Cyberpunk - świat okiem inżyniera

+
Świat cyberpunka okiem inżyniera.

Przedstawione w tym wątku ewentualne błędy absolutnie nie są do poprawy. Są to pewne niedoskonałości, których i tak nie wyłapie 99% odbiorców.
To że tak temat w ogóle powstał świadczy o wysokiej spójności i dobrym przemyśleniu świata.

Na początek przyjrzałem się stacji towarowej, ogólnie sprawia bardzo dobre wrażenie, ale...

CP_Mapa_punkt_rozladunkowy.jpg


Jeśli rozważymy ją jako bocznice to dalsze rozważania będą mniej słuszne, jednak bezpośredni wjazd na szlak sugeruje ze jest to posterunek kolejowy.

1) Tor główny zasadniczy (1) pełni rolę bocznicy przeładunkowej (trzy suwnice obsługują ten tor), natomiast tor główny dodatkowy (2) nie jest obsługiwany przez żadną suwnicę, dlatego myślę że wschodnia głowica stacji powinna być ciut inna - tak ze tor szlakowy byłby przedłużeniem na wprost obecnego toru (2).

2) Brak połączenia między torem 4 a 1 (lub 3) po zachodniej stronie. Obecnie całość mogłaby działać ok - pociąg wjeżdża na tor 1, odczepia się lokomotywę, która torem 2 robi oblot i podczepia się z drugiej strony składu, następnie wyciąga go na szlak, po minięciu zwrotnic przestawiane są one na tor 4, lokomotywa wpycha skład na ten tor i zostawia do rozładunku. To by działało gdyby... nie to że tor 1 służy do rozładunku i najprawdopodobniej będzie zajęty przez rozładowywane/załadowywane wagony. Wiec jakby tu był jeszcze jeden tor, lub połączenie pozwalające lokomotywie "uciec" z końca toru 4 byłoby ok, a tak nie jest.

3) Nad torami 3,5,6,7,8 jest stacjonarna suwnica - to trochę słabe rozwiązanie do rozładowywania pociągów. Nie widać też żadnych urządzeń wyciągowych przestawiających wagony pod nią. Oczywiście można założyć że lokomotywa pracuje w pocie czoła podczas całego rozładunku, ale jest to nieekonomiczne rozwiązanie.
 
Świat cyberpunka okiem inżyniera.

Przedstawione w tym wątku ewentualne błędy absolutnie nie są do poprawy. Są to pewne niedoskonałości, których i tak nie wyłapie 99% odbiorców.
To że tak temat w ogóle powstał świadczy o wysokiej spójności i dobrym przemyśleniu świata.

Na początek przyjrzałem się stacji towarowej, ogólnie sprawia bardzo dobre wrażenie, ale...

View attachment 11218888

Jeśli rozważymy ją jako bocznice to dalsze rozważania będą mniej słuszne, jednak bezpośredni wjazd na szlak sugeruje ze jest to posterunek kolejowy.

1) Tor główny zasadniczy (1) pełni rolę bocznicy przeładunkowej (trzy suwnice obsługują ten tor), natomiast tor główny dodatkowy (2) nie jest obsługiwany przez żadną suwnicę, dlatego myślę że wschodnia głowica stacji powinna być ciut inna - tak ze tor szlakowy byłby przedłużeniem na wprost obecnego toru (2).

2) Brak połączenia między torem 4 a 1 (lub 3) po zachodniej stronie. Obecnie całość mogłaby działać ok - pociąg wjeżdża na tor 1, odczepia się lokomotywę, która torem 2 robi oblot i podczepia się z drugiej strony składu, następnie wyciąga go na szlak, po minięciu zwrotnic przestawiane są one na tor 4, lokomotywa wpycha skład na ten tor i zostawia do rozładunku. To by działało gdyby... nie to że tor 1 służy do rozładunku i najprawdopodobniej będzie zajęty przez rozładowywane/załadowywane wagony. Wiec jakby tu był jeszcze jeden tor, lub połączenie pozwalające lokomotywie "uciec" z końca toru 4 byłoby ok, a tak nie jest.

3) Nad torami 3,5,6,7,8 jest stacjonarna suwnica - to trochę słabe rozwiązanie do rozładowywania pociągów. Nie widać też żadnych urządzeń wyciągowych przestawiających wagony pod nią. Oczywiście można założyć że lokomotywa pracuje w pocie czoła podczas całego rozładunku, ale jest to nieekonomiczne rozwiązanie.

Mega ciekawy wątek, bardzo szanuję. Jak dla mnie miasto w Cyberpunku jest jednym z najlepiej zaprojektowanych miast "ever" jeśli chodzi o gry, nie tylko pod względem artyzmu i detali, ale też właśnie samego przemyślenia i umiejscowienia obiektów. Z chęcią zatem poczytam opinie kogoś kto ma większe pojęcie na ten temat ;)
 
Dziś o bocznicy kolejowej przy nabrzeżu NC.

Tu nawet laik może się zorientować ze coś jest nie tak, ale błąd jest tak rozciągnięty w terenie że jest widoczny dopiero jak zainteresujemy się przebiegiem toru przy nabrzeżu.

mapa_bocznica_port.jpg


Na początku gdy jesteśmy zamknięci w Watson wszytko wydaje się ok, tor idzie gdzieś z północy, mapa się kończy. Na nabrzeżu nie ma urządzeń przeładunkowych, pewnie te tory gdzieś prowadzą zatem. (basen portowy sąsiadujący z torem jest zamknięty i dziwna kratownica nie pozwałaby wpłynąć statkom)

Po zdjęciu blokady w Watson biegniemy uradowani zobaczyć gdzie tory prowadzą i widzimy to:

CP_track_end1.jpg


Koniec torów - czyli to jednak tylko bocznica na nabrzeżu. (po prawej wdać dziwną konstrukcje basenu portowego) Na obronę świata można powiedzieć że kolej w NC nie jest używana do kilku dekad i urządzenia przeładunkowe były, ale zostały zdemontowane.
Ok ale co po drugiej stronie. Tory wchodzą do jakiegoś podziemnego magazynu. Przy wielopiętrowej konstrukcji miasta wydaje się bardzo sensowne poprowadzić kolej tunelem, żeby nie ingerowała w "tkankę miejską".
I wszytko byłoby ok gdyby nie to że do tego magazynu można wejść i wtedy widzimy to:

CP_track_end2.jpg


Tego już nie da się obronić - solidne kozły oporowe i brak toru za nimi.
Gdyby tory wchodziły w gruz - ok kolej nieużywana a niepotrzebny tunel zagruzowano żeby nie stanowił niebezpieczeństwa zawałowego.

Wygląda jakby te pociągi miały wozić towar do magazynu tylko - w takim razie po co tyle tam wagonów i gdzie jest lokomotywa?
I ekonomicznie ładowanie i rozładowywanie pociągów tylko po to żeby ładunek przewieść pół - półtora kilometra nie ma żadnego sensu w dobie transportu kołowego.

Tory byłyby totalnym kuriozum, ale na szczęście jest między nimi połączenie :

CP_track_przejscie.jpg


Wygląda jakby zdemontowano ruchome części tych czterech rozjazdów, lub działa to w jakiś inny sposób. Jeśli coś zdemontowano to nie zostawiano by wagonów na demontowanych rozjazdach.

W środku zamiast krzyża (przez który fizycznie nie przejedzie wagon bo boczne obejmy w wagonie nie przejdą) powinien być tylko jeden tor obracany do tych dwóch pozycji (jak w krzyżu) w zależności od ustawionego kierunku ruchu. Teoretycznie mogłyby się takie obejmy jakoś ponosić przed rozjazdem, ale tu są na stałe przymocowane do ostoi wagonu. Wagon przetaczałby się opierając swój ciężar na betonowej szynie jak to zwykle jest w monorail'ach. Albo wystarczyłoby w krzyżu zostawić szczeliny na te obejmy.

Jeśli bocznica rzeczywiście miałaby pełnić rolę ładunkową - poprowadzenie dwóch torów jest słuszne, ale brakuje takiego przejazdu miedzy torami przy końcu bocznicy - dla "ucieczki" lokomotywy, oraz przydałoby się tych przejazdów więcej +- co długość przycumowanego statku - by swobodnie wymieniać skład wagonów obsługujących dany statek. Długie bocznice bez przejazdów są stosowane do obsługi masowców, ale wtedy przy porcie znajduje się posterunek (stacja manewrowa) do wpychania i wyciągania składów z bocznicy i przekazywaniu ich na szlak.

Ogólnie rozstawienie wagonów w całym NC przypomina przypadkowe ustawianie wagonów przez dziecko na makiecie kolejki.
Brak dłuższych składów wagonów jednego typu. Wagony porozpinane i poustawiane w niedużych odstępach zamiast po prostu ciągiem.
(to akurat rozumiem z punktu gameplayu - takie ciągi przeszkadzałyby swobodnemu przemieszczaniu się bez skocznych nóg i teren rozgrywki wydaje się ciekawszy).
 
Last edited:
Dziś będzie krótko, ale zabawnie.

Chyba nie ma na świecie większych optymistów niż montażyści tych paneli słonecznych:

CP_Panel_sloneczny_optymisci.jpg


[ w tle to efekt auto balansu oświetlenia - choć wydaje się że świeci tam słońce to rzeczywiście jest tam cień wieżowców i słońce tam nigdy nie dociera]
 
Ten ostatni screen to idealny przykład tego jak może działać architektura bez planu. Zakładam, że kiedyś te panele miały realnie dostęp do słońca, teraz nie mają, bo ktoś postawił budynek, który je zasłonił. To tak jakbyś postawił sobie na dachu panele a potem 10 metrów od Ciebie ktoś zbudował wieżowiec. To raczej dość zrozumiałe zjawisko w bardzo sugestywny sposób pokazujące niekontrolowany rozrost miasta.

Natomiast tamte tory.. kompletnie nie rozumiem...
 
To jest zakryty dok pod centrum miasta, więc chyba tam powstały wieżowce pierwsze. Miasto było budowane od podstaw, więc stawianie paneli na północ przy wieżowcach średnio ma sens nawet gdyby ten dok nie był zakryty jeszcze.


Teraz o krótkiej linii kolejki odseparowanej całkowicie od sieci:

mapa_monorail.jpg


Jest taka linia - jednotor odcięty całkowicie od sieci kolejowej - tu należy nadmienić, że cała kolej w NC to jeden standard monorail'a i nawet jest połączenie torów metra z torami towarowymi. Jest to istotne bo początek trasy zaczyna się w poprzek punktu przeładunkowego z 1-go posta:

cp_monorail_end1.jpg


Tor biegnie dalej na południe mijając megablok nr.7 oraz stację metra niedaleko. Stacja jest ustawiona prostopadle - jest to stacja końcowa - tor w żaden sposób nie łączy się z tym odcinkiem. Dalej tor prowadzi na południe i kończy się w zakładzie/punkcie przeładunkowym kontenerów:

cp_monorail_end2.jpg


W zasadzie nie wiadomo czemu tor służy lub służył. Hipotezy mam dwie:

1) Jako że miasto w czasie rozkwitu rozbudowywało się w tą stronę, to może jest to nowobudowana linia metra, mająca być połączona z resztą sieci i skomunikować nowe megabloki. Gdy przyszedł kryzys w mieście, budowy stanęły i mamy zaistniałą sytuację (tu trochę dziwi brak przygotowanego połączenia ze stacją przy megabloku 7).

2) Linia służyła transportowi kontenerów ze stacji towarowej do południowego punktu przeładunku i magazynowania kontenerów. Idea wydaje się słuszna, ale jest kilka "ale":
- dwukrotny przeładunek jest mniej opłacalny (podójnie płacimy za energię i robociznę). Może jednak być to spowodowane brakiem wystarczjącej ilości miejsca na stacji i dogodniejszym położeniem magazynu i zmniejszeniem obciążenia stacji.
- mimo iż szyna jest tego samego systemu nie łączy się z torami stacyjnymi, co byłoby najprostszym rozwiązaniem - pomijamy dwukrotne przeładowanie i przeciągamy niewielkie grupy wagonów lekką lokomotywą manewrową (jeśli nośność konstrukcji nie pozwalałaby wjeżdżać pełnym składom).
- być może jednak jest to inny system i jest to kolej podwieszana - wtedy mógłby kursować motorowagon lub dwa podobne do suwnicy i samodzielnie odbierać i rozładowywać kontenery. I znowu żeby to działało to na stacji przeładunkowej lepiej zamiast w poprzek byłoby umieścić tor wzdłuż dokładnie nad torem rozładunkowym, wtedy motorowagony-suwnice mogłyby rozładować cały skład samodzielnie.
Tej teorii trochę przeczy infrastruktura w punkcie składu kontenerów:

cp_monorail_end2b.jpg


Mamy tu platformy zabezpiecząjące suwnice składu przed ewentualnym spadkiem kolejki. Nie ma za bardzo jak wymienić kontenery pomiędzy kolejką a suwnicami obsługującymi plac składowania kontenerów.
Brakuje także garażu-warsztatu dla mtorowagonów - na monorailach albo jest to rozjazd do osobnej zajezdni/garażu albo garaż jest na końcu toru. Te drugie rozwiązanie jest prostsze i tu pasowałoby idealnie.

I jak zwykle ostatnia rzecz - kolej towarowa w NC nie działa już kilka dekad, więc trochę infrastruktury mogło po prostu zniknąć.
 
Last edited:
Dziś o stacji: Night City Główny Towarowy

photomode_23052021_001434.png

Część osób może się zdziwić gdzie jest ta stacja? Otóż jest ona zawieszona ze 20m nad nabrzeżem w NC. Sam puki jej nie znalazłem powątpiewałem w sens istnienia bocznic z nabrzeża donikąd. Okazało się że system bocznic łączył się z główną siecią monorailową poprzez rampę, której końcowa część została rozebrana. Rampa łączyła się ze szlakiem prowadzącym właśnie do tej stacji. Obecnie wykorzystywane są tylko tory główne zasadnicze do ruchu osobowego.

Stacja jest bardzo ciekawym rozwiązaniem - jest zawieszona wysoko nad ziemią, posiada wielkie suwnice bramowe do przeładunku kontenerów bezpośrednio na statki. Suwnice są ustawione na poziomie gruntu. Obsługa przeładunku na takiej wysokości może być problematyczna (tylko robotnicy z papierami do prac wysokościowych) oraz ewentualna naprawa i konserwacja, jednak w dobie prawie pełnej automatyzacji pomysł nie wydaje się aż tak zły. Stację trzeba rozpatrywać wraz z otoczeniem, czyli pętlą pozwalającą na zawracanie pociągów bez zmiany kierunku ruchu - pętla wraz z dwutorowym szlakiem jest dobrym rozwiązaniem przyspieszającym wymianę pociągów. Ograniczająca szybkość przeładunku może być liczba statków, które mogą być przeładowywane, bo nabrzeże jest krótkie. Suwnice mogłyby być dłuższe żeby móc rozładować dwa zacumowane przy sobie statki.

Sytuacja na stacji:
NC_glowny_towarowy_stacja.png

Mamy 5 torów zasadniczych, wszystkie w zasięgu suwnic.

Do czego można się przyczepić?

1) Przejazdy krzyżowe między torami głównymi zasadniczymi (1 i 2) są wewnątrz stacji zamiast na czole głowicy stacji - przez co tor 4 nie jest dostępny dla wjeżdżających pociągów, a tor 3 i 5 dla wyjeżdżających. Taki układ miałby sens, gdybyśmy chcieli odseparować ruch w różnych kierunkach - jednak pętla powrotna pokazuje, że na stacji ruch liniowy z zachodu na wschód jest niemożliwy. Sytuacja pokazana jest na rysunku:
NC_glowny_towarowy.png

tu jeszcze widać że wyjazd na szlak z toru 5 jest niemożliwy w obu kierunkach - wyjazd ze stacji na zachód odbywa się torem lewym, ponieważ prawy prowadzi do bocznicy Arasaki, która też łączy się z linią metra i obecnie kursują po niej pociągi metra. (wydaje się że Arasaka ma prywatną stację metra być może przerobioną z dawnej bocznicy towarowej)


2) Istniejąca niegdyś rampa łączy bocznice portowe bezpośrednio ze szlakiem - to jest poważny błąd bezpieczeństwa ruchu. Ruch manewrowy powinien być odseparowany od liniowego. Przetaczający wagony mogą nie znać rozkładu na pamięć i opuścić szlaku przed przyjazdem ekspresu do NC, a pędzący ekspres nie wyhamuje przed wtoczonym przed niego wagonem. To byłby totalny chaos i prędzej czy później zakończyłoby się to katastrofą. Tory z bocznic powinny być połączone bezpośrednio z torami stacyjnymi bez kolizji z ruchem liniowym.

Poniżej przykład jak to mogłoby wyglądać lepiej:
NC_glowny_towarowy_stacja_b.png


Zaczynając od zachodu - tory 3 i 4 skrócone by przed nimi zmieścił się przejazd pomiędzy torami 1 i 2. Wyrzucone połączenie miedzy torami 1 i 3. Z drugiej strony przejazd między torami 1 i 2 przeniesiony na początek głowicy stacji. Rampa bocznic wystarczyłaby jednotorowa, ale połączona jest bezpośrednio z torami 3 i 5 i z tych dwóch torów pociągi mogą być wciągnięte na bocznice, lub wysłane na szlak. Dzięki wjazdowi na dwa tory zwiekszyła by się przepustowość - jeden tor mógłby być ustawiony na ruch manewrowy z wymianą pociągu z bocznic nabrzeża drugi na ruch liniowy przyjazd lub odjazd pociągu liniowego, a następnie role torów zamieniły by się.


Tu jeszcze wrzucę pewną ciekawostkę:
photomode_22052021_230832.png

Rozjazd po lewej wygląda normalnie, natomiast rozjazd po prawej został "zabetonowany" tylko do ruchu na wprost - świadczy to o tym że tory główne dodatkowe już nie są eksploatowane. Jako że rozjazdy są najmniej bezpieczną częścią szlaku takie przebudowanie rozjazdu pozbawiające go swojej funkcji również jest stosowane na zwykłej kolei. Nie musimy się obawiać że zwrotnica się przestawi (albo zrobi to domorosły sabotażysta) a pociąg nie musi zwalniać do ustalonej prędkości najazdu na rozjazd. Z lewej strony pozostawiono rozjazd jak był - dlaczego? Otóż tam odbywa się ruch zjazdowy i przestawienie rozjazdu nie ma znaczenia (w przypadku zwrotnic rozpruwalnych - czyli takich które pociąg sam przestawia jak zjeżdża ze "złego" toru, a na tym monorailu może nawet nie ma ruchomej części), poza tym prędkość zjazdowa jest większa od najazdowej, albo w ogóle nieograniczona (wtedy obowiązuje prędkość szlakowa).

Jeśli ten detal to nie przypadek to należą się CDP brawa.
 
Last edited:
Ciekawy wątek. Ja przez spaczenie zawodowe zwróciłem uwagę na coś innego. W grze gorzej się ma bezpieczeństwo ruchu drogowego. Brak znaków pionowych. Znaki poziome czesto błędnie zaprojektowane np w miejscach gdzie powinna być linia podwójnie ciągła czyli P-4 jest przerywana co umożliwia wyprzedzanie nawet na ostrym łuku xd Pracując w wydziale inżynierii ruchu drogowego zwracam uwagę na takie smaczki i powiem szczerze, że nic dziwnego że w Night City tyle ofiar jest xd
 
No ja nawet nie próbowałem tego ogarnąć, ponieważ NC to koszmar zarówno dla kierowcy jak i pieszego.

Jeśli kierowca nie zna NC na pamięć to ciężko jest gdzieś dojechać ponieważ skrzyżowania i estakady rzadko kiedy pozwalają na dowolny przejazd z każdego kierunku.

Jeśli chodzi o pieszych to wydaje się że jest fajnie - masa bezkolizyjnych przejść podziemnych i nadziemnych - dopóki nie chcemy z nich normalnie skorzystać (nie skacząc i spadając). Okazuje się że np. chcemy przejść na drugą stronę ulicy mamy przejście nadziemne, wchodzimy, a zejście jest dwie ulice dalej. Dużo przejść ma bardzo oddalone schody - tak że żeby po prostu przejść ulicę trzeba nadrabiać sporo drogi. W życiu rzeczywistym byłoby to, co czasem jest nawet w Polsce - przejście nadziemne, ale nikomu nie chce się po schodach drałować, więc i tak biegną ludzie na skuśkę - i tak będzie jeśli się nie zadba o całokształt otoczenia i rampami lub wkopaniem drogi zrobi się tak, żeby ciągi piesze nie miały jakichś wysiłkowych utrudnień.

Nie znam się za bardzo na znakach drogowych w USA, wiec nawet nie patrzyłem na znaki.



A teraz ciekawostka - to teren Viktora - za lampionem są spore drzwi garażowe, do których prowadzą dwa stopnie.
Co ta może być?

photomode_06062021_232300.png


Nie wiem, ale musi to być bardzo cienkie, zważywszy że z tyłu wygląda to tak:

photomode_06062021_232319.png


Możliwe że jest to standardowy kramik w NC - wersja stacjonarna naszych słynnych bazarowych "szczęk".
 
Last edited:
Ciekawy wątek. Ja przez spaczenie zawodowe zwróciłem uwagę na coś innego. W grze gorzej się ma bezpieczeństwo ruchu drogowego. Brak znaków pionowych. Znaki poziome czesto błędnie zaprojektowane np w miejscach gdzie powinna być linia podwójnie ciągła czyli P-4 jest przerywana co umożliwia wyprzedzanie nawet na ostrym łuku xd Pracując w wydziale inżynierii ruchu drogowego zwracam uwagę na takie smaczki i powiem szczerze, że nic dziwnego że w Night City tyle ofiar jest xd
Tak, bez prądu Night City staje się dysfunkcjonalne, ponieważ, na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną nie ma żadnych znaków pionowych.
Z drugiej strony takie niedoróbki, raczej nie są celowe, ale też pasują do dystopijnej wizji tego miasta.
 
Tak, bez prądu Night City staje się dysfunkcjonalne, ponieważ, na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną nie ma żadnych znaków pionowych.
Z drugiej strony takie niedoróbki, raczej nie są celowe, ale też pasują do dystopijnej wizji tego miasta.
Bardziej o nieprawidlowe znaki poziome mi chodziło ale i pionowe są ważne bo uzupełniają poziome, że tak powiem niezależnie czy byłyby jakimś hologramem czy faktycznie w terenie.
Ale to typowy problem w grach czy filmach animowanych. Mój post miał na celu wskazanie tego "problemu" okiem osoby która siedzi w tym na codzień nawiązując to powstałego tematu.
 
W świecie aut autonomicznych znaki nie są potrzebne do sprawnego funkcjonowania. Tak przynajmniej powinno być w tym świecie.
A błędne już istniejące znaki poziome? Xd nawiązując do mojego posta powyżej błędne oznakowanie poziome (i pionowe jeśli jest) to częsty "problem" gier i filmów animowanych to nie tak, że pije cos do CP tylko patrząc "inżynierskim" okiem to częste zjawisko.
 
W świecie aut autonomicznych znaki nie są potrzebne do sprawnego funkcjonowania. Tak przynajmniej powinno być w tym świecie.
Prawie na każdym skrzyżowaniu masz sygnalizację świetlną, bazując na tym, można dojść do wniosku, że nie wystarczają. Gdzieniegdzie jest jakiś osamotniony znak. To jest zwyczajnie uproszczenie. Wyobraź sobie, gdyby system pojazdów trzeb było zaprojekotwać tak, żeby jeszcze auta musiały "myśleć" kto ma pierwszeństwo na jakimś skrzyżowaniu. Zresztą w Stanach nigdy nie bawiono się w jakieś zniuansowane rozwiazania, mnie dziwi obecność kilkupasowego ronda w Japantown - to nie pasuje do USA - po prawdzie trzeba przyznać, że w ostatnich latach, zaczęto budować ronda w Stanach, choć długo się bronili, nadal to raczej nie jest to w ich "kulturze".
 
Prawie na każdym skrzyżowaniu masz sygnalizację świetlną, bazując na tym, można dojść do wniosku, że nie wystarczają. Gdzieniegdzie jest jakiś osamotniony znak. To jest zwyczajnie uproszczenie. Wyobraź sobie, gdyby system pojazdów trzeb było zaprojekotwać tak, żeby jeszcze auta musiały "myśleć" kto ma pierwszeństwo na jakimś skrzyżowaniu. Zresztą w Stanach nigdy nie bawiono się w jakieś zniuansowane rozwiazania, mnie dziwi obecność kilkupasowego ronda w Japantown - to nie pasuje do USA - po prawdzie trzeba przyznać, że w ostatnich latach, zaczęto budować ronda w Stanach, choć długo się bronili, nadal to raczej nie jest to w ich "kulturze".
Sygnalizacja dla ludzi "łażących" czy próbujących samodzielnie prowadzić. Co do "myślących" aut. Im nie potrzebna jest sygnalizacja tylko komunikacja wzajemna. Co do pierwszeństwa na skrzyżowaniu, każdy kierowca MUSI wiedzieć, że jak nie ma znaków, sygnalizacji, czy osoby "kierującej ruchem" to pierwszeństwo ma ten z prawej strony, a samochody dodatkowo mogłyby mieć hierarchię.
Czyli samochód dojeżdża do skrzyżowania, przepuszcza tych z prawej i tych o wyższym priorytecie i jedzie. Proste.
Jako ludzie bez znaków byśmy się obeszli ale musielibyśmy dużo wolniej jeździć, bo wolno reagujemy. Idziesz pieszo, przepuszczasz z prawej, gdy ktoś idzie z naprzeciwka odbijasz w prawo, przepuszczasz wychodzących z pomieszczenia. Znaki ci nie potrzebne.
Samochody przy szybkiej komunikacji i szybkich komputerach pokładowych, mogłyby bardzo szybko jeździć bezkolizyjnie i bez zatorów, bo by szybko reagowały na sytuacje drogowe. Trzeba tylko wyeliminować "czynnik ludzki" z prowadzenia aut.
 
Last edited:
Sygnalizacja dla ludzi "łażących" czy próbujących samodzielnie prowadzić. Co do "myślących" aut. Im nie potrzebna jest sygnalizacja tylko komunikacja wzajemna. Co do pierwszeństwa na skrzyżowaniu, każdy kierowca MUSI wiedzieć, że jak nie ma znaków, sygnalizacji, czy osoby "kierującej ruchem" to pierwszeństwo ma ten z prawej strony, a samochody dodatkowo mogłyby mieć hierarchię.
Czyli samochód dojeżdża do skrzyżowania, przepuszcza tych z prawej i tych o wyższym priorytecie i jedzie. Proste.
Jako ludzie bez znaków byśmy się obeszli ale musielibyśmy dużo wolniej jeździć, bo wolno reagujemy. Idziesz pieszo, przepuszczasz z prawej, gdy ktoś idzie z naprzeciwka odbijasz w prawo, przepuszczasz wychodzących z pomieszczenia. Znaki ci nie potrzebne.
Samochody przy szybkiej komunikacji i szybkich komputerach pokładowych, mogłyby bardzo szybko jeździć bezkolizyjnie i bez zatorów, bo by szybko reagowały na sytuacje drogowe. Trzeba tylko wyeliminować "czynnik ludzki" z prowadzenia aut.
Nie to nie jest proste, bo nieefektywne rozwiazania prowadzą do dużych strat czasu na pojazd, a co za tym idzie, zwiększonego spalania i zanieczyszczenia powietrza. Brak oznakowania oznaczałby drastyczny spadek bezpieczeństwa, a co za tym idzie wymierne straty ze względu na większą liczbę wypadków, rannych i zabitych.
Reguła prawej ręki sprawdza się jedynie na drogach osiedlowych, gdzie masz b.niskie natężenie ruchu. Przy dużym zablokowałbyś skrzyżowanie :D.
 
Sygnalizacja dla ludzi "łażących" czy próbujących samodzielnie prowadzić. Co do "myślących" aut. Im nie potrzebna jest sygnalizacja tylko komunikacja wzajemna, a co do pierwszeństwa na skrzyżowaniu, każdy kierowca powinien wiedzieć, że jak nie ma znaków, sygnalizacji, czy osoby "kierującej ruchem" to pierwszeństwo ma ten z prawej strony, a samochody dodatkowo mogłyby mieć hierarchię.

Nie to nie jest proste, bo nieefektywne rozwiazania prowadzą do dużych strat czasu na pojazd, a co za tym idzie, zwiększonego spalania i zanieczyszczenia powietrza. Brak oznakowania oznaczałby drastyczny spadek bezpieczeństwa, a co za tym idzie wymierne straty ze względu na większą liczbę wypadków, rannych i zabitych.
Reguła prawej ręki sprawdza się jedynie na drogach osiedlowych, gdzie masz b.niskie natężenie ruchu. Przy dużym zablokowałbyś skrzyżowanie :D.
Hm, a co ja napisałem o regule prawej ręki?
Widać, że nie jesteś kierowcą...
Tak jak napisałem. Autonomicznym pojazdom znaki nie są potrzebne. Komunikacja wzajemna i system znaczników, geolokalizacja.
Według ciebie to samolotami nie dałoby się latać, bo brak jest oznakowania. Wszystko na wzajemnej wymianie informacji o położeniu, prędkości wysokości, trasie itp.
Nowoczesna kolej wysokich prędkości też nie używa zwykłego oznakowania (to oznakowanie jest stosowane na wypadek awarii podstawowego systemu), bo jest ono nieefektywne właśnie. Stosuje się różnorakie systemy sterowania automatycznego opartego na systemie znaczników, gps i różnorakie systemy bezpieczeństwa, maszynista jest tylko nadzorcą (w uproszczeniu) w kabinie lokomotywy, a całość ruchu (automatyczną) nadzoruje dyspozytor.
 
Top Bottom