Divination Challenge: przepowiedz wyniki GWENT World Masters!

+
Pozwolę sobie podsumować pierwszy dzień bo wyjątkowo dobrze ogląda mi się ten turniej i chyba warto się nad tym pochylić :)

Lifecoach vs Tailbot - Powiem, że Polak zaskoczył mnie doborem talii, tak mocno bazującym na spamie. Imho w obecnej mecie jest dużo odpowiedzi na spam, może nie tak dużo jak na tym turnieju ale jednak. Granie AQ męczyło mnie w tym sezonie ze względu na kontry. Także o ile można mówić, że LC poszedł po bandzie bo mocno stargetowal się na spam tak Tailbot też chyba za mocno poszedł w takie archetypy nie roznicujac odpowiednio decków. No ale wiadomo łatwo się mówi.

Kolemoen vs Magpie - dla mnie najlepszy mecz. Najwięcej gry psychologicznej. Granie Kolemoena zwłaszcza na Kolgrima nie mając na niego zbyt wielu odpowiedzi było ciekawe.

Adzikov vs Gameking - chyba najlepszy mecz Adzika na turniejach kontra moim zdaniem kiepsko przygotowany Austriak. Tak też przewidywałem.

Damorquis vs Freddybabes - cóż Freddy zaskoczył pozytywnie zarówno doborem talii jak i samą postawą. Od Damorquisa spodziewałem się więcej ale wydaje mi się, że dość kiepsko trafiał/wybierał z matchupami.
 
Last edited:
Lifecoach zaskoczył wydaniem calej zatoki pirackiej w R1. Nie rozumiem czemu Tailbot wydał w R1 pasożyta. Miałby odpowiedź na Gelerta.

Błędem Magpie była wymiana uzdrowienia i Letho w drugiej rundzie, czym Kolemoen mógł to spokojnie grać.

Gameking - wywalenie swoich jedynych power playów w postaci lidera i Eista w pierwszej rundzie było dyskusyjne. Już lepiej przegrać na równych i z kartą deficytu i Eistem przejść do rundy 3 lub mieć się jak bronić przed bleedem w R2.

Jak Freddy wziął podwójne ostatnie słowo na wiedźminów + z Ciri miał 3 karty przewagi było jasne że wygra. Jeszcze ten Seltkirk i piechur napompowani z Vysogoty. Poza tym Freddy grał Ciri Szarżę i Vysogotę. Jeżeli jedna z tych kart zostałaby zablokowana to druga jest bezpieczna.
 
Dokładnie KP Freddiego bardzo ciekawe. Polegające właśnie na poświęceniu czegoś by coś innego mecz zrobił. Tak naprawdę chyba tylko NG który on gra mógłby tą talię całkowicie skontrować. A że nikt inny NG nie gra no tu cóż. Jestem ciekaw czy dziś nawet ban nie poleci na to KP.
Co do startegii/taktyki Tailbota to było vabank jednak szansa na to że ktoś na turnieju pójdzie w 4 razy kontrę na spam też była mała. Taka kontra jest chyba najmniej opłacalna. Plan LC który jakby nie było miał długą przerwę polega na tym by w jak największym stopniu utrudnić przeciwnikowi przepchanie spamu przy równoczesnym sukcesywnym przepychaniu kolejnych swoich talii. A że Tailbot wybrał tak a nie inaczej to LC nie miał większego problemu. Kole z spamu ma już tylko pasy i tu LC będzie już dużo trudniej. Moim zdaniem wygra Kole.
 
Już mieliśmy małą zapowiedź dzisiejszego pojedynku. Wszak LifeCoach vs Koelmoen to nic innego jak Adzikov vs GameKing. Adzikov ma talie zblizone do Koelmoena, a LC ma talie bodaj identyczne z GameKingiem. Jedyna różnica to to, że LC jest lepszym graczem niż GK, a Koelmoen jest lepszy niż Adzikov. Więc w sumie wychodzi na to samo, a wynik zapewne będzie taki sam. Koelmoen > LifeCoach
 
Wszystko zależy od tego czy Kole przepchnie te pasy przez jedną z 4 talii LC. Największe szanse by to zrobić ma chyba przeciwko MO LC.
 
Jak wygra Kolemolen to 800 pyłu extra dostane , jak narazie wszystkich zwycięzców mam dobrze :D
 
Szkoda z tego co było widać połapał się już po fakcie. Niby sytuacja była komfortowa a jednak presja czasu i stres swoje zrobiły.
Kole cię tak cieszył jakby przegrał ;)
 
Ja tak samo. Fredy sprawia wrażenie bardzo pozytywnego i wesołego gościa. Z chęciom bym go jeszcze pooglądał na turniejach. No ale jak wiemy obecnie sam awans do opena wymaga olbrzymich ilości poświęconego czasu. Więc nie dziwię się że osoby prowadzące normalne życie od padają nauka, rodzina, jakakolwiek praca.
 
Wiesz, niektórzy Gwinta traktują jak pracę. Ale za to widzi się ich zawsze na mastersach czy Openach, np. Tailbot.
 
Top Bottom