No cóż, Oblivionem też się zachwycano tuż po premierze, wlepiano mu maksymalne noty, obsypano stosem nagród, okrzyknięto grą wszech czasów itp. itd. A dzisiaj? Opinia na temat tego tytułu jest diametralnie inna. Wolę wystrzegać się przed- i popremierowego hype'u. Oceniam daną grę przez pryzmat replayability i kolejnych przejść. Uważam, że gry, a zwłaszcza erpegi są jak dobre wino: dopiero po kilku latach można stwierdzić czy wyszedł kwach, czy wręcz przeciwnie. Nie zawsze gra kreowana na Chrystusa 2.0 nim się stanie i vice versa. O takim Gothicu przed premierą nikt nie słyszał, a jednak gra weszła do kanonu klasyków (i to nawet jeśli został otoczony kultem tylko w Niemczech, Polsce i Rosji) czy to się komuś podoba, czy też nie.
Wiedźmin 3 ciągle jest świeżą produkcją, potrzeba jeszcze przynajmniej 5 lat by zobaczyć czy gra zapisze się w świadomości graczy na dłużej, czy kolejne nadchodzące erpegi będą do W3 przyrównywane. Sporo też zależy od samych Redów. Jeśli wypuszczą porządne, pełnoprawne narzędzia modderskie, które będą dawały możliwość tworzenia nowych światów oraz przygód to myślę, że jest szansa wytworzenia się sporej społeczności.