Ludzie zastanawiają się czemu W3 jest podzielone na regiony i tego nie rozumią a szczerze to wg mnie wyspy skelige mogły być spokojnie bez ekranu wczytywania z płynięciem łódką przez 10 min - dla mnie bomba
Dokładnie. W grach trzeecioosobowych jest to chyba najlepiej wykonany system tego typu.W AC Black Flag podróżowanie wodą jest swietne i klimatyczne.
Każdy system poruszania się ma uproszczenia.
Jestem wielkim fanem biegania i kpiną jest, że nie ma osobnych klawiszy pod lewą i prawą nogę.
@adventus.991 Zawsze można wstawić górę i po kłopocie.
Być może. Jednak wygląda to dużo lepiej niż biegnięcie w miejscu i z pewnością jest mniej irytujące niż nagły teleport po przypadkowym wyjściu poza mapę.Eee? Odwraca się? Przecież to by znaczyło, że jest niewidzialna ściana, bo nie można w pewnym momencie iść do przodu, jest niewidzialna blokada.
Ja to widziałem tak, ze nagle pojawia się komunikat, że zbliżasz się do granicy mapy i że możesz użyć szybkiej podróży. I można iść dalej, ale będą ciągle ostrzeżenia. Dopiero później wymuszony teleport. Byłoby fajnie i naturalnie, a z taką blokadą jak jest teraz nagle jakaś magiczna siła będzie paraliżować Geralta w miejscu. I będziemy zawsze na granicy mapy wpadać w takie niewidzialne "pułapki", bo nie wiemy, gdzie dokładnie jest ta linia granicy. Słabo trochę.z pewnością jest mniej irytujące niż nagły teleport po przypadkowym wyjściu poza mapę.
Dopiero później wymuszony teleport.
Eee, orly? Jak teleport (gdzie, dlaczego?) ma być naturalny?Byłoby fajnie i naturalnie
Jak to paraliżować w miejscu? Jak to wpadać w niewidzialne pułapki? Było wyraźnie powiedziane, a potem napisane tutaj, iż Geralt będzie się odwracał i szedł w przeciwną stronę. Mapa jest mniej więcej prostokątna, więc ponowne wpadanie na granicę nie grozi nawet tym, co gubią się we własnym mieszkaniu.a z taką blokadą jak jest teraz nagle jakaś magiczna siła będzie paraliżować Geralta w miejscu. I będziemy zawsze na granicy mapy wpadać w takie niewidzialne "pułapki"
Dlatego jest naturalny, że w niego nie wejdziemy, bo zdążymy zawrócić -Komunikat nam powie, że wkrótce koniec mapy. A nie że idziemy i nagle bum, nie da się iść. Teleport to ostateczność. W końcu gdzieś się kończyć mapa musi. A zanim się teleport zacznie, to będzie dość długi kawałek pustego terenu.Eee, orly? Jak teleport (gdzie, dlaczego?) ma być naturalny?
Ja gram Geraltem i ja decyduję gdzie chcę na mapie być, gra ma tego za mnie nie robić.
Normalnie. Biegniemy sobie naprzód, nagle Geralt staje, odmawia posłuszeństwa i się odwraca. Chcemy znowu iść w tym samym kierunku, Geralt nie chce iść do przodu. odwraca się tylko. Mówisz okej, to skręcę w lewo, idziesz, idziesz i nagle znowu bum. I tak kilka razy, bo chcesz zbadać granice mapy, ale nie wiesz, jak daleko możesz się posunąć. Dla mnie to to samo co niewidzialna ściana, po prostu nie ma animacji biegania w miejscuJak to paraliżować w miejscu?
Jak pisałem wyżej -Nie ma znaczenia jakiego kształtu jest mapa, ktoś będzie chciał zbadać świat dokładnie to i będzie biegał przy granicy. I będzie wpadał w takie cudaczne pole siłowe nakazujące magicznie Geraltowi się odwracać.Mapa jest mniej więcej prostokątna, więc ponowne wpadanie na granicę nie grozi nawet tym, co gubią się we własnym mieszkaniu
Z wypowiedzi Damiena wynika, że po oddaniu skoku, można go też zamortyzować... Jak to się odbywa ? Drugi raz trzeba wcisnąć klawisz skoku ? Ktoś wie coś więcej na ten temat ?