Sneky;n8558650 said:
Oczywiście że jest w tym hipokryzja, przecież on ocenia czy komentuje gry nie mając o owych grach żadnego pojęcia, nigdy w gry Wiedźmińskie nie grając...
Jeśli jest w tym jakaś hipokryzja, to tylko taka, że poprzez swoje książki piętnuje m.in. ludzi pełnych uprzedzeń, ignorantów. A sam jest irracjonalnie uprzedzony do gier i graczy. No, ale zawsze może powiedzieć, że fabuła książek to fabuła książek, a jego światopogląd to jego światopogląd
Sneky;n8558650 said:
Ten pan niestety odzwierciedla wszystkie negatywne stereotypy o naszym narodzie, a "bekę" z niego mają nie tylko w Polsce, ale już na całym świecie.
Bez przesady z tymi "wszystkimi negatywnymi stereotypami". Fakt, na anglojęzycznych forach fanów Wiedźmina czasem się o nim wspomina, ale to bardziej niewinny mem
związany z jego niechęcią do gier. A traktowanie swoich dzieł jako jedynie maszynki do zarabiania pieniędzy? Co w tym złego? Powtarzał, że to jego praca i tak to tylko traktuje. Niech ciągnie
ze swojej marki pieniądze jak chce i ile chce, dopóki zależy mu na tym, by dobrze się z jego uniwersum obchodzono, to dla mnie spoko.
Sneky;n8558650 said:
Nie oszukujcie się, pewnie tym razem sobie załatwił dobry deal z Netflixem więc będzie chwalił, przynajmniej na razie bo nie wiadomo co będzie za pare lat jak mu znowu coś nie przypasi
.
Nikt się nie oszukuje, takie są fakty, że AS faktycznie chciał żeby porządnie się zabrano za ekranizację jego dzieł
Wspominał o tym wtedy, kiedy oficjalnie nie było żadnych projektów w planach.
I oczywiście, że będzie narzekał za kilka lat, jeśli serial okaże się słaby albo nie oddający ducha oryginału. Ale raczej tylko wtedy, bo mimo wszystko AS wydaje się rozumieć, że filmy / seriale to całkiem inne medium niż książki i pewne rzeczy po prostu muszą być zmienione.
Na pewno dobrze przy tym zarobi, ale nie musi to wykluczać tego, że jest jednocześnie zadowolony, że jego książki mają w końcu szansę na naprawdę dobrą ekranizację. To trochę jak ukoronowanie tych wszystkich lat jego pracy.