W3 na PS4 nie został zablokowany bo to właśnie ta wersja była rozsyłana recenzentom. Niektóre sklepy zaczęły sprzedawać grę przed premierą, żeby klienci przyszli do nich, a nie do najbliższego sklepu w dniu premiery. Największa wtopa w całej tej sytuacji to wersja na GOG. CD Projekt się przeliczył. Założę się o wszystkie oreny świata, że wszyscy gracze którzy zamiast preordera chcieli kupić grę w dniu premiery teraz zagrają w pirata. I już gry nie kupią, bo po co? Przecież już mają. CD Projekt powiedział że to ok grać w wersję z GOG, nawet w pirata.
Gadałem z paroma moimi kolegami. Jeden już dawno zainstalował W3 z torrenta, teraz czeka na patcha. Dwóch pozostałych chciało kupić grę w dniu premiery ale teraz stwierdziło że im się nie opłaca, że szkoda pieniędzy i pobiorą sobie "oryginalnego pirata", bo CD Projektowi to nie przeszkadza. Kolejny kolega powiedział mi, że póki co i tak nie ma na czym zagrać, bo ma laptop i że jak kupi sobie nowy komp to pewnie kupi w przecenie za ułamek ceny albo też pobierze pirata. Prawdopodobnie pobierze pirata.
Wiecie ile się sprzeda Wiedźminów 3 na PC? Tyle ile do tej pory zamówiono preorderów. I taka jest prawda. I żaden hejt ani fanbojstwo tego nie zmienią. Bo CD Projekt chciał być za dobry i teraz za to zapłaci.
Piszę tego posta czekając na moją Edycję Kolekcjonerską, którą zamówiłem tego samego dnia, kiedy CD Projekt pokazał pierwszy trailer z fragmentami gry na swojej konferencji. I wiedząc wtedy to co wiem teraz i tak złożyłbym zamówienie na EK. Bo kibicuję CD Projektowi, bo chcę żeby odnieśli sukces i zarobili na swojej ciężkiej pracy. I szlag mnie trafia kiedy widzę co się teraz wyprawia przed premierą.