Ekranizacja Sagi - czy za drugim razem będzie lepiej? (Hollywood, Platige Films, Netflix)

+
Status
Not open for further replies.
Ja dalej nie rozumiem, dlaczego poniektórym tak bardzo zależy, by kręcono serial w Polsce. Dla mnie jest to bez znaczenia. I dlaczego niby w Polsce zrobiono by idealne zdjęcie? Jeśli w serialu pojawią się fragmenty z Nilfgardu, Toussain, Skellige albo Koviru, to Polska też będzie niezastąpionym miejscem do kręcenia? Co do ukazania tego naszego ''słowiańskiego klimatu'' z Temerii, Redanii, to zgadzam się, w Polsce można by kręcić, tak samo jak i w kilkunastu innych państwach leżących w klimacie umiarkowanym.
 
Polska czy sąsiednie kraje, dla mnie w sumie bez różnicy. W Europie jest sporo fajnych i klimatycznych miejsc. Bagiński mówił, że będą się starać o zdjęcia w naszej części Europy więc się zobaczy. Polska może być dobrym wyborem, bo tania produkcja, choć w sumie nie mam porównania z innymi krajami Europy :p Myślę że duża szansa będzie na to, że przynajmniej część materiału nakręcą w Anglii.
 
adventus.991;n10322352 said:
Polska czy sąsiednie kraje, dla mnie w sumie bez różnicy. W Europie jest sporo fajnych i klimatycznych miejsc. Bagiński mówił, że będą się starać o zdjęcia w naszej części Europy więc się zobaczy. Polska może być dobrym wyborem, bo tania produkcja, choć w sumie nie mam porównania z innymi krajami Europy :p Myślę że duża szansa będzie na to, że przynajmniej część materiału nakręcą w Anglii.

Z tego co pamiętam mówił tak, ale gdy miał być to jeszcze film z Bagińskim jako reżyserem. Gdy stery przejął netfliks, to nie wiadomo co z tych planów zostało.
 
HuntMocy;n10321842 said:
A to czemu niezbyt realne? Sporo zagranicznych produkcji było kręconych w naszym kraju w całości lub częściowo, nawet co najmniej jedna japońska. Wszystko zależy od tego czy znajdą tutaj odpowiednie lokacje oraz czy warunki będą dobre (kwestia cen, lokalna ekipa do pomocy itd.). Żeby daleko nie szukać, w Polsce powstała część zdjęć do dwóch odsłon cyklu Opowieści z Narnii. Zresztą w czasach kiedy nowa adaptacja Wiedźmina miała być jeszcze filmem kinowym, Bagiński wspominał, że przygląda się pewnym lokacjom w naszym kraju jako potencjalnym planom zdjęciowym.

Moim zdaniem wykorzystanie polskich plenerów jest jak najbardziej realne i bardzo się zdziwię jeśli chociaż część zdjęć nie powstanie w naszym kraju.

Obawiam się że mocno postawią na green screena. I to co będzie potrzebne dorobią komputerowo (oby chociaż jakość efektów stała na jakimś poziomie)
 
gialdonar;n10324252 said:
Obawiam się że mocno postawią na green screena. I to co będzie potrzebne dorobią komputerowo (oby chociaż jakość efektów stała na jakimś poziomie)

A dlaczego tak uważasz?
 
kuba_21;n10326882 said:
A dlaczego tak uważasz?
Z tego co wiem, tak wychodzi taniej. Zresztą wystarczy spojrzeć na nowe filmy, w których coraz mniej makiet i krajobrazów a więcej green screena ;)
 
gialdonar;n10327552 said:
Z tego co wiem, tak wychodzi taniej. Zresztą wystarczy spojrzeć na nowe filmy, w których coraz mniej makiet i krajobrazów a więcej green screena ;)

Ok . Jednak popatrz na takiego Outlandera . Tam jest od groma krajobrazów i pięknych plenerów . Myślę , że w serialu będzie na pewno green screen stosowany , ale też będzie sporo ładnych plenerów by się przydało . Ciekaw jestem jak odwzorują taką Wyzimę . Czy tak się przyłożą jak HBO z królewską przystanią . Czy ograniczą się do paru ujęć w CGI .
 
gialdonar;n10327552 said:
Z tego co wiem, tak wychodzi taniej. Zresztą wystarczy spojrzeć na nowe filmy, w których coraz mniej makiet i krajobrazów a więcej green screena ;)

Ja tam się nie znam za bardzo na produkcji filmowej, ale myślę, że na tym etapie fabuły serial nie będzie wymagał jakichś specjalnie wielkich środków, więc będą mogli sobie pozwolić na zdjęcia w plenerze. Tak więc mam nadzieję, że CGI nie będzie nadmiernie wykorzystywane.
 
kuba_21;n10328972 said:
Ja tam się nie znam za bardzo na produkcji filmowej, ale myślę, że na tym etapie fabuły serial nie będzie wymagał jakichś specjalnie wielkich środków, więc będą mogli sobie pozwolić na zdjęcia w plenerze. Tak więc mam nadzieję, że CGI nie będzie nadmiernie wykorzystywane.

Sam Tomek Baginski wspominał w niejednym wywiadzie że początek Geralta w książkach jest dośc kameralny i za wiele scen CGI tam nie będzie, chociaż to była rozmowa w kontekście budżetu że niższy budżet na pierwszy sezon wcale jego nie martwi, bo pierwszy sezon wcale nie potrzebuje wielkich pieniedzy (w przeciwieństwie do tego co się dzieje pózniej to prawda)
 
gialdonar;n10324252 said:
Obawiam się że mocno postawią na green screena. I to co będzie potrzebne dorobią komputerowo (oby chociaż jakość efektów stała na jakimś poziomie)
gialdonar;n10327552 said:
Z tego co wiem, tak wychodzi taniej. Zresztą wystarczy spojrzeć na nowe filmy, w których coraz mniej makiet i krajobrazów a więcej green screena ;)
To zależy, czasem wychodzi taniej, czasem tak jest po prostu łatwiej lub szybciej (niż zbudowanie np. scenografii). W przypadku Wiedźmina to na pewno liczyłbym
na sporą ilość CGI w scenerii miejskiej (sporą ilość CGI w sensie spora ilość ujęć z jakimś tam wykorzystaniem efektów komputerowych). Na zasadzie dorabianie krajobrazu,
modyfikowanie w tle miasta, by pasowało do wizji z książek, usuwanie ewentualnych detali takich jak lampy, przewody itd.

Nie sądzę by wpychano w tej produkcji dużo "kompletnych" greenscreenów na zasadzie aktor i prosty plener w 100% CGI. Są jednak oczywiste sceny, gdzie robić takie rzeczy będzie trzeba, np. Widok na całe Thanedd (ale to już na szczęście w sadze).

Co do jakości CGI to "tanie" seriale na Netflixie wyglądają pod tym względem akceptowalnie. Wiedźmin ma Platige Image, co dobrze wróży -Nie chodzi o to, że Platige jest lepsze od amerykańskich firm, ale o to, że mamy tu (tak mi się wydaje) lepszy stosunek jakość / cena. U nas za dobre efekty biorą pewnie dużo mniej niż spece z holiłudów :p
 
"W produkcjach historycznych tworzonych przez Platige Image [studio specjalizujące się w tworzeniu grafiki i animacji, w którym pracuje Tomek Bagiński] też czasem ocieramy się o granice akceptacji wyedukowanego widza, który mógłby zawołać: „To zbytnie uproszczenie!”. Robimy to świadomie – i w przemyślany sposób – bo mamy poczucie, że trzeba wykorzystać moment i zaatakować treściami, które bardziej rezonują z duszą przeciętnego Polaka."
Czyli zamiast pokazać, że jest coś poza disco polo, to Bagiński postanawia utrwalać przeciętnego Polaka w tej niewyedukowanej przeciętności. Cóż, nie to, bym się jakoś dziwił, ale nie bardzo mi takie podejście pasuje do Wiedźmina. Te książki raczej nie korelują z wrażliwością obecnego masowego odbiorcy.
 
Last edited:
Mowa była o ich produkcjach historycznych, więc tam takie podejście mnie w sumie tak nie dziwi. Wszystko od targetu zależy, Wiedźmin to już jednak co innego :p
 
Czy pierwsze opowiadanie ma zawartości na dwie godziny filmu? Osobiście nie sądzę, by było tam treści na aż tyle czasu antenowego. Tak więc pilot chyba będzie zawierał albo coś innego, albo coś dodatkowo.
 
raison_d_etre;n10343032 said:
Czy pierwsze opowiadanie ma zawartości na dwie godziny filmu? Osobiście nie sądzę, by było tam treści na aż tyle czasu antenowego. Tak więc pilot chyba będzie zawierał albo coś innego, albo coś dodatkowo.
Nie nastawiajmy się na pewno na formę "1 odcinek = 1 opowiadanie" albo coś w tym stylu :p Z pewnością opowiadania najpierw poukładano chronologicznie, rozłożono je na czynniki pierwsze, (i ewentualnie stworzono między nimi "mosty") i połączono / zmodyfikowano w taki sposób, by wszystko się ładnie i równo rozłożyło na wszystkie epizody. By każdy odcinek trwał mniej więcej tyle samo i nie nudził widza, zachęcał do obejrzenia kolejnego. Bo o ile np. takie "mniejsze zło" świetnie by się wpasowało w solidny, trzymający w napięciu 45-60 minutowy epizod, to już z takim "głosem rozsądku" czy "kwestią ceny" byłoby ciężej. Może niektóre opowiadania przełożą 1:1, niektóre złączą, może do niektórych dodadzą całkiem nowe wątki i fragmenty (choć na pewno w każdym odcinku coś od siebie dodadzą w jakimś stopniu). Inaczej się nie da, to medium rządzi się swoimi prawami, co fajnie i wyczerpująco wyjaśniła już Lauren na twitterze.

W sumie to ciekawe które opowiadanie wybrano na pierwszy odcinek. Osobiście strzelałbym na krótkie wprowadzenie ze Strzygą (Klasyczne "trzęsienie ziemi", przykuwa uwagę widza, wyjaśnia kim jest Geralt i czym zajmują się wiedźmini), a główny motyw odcinka "mniejsze zło". W przypadku filmu uznali, że to najlepsze wprowadzenie do tego świata, więc pewnie plany mocno się od tego czasu nie zmieniły. Albo wezmą samego "Wiedźmina" i dodadzą do niego jakieś nowe wątki.
 
adventus.991;n10343632 said:
Nie nastawiajmy się na pewno na formę "1 odcinek = 1 opowiadanie"

Myślę, że tak właśnie będzie o ile zdecydują się na przeniesienie na ekran wszystkich opowiadań. Netflix to nie telewizja, nie muszą się trzymać czasu antenowego więc długość odcinka może być dostosowana do długości danego opowiadania. Raz będzie to 40 minut, innym razem godzina.
 
Ja tam sądzę, że będzie przeplatanie i łączenie. Powtórzenie zabiegu ze zbioru opowiadań, gdzie Głos Rozsądku robi za oś splatającą całość jest bardzo fajnym rozwiązaniem. Myślę, że to najlepszy sposób tworzenia fundamentów serialu. Nie trzeba na siłę układać wszystkiego "po kolei".

Opowiadanie Wiedźmin, to najlepszy możliwy start, bo fabuła skupiona jest na prezentacji Geralta, i w ogóle konceptu bycia Wiedźminem, a jest przecież dość późno w chronologii.

Wydaje mi się, że jedna rzecz jakiej się nie uniknie z punktu widzenia chronologii, to zakończenie okresu opisanego w opowiadaniach na "Coś więcej", które jest bezpośrednim wprowadzaniem do sagi.
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom