Deus Ex

+
Cóż, w zasadzie niezależnie od wydarzeń z DHR i tak wiemy, jak wszystko się skończy, a epilog DHR wręcz w naturalny sposób łączy DHR z oryginalnym DE. Takie uroki prequeli.

Ja zawsze uważałem że ta scena to takie puszczenie oka do fanów, bo jak już pisałem, wydarzenia z obu gier dzieli ćwierć wieku i jest tam jak najbardziej miejsce na inne historie niekoniecznie powiązane jakoś fabularnie z innymi odsłonami serii.
 
@HuntMocy
Ale następna część może być czymś więcej, niż puszczanie oka
stawiam na poznanie rodziców Dentonów, jak i ujrzenie procesu "tworzenia" Dentonów może wpłynięcia na ten proces. No i nie zapominajmy że Szara śmierć ma wyjść spod ręki Megan.. i pomyśleć że to wszystko bardzo prawdopodobne że będzie w grze
(może poznamy Manderley'a bo w HR pojawiał się tylko w mailach)
 
Polubiłam Jensena jako bohatera, trochę ciągnął grę, szkoda że nie bardzo da się go wykorzystać w ewentualnych kontynuacjach. Bo w jedynce bohaterowie niespecjalnie mnie do siebie przywiązali, liczyła się bardziej ta cała spiskowa otoczka i swoboda w wykonywaniu zadań.
 
Ja zawsze uważałem że ta scena to takie puszczenie oka do fanów, bo jak już pisałem, wydarzenia z obu gier dzieli ćwierć wieku i jest tam jak najbardziej miejsce na inne historie niekoniecznie powiązane jakoś fabularnie z innymi odsłonami serii.
Pewnie, że jest, ale wtedy byłyby to historie niezależne. Świat jest duży, z pewnością gdzieś znajdzie się miejsce na niecne spiski niezwiązane bezpośrednio z DE i DHR ;).
 
(...) DHR, jakkolwiek bardziej zręcznościowy i mniej rozbudowany niż oryginał, wg mnie wszystko całkiem zgrabnie odkurzył :).
Naczelną zaletą oryginalnego Deus Exa był projekt poziomów; gracz miał pełną dowolność w doborze drogi do celu, w zależności od stylu gry oraz buildu, gra w żaden sposób nie sugerowała mu, którędy powinien pójść. Niestety HR to już bardziej gra zbudowana wokół stylu ninja, gdzie gracza na każdym kroku atakuje przewód wentylacyjny.

Fabuła i intryga też mnie nie zachwyciły, zwłaszcza że ostatnie segmenty gry były wyraźnie robione na kolanie. W sumie nie wyszło z tego wszystkiego wiele ponad to, czego można było się domyślić samemu po kilkunastu minutach spędzonych w grze.
 
O tych przewodach wentylacyjnych można by tworzyć memy :lol:. Nie wiem, co podkusiło twórców, by wszędzie je wrzucać i każdy przewód uczynić takim samym, idealnie dopasowywanym do postaci ludzkiej ;].
 
Mnie zastanawia jedno - czemu zawsze ta wentylacja jest tak idealnie czysta?

Odnośnie Jensena - przyjemny bohater, ale nie niezastąpiony :).
 
Cóż wiemy o Deusie z nowości tyle, co czysto techniczne informacje.
Gra ma chodzć na silniku Dawn jest to mocno zmodyfikowana wersja silnika Glacier2 napędzającego Hitmana Absolution, gra ma dodatkowo wykorzystywać m.in. Tress FX 3.0 właśnie - info z GDC 2015 - zapewne więcej na E3 2015

Czyli jest szansa, że Agent 57 zostanie twarzą Tress FX? :p
 
Czyli jest szansa, że Agent 57 zostanie twarzą Tress FX? :p


Agent 57 może, ale na pewno nie Agent 47 :harhar: ...


 
Jak widać na załączonym obrazku protagonistą najprawdopodobniej będzie znów Adam.
Źródło.

Ale jako to?

Ja mojego Adasia
poświęciłem
.

Mam rozumieć, że twórcy wybiorą za nas, najbardziej pasujące (im), zakończenie poprzedniej odsłony?

A, fe...
 

Yngh

Forum veteran
No właśnie ciekaw jestem, co twórcy zrobią, by fabularnie miało to jakieś ręce i nogi. Bo powrót Jensena to z fabularnego punktu widzenia to kłopot, a nie zaleta.
 
Ale jako to?

Ja mojego Adasia
poświęciłem
.

Mam rozumieć, że twórcy wybiorą za nas, najbardziej pasujące (im), zakończenie poprzedniej odsłony?

A, fe...

Ponoć zakończenia z HR mają nie być brane pod uwagę (żadne nie jest kanoniczne), cokolwiek to oznacza.
 
Są i pierwsze szczegóły (ujawnione prze rosyjski serwis Kanobu, który nie chce podać źródła, więc na razie te szczegóły mają status nieoficjalnych):
http://www.eurogamer.pl/articles/20...egoly-na-temat-deus-ex-mankind-divided-raport
Jak sugeruje sam tytuł, fabuła skoncentruje się na konflikcie dwóch frakcji - zwykłych ludzi i osób dysponujących zaawansowanymi modyfikacjami cybernetycznymi. Głównym bohaterem będzie ponownie Adam Jensen, znany z poprzedniej odsłony serii.
Wszystkie zakończenia Buntu Ludzkości zostały uznane za niekanoniczne, więc deweloperzy mogą opowiedzieć całkiem nową historię, z powracającymi postaciami. Odwiedzimy podobno różne miejsca na całym świecie, w tym Pragę.
Ponownie będziemy mogli zdecydować się na ciche przekradanie za plecami wrogów lub na otwartą walkę z wykorzystaniem zaawansowanego uzbrojenia. Sztuczna inteligencja ma być bardziej rozbudowana, uniemożliwiając proste eliminowanie przeciwników.
Nowe umiejętności pozwolą nie tylko widzieć przez ściany, ale także skanować wrogów w poszukiwaniu broni, a także hakować wieżyczki i komputery na odległość. Arsenał uzupełni cicha kusza czy nano-tarcza odbijająca pociski przez krótki czas.
 
Akurat te wybory sprowadzały się do naciśnięcia odpowiedniego przycisku na końcu gry. Zakończenie było jakby doklejone do całości i bez związku z wcześniejszymi decyzjami. Dlatego jestem w stanie przełknąć ten "reset", acz wciąż jest to słabe rozwiązanie. Ewidentnie ktoś porównał słupki w excelu i okazało się, że gra starym lubianym bohaterem jest rentowniejsza niż tworzenie kolejnego. :p
 
Top Bottom