Diablo

+
Dobiłem czarodziejem do 70 i gra się co najmniej komfortowo. Dps 500k i kryty po 6-8kk. Można oberwać w maskę jak się nie uważa ale poza tym jak mówiłem komfort fun i ekscytacja jak jest większa grupa elit. Mam wrażenie, że gra się płynniej i w klimatach torchlighta, tylko zwierzaka brakuje co zanosi łupy do miasta. No i szczeliny nefalemów to zmałpowane mapworks (któe nawiasem były trochę lepsze z ustaleniem poziomu i kilku innych szczegółów). Eh świat jest dziwny, zżynać z gry która zżynała od diablo.
 
Udręka 1 jest znośna, trochę kitowania ale z drużyną daje radę. Malatela zabiliśmy za drugim podejściem w przeciągu 10 minut. Gram po 1-2h dziennie więc jeszcze nie uzbierałem fajnych legend albo zestawów. Ale widziałem że niektóre są bardzo fajowskie ale niestety dropią tylko na udręce właśnie. Z innych rzeczy to heartstone jest słodziutki. Eh blizzardzie łamaczu serc i portfeli.
 
Kolejne zabawki :D
A co do zakończenia...

Ktoś pisał że końcówka sugeruje iż w następnym dodatku zmierzymy się z aniołami. Ja nic takiego nie zauważyłem, wręcz przeciwnie, Tyrael mówił wprost, że zniszczenie kamienia dusz wraz z Maltaelem sprawi iż Diablo (a być może także Mefisto i Baal) się odrodzi, a to sugeruje raczej że znowu się z nim zmierzymy. Ciekawe jest też to co Tyrael mówił o potędze naszego bohatera, że anioły i demony nie mogą się z nim równać, ale nie wiadomo co to oznacza dla świata w przyszłości tj. istnieje obawa że zwróci się ku złu. Byłoby fajnie jakby Blizzard wprowadził trochę nieliniowości do fabuły oferując wybór: zostajemy po stronie dobra czy też przechodzimy na stronę zła i to wpłynęłoby na finałowe zadania :D

W zakończeniu pierwszy raz Tyrael widzi w Nefalemie potencjalnie niebezpieczną osobę, która może zwrócić swoją potęgę przeciw Aniołom. Na dodatek przytoczona przeze mnie przepowiednia (End of Days), która dotychczas spełnia się co do joty, sugeruje udział w całym bałaganie jeszcze jednego anioła - Itheraela (archanioła losu).

Pytanie, co może być owym przepowiedzianym "kłamstwem Losu" - czyżby Eternal conflict jednak nie był Eternal? :)

Ja stawiam na wątek Ludzie - Anioły w dodatku, ewentualnie trójkąt Demony - Ludzie - Anioły - Demony.
 
Po tym prawie tygodniu jestem lekko rozczarowany dodatkiem, głównie z powodu dropu. Ok, drop rate jest niższy, ale to nie jest główny problem. Mimo gry na t1/2 ogromna większość wydropionych legend to są zboostowane do 70 lvl itemki z podstawki. Na ponad 30 wydropionych u mnie, chyba tylko jedna jest całkowicie nowa, z dodatku... Trochę bezsens.
 
Udręka 1 jest znośna, trochę kitowania ale z drużyną daje radę. Malatela zabiliśmy za drugim podejściem w przeciągu 10 minut. Gram po 1-2h dziennie więc jeszcze nie uzbierałem fajnych legend albo zestawów. Ale widziałem że niektóre są bardzo fajowskie ale niestety dropią tylko na udręce właśnie. Z innych rzeczy to heartstone jest słodziutki. Eh blizzardzie łamaczu serc i portfeli.

Jak możesz pokaż swoją*postać, którą grasz. Na battle.net.

Moja: http://eu.battle.net/d3/pl/profile/Karesh-1905/hero/3369528
 
Mhmm, ale dlaczemu nie widzi levela w ogóle, tylko sam paragon właśnie?
Nie mów, że czegoś nie ustawiłam :D
 
Mhmm, ale dlaczemu nie widzi levela w ogóle, tylko sam paragon właśnie?
Nie mów, że czegoś nie ustawiłam :D

A już Ci mówię.

Sygnatura była przygotowana tak, że, dla wybranej postaci, mając wbity paragon, znikał z niej lvl, ponieważ wtedy dało się go uzyskać tylko dla bohatera, który osiągnął maksymalny poziom. W tym momencie, wyświetla Ci tylko Twój paragon, bez poziomu, z racji tego powyżej :)
 
A u Ciebie nie z uwagi na to, iż przed dodatkiem nie grałeś w nic? ;>
Teza: Przed patchem, miałem wbity paragon tylko na Witch Doctorze i Barbie, dlatego Morgana ma w tym miejscu poziom postaci :)

Dowód:
 
Faktycznie, pokazuje tylko to co przed patchem, szkoda.



Coś chyba zrypałem, bo nie przerzuca na mój profil oO
 
Top Bottom