ja chcialem wtracic co do tej cukrowej laly:Nie oplaca sie to robic poniewaz w domu piekarza w jakiejs szufladzie albo skrytce [nie pmietam dokladnie gdzie] jest schowana cukrowa lalka taka sama jak sie od niego dostaje za ten eliksir
Prześpij się do rana. On bardzo często chodzi rano po Wyzimie Klasztornejdzidek17 said:witam. czy ktos wie gdzie mozna znalesc tego krasnoludzkiego skur... Zoltana?
To się nazywa inwestycja!jarem412 said:Ja za to trafiłem może nie na ciekawostkę ale na fajnego buga. Otóż zostawiłem kiedyś jakiś znaleźny miecz (bodajże zakonny) u karczmarza. Kiedy wróciłem żeby go zabrać i sprzedać zauważyłem że są dwa. Zostawiłem więc miecz wiedźmiński, zabrałem tamte dwa, sprzedałem je, a jak wróciłem po miecz wiedźmiński to zauważyłem że mam trzy miecze zakonne, dwa wiedźmińskie oraz jeden srebrny (mimo że ten sam miałem na sobie). Próbowałem tak jeszcze z innymi przedmiotami, ale wyszło tylko z jakimś alkoholem i puszczykiem. Teraz nawet nie muszę grać w kości, wystarczy że sprzedam trochę mieczy!!! ;D
Ja tak miałem z diamentami, pierścionkami, bursztynami itd. oraz z kamieniami Swarog (chyba tak to się pisze). Pod koniec gry miałem chyba z 20 tych kamienia, a co do świecidełek to używałem ich aby łatać dziury budżetowejarem412 said:Ja za to trafiłem może nie na ciekawostkę ale na fajnego buga. Otóż zostawiłem kiedyś jakiś znaleźny miecz (bodajże zakonny) u karczmarza. Kiedy wróciłem żeby go zabrać i sprzedać zauważyłem że są dwa. Zostawiłem więc miecz wiedźmiński, zabrałem tamte dwa, sprzedałem je, a jak wróciłem po miecz wiedźmiński to zauważyłem że mam trzy miecze zakonne, dwa wiedźmińskie oraz jeden srebrny (mimo że ten sam miałem na sobie). Próbowałem tak jeszcze z innymi przedmiotami, ale wyszło tylko z jakimś alkoholem i puszczykiem. Teraz nawet nie muszę grać w kości, wystarczy że sprzedam trochę mieczy!!! ;D
Może cię polubił ;Digoraak said:mnie ten wilk na bagnach nie atakował szedłem rąbałem go aż pad ale on nie chciał ze mną walczyć dlaczego ?
Ja miałam piękny widok na opróżniającego się ceglarza podczas rozmowy z Vaską....Wallace said:A ja zauważyłem i prawie spadłem z krzesła jak zobaczyłem "menela" lejącego pod murem![]()
Sprzedawać wiedźmiński miecz srebrny....bogowie....chyba, że mówisz o jakimś innym, ale wtedy nie musiałbyś rozmawiać z Zoltanem...dzidek17 said:byla gadka ale niemialem mozliwosci pogadania o tym mieczuno i mi wisi u pasa i miejsce zajmuje nie wiem czy go sprzedac czy nieplaca za niego jakies 600 orenow
Nie trzeba mieć do tego małej ilości punktów życia. Po prostu trzeba do kelnerki parę razy zagadać.Kormoran said:- w tym samym akcie, w "NowymNarakorcie" jeżeli mamy mało punktów życia, kelnerka (ta sama, od której możemy za rękawiczki lub 100 PLN dostać przepis na Żonine Łzy) również za darmo zdradza przepis na Czarcią Purchawę
Raczej mówi o innym, bo pisze że wisi mu ten miecz u pasa, a srebrnego ostrza tam powiesić nie można. A poza tym to nie spotkałem kupca, który by chciał kupić srebrną brzytwę, (a to przecież kilka kilo czystego srebraVegs said:Sprzedawać wiedźmiński miecz srebrny....bogowie....chyba, że mówisz o jakimś innym, ale wtedy nie musiałbyś rozmawiać z Zoltanem...Vegs said:byla gadka ale niemialem mozliwosci pogadania o tym mieczuno i mi wisi u pasa i miejsce zajmuje nie wiem czy go sprzedac czy nieplaca za niego jakies 600 orenow
Ajjjjj, proszę o wybaczenie ;D. Na swoją obronę mam jedynie to, że jednocześnie pisałam te wiadomości i przygotowywałam się do wyjścia na zajęcia, więc jakoś nie zauważyłam, że wszystkie 3 posty wrzucam do jednego i tego samego tematu....korzystałam z opcji "szukaj" i tak jakoś otworzyło mi się to wszystko w 3 odrębnych zakładkach ;D.beciu said:I jeszcze jedno Vegs, opcja edycji postów naprawdę do czegoś służy. Przetestuj, a nie pożałujesz![]()
Przykro mi kolego.Gdy wiedźmin dostaje Sihilla od Zoltana, mówi mu "kiedyś miałem lepszy miecz".dokładnie:"- Ładna rzecz - Geralt wykonał sihillem krótki, syczący młyniec, zamarkował szybkie cięcie od lewicy i błyskawiczne przejście do parady wysoką sekundą dester. W istocie, ładna sztuka żelaza.- Hę! - parsknął Percival Schuttenbach. - Sztuka żelaza! Weź i lepiej się przyjrzyj, bo za chwilę gotów żeś to kawałkiem chrzanu nazwać.- Miałem kiedyś lepszy miecz.- Nie przeczę - wzruszył ramionami Zoltan. - Bo niechybnie pochodził z naszych kuźni. Wy, wiedźmini, umiecie mieczami wywijać, ale przecie sami ich nie robicie. Takie miecze tylko u nas się kuje, w Mahakamie, pod górą Carbon." - A.S. Chrzest OgniaSandWraith said:Mi trochę szkoda było, że miecz wiedźmiński taki słaby był - zaraz po znalezieniu Harvalla sprzedałem go w cholerę. Btw. ktoś tu napisał (na forum), że był wierny wiedźmińskim ideałom i przeszedł grę mieczem z Kaer Morhen - No lol jak Geralt dostał w swoje ręce Sihilla, który ciął żelazo jak bawełnę to od razu mu skuteczność podskoczyła- i wątpię by wrócił do swojego starego ;]
Ouuuuuuuuuuuuu shit! A buhahahahahahahahahahaha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Notabene po pięciominutowej lekturze zawartości tego linka obśmiałam się do łez To chyba znaczy że też powinnam być na tej liścieZorsz said:Podejrzewam. ze ukryty bajer niezamierzony przez tworcow ;-) http://www.polonica.net/Lista_zydow_w_zniewalanej_Polsce.htmLink zawiera jak najbardziej antysemickie tresci, ktore potepiam i nie zamierzam propagowac. Ale jak sie stronka załaduje polecam wpisac Kalkstein. Ciekawym czy to bylo zamierzeniem autorow Gry lub strony. Pozdrawiam