Co wy macie do Iorwetha? Według mnie głos dobry, świetnie dopasowany do postaci. W angielskim miałem wrażenie, że REDzi się pomylili przy dawaniu kwestii, i aktorowi dającemu głos Letho dali kwestie Iorwetha i na odwrót.
Nie chce się spierać, więc napiszę inaczej.
Grając w obie wersje językowe po kilka razy wyrobilem sobie pewne odruchy. I tak na ten przykłąd kiedy pomyśle o Vernonie, iorwetcie, Sheali, Stannisie, Detmoltcie, Letho czy Radovidzie to słyszę angielskich aktorów. Właśnie ten fakt, powodowany oczywiście moimi osobistymi preferencjami, jest dla mnie wyznacznikiem tego, że anglo języczni aktorzy podkładający głos pod te postacie zrobili lepszą robotę niż polscy.
Natomiast, jeśli chodzi np. o Geralta, Triss, Jaskra, Zoltana, Filipe, Henselta i resztę to słyszę polskich aktorów.
Dlatego uważam, że obie wersje miały swoich mocnych i słabych aktorów i nie można podchodzić do tego stereotypowo. Może być to np. wynik tego, że chemia między aktorami grającymi Vernona a Iorwetha w angielskiej wersji silniej wybrzmiewała, dlatego ułożyli mi się w głowie jako bardziej pasujący.
#ps.
Jeżeli chodzi o Saskie natomiast, to uważam, że każda aktorka w każdej wersji miała niesamowity problem do poradzenia sobie. Trudno jest zagrać kobiete, która jest odważna i zdecydowana ale też niepiśmienna i pochodzi z gminu z wszystkimi tego faktu przywarami. Bo jesli aktorka zagra taką postać dobrze to trudno oczekiwać żeby taka postać wywoływała w graczu szacunek ( bredzący wsiową gwarą babsztyl, który obraża królów i ma ambicje bycie nie waidomo kim, na dodatek robiąc to w imie wyższych racji). Trudno się wczuć w taką osobę a potem dobrze ją zagrać.