Dying Light

+
Dla mnie ogólnie wszystko by było, nawet już bym przymrużył oko na niektóre zmiany w stosunku do jedynki ale to co zrobili z craftingiem i ogólnie ulepszaniem broni to jest bardzo mocny downgrade w stosunku do jedynki. Tam można było robić sporo, ulepszać, naprawiać a nawet rozbierać niepotrzebną broń na części i pozyskiwać z niej surowce. Tutaj mamy fajną broń, ulepszamy ją a jak się zepsuje to jedyne do czego się nadaje to do wyrzucenia.... Ehh nie rozumiem po co było zmieniać coś co było dobre.
 
ktoś wie jak rozwiązać problem ze niesłyszalnymi dialogami, trochę beka z tym bugiem...:ROFLMAO: postacie nawet przestały ruszać ustami...
Post automatically merged:

Dla mnie ogólnie wszystko by było, nawet już bym przymrużył oko na niektóre zmiany w stosunku do jedynki ale to co zrobili z craftingiem i ogólnie ulepszaniem broni to jest bardzo mocny downgrade w stosunku do jedynki. Tam można było robić sporo, ulepszać, naprawiać a nawet rozbierać niepotrzebną broń na części i pozyskiwać z niej surowce. Tutaj mamy fajną broń, ulepszamy ją a jak się zepsuje to jedyne do czego się nadaje to do wyrzucenia.... Ehh nie rozumiem po co było zmieniać coś co było dobre.
Masz ulepszajki co zwiększają trwałość broni jakby co.
 
Tutaj mamy fajną broń, ulepszamy ją a jak się zepsuje to jedyne do czego się nadaje to do wyrzucenia.... Ehh nie rozumiem po co było zmieniać coś co było dobre.
Jest talizman korka w grze który jak założymy na jakąś broń to czyni ją niezniszczalną
Już nawet ludzie się bali że to bug i Techland to naprawi
 
Przyznam, że sam nie gram, ale widziałem sporą część gry na streamie u Wonzia. Po tej scenie w katedrze z fortepianem jest jeszcze godzina, może dwie gamepalyu z beznadziejną walką z bossem na końcu. Już lepsze było chyba to QTE z "jedynki". Ogólnie pod względem fabuły i dialogów przypomina to jakiś pastisz. Chrisa Avellone'a nie ma w napisach końcowych. Nie da się tej gry traktować poważnie. Wg mnie Techland za bardzo się spiął robiąc drugą część. Najlepiej wychodzą sequele tworzone z myślą więcej, lepiej stosunkowo szybko po wydaniu pierwszej części vide: Fallout 2, Baldur's Gate II, Gothic II. A tutaj robili grę 7 lat i ewidentnie zapomnieli o tym co stanowiło sukces "jedynki".
 
Możliwe jest też to, że sami do końca nie wiedzieli co chcą zrobić i czym ta gra ma być... Niby 7 lat robili grę ale ciekawie ile faktycznie ta gra była robiona i kiedy tak na serio do niej zasiedli. O CP2077 też można powiedzieć, że był robiony 8 lat bo chyba pierwsza zapowiedź była w 2012r no ale później była kilkuletnia przerwa, W3 i te sprawy :p Szkoda, wydawało się że po tylu latach dostaniemy świetny sequel, który ulepszy to co już było dobre i wprowadzi kilka nowości a tu w zasadzie wszystko zaliczyło solidny downgrade w stosunku do jedynki. Ten cały klimat pierwszej części gdzieś uleciał...
Gra stała się jakimś slasherem z zombiakami i parkour'em w tle. Nawet questy poboczne w pierwszej części były imo lepsze i miały przysłowiowe "drugie dno", a tutaj większość z nich to typowe zapychacze polegające na dostarczeniu danej rzeczy konkretnej osobie. Są nawet tak absurdalne questy, które polegają jedynie na wysłuchaniu co dany npc ma do powiedzenia xD:coolstory: Może dalej będzie lepiej... ;)
 
Walka i parkour jest znacznie poprawiona wzgledem jedynki. Miasto jest stworzone do parkouru, zadania to z nimi jest różnie, ale gram w to jako grę ekspolarcyjną z dodatkową fabułą. Mnie wciagnęło na maxa.
Niektóre zadania są naprawdę denerwujące przykładowo, z kwiatami które trzeba zebrać żeby wyleczyć jednego z NPC, w okolicy tych kwiatów jest więcej jak 3, ale możesz zerwać tylko te wskazane przez twórców (przez to myślałem że zadanie mi się zbugowało). Rozmowy z NPC, no cóż dla mnie to jest jednak porażka, bo nawet nie słucham tylko skipuję czytając jedynie napisy...
Lokacje, level design, gameplay, miejscówki, pierwsza klasa, dialogi, fabuła zapychacz, wybory fabularne na plus. Na pewno gra nie jest RPGiem, możesz nauczyć się wszystkich talentów , z tego co widzę. Można grać różnymi stylami (gram skradankowo, tylko jak napisałem nie ma skradankowego buildu), ale to jest jedynie podkreślone przez ewentualne elementy ubioru, i wybór pomiędzy inwestowaniem w zdrowie czy wytrzymałość. Umiejętności talenty postaci nie mają żadnego wpływu na fabułę.
 
Ma ktoś aktywny w grze side quest "To kill or not to kill" u typka w Rybim Oku? Typek się pojawia tylko w określonym momencie fabuły, jak się pójdzie dalej to już koniec... Sęk w tym, że jest w nim do zdobycia jedna znajdźka, której nie da się zdobyć w inny sposób a tej jedynej mi właśnie brakuje:cry: Nie chce mi się ponownie tego wszystkiego zbierać na ng+ bo gra i tak teraz jest już tak zepsuta, że nawet pory dnia nie zawsze się zmieniają, z zbugowanych questach nie wspominając..
 

Similar threads

Top Bottom