@HuntMocy
Zgadzam się z większością tego co napisałeś, jednak kilka rzeczy trzeba docenić. Lepsze animacje i responsywność w walce (w końcu pojawiło się melee u magów, jak w Sacred Ashes). Nie ratujemy świata. Kompani mają własne kwatery. Przynajmniej dwóch ciekawych kompanów (Merrill [jedna z moich ulubionych postaci w ogóle], Varric). Generalnie Bio padło ofiarą debilizmu EA, które próbowało dostosować niemal każdą swoją franczyzę pod roczny cykl wydawniczy (jeszcze ME3 się oberwało rykoszetem).
Dlatego bardzo uważnie przyglądam się Inkwizycji. Osobiście jest to dla mnie być, albo nie być Kanadyjczyków. Nie będzie można się już usprawiedliwiać krótkim czasem produkcji, czy ograniczeniami silnika. Mam równie potężne nadzieje (połączenie najlepszych cech jedynki i dwójki), co obawy (sztampowe RPG z ratowaniem świata i nijakimi towarzyszami).
Zgadzam się z większością tego co napisałeś, jednak kilka rzeczy trzeba docenić. Lepsze animacje i responsywność w walce (w końcu pojawiło się melee u magów, jak w Sacred Ashes). Nie ratujemy świata. Kompani mają własne kwatery. Przynajmniej dwóch ciekawych kompanów (Merrill [jedna z moich ulubionych postaci w ogóle], Varric). Generalnie Bio padło ofiarą debilizmu EA, które próbowało dostosować niemal każdą swoją franczyzę pod roczny cykl wydawniczy (jeszcze ME3 się oberwało rykoszetem).
Dlatego bardzo uważnie przyglądam się Inkwizycji. Osobiście jest to dla mnie być, albo nie być Kanadyjczyków. Nie będzie można się już usprawiedliwiać krótkim czasem produkcji, czy ograniczeniami silnika. Mam równie potężne nadzieje (połączenie najlepszych cech jedynki i dwójki), co obawy (sztampowe RPG z ratowaniem świata i nijakimi towarzyszami).