Dyskusja o artykułach i mediach dot. Wiedźmina 3

+
 
Ja mam przeczucie że jedną z takich epickich scen będzie najazd Aen Elle na Częstochowa.

Może być - już widzę oczami wyobraźni Małego Rycerza na murach, Longinusa Podbipiętę herbu Zerwikaptur (@SMiki55 - mógłbyś zaprojektować, zanim ktoś sprofanuje? ;)) i Jana Onufrego Zagłobę herbu Wczele smetlącego sie tu i ówdzie w poszukiwaniu trunku.

---------- Zaktualizowano 01:23 ----------

Kaer Morhen to Częstochowa?

Nie Kaer Morhen, a Skel-lige (przepraszam za myślnik, ale inaczej się nie da ;)).
 
Ciekawe czy teraz kiedy już wiemy jak wygląda młoda owieczka, to REDzi wrzucą kawałek prologu z nią.
 
Jest już tyle dostępnych map i możliwych porównań, że rozmiar świata nie pozostawia większych wątpliwości. Obszar jest wielki, ale na pewno nie przytłaczający. Na moje oko właśnie w granicach tych 20% więcej niż w Skyrim, o których była mowa na samym początku. Dla mnie idealnie, biorąc pod uwagę, że przy 120+ h na liczniku w TES odkryłem jakieś 80% mapy.
 
Jest już tyle dostępnych map i możliwych porównań, że rozmiar świata nie pozostawia większych wątpliwości. Obszar jest wielki, ale na pewno nie przytłaczający. Na moje oko właśnie w granicach tych 20% więcej niż w Skyrim, o których była mowa na samym początku. Dla mnie idealnie, biorąc pod uwagę, że przy 120+ h na liczniku w TES odkryłem jakieś 80% mapy.

Mógłbym się z tobą zgodzić, ale faktem jest, że reporterzy sami pisali, że wielkość świata aż przytłacza, więc trzeba będzie pewnie ocenić samemu, w dniu premiery lub po :)
 
Szacun, mi się znudziło już w połowie. Wszystkie krypty, tunele i kopalnie takie same, ciągnące się w nieskończoność korytarze, żadnych unikalnych przedmiotów do znalezienia (bo można wycraftować lepsze) itd...

Też zrobiłem koło 100 h przy czym zwiedziłem ponad 90% lokacji i odkryłem całą mapę byłem mistrzem wszsytkich zgrupowań i gildii a główny wątek leżał i kwiczał po ataku Smoka na to miasto co się na początku gry schodzi do niego. Gra to dla mnie duża porażka z zerowym replay ability choć nie powiem grało się dosyć przyjemnie, po prostu nie szanuje gier co się rozmemłują i w ogóle nie wskazują na historię.
 
Top Bottom