Właśnie w tej chwili straciłem wiarę w ludzkość.W Wielkiej Brytanii odsetek ludzi myślących, że jajka rosną na polach to prawie 45%, u nas tylko poniżej 30%, wypadamy całkiem nieźle.
Last edited:
Właśnie w tej chwili straciłem wiarę w ludzkość.W Wielkiej Brytanii odsetek ludzi myślących, że jajka rosną na polach to prawie 45%, u nas tylko poniżej 30%, wypadamy całkiem nieźle.
Gdzieś ty się z nią tak długo uchował?Właśnie w tej chwili straciłem wiarę w ludzkość.
Zapewne "lajtowa" ankieta, np. uliczna, na niezbyt reprezentatywnej i niewielkiej próbie.Ale te dane to już akurat musi być troll. Ludzie nie są aż tak głupi.
Do napisów nie musisz mnie bynajmniej przekonywać. Dubbing to coś czego nie jestem w stanie znieść w filmach i tyle, dlatego zamiast niego DUŻO bardziej wolę lektora, a jeszcze lepiej jak film ma napisy.
Zgadzam się - jest równie niska.
Rodakach? Ja się odnoszę do ludzkości. Całej.To mial byc zart? Serio? Jak mozesz wyrazac sie w ten sposob o swoich rodakach? Jak ci nie wstyd.
Niestety, to prawda... Cytując AS'a: dziś bowiem głąbem wypada być. To jest trendy. Tym należy się chwalić. Trzeba więc robić wszystko, by nie dać się zgłąbieniu. :coffee:(...)
Udział ludzi inteligentnych jest kilkukrotnie niższy od udziału głupków i tumanów, niezależnie od narodu, miejsca, koloru skóry, religii itede itepe. Być może w pewnych miejscach jest gorzej, w innych lepiej - ale tych drugich zawsze jest i będzie więcej. Wystarczy odrobina hipotetycznej statystyki, i już widać, że zarówno średnia, jak i mediana, specjalnie wysoko nie leżą.
(...)
Ja przez długi czas miałem problem z angielskim Geraltem, szczególnie gdy byłem zmuszony oglądać "52 i pół" w tym języku. Ale muszę przyznać, że teraz ten głos pasuje mi do Geralta z W3 tak samo jak Rozenek! Generalnie masz rację, głosy są dobrane świetnie. Szczególnie podoba mi się dubbing Ducha Lasu i Pań Lasu. Cudo. Johnny i Babcia mogą akurat brzmieć lepiej po polsku, bo coś mi przy nich zgrzyta. Za to moment, gdy starszy wioski mówi "No gods, no masters watch over Velen...", to jedna z moich ulubionych scen w gejmpleju. Zawsze mnie ciarki przechodzą. Obawiam się, że po polsku to będzie brzmiało znacznie słabiej.Jeszcze odnosnie tego 35 minutowego gameplaya. Dłubiac przy nim, musialam sie sila rzeczy osluchac z angielskim dubbingiem i powiem wam, ze mnie on absolutnie oczarowal, zaczarowal, zachwycil, olsnil, brak mi slow, zeby wyrazic, jak cudownie te postacie brzmia! To jest tak swietne, ze troche sie obawiam o polska wersje, bo nie jestem w stanie sobie wyobrazic, ze mozna to zrobic lepiej!
Zacytuję człowieka, który wykorzystuje głupotę ludzką na co dzień i czerpie z niej profity : "Ludzie nie są tak głupi jak nam się wydaje, są dużo głupsi", "nie możemy mówić poważnie, bo poważnie znaczy nudno- a jak nudno, to te barany wezmą pilota i przełączą"Ale te dane to już akurat musi być troll. Ludzie nie są aż tak głupi. Jakby byli to nadawali by się jedynie do przemielenia na paszę dla świń. 1/4 społeczeństwa do przemiału - no ja sobie nie wyobrażam.
Nie bardzo jest się nad czym zastanawiać. Nijak, kwestia akcentów dotyczy bodaj głównie angielskiej lokalizacji i tam można się tym bawić, bo tych jest mnóstwo. U nas wszystko będzie brzmiało tak samo, choć podejrzewam, że mowa wieśniaków może być stylizowana na wzór tych z Podgrodzia z W1.No i pozostaje kwestia akcentu. Jak już ktoś zauważył, większość postaci z Velen mówi z charakterystycznym, twardym akcentem. Ponoć Irlandzkim. Ciekawe, jak to rozwiążą w naszej rodzimej wersji. Mam nadzieję, że Duch Lasu nie zacznie gadać jak górole....
Nie liczyłbym na to. Jak wynika z wywiadów w grze nie będzie nawet opcji jedzenia na wzór tej z W1 (zupełnie nie mam pojęcia dlaczego, bo to ficzer przez wielu pożądany, a chyba wcale nie taki trudny do implementacji), a skoro do tej pory nie było o tym mowy, to nie ma szans, że coś takiego się pojawi.Więc Redzi zaskoczcie mnie i opublikujcie "newsa", że dodaliście system jedzenia i spania (opcjonalny) .
Gwoli ścisłości - o tym mówił Tadek Zieliński na BGS.Później w innym wywiadzie chyba Damien Monnier (nie jestem tego pewien na 100%) zapytany o śnieżyce i inne efekty pogodowe wspomniał, że tzw. "spowalniania" podczas śnieżycy nie będzie, będzie za to ograniczona widoczność.
A nie było jedzenie potwierdzone w oficjalnym Q&A z Momotem i Zielińskim w materiale?Nie liczyłbym na to. Jak wynika z wywiadów w grze nie będzie nawet opcji jedzenia na wzór tej z W1 (zupełnie nie mam pojęcia dlaczego, bo to ficzer przez wielu pożądany, a chyba wcale nie taki trudny do implementacji), a skoro do tej pory nie było o tym mowy, to nie ma szans, że coś takiego się pojawi.
A nie było jedzenie potwierdzone w oficjalnym Q&A z Momotem i Zielińskim w materiale?
Dodatkowo gdyby gracz jako Wiedźmina zjadłby np. z 10-20 jabłek Geralt mógłby zacząć narzekać na ból brzucha czy coś takiego taki Easter Egg
To ja już nie wiem co to są Easter Eggi
.
Ja przez długi czas miałem problem z angielskim Geraltem, szczególnie gdy byłem zmuszony oglądać "52 i pół" w tym języku. Ale muszę przyznać, że teraz ten głos pasuje mi do Geralta z W3 tak samo jak Rozenek! Generalnie masz rację, głosy są dobrane świetnie. Szczególnie podoba mi się dubbing Ducha Lasu i Pań Lasu. Cudo. Johnny i Babcia mogą akurat brzmieć lepiej po polsku, bo coś mi przy nich zgrzyta. Za to moment, gdy starszy wioski mówi "No gods, no masters watch over Velen...", to jedna z moich ulubionych scen w gejmpleju. Zawsze mnie ciarki przechodzą. Obawiam się, że po polsku to będzie brzmiało znacznie słabiej.
No i pozostaje kwestia akcentu. Jak już ktoś zauważył, większość postaci z Velen mówi z charakterystycznym, twardym akcentem. Ponoć Irlandzkim. Ciekawe, jak to rozwiążą w naszej rodzimej wersji. Mam nadzieję, że Duch Lasu nie zacznie gadać jak górole....
Rodakach? Ja się odnoszę do ludzkości. Całej.
Nie widzę powodu, aby się tutaj stroszyć w narodowe piórka. Ani my lepsi, ani gorsi od innych.