Czy potrzebne są zmiany w mechanice pułapek?
Obecna mechanika pułapek (praktycznie wszystkich poza Fireball Trap oraz Dol Blathanna Trapper) sprawa, że są one znacznie silniejsze od nawet złotych kart. Zakryta karta nie ma praktycznie żadnej kontry. Kajdany kontrują umiejętności złotych kart, ale poza jedną kartą przypisaną do Scoia nie ma żadnej innej możliwości interakcji z zakrytą kartą. Jeżeli gracz nawet prawidłowo odgadnie z jaką kartą ma do czynienia to ma dramatycznie mało możliwości na wyprowadzenie kontry. Samo "ustalanie" ma więcej wspólnego ze zgadywaniem niż przemyślaną analizą sytuacji. Nie ma znaczenia, że na planszy ląduje zakryta karta od Brouver Hoog'a albo Króla Żebraków skoro równie dobrze może to być Ciaran, Ida Emean albo Toruviel. Mogę być w 100% pewien że przeciwnik zagrał Schirrú ale nic nie mogę z tym zrobić. W moim przekonania na zakryte pułapki powinny działać kajdany. Dobrze byłoby także wprowadzić zmiany w samym aktywowaniu zakrytych kart.
Obecna mechanika pułapek (praktycznie wszystkich poza Fireball Trap oraz Dol Blathanna Trapper) sprawa, że są one znacznie silniejsze od nawet złotych kart. Zakryta karta nie ma praktycznie żadnej kontry. Kajdany kontrują umiejętności złotych kart, ale poza jedną kartą przypisaną do Scoia nie ma żadnej innej możliwości interakcji z zakrytą kartą. Jeżeli gracz nawet prawidłowo odgadnie z jaką kartą ma do czynienia to ma dramatycznie mało możliwości na wyprowadzenie kontry. Samo "ustalanie" ma więcej wspólnego ze zgadywaniem niż przemyślaną analizą sytuacji. Nie ma znaczenia, że na planszy ląduje zakryta karta od Brouver Hoog'a albo Króla Żebraków skoro równie dobrze może to być Ciaran, Ida Emean albo Toruviel. Mogę być w 100% pewien że przeciwnik zagrał Schirrú ale nic nie mogę z tym zrobić. W moim przekonania na zakryte pułapki powinny działać kajdany. Dobrze byłoby także wprowadzić zmiany w samym aktywowaniu zakrytych kart.