E3 2014

+

E3 2014

  • Jest idealna!

    Votes: 144 44.4%
  • Może być, ale przydałoby się parę zmian.

    Votes: 155 47.8%
  • Nie mam zdania.

    Votes: 4 1.2%
  • Nie podoba mi się!

    Votes: 21 6.5%

  • Total voters
    324
Status
Not open for further replies.
Było kiedyś powiedziane, że Redzi chcą zakończyć historię Geralta w taki sposób, że nie będzie niedomówień. Koniec to koniec.

Nie do końca się zgadzam.

Inaczej - zgadzam się ale nie muszę mieć tego samego na myśli.

..." nie będzie niedomówień. Koniec to koniec."

Przecież w naprawdę dobrej Trylogia Henryka Sienkiewicza również pewne historie się kończyły i głównie dobrze.
W Ogniem i mieczem oraz w Potopie główni bohaterowie w końcu zdobywają ukochane i jestem pewien Skrzetuskiego (ogniem i mieczem), że żył długo i szczęśliwie - było o tym w jednej z następnych książek. Kmicic (potop) chyba też nie narzekał. Cóż w Panu Włodyjowskim kończyło się smutno -
śmiercią głównego bohatera
ale tak widać musiało być. Myślał, ze złapał już szczęście
znalazł ukochaną, kraj w pokoju
a tu.... Cóż, życie.
W Wiedźminie 1 wilkołaka można było odczarować, a policjant i dziwka mogli żyć długo i szczęśliwie

A sam Wiedźmin użył przecież słów "...zupełnie jak w bajce" dlaczego właśnie tak nie miało by być?

Panie Marcinie @Marcin Momot - mam nadzieję, że i takie zakończenie zostało przygotowane... szczęśliwe, nie tylko takie, gdzie każdy wybur przynosił łzy smutku... poza jednymi, że to już koniec historii Geralta.
 
Last edited:
Nie zgadzasz się z czymś, nie mówisz dlaczego, rzucasz czymś innym i na końcu zaczynasz jeszcze inny wątek.

Pomijając to, że prośby wobec zmieniania scenariusza są co najmniej dziwne w takim etapie produkcji. Można się czepiać co najwyżej pierdół teraz.
 
Nie do końca się zgadzam.

Inaczej - zgadzam się ale nie muszę mieć tego samego na myśli.

..." nie będzie niedomówień. Koniec to koniec."

Przecież w naprawdę dobrej Trylogia Henryka Sienkiewicza również pewne historie się kończyły i głównie dobrze.
W ogniem i mieczem oraz w potopie główni bohaterowie w końcu zdobywają ukochane i jestem pewien Skrzetuskiego (ogniem i mieczem), że żył długo i szczęśliwie - było o tym w jednej z następnych książek. Kmicic (potop) chyba też nie narzekał.
W Wiedźminie 1 wilkołaka można było odczarować, a policjant i dziwka mogli żyć długo i szczęśliwie

A sam Wiedźmin użył przecież słów "...zupełnie jak w bajce" dlaczego właśnie tak nie miało by być?

Panie Marcinie @Marcin Momot - mam nadzieję, że i takie zakończenie zostało przygotowane... szczęśliwe, nie tylko takie, gdzie każdy wybur przynosił łzy smutku... poza jednymi, że to już koniec historii Geralta.

Przecież ja nie powiedziałem, że jedyną opcją jest śmierć Geralta tylko, że wszystkie wątki zostaną zamknięte w jednoznaczny sposób, bez niedomówień i gdybania "a możne jednak...".
 
Ciekawi mnie jedna rzecz, w gameplayu od IGN widać jak Geralt wiezie głowę Gryfa przytroczoną do płotki, czy Geralt może nosić ją na haku? Jest ona dość pokaźnych rozmiarów.:D
 
Nie zgadzasz się z czymś, nie mówisz dlaczego, rzucasz czymś innym i na końcu zaczynasz jeszcze inny wątek.

Pomijając to, że prośby wobec zmieniania scenariusza są co najmniej dziwne w takim etapie produkcji. Można się czepiać co najwyżej pierdół teraz.

Odpowiedziałem... A jeżeli nie napisałem o czym dokładnie większość osób myśli słysząc słowa ..." nie będzie niedomówień. Koniec to koniec." to @n0rv już to napisał. Śmierć głównego bohatera (bez jednorożców itd), i spalenie ciała na stosie pogrzebowym (na wszelki wypadek).
Bo co to jest definitywny koniec? Wysłanie geralta i Yennefer w najspokojniejsze miejsce universum? To już zostało przerobione i wiemy jak się skończyło.
Jedyny koniec bez śmierci głównego bohatera, to rezygnacja z jego ścieżki życiowej (wiedźmiństwa jako takiego / przepraszam za słowo-twór) albo przeniesienie śie w przyszłość, gdzie jaskier opowie jak to po wydarzeniach z ...."skądś tam" Geralt i Yennefer (Tris - by była opcja) żyli długo i szczęśliwie do końca ich dni, a Ciri wpadała w odwiedziny.
 
Podobno kusza to nie kusza, tylko stary znajomy Gabriel. No proszę.
"Miniaturowe samostrzały wymyślił i opatentował niejaki Gabriel, rzemieślnik z Verden. Reklamował je sloganem: "Obroń się sam". Dookoła srożą się bandytyzm i przemoc, głosiła reklama. Prawo jest bezsilne i nieporadne. Obroń się sam! Nie wychodź z domu bez poręcznego samostrzału marki "Gabriel". Gabriel to twój stróż, Gabriel uchroni przed bandytą ciebie i twoich bliskich.
Sprzedaże były rekordowe. Wkrótce poręczne przy napadach gabriele nosili wszyscy bandyci."
Wieża Jaskółki
 
przeniesienie śie w przyszłość

Ten, tego, epilog "Sezonu burz" już przeczytałeś? ;)

Podobno kusza to nie kusza, tylko stary znajomy Gabriel. No proszę.
"Miniaturowe samostrzały wymyślił i opatentował niejaki Gabriel, rzemieślnik z Verden. Reklamował je sloganem: "Obroń się sam". Dookoła srożą się bandytyzm i przemoc, głosiła reklama. Prawo jest bezsilne i nieporadne. Obroń się sam! Nie wychodź z domu bez poręcznego samostrzału marki "Gabriel". Gabriel to twój stróż, Gabriel uchroni przed bandytą ciebie i twoich bliskich.
Sprzedaże były rekordowe. Wkrótce poręczne przy napadach gabriele nosili wszyscy bandyci."
Wieża Jaskółki
Hmm, tylko że o ile bełt z takiego gabriela bez trudu poradzi sobie z przeciętnym bandytą czy utopcem, o tyle w przypadku gryfów czy ciężkozbrojnych byłby chyba niegroźną zabawką...
 
Last edited:
Pewnie tak, ale to chyba nie ma służyć do zabijania. Nawet finisher z jego użyciem spowodował jedynie odczołgiwanie się pechowego bandziora. Cieszy jednak kolejny detal. Nawet kiedyś pisałem o tych samostrzałach w którymś wątku.
 
Hmm, tylko że o ile bełt z takiego gabriela bez trudu poradzi sobie z przeciętnym bandytą czy utopcem, o tyle w przypadku gryfów czy ciężkozbrojnych byłby chyba niegroźną zabawką...

Z gameplajta to właśnie wynika. Kusza było tylko po to żeby rozsierdzić gryfa, nigdzie nie wspomniano o tym, że ma siłe żeby mu zrobić krzywde.
 
Ten, tego, epilog "Sezonu burz" już przeczytałeś? ;)
Sezon burz przeczytałem ;) ale w 100% nie pamiętam wszystkiego
W sezonie burz (spotkanie wiedźmina z dziewczynką), ale takze w samej sadze (wieża z małą czarodziejką i jej asystentką - śniączką.., + całą historia rady czarodziejek , oraz opowieści starego, wędrownego bajarza...
Redzi sami wielokrotnie wypowiedzieli się, że to będzie zakończenie historii Geralta (nie samego universum). Więc Geralt poza powiedzmy np. rolą Mentora nie powinien występować w ...kontynuacji? Tak ja to widzę.

A po universum, światy, czas itd.. to Ciri, ewentualnie jej syn mógłby jeszcze latać ;)
 
Podobno kusza to nie kusza, tylko stary znajomy Gabriel. No proszę.
"Miniaturowe samostrzały wymyślił i opatentował niejaki Gabriel, rzemieślnik z Verden. Reklamował je sloganem: "Obroń się sam". Dookoła srożą się bandytyzm i przemoc, głosiła reklama. Prawo jest bezsilne i nieporadne. Obroń się sam! Nie wychodź z domu bez poręcznego samostrzału marki "Gabriel". Gabriel to twój stróż, Gabriel uchroni przed bandytą ciebie i twoich bliskich.
Sprzedaże były rekordowe. Wkrótce poręczne przy napadach gabriele nosili wszyscy bandyci."
Wieża Jaskółki

I w ten sposób kusza z jawnej herezji przeistacza się element zgodny z kanonem, ba pożądany! :p
 
Info o Gabrielu pochodzi z tego artykułu. Oczywiście spoilery.
"Geralt sports a new weapon as well: A small wrist-mounted crossbow named Gabriel with customizable ammunition."

Tyle że "wrist-mounted" oznacza coś takiego:


A w bardziej średniowiecznej wersji:

 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom