Dubbing w Wiedźmin 3:Dziki Gon

+
Wszystko ok, tylko chyba nie Andrzej Chudy podkłada głos pod Emhyra :p Ktoś wspominał o Piotrze Grabowskim i Emhyr z SoD bardziej przypomina wg mnie tego aktora. Andrzej Chudy jest wieśniakiem z VGX.
Faktycznie mogła zajść pomyłka jak tak teraz słucham na YT Grabowskiego ;) Wszystkie strony podawały Chudego jako Emhyra. Argh.
 
Oceniam go po trailerach i gameplayach jedynki, dwójki i trójki. Wystarcza mi to z nawiązką.
Wiem, angielski dubbing ma akcenty dla różnych krajów, ale to i tak nie sprawia, że dialogi nagle się poprawiają. W jedynce były tragiczne, wiązanki w dwójce to "fuck fuck fuck". Nie ten klimat, nie to miejsce.

Ok, pytałem bo też na początku patrząc na angielski dubbing wydawał mi się strasznie słaby po tym jak grałem w grę po polsku. Dopiero po obejrzeniu paru lets playów człowiek się przyzwyczaja i może docenić również angielski dubbing. Jasne, nadal preferuję język polski, głównie ze względu na użyty język ale moim zdaniem większość zarzutów w stosunku do angielskiego dubbingu wynika z tego, iż jest on oceniany przez pryzmat własnych doświadczeń z polską wersją. Trudno więc oczekiwać, że ktokolwiek zabrzmi lepiej niż Rozenek w roli Geralta . W rzeczywistości wcale z nim nie jest źle.
 
Wybacz, ale jeśli to miało pokazać zalety polskiego dubbingu, to czas poszukać nowej definicji słowa "zalety". W ołtarzu Wita Stwosza jest mniej drewna niż w tych nagraniach. I każdy kto ma uszy sobie zdaje sprawę, że polscy aktorzy dubbingujący mają wewnętrzną usterkę na poziomie podstawowym. Na to nakłada się tryb pracy podczas nagrywania, czyli znikoma wiedza o odtwarzanej scenie. Takie są później efekty.

Zawsze to narzekanie, słaby dubing był w bf3 w kampanii czy w bf4. W Wiedźminie dubing jest doskonały nie wiem o czym ty gadasz narzekasz jak nie masz na co, może to nie oni mają usterkę w głosie tylko ty w słuchu. Dubing w tej grze to jeden z mocniejszych atutów!
 
Może słyszał? Jak każdy z nas?

Nie ma pewności, że nie ma kwiatków takich jak Saskia z W2, jednak tyle co słyszeliśmy to dość mało jak na grę 100h+ nie wspominając, że więcej materiałów jest jednak w języku Szekspira, a kolega zdążył już ocenić całość polskiego dubbingu.
 
Dwie poprzednie części jeśli o dubbing chodzi były wg mnie dobre, więc nie ma powodów sądzić, iż w W3 będzie inaczej. Być może trafi się kilka słabszych ról, ale nie powinno wpłynąć to na odbiór gry jako całości.
 
Być może trafi się kilka słabszych ról, ale nie powinno wpłynąć to na odbiór gry jako całości.

Jedną z takich saskio podobnych perełek ma być niby mała Ciri. Podobno to tragedia na poziomie Robo-ciri z serialu. Nie kumam po co powierzać rolę dziecku, skoro miast zyskać na wiarygodności postaci w ten sposób osiąga się rezultat zupełnie odwrotny do zamierzonego? Jeśli Ania Cieślak poradziła sobie z Elli, to i Cirillę by ogarnęła. Dziwne to.
 
Najśmieszniejsze jest to, że dzieci-statyści (z Novigradu i wiosek) są zagrane bardzo dobrze, a główne postacie już nie :D
 
najśmieszniejsze jest to że ty słyszałeś kawałek janka a oceniasz wszystkie główne role dzieci w grze, po za tym nasz janek zagrał lepiej...bo brzmi jak dziecko i ładnie śpiewa, a angielski janek to wogle nie powinien otwierać buzi do śpiewania ,

jedyny powód dlaczego janka z ang. wersji uwazasz za lepszego to to ze usłyszałeś go pierwszego i mówi jezykiem którym nie posługujesz sie na codzień...ta cała "lepsza" gra angielskich aktorów bierze sie tylko li z tego że na co dzień oglądamy setki anglojezycznych filmów i jezyk ten bardziej nam" leży"w przekazie medialnym.
 
@addar, przecież ludzie którzy grali w prolog W3 twierdzą, że mała Ciri ma bardzo słaby dubbing. A jeśli chodzi o Janka, to fakt, polski jest beznadziejny. Sztywny i czytany na odwal, jakby mu ktoś włożył kij tam, gdzie światło nie dociera. Jedynie piosenkę zaśpiewał lepiej od angielskiego, poza tym angielski przebija go o głowę. W każdym razie moim zdaniem, żeby nie było.
 
Ja tam potrafię przymykać oko na jakieś niedociągnięcia, więc jak jakiejś wielkiej tragedii nie ma to bez problemu będzie dało się grać. Niektórzy systemowo nie trawią polskiego dubbingu. :)
 
Niektórzy systemowo nie trawią polskiego dubbingu.

Ja tam uważam, że w obu dotychczasowych odsłonach polski dubbing prezentuje wyższy poziom, szczególnie w przypadku W1, gdzie angielski był iście fatalny. W W2 było już dużo lepiej, ale nadal nasz rodzimy dubbing przeważał. Dopiero teraz, przy okazji W3, to angielski wypada całościowo lepiej, w każdym razie jeśli idzie o zaprezentowane do tej pory próbki. Jak to będzie ostatecznie? Myślę, że dobrze w obu przypadkach, ale czy też tym razem polski dubbing będzie stał na wyższym poziomie? Niekoniecznie.
 
Z ta małą Ciri to niestety może być powtórka z rozrywki z serialowo-filmowego "arcydzieła" polskiej kinematografii. Oby się to nie sprawdziło. Pani Cieślak umie modulować głosem i akurat młode lwiątko mogłaby bez trudu zagrać. No cóż.
 
Pani Cieślak umie modulować głosem i akurat młode lwiątko mogłaby bez trudu zagrać. No cóż.
Tym bardziej, że kobietom mniej się wtedy głos zmienia - nie przechodzą mutacji.

Ale jakoś przeżyjemy - ważniejsza jest dorosła Ciri, z dzieckiem pewnie aż tak wiele scen nie będzie. Może skończy się na prologu nawet.
 
Jest kwiecień, premiera za 47 dni, hype na grę jest coraz bardziej wyraźniejszy. Sądzę więc, że pełną/częściową obsadę dubbingu do Wiedźmina 3 poznamy pewnie "już na dniach".
 
Last edited:
A jak było z poprzednimi produkcjami? Ujawniano obsadę przed premierą? Poza głównymi i najważniejszymi postaciami pewnie nie.
 
Top Bottom