Wiadomo, że jest świetna. Mówi tak, jak dziecko powinno - naiwnie i głupio. Mimo, że sporo przeszła dalej jest tylko dzieckiem. A Geralt - lepiej niż W2. Ale ja tam ogólnie do Geralta z dwójki podchodzę sceptycznie (mimo, że głębia głosu i ta cała chrypa to mistrzostwo świata). Brzmiał tam dla mnie jak typowy buc i koksu z amerykańskich gier. Tutaj jest o wiele bardziej naturalnie, a dzięki mimice możemy podziwiać jego emocje (uśmiecha się o wiele częściej).
Dubbing jest inny niż w W2. Jest o wiele bardziej naturalny i przyjemnie się go słucha.