Czy Gwint staje się schematyczny?

+
Według mnie najlepszym wyjściem jest kontynuacja polityki Redów z ostatniego patcha- zmiany w kartach dających dużą przewagę punktową w ostatniej turze- Isengrim, Lugos czy Baba Cmentarna. Dziwi mnie jedynie, że nie dotknęło to Przerazy i medyków w Skellige, oby się to zmieniło, bo taka Odnowa zagrana jako ostatnia to praktycznie pewna przegrana.

A tak offtopowo to Sigrdrifa i kapłanka Freji mają działanie zgodne z przedostatnim patchem, natomiast opis tych kart jest identyczny jak w KP (nieuleczalny) z obecnej wersji- błąd w opisie?
 
TraN999 Akurat Baba Cmentarna i Lugos zostali wzmocnieni by ich legendarność w końcu była odzwierciedlona w sile karty. Natomiast Przeraza pewnie dlatego nie dostała wzmocnienia bo chcieli ją odróżnić jako kartę epicką od wspomnianych wcześniej dwóch kart legendarnych. A i tak najpotężniejszą kartą na ostatnie zagranie jest Odnowa i żadna Baba Cmentarna, Przeraza, dawny Isengrim czy Lugos nie mogą się z tą kartą równać (na luzie wyciąga 29 punktów przeciw niepogodynką lub 23 przeciw pogodynką). Ostatni patch miał to trochę ukrócić (aczkolwiek niewiele bo ledwo o 6 punktów), ale coś nie zadziałało i nieuleczalne karty są nadal uleczalne.
 
Jak by nie patrzeć to jest dopiero zamknięta beta. Nie wiadomo w ogóle czy udostępniony został cały content/karty czy tylko ich część do testów. Z biegiem czasu będą wprowadzane dodatki, nowe karty, będzie balans i będą się taktyki zmieniać. W hearthstonie ile już było dodatków i pakietów i praktycznie co dodatek meta wygląda tak samo, kilka nowych kart do starej talii i każdy gra tym samym i nie narzeka...Nie da się zrobić karcianki tak żeby nie było schematyczna.
 
Czy lugos i baba zostali wzmocnieni to bym się kłócił. Przedtem dostawaliśmy kartę z 20+ ataku która mogła zostać skutecznie skontrowana jedynie bombą a teraz dostajemy jednostkę mającą 4/2 ataku która jest lepem na pioruny, rozdarcia, trzęsienia ziemi, jady, radowida, rocha, iorwetha, triss itp (można by tu wymienić jeszcze z 10 kart pewnie) Co do schematyczności. To jest beta nie ma wszystkich kart ba nawet wszystkich frakcji pojawia się nowe karty będzie i więcej talii, taktyk a zapewne i mechanik.
 
Zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że dodanie kolejnych kart urozmaici grę. Są takie klasy, które teraz mają niewielkie znaczenie. Na przykład wiedźmini. Dojdą kolejni wiedźmini (a w książkach i grach jest ich kilku) i będzie można sobie zbudować deck wiedźmiński. Do tego kolejne znaki (takie jak teraz igni) i trucizny, działające lepiej na wiedźminów. Zasadzam się na coś takiego :)
 
Druhboruh Sęk w tym, że na wyższym poziomie gracze zazwyczaj trzymali bombę dimerytową na ostatnie zagranie. Teraz nawet jak przeciwnik ma dwie karty więcej nie da rady usunąć buffa z tych kart więc jeśli na końcówkę nie zostawił sobie jakiegoś removala to po nim. Oczywiście może się okazać, że teraz każdy będzie trzymał removala na koniec 3 rundy więc czas pokaże co było lepsze. W każdym razie wszystkich możliwych kontr na koniec zostawić się nie da więc teraz trzeba będzie wybierać między bombą a removalem przewidując czym przeciwnik może dysponować na koniec gry. Ja też patrzę na to przez pryzmat wskrzeszajacego Skellige które uważam obecnie za najmocniejszy build. W nim praktycznie nie ma removali. Na Babę są w nim góra dwie karty, a na Lugosa w najlepszym razie jedna (Triss).
 
Last edited:
Mógłbyś zdefiniować "wyższy poziom" ? Gdy grałem Logusem przedtem bomba zdarzyła się raz na 10-15 gier a teraz muszę patrzeć na Radowida, Triss czy Iorweth które też nie są wcale rzadkim widokiem koniec końców znacznie częściej zostaje z niczym. Już nie wspomnę o babie która jest teraz praktycznie niegrywalna jeśli nie mamy możliwości zagrać ją jako przedostatnią kartę w grze a i tu trzeba mieć nadzieje że przeciwnik nie zostawił sobie remuwalu. Moim zdaniem lepiej by wyglądała gdyby dać jej 7 ataku i +1 za półtora lub dwie jednostki
 
"Wyższy poziom" to dla mnie dobrze złożony deck grany przez gracza który umie go wykorzystać (co odróżnia go od kopisty). Jak grałem z takimi deckami to Bomba Dimerytowa była prawie w każdym (włącznie z ozłacającymi KP). Co do Baby to w moim przekonania 2 jest dobrą dla niej siłą (nie ściągnie jej byle miś, ale niemal wszystko inne removale jak najbardziej). Obie te karty to jednostki mogące dać spory wynik (Baba potrafi wycisnąć nawet ponad 50 siły sama z siebie) więc nie mogą być trudne do zablokowania bo zachwiałyby balansem gry. Co mnie jednak najbardziej cieszy w tej zmianie to fakt, że uderza w mój deck Skellige który uważam za przegięty. Dotąd jak widziałem Lugosa czy Babę Cmentarną to się śmiałem. Teraz jak ich zobaczę to najpewniej przegram i to jest super wiadomość.
 
Last edited:
Osobiście uważam, że u Baby Cmentarnej to jest nerw. Średnio ogarnięty gracz będzie brał pod uwagę jaką taktyką gra przeciwnik i zostawi sobie na wszelki wypadek jakąś kartę z obrażeniami (tak jak zostawiał do tej pory bombę). Chyba, że nie posiada w swoim bulidzie żadnych obrażeń ale takich bulidów nie ma dużo lub są wstanie po prostu konkurować siłą i jest im to obojętne.
No chyba, że babe trzyma tylko jako kartę dodatkową wtedy faktycznie nie przewidzisz tego.

Co do samego tematu to schematyczność na wysokim poziomie zawsze się wkrada. Jednak trzeba to rozgraniczyć - schematyczność w bulidach istnieje i będzie niestety istnieć. W samej grze jednak już bywa różnie bo nigdy nie jesteś wstanie przewidzieć co dociągnął swój przeciwnik i co zaraz zagra. Nie licząc Skellige bo oni zawsze dociągają to co chcą : P
 
Last edited:
Druhboruh;n7191000 said:
Mógłbyś zdefiniować "wyższy poziom" ? Gdy grałem Logusem przedtem bomba zdarzyła się raz na 10-15 gier a teraz muszę patrzeć na Radowida, Triss czy Iorweth które też nie są wcale rzadkim widokiem koniec końców znacznie częściej zostaje z niczym. Już nie wspomnę o babie która jest teraz praktycznie niegrywalna jeśli nie mamy możliwości zagrać ją jako przedostatnią kartę w grze a i tu trzeba mieć nadzieje że przeciwnik nie zostawił sobie remuwalu. Moim zdaniem lepiej by wyglądała gdyby dać jej 7 ataku i +1 za półtora lub dwie jednostki

Zgadzam się w pełni. Jeżeli chodzi o Babę, to musiałaby być złota, aby uznać zmianę za buffa. Tym bardziej na wspomnianym "wyższym poziomie". Jeżeli dobry gracz jest już w 3, decydującej rundzie, i widzi jaki deck ma przeciwnik, bo ten zagrał już sporo kart, to z pewnością domyśla się jakie będzie ostateczne kombo/karta i zostawia na to kontrę. A jak powszechnie wiadomo, Potwory rzadko mają ostatnie słowo, więc Baba będzie łatwa do skontrowania. Z pewnością nie zawsze, ale prawdopodobieństwo przewidzenia, czy przeciwnik zagra jako ostatnie Ragh Nar Roog, Babę czy Róg Dowódcy jest dość duże (uproszczony przykład).
 
Airoder Tworzenie talii pod Babę Cmentarną czy inne karty tego typu jest pozbawione sensu. Zwłaszcza u potworów u których dociąg kuleje. To zawsze powinien być dodatkowy atut, a nie główna oś decku.
 
Duckingman;n7194300 said:
Airoder Tworzenie talii pod Babę Cmentarną czy inne karty tego typu jest pozbawione sensu. Zwłaszcza u potworów u których dociąg kuleje. To zawsze powinien być dodatkowy atut, a nie główna oś decku.

Problem z potworami jest taki, ze aktualnie chyba jest najsłabszą frakcją. Łatwo się nimi zaczyna ale potem ewidentnie odstają, przynajmniej w moim odczuciu. Jeśli ktoś uważa inaczej to chętnie przeczytam dlaczego.
 
Airoder Zapraszam do tematu [Opinie] Potwory. Własnie omawiany jest tam build który w moim odczuciu jest najmocniejszym deckiem Potworów jaki obecnie można złożyć i spokojnie daje radę w end game. Po optymalnym złożeniu nawet Skellige będzie miało z nim problem.
 
Duckingman;n7195170 said:
Airoder Zapraszam do tematu [Opinie] Potwory. Własnie omawiany jest tam build który w moim odczuciu jest najmocniejszym deckiem Potworów jaki obecnie można złożyć i spokojnie daje radę w end game. Po optymalnym złożeniu nawet Skellige będzie miało z nim problem.

Widziałem ten bulid i przyznam ze podzielam zdanie Dariusz77 na jej temat.
 
Airoder Z ciekawości spytam jakie obecnie buildy uważasz za najlepsze? Pomińmy Skellige bo moim zdaniem ta frakcja po ostatnim patchowaniu stała się najsilniejszą i to bez względu jaki build się wybierze i żadna frakcja nie ma porównywalnej odpowiedzi.
 
Duckingman;n7195930 said:
Airoder Z ciekawości spytam jakie obecnie buildy uważasz za najlepsze? Pomińmy Skellige bo moim zdaniem ta frakcja po ostatnim patchowaniu stała się najsilniejszą i to bez względu jaki build się wybierze i żadna frakcja nie ma porównywalnej odpowiedzi.

Wszystkie na rotacje kart (+ wskrzeszanie kluczowych kart ale nie koniecznie, bo np "3 pożogi" od wiewiórek tez mnie czasem męczą). Czyli głównie Skellige i Wiewiórki wiodą prym. Za najlepsze uważam bulidy, które mogą się dopasowywać do każdej sytuacji przez dociąganie ciągle kart (i ciężko pominąć Skellige jeśli średnio co 3 gra moja jest przeciwko nim)
 
Uważam, ze gra stała się schematyczna. Losujesz 10 kart, wykładasz, wygrywasz lub przegrywasz. I tak w kółko. Nuda.:troll:
 
Airoder Sęk w tym, że build zaproponowany przez Dariusz77 oraz Keymaker7 jeśli będzie posiadał jednocześnie Ostatnie Życzenie oraz Avalac'ha przewija 17 kart z 25. Moim zdaniem przy tak złożonym buildzie jest to liczba wystarczająca. Dodatkowo ma w sobie wbudowane karty utrudniające granie na wskrzeszanie jednostek. Moim zdaniem to jest talia bardzo dobra na end game również przeciwko Wiewiórką którzy wiele stracili po ostatnim patchu. Oczywiście nie ma większych szans w starciu przeciw combu Kambi+Hjalmar+Lugos, ale to combo jak dla mnie jest przegięte i powinno być osłabione (a o dziwo nastąpiło jego wzmocnienie, bo dotąd wystarczyło zagrać Bombe dimerytową jako ostatnie zagranie i wygrywało się 15 do 14, teraz trzeba mieć coś jeszcze). Ale OK przyjmuję do wiadomości Twój punkt widzenia :) Mam jednak inny po rozegraniu kilku partii przeciw tej talii.
 
Last edited:
Coś ostatnio mi spadła wydajność tego decku potworowego. Zauważyłem to szczególne w starciach z elfami. Często napotykam na graną 3x pożogę oraz isengrima granego na samym poczatku, po czym leci mnóstwo kart specjalnych (sporo mikstur) które w szalonym tempie budują siłę elfom poprzez spamowanie neofitów i pakowanie ich. Tłuczenie ich jest raczej bezcelowe, bo co karta dochodza nowe, ponadto bardzo szybko różnicuje im się wartość pkt, więc nie bardzo jest jak to ugryźć. Zauwazyłem też wręcz jeszcze szybsze przewijanie decku przez Elfy, niż to miało miejsce przed patchem. Jak? Wszystko przez kartę brzask w połaczeniu z elfim najemnikiem. Chwila moment i w talii elfów zostaje 6 kart, a tu się jeszcze 1 runda nie skończyła.

Pass? Owszem, ale wtedy w drugiej rundzie leci smoczek pożogowy, po czym jest powtórzony Ethiną.

Rozwiązanie jaki mi przychodzi do głowy to bomba a nastepnie jad mantikory. Ale trzeba z tym wyczekać i oczywiście mieć szczęście aby te karty do reki dociągnąć.
 
Top Bottom