Czy gwint to dobra gra?

+
Czy gwint to dobra gra?

Pytanie do ludzi co są obeznani ze światem gier karcianych. Czy Gwint w obecnej formie to dobra gra? Zbalansowana itd...?
Bo jest tyle opcji, tyle kart, kombosów, strategii i możliwości. A często się zdarza że ktoś ma strategię sztywną jak kij i jeśli nie masz jakiegoś typu kart to nie ma zbytnio szans. Rozgrywka polega na wykładaniu kart.....Do tego. Te strategie często są oparte na najsłabszych kartach. Czy to nie jest bez sensu?
Często też rozgrywka jest prowadzona na równi, liczy się pojedyncze punkty...ma się wrażenie że ten balans jest wyżyłowany...aż tu nagle leci jedna karta i ma znaczenie 4 razy większe niż te 4 czy ileś kart co leciały wcześniej razem wzięte.

 
Gra dobra, ale czy zbalansowana? Nie. Przykład? PFI.
I gra ma do tego pełne prawo, przecież to dopiero beta :)
 
Gra moim zdaniem jest naprawdę świetna, podobają mi się karty, strategię, muzyka i cała reszta. To jest dopiero beta więc wiadomo że wszystko nie będzie świetnie zbalansowana, ale i tak na tą chwile jest spoko.
 
Większość osób Ci powie, że gra fajna, z dobrą oprawa audio-wizualną z masą taktyk i strategi ale to wciąż beta, która nie jest do końca zbilansowana, nie ma singla, ranking działa jak działa ale na tą chwile ja ją uwielbiam, sprawia mi więcej frajdy niż HS czy Dual of Campions - lepszy klimat i mniejszy "random". Polecam.
 

Guest 3992060

Guest
Gwint to prototyp gry. Szkielet, jak u człowieka. Zamknięta beta jest pod to, aby twórcy, opierając się na testerach i własnych pomysłach, stworzyli odpowiednio rozlokowane i w odpowiednich proporcjach mięśnie, ścięgna, naczynia krwionośne.

I moim zdaniem jest to szkielet zdrowy, bez osteoporozy, ale na pewno jeszcze przed nim długa droga do czasu stania się pełnoprawnym człowiekiem. Ale od czego są bety ;)

Dlatego nie przejmowałbym się obecnym stanem rzeczy. Podejrzewam, że łącznie testy będą trwały jeszcze sporo miesięcy. W tym czasie dojdzie Nilfgaard (a pewnie potem inne talie), stosy kart, mnóstwo dodatków, singleplayer. Nie da się wprowadzać zbalansowanych nowości, dlatego takie przypadki jak naćpane BPP są wliczone w rachunek i na pewno nieraz się jeszcze będą zdarzać.

W końcu Gwint pochodzi od studia, które udowodniło, że ma chęci i umiejętności żeby zrobić coś naprawdę dobrego. Cierpliwości. Ja jestem dobrej myśli, a jeśli się przeliczę to też nie będzie koniec świata.
 
To tak. Moim zdaniem najważniejsze jest zrozumienie pewnej kwestii.
Czy świat na którym żyjemy jest zbalansowany ? Czy były próby balansowania świata ? (np. socjalizm). Były lecz każda z tych prób kończyła się źle i w rezultacie komunizm utopijny nigdy nie powstał. Jest to po prostu niemożliwe.

W związku z powyższym należy sobie zadać pytanie o balans gry ? czy ma to sens ? w jakimś stopniu tak chociażby żeby każda talia miała swoje silne i słabe strony, ale balansowanie poszczególnych rzeczy bo ktoś jest dobry i potrafi wykorzystać w 100% siłe swojej talii jest bez sensu. Można to robić w kółko do u***** śmierci i uprzykrzać ludziom w ten sposób grę. Idealnie problem balansu widać w grze World of Tanks gdzie ciągłe balansowanie pojazdów zdaje się nie mieć końca szczególnie że świat jak już wytłuszczyłem opiera się balansowi i w danej sytuacji zawsze ktoś ma przewagę.

Podsumowywując jest to dobra karciana gra gdzie często narzekanie na balans związane jest z tym co nam polosuje. No właśnie. Samo losowanie w swojej idei (a raczej w efekcie) nie jest sprawiedliwe. czyt. zbalansowane.
Twórcy powinni więc zrozumieć pewne rzeczy i nie robić nic na siłę bo i tak nie uzyskają balansu a gra nie wyjdzie poza fazę bety podobnie jak WoT . Ta gra ma być przede wszystkim dobrą zabawą
 
2jacks;n7470360 said:
Czy Gwint w obecnej formie to dobra gra? Zbalansowana itd...?

Dobra? Tak. Zbalansowana? Nie.

Dobra jest mechanika zapożyczona od karcianki Condottiere. Dzięki temu Gwint bardzo różni się od konkurencji. Nie ma tu aggrodecków ani zbyt wielkiej losowości; jest natomiast sporo planowania combosów i taktycznego myślenia. Możliwość spasowania rundy oraz budowanie tkz. card advantage też próżno szukać w innych karciankach. To jest ciekawe i dobre zarazem.

Zły jest natomiast balans rozgrywki. Co gorsza, odnoszę wrażenie, że z patcha na patch jest coraz gorzej. Boję się, że CDP po prostu nie potrafi tego zrobić dobrze, że brakuje im doświadczenia, a co najważniejsze brakuje jednej, wspólnej wizji jak ta gra ma w końcowej fazie wyglądać. To nie jest kwestia bety. Każdy kolejny patch wywraca wszystko do góry nogami. Najlepszym przykładem była zmiana karty "Czyste niebo" w "Brzask". Z karty, która w pierwszej wizji gry miała po prostu zdejmować efekt pogodowy zrobiła się karta służąca głównie do przewijania decku. Ot tak prostu zmieniono to w jednym patchu na zasadzie "zobaczymy co z tego wyjdzie". Co z tego wyszło widać teraz, w mecie składającej się głównie z decków Scoia'Tael. Teraz znów chodzą plotki, że w najbliższym patchu cała mechanika "przewijania" decku zostanie ukrócona. Czyli znów wszystko zostanie wywrócone do góry nogami na zasadzie "poeksperymentujmy, może wyjdzie z tego dobra gra?".

Mam wrażenie, że CDP miota się w swoich pomysłach, że brakuje tam jakiejś wewnętrznej grupy testerów. Wybranych testerów, których wyróżniają znacznie większe umiejętności od większości ludzi udzielających się na forum i domagających się kolejnego nerfa.
 
Last edited:
PolskaKielbasa;n7472990 said:
Mam wrażenie, że CDP miota się w swoich pomysłach, że brakuje tam jakiejś wewnętrznej grupy testerów. Wybranych testerów, których wyróżniają znacznie większe umiejętności od większości ludzi udzielających się na forum i domagających się kolejnego nerfa.

niczego im nie brakuje, ponieważ balans taki by każdego zadowolił nie istnieje. Dodatkowo jest to gra losowa więc każde rozdanie to też inny balans i inne możliwości

PolskaKielbasa;n7472990 said:
Nie ma tu aggrodecków ani zbyt wielkiej losowości

Losowość to kwestia względna. Zwiększenie ilości minimalnej kart zwiększy tą losowość w stosunku do tego co jest ale nie można tego nazywać bez punktu odniesienia małą albo za dużą

PolskaKielbasa;n7472990 said:
ednej, wspólnej wizji jak ta gra ma w końcowej fazie wyglądać

Ile osób tyle zdań, również po stronie REDÓW. Projekt każdej gry karcianej ma coś takiego w sobie że jest sie mu w stanie zarzucić brak jakiejkolwiek wizji. To ma być w gruncie rzeczy zabawa / relaks i tak to należy traktować.
No chyba że zacznie sie grać w Gwinta z obstawianiem prawdziwych pieniędzy to wtedy można zacząć dyskutować co i jak :)
 
Ja mam 20-letnie doświadczenie z grami CCG/LCG i mogę potwierdzić wszystko co napisał PolskaKielbasa Gra ma kilka bardzo ciekawych mechanik których nie widziałem nigdzie wcześniej w grach CCG/LCG (tak jak zostało to już napisane jest to żywcem wzięte z Condotierre i przyjemnie rozbudowane). Niestety pewne mechaniki mogą ostatecznie okazać się kulą u nogi tej gry (przede wszystkim wspomniane card advantage). Problemów z balansem bym nie rozpatrywał bo to jest beta. Pewne decyzje które powodują, że jedna frakcja staje się OP, a inna wręcz przeciwnie mogą być zamierzone. Martwi wrzucanie nowych kart które z miejsca stają się OP co źle wróży w przyszłości gdy zaczną wychodzić dodatki z nowymi kartami już do finalnej wersji gry, ale jest jeszcze czas by rozbudować wewnętrzny zespół testerów co powinno takie sytuacje ukrócić. Podsumowując, gra moim zdaniem ma gigantyczny potencjał, ale łatwo będzie go zmarnować i wypuścić w finalnej wersji babola, lub szybko w babola ją przekształcić wydając dodatki z nowymi kartami.
 
2jacks;n7470360 said:
Pytanie do ludzi co są obeznani ze światem gier karcianych. Czy Gwint w obecnej formie to dobra gra? Zbalansowana itd...?
Bo jest tyle opcji, tyle kart, kombosów, strategii i możliwości. A często się zdarza że ktoś ma strategię sztywną jak kij i jeśli nie masz jakiegoś typu kart to nie ma zbytnio szans. Rozgrywka polega na wykładaniu kart.....Do tego. Te strategie często są oparte na najsłabszych kartach. Czy to nie jest bez sensu?
Często też rozgrywka jest prowadzona na równi, liczy się pojedyncze punkty...ma się wrażenie że ten balans jest wyżyłowany...aż tu nagle leci jedna karta i ma znaczenie 4 razy większe niż te 4 czy ileś kart co leciały wcześniej razem wzięte.

Zadałeś pytanie w stylu "Czy seks jest dobry ?" Gwint jest betą a jak wiadomo beta ma na celu doprowadzenie do tego aby w finalnej wersji gra działała stabilnie i była dobrze zbalansowana. Zresztą i po wydaniu gry będą dochodziły nowe karty i będzie potrzebny późniejszy balans. Przecież twórcom zależy na tym aby ten produkt był jak najlepszy i zrobią wszystko aby tak było ;) Ta gra ma wiele możliwości tworzenia taktyk, z każdą kolejną nową kartą te taktyki się zmieniają i bardzo dobrze. Przecież nie może być sztywnych taktyk, bo to była by nuda. Chcąc mieć dobre taktyki to ćwicz i odblokowuj odpowiednie do tego karty, przecież nikt Ci ich wszystkich na tacy nie wyłoży. Oglądaj też filmiki na YT, tam wielu graczy gra tymi najlepszymi.
 
Top Bottom