Dyskusja o artykułach i mediach dot. Wiedźmina 3

+
Skellige wygląda nieprawdopodobnie.
Animacje zajebiste, szczególnie skakanie i w wodzie.

Szkoda, że miasta żadnego nie mogli pokazać ;)
 
Materiały bardzo spoko. Polecam tego niemca i AngryJoe. Natomiast nie wiem jak można oglądać Roja i Rocka... Ludzie dajcie spokój z tymi typami bo aż wstyd się przyznawać, że ich oglądacie ;)

Natomiast co do samej gry jedno mnie w niej bardzo WKURZA i pewnie nie tylko mnie. Czy przez całą grę i te 100 godzin rozgrywki wiatr w każdym miejscu będzie powodował atak padaczki u wszystkich roślin i drzew? Ja rozumiem, że Redzi są dumni z tego efektu ale chyba nie musi wiać przez 24 godziny na dobę?
Naprawdę fajniej by było jakby wiało od czasu do czasu - wtedy robiło by to wrażenie. Jak na razie na każdym możliwym materiale wieje bez przerwy, a roślinność zachowuje się jakby w nią wstąpił diaboł. To na minus.
 
Last edited:
Wszystko ładnie, pięknie, swoją krótka opinie napisałem już w temacie o grafice (bo starałem się nie skupiać na opisach questów, mechanik itp., wolę je poznać sam) ale jedna rzecz mi trochę przeszkadza - turlanie się...
Orientuje się ktoś może, czy to kwestia początkowego etapu gry? Może w dalszej części rozwoju Geralta dostajemy jakieś bardziej naturalne sposoby uników? Mam nadzieję, ze nie będzie trzeba znowu czekać aż jakaś dobra dusza wrzuci moda jak do W2... Mnie to turlanie w każdym razie wytrąca z tanecznego rytmu walki i jest wybitnie "niewiedźmińskie" (?).
 
Ogólnie animacje w Wiedźminie 3 kuleją. Nawet podczas walki są takie drewniane te odskoki i uderzenia mieczem, a zwłaszcza skoki. Skoki to totalna porażka.

W niektórych miejscach faktycznie trochę to wygląda sztucznie, zwłaszcza przy tych skokach i odskokach, ale ogólnie nie jest źle. Mi się podoba z daleka a w grze jak się sprawdzi, to się zobaczy. Osobiście, marzy mi się połączenie jakoś walki tej asasynowej z wiedźmińską. Tamta seria może się podobać lub nie, ale animacje to oni robią genialnie(błędy odstawiając na bok). Ta płynność ogólnego ruchu to mistrzostwo świata:

[video=youtube;G5-RTpUJpo4]https://www.youtube.com/watch?v=G5-RTpUJpo4[/video]
 
Wspomnieć muszę o czymś, co mi się wybitnie nie podoba. Walce, mianowicie. Zdecydowanie za bardzo przypomina system z W2, podobnie jak tam wydaje się czysto zręcznościowa. Na materiale udostępnionym przez Roja widać tez, że na poziomie normal sprawdza się stara "dobra" taktyka, lepszy rezultat daje panika i zaklikanie przeciwnika (tarczownik jest bierny niczym brzoza i nie ma nic przeciwko) niż spokojna, uważna gra, meh. Wrażenie prostej zręcznościówki pogłębia kamera rodem z gacków. Królestwo za taką, która nie zmienia sama odległości od bohatera i co równie ważne kąta. Za taką, co to będzie się trzymała "pleców" bohatera i zmieniała kąt wyłącznie wówczas, gdy sam wychyleniem drążka lub ruchem myszy uznam to za stosowne.

PS O ile w walce kamera odjeżdża wskutek czego znajduje się za daleko, tak w pomieszczeniach jest zdecydowanie za blisko. Redzi, zlitujcie się i udostępnijcie możliwość customizacji tego elementu.
 
Last edited:
No cholera, żeby sie nie okazało znowu, że walka jest jednym z najsłabszych elementów (tej z Bloodborne do pięt nie dorasta, ale to już dawno się dało zauważyć, no i, to inna ,,bajka'')

Nie pokazali żadngo miasta? Może to i dobrze.
 
Last edited:
Oczywiście, że walka w W3 jest zręcznościowa. Moim zdaniem jeszcze bardziej niż w W2. Opiera się na wykonywaniu uników w odpowiednim czasie, z tym że mamy większą kontrolę nad walką. Możemy przerywać animację ataków, które są bardzo krótkie. Walka jest bardzo slasherowa. Oczywiście bardzo upraszczam, pominąłem wiele taktycznych aspektów, przygotowanie, znaki itp.
Mi taka walka się podoba, tylko w każdym materiale strasznie nadużywają turlania się. Ja z pewnością będę częściej używał zwykłego odskoku, a nie ciągle turlał się jak w W2.
 
Wszystko ładnie, pięknie, swoją krótka opinie napisałem już w temacie o grafice (bo starałem się nie skupiać na opisach questów, mechanik itp., wolę je poznać sam) ale jedna rzecz mi trochę przeszkadza - turlanie się...
Orientuje się ktoś może, czy to kwestia początkowego etapu gry? Może w dalszej części rozwoju Geralta dostajemy jakieś bardziej naturalne sposoby uników? Mam nadzieję, ze nie będzie trzeba znowu czekać aż jakaś dobra dusza wrzuci moda jak do W2... Mnie to turlanie w każdym razie wytrąca z tanecznego rytmu walki i jest wybitnie "niewiedźmińskie" (?).
Są dwa sposoby uników. Każdy pod osobnym klawiszem.
Jeden to krótki unik, który unika ataku, ale zostawia przeciwnika w zasięgu miecza. Drugi to turlanie, które ma efekt jak w W2 (czyli dalszy odskok i tracisz bezpośredni kontakt z przeciwnikiem), które zżera wigor.
 
Wspomnieć muszę o czymś, co mi się wybitnie nie podoba. Walce, mianowicie. Zdecydowanie za bardzo przypomina system z W2, podobnie jak tam wydaje się czysto zręcznościowa. Na materiale udostępnionym przez Roja widać tez, że na poziomie normal sprawdza się stara "dobra" taktyka, lepszy rezultat daje panika i zaklikanie przeciwnika (tarczownik jest bierny niczym brzoza i nie ma nic przeciwko) niż spokojna, uważna gra, meh.

Też to zauważyłem. Grupy przeciwników jeszcze jako tako współpracują i walka sprawia wrażenie szybkiej, dynamicznej itd. Natomiast przy jednym przeciwniku, szczególnie z tym z bronią ciężką ( topór/halabarda/włócznia) lub z tarczą i mieczem przeciwnik tylko podąża powoli za Geraltem. Brak mu szybkości.
W przypadku takiej walki, wystarczy zrobić tylko to co Rojo. Odskoczyć na moment, uderzyć ze dwa razy Igni i przystąpić do ataku, do czasu rozbrojenia wroga.

Przy grupie przeciwników moim zdaniem nie ma się do czego przyczepić. Geralt musi się namęczyć i cały czas odskakiwać, nie dopuszczając do pod bramkowej sytuacji, bo inaczej coś szybkiego go zabije.
Przy jednym przeciwniku niestety wystarczy cierpliwość.
 
No cholera, żeby sie nie okazało znowu, że walka jest jednym z najsłabszych elementów (tej z loodborne do pięt nie dorasta, ale to już dawno się dało zauważyć, no i to inna ,,bajka'')
Czasu na zapoznanie się z systemem było dużo, w końcu ludzie grali po 8-10 godzin. Gdyby rzeczywiście walka była średnia to zamiast chwalenia byłoby narzekanie.
Wyjąwszy Berlina, ale jego w tej kwestii nie sposób zadowolić jeśli nie jest się From Software.
 
Przy jednym przeciwniku niestety wystarczy cierpliwość.
Trudno, żeby Geralt miał problem z jednym żołnierzem.
Trudno też, aby koleś z dwuręczną bronią był szybki i zręczny.

To co wymieniłeś to akurat zalety systemu. Geralt miał problemy w walce tylko jeśli przeciwników (ludzkich) było dużo, lub kiedy byli to lekko opancerzeni, szybcy kolesie.
 
Tu nie chodzi o problem Geralta z jednym kolesiem. Chodzi o to, że ten koleś odpowiada tylko i wyłącznie na ataki. Sam nie atakuje. Podchodzi niczym żółw do Geralta.
Strasznie to schematyczne.
 
A co jest takiego genialnego w walce w Bloodborne ?
System walki w Bloodborne jest genialny w swojej prostocie. Szalenie responsywny, dynamiczny, widowiskowy (choć nie tak jak ten w W3), a przy tym wcale nie jest chaotyczny (a tak wygląda walka w W3) i choć swoje wady ma (kamera na przykład) to nie przychodzi mi na myśl nic, co byłoby lepsze. Nawet w Batmanie nie walczyło mi się tak dobrze.

To moja opinia, ofc.
 
System walki w Bloodborne jest genialny w swojej prostocie. Szalenie responsywny, dynamiczny, widowiskowy (choć nie tak jak ten w W3) i choć swoje wady ma (kamera na przykład) to nie przychodzi mi na myśl nic, co byłoby lepsze. Nawet w Batmanie nie walczyło mi się tak dobrze.

To moja opinia, ofc.
Ja wolę walkę z Soulsów, ta z Bloodborne za bardzo przypomina mi hack'n slasha (chociaż może wynikać to z tego że grałem 2/3 godziny u kolegi)
 
Top Bottom