A co to?A ja nie zauważyłem, żeby którykolwiek użył queen
Dzisiejsza wieś, to nie dawna wieś.
Czyli na dawnej wsi jeden wieśniak niezależnie od dnia i jego pory (czy to 5 rano, czy 6, czy może 14) wali młotkiem w płot ?
Ogólnie animacje w Wiedźminie 3 kuleją. Nawet podczas walki są takie drewniane te odskoki i uderzenia mieczem, a zwłaszcza skoki. Skoki to totalna porażka.
Są dwa sposoby uników. Każdy pod osobnym klawiszem.Wszystko ładnie, pięknie, swoją krótka opinie napisałem już w temacie o grafice (bo starałem się nie skupiać na opisach questów, mechanik itp., wolę je poznać sam) ale jedna rzecz mi trochę przeszkadza - turlanie się...
Orientuje się ktoś może, czy to kwestia początkowego etapu gry? Może w dalszej części rozwoju Geralta dostajemy jakieś bardziej naturalne sposoby uników? Mam nadzieję, ze nie będzie trzeba znowu czekać aż jakaś dobra dusza wrzuci moda jak do W2... Mnie to turlanie w każdym razie wytrąca z tanecznego rytmu walki i jest wybitnie "niewiedźmińskie" (?).
Wspomnieć muszę o czymś, co mi się wybitnie nie podoba. Walce, mianowicie. Zdecydowanie za bardzo przypomina system z W2, podobnie jak tam wydaje się czysto zręcznościowa. Na materiale udostępnionym przez Roja widać tez, że na poziomie normal sprawdza się stara "dobra" taktyka, lepszy rezultat daje panika i zaklikanie przeciwnika (tarczownik jest bierny niczym brzoza i nie ma nic przeciwko) niż spokojna, uważna gra, meh.
Czasu na zapoznanie się z systemem było dużo, w końcu ludzie grali po 8-10 godzin. Gdyby rzeczywiście walka była średnia to zamiast chwalenia byłoby narzekanie.No cholera, żeby sie nie okazało znowu, że walka jest jednym z najsłabszych elementów (tej z loodborne do pięt nie dorasta, ale to już dawno się dało zauważyć, no i to inna ,,bajka'')
A co jest takiego genialnego w walce w Bloodborne ?No cholera, żeby sie nie okazało znowu, że walka jest jednym z najsłabszych elementów (tej z loodborne do pięt nie dorasta, ale to już dawno się dało zauważyć, no i to inna ,,bajka'')
Trudno, żeby Geralt miał problem z jednym żołnierzem.Przy jednym przeciwniku niestety wystarczy cierpliwość.
System walki w Bloodborne jest genialny w swojej prostocie. Szalenie responsywny, dynamiczny, widowiskowy (choć nie tak jak ten w W3), a przy tym wcale nie jest chaotyczny (a tak wygląda walka w W3) i choć swoje wady ma (kamera na przykład) to nie przychodzi mi na myśl nic, co byłoby lepsze. Nawet w Batmanie nie walczyło mi się tak dobrze.A co jest takiego genialnego w walce w Bloodborne ?
Ja wolę walkę z Soulsów, ta z Bloodborne za bardzo przypomina mi hack'n slasha (chociaż może wynikać to z tego że grałem 2/3 godziny u kolegi)System walki w Bloodborne jest genialny w swojej prostocie. Szalenie responsywny, dynamiczny, widowiskowy (choć nie tak jak ten w W3) i choć swoje wady ma (kamera na przykład) to nie przychodzi mi na myśl nic, co byłoby lepsze. Nawet w Batmanie nie walczyło mi się tak dobrze.
To moja opinia, ofc.