Cóż, wyraźnie w opisie sceny mamy pustą uliczkę (czyli w domyśle niezbyt długi odcinek) na której znajdowało się kilka straganów czy sklepików, o tej porze już pozamykanych i dwie karczmy - jedna pełna ludzi, o przypuszczalnie dobrej reputacji, a kawałek dalej druga, dość meliniasta i mało wytworna. Geralt zapewne przywiązał konia i wszedł do środka.
Przecież nawet nie wiemy, jaką kolejność przyjmą przy przedstawianiu fabuły - książkową czy chronologiczną. Dla jasności przekazu lepiej by było dla przeciętnego widza posegregować wydarzenia mniej więcej według kolejności wydarzeń i pojawiania się bohaterów. Wiedźmin jest pierwszym opowiadaniem, ale w chronologii umieszczonym już dość daleko, bo przecież Geralt zna już w tym czasie Jaskra i Yennefer. Chyba że skorzystają z patentu na Głos Rozsądku i chronologia wydarzeń będzie kreowana przez jakąś formę wspominek i widz dopiero po obejrzeniu wszystkich odcinków zdoła sobie to wszystko jakoś poukładać. Te strzępy informacji, jakie do nas trafiają, zdają się sugerować, że bliżej do tej drugiej opcji, czyli że Geralta zobaczymy po raz pierwszy zdążającego zgodnie z kanonem od strony bramy Powroźniczej, ale różnie może być.