i celnych obserwacji socjologicznych. Polecam gorąco.
 
Top Bottom