Ekranizacja Sagi - czy za drugim razem będzie lepiej? (Hollywood, Platige Films, Netflix)

+
Status
Not open for further replies.
Myślę, że to fajny wątek do rozszerzenia w serialu, wobec faktu, że materiału źródłowego jest mało i trzeba czymś zapełnić czas emisji*.

Dzieciństwo fałszywej Ciri, na przykład. Jak to się stało, że została szwaczką? Jakie miała dzieciństwo? Czy widziała małą Ciri i zazdrościła jej, chcąc kiedyś znaleźć się na jej miejscu? To doda głębi dość płaskim i jednowymiarowym książkom.

Można z tego uczynić znakomity wątek - jak młoda, nieśmiała szwaczka ze wsi trafia na wielki dwór Cesarza Nilfgaardu. Należy jednak naprawić trochę "obscurities" z oryginału - pokazać, jak ta drobna istotka zamienia się w silną, niezależną władczynię, najpierw prawą rękę Emhyra, a potem przejmuje władzę i to tak naprawdę ona jest imperatorową, a Emhyr tylko narzędziem w jej rękach. To byłby znakomity twist, a jak mówi Lauren Hissirch, showrunnerka serialu, w książkach zdecydowanie za mało miejsca poświęca się postaciom kobiecym po stronie Nilfgaardu. Właściwie cała struktura władzy składa się z mężczyzn i warto trochę poprawić te akcenty.

*Tak, wiem, może pojawić się tylko na chwilę, ale co szkodzi pospekulować? :)
 
W 0:09 słychać kawałek soundtracku (tego samego co z wcześniejszych wycieków ale w lepszej jakości)
Ech, nie podoba mi się to.
Podoba mi się to, co twórcy mówią o materiale źródłowym, zwłaszcza Lauren.
Mnie od samego początku przekonuje entuzjazm twórców.
Nie wiem czy to dobrze sądzić, że serial będzie dobry, bo jego twórcy są nim podekscytowani. Ludzie raczej mają zwyczaj pisać tak, a robić swoje. Słowem, dość naiwny sposób rozumowania. Poza tym, tak jak pisał Deymos: U ludzi anglojęzycznych taki entuzjazm prezentowany publicznie to norma, może by też tak, że Lauren tak na prawdę ma w czterech literach to co robi, a Wiedźmin to dla niej po prostu kolejny telewizyjny projekt i nic więcej. Wolę oceniać po efektach niż po słowach. Pzypominam, że dla Beniofa i Weissa 3 odcinek 8 sezonu był porównywalny z bitwą o Helmowy Jar.
Fałszywa Ciri to początek Czasu Pogardy, nie jest nieprawdopodobne, że zahaczą o ten tom.
Czas Pogardy jest już po szkoleniu w Kaer Morhen i u Nenneke XD. Jak dla mnie to dość spory przeskok w czasie.
 
Ok, chyba źle się wyraziłem. Nie chodziło mi o sam fakt, że twórcy są podekscytowani, bo obecnie tak wygląda większość wypowiedzi filmowców i aktorów kiedy ktoś ich pyta o prace na planie. Po prostu z wypowiedzi Lauren od samego początku wyczytywałem, że jest obeznana z tematem i praca przy tym projekcie jest dla niej bardzo ważna. To mi daje nadzieje na porządny serial.

No to ze mną jest na odwrót, bo ja wolałbym zobaczyć znajome mi sceny na żywo, w kolorze i z dźwiękiem, a wiedząc, że nie zostanie wprowadzone nic nowego, będę miał gwarancję, że dostanę dokładnie tak dobry materiał co poprzednio.

Całkowicie to rozumiem, ale kurczowe trzymanie się materiału źródłowego przy przenoszeniu go do innego medium nie zawsze jednak gwarantuje, że dostaniemy naprawdę dobrą rzecz. Najlepszym przykładem jest przywoływane już tutaj Lśnienie. Wersja kinowa mocno odbiega od pierwowzoru i jest wręcz nielubiana przez Kinga, ale jest to jednak świetny, obecnie obrośnięty kultem film. Czy lepszy od książki? Niekoniecznie, na pewno jednak inny i równie wartościowy. Nakręcona prawie dwie dekady później wersja bardzo wierna, przy której pracował King jest uważana przez widzów za niewypał i obecnie jest to projekt raczej zapomniany.

Oczywiście nietrzymanie się pierwowzoru też nie gwarantuje, że wyjdzie dobrze i spodoba się widzom. Ja po prostu oczekuję dobrego serialu i gdyby był w stu procentach wiernym odwzorowaniem książek mógłby być świetny, ale nie mam też nic przeciwko zmianom większym i mniejszym.

Tak jak pisałem wcześniej, jeśli historia sama w sobie będzie dobra i sensownie poprowadzona to nawet jeśli będzie gorsza od książek Sapkowskiego (a pewnie będzie, tutaj nie mam złudzeń) to będę się dobrze bawił.
 
Całkowicie to rozumiem, ale kurczowe trzymanie się materiału źródłowego przy przenoszeniu go do innego medium nie zawsze jednak gwarantuje, że dostaniemy naprawdę dobrą rzecz. Najlepszym przykładem jest przywoływane już tutaj Lśnienie. Wersja kinowa mocno odbiega od pierwowzoru i jest wręcz nielubiana przez Kinga, ale jest to jednak świetny, obecnie obrośnięty kultem film. Nakręcona prawie dwie dekady później wersja bardzo wierna, przy której pracował King jest uważana przez widzów za niewypał i obecnie jest to projekt raczej zapomniany.
Tutaj jest taka sprawa, że adaptacja będąca wierną ekranizacją książki może być dobra, pod warunkiem że materiał źródłowy też jest dobry, a Lśnienie akurat, tak jak większość książek Kinga ssie. Po mojemu Kubrick zdawał sobie z tego sprawę, dlatego z oryginalnego konceptu postanowił poniekąd stworzyć własną opowieść.
A z książki Sapkowskiego jest moim zdaniem taka sprawa, że same w sobie są na tyle dobre, że nie wymagają one tak wielkich zmian adaptacyjnych, by ewentualna ekranizacja wyszła równie dobrze.
 
Nie, wywiad pisze, że jest częścią obsady pierwszego sezonu.
No to tego już nie rozumiem za bardzo. Oczywiście nie wiadomo jak dużą rolę otrzyma w tym sezonie, ale czy jest to naprawdę postać, pod którą trzeba budować jakieś dodatkowe wątki i prologi? Jej wejście powinno być raczej niespodzianką, jak w książkach, gdy z początku nie wiedziało się, co się właściwie dzieje.
 
Dziwna sprawa z tą fałszywą Cirillą, ale podobnie jak w przypadku wielu innych postaci może być to jedynie krótka scena.

Z innej beczki, ciekaw jestem jak ograją kwestię Emhyra. Zmiana aktora czy może jednak od początku będzie wiadomo, że to Duny? Ewentualnie, cesarz nie będzie pokazywany w kolejnych sezonach aż do finału. Oczywiście można też zakombinować z jakimiś zmianami w wyglądzie, postarzyć go, dodać brodę czy coś takiego, ale wtedy musieliby ukrywać nazwisko aktora, który go gra żeby podtrzymać jakoś tajemnicę.
 
przykładem jest przywoływane już tutaj Lśnienie.

Przykład na zjawisko bardzo dobry, ale no dajmy spokój Huncie - gdzie Kubrick, a gdzie twórcy serialowego Wiedźmina :)
Post automatically merged:

Zmiana aktora czy

To byłoby moim zdaniem najlepsze wyjście, ale osobiście sądzę i już teraz obstawiam, że wątek ten zostanie po prostu poprowadzony kompletnie inaczej.
 
W finale sezonu Cahir zostanie z niczym, wywiad Nilfgaardzki kołuje fejkową Ciri. W drugim sezonie trafi do Nilfgaardu i tam wcześniej zacznie się jej wątek, innej opcji raczej nie widzę.

Co do Emhyra to ja od początku obstawiałem starszego aktora, jeśli założyć że będą chcieli utrzymać tajemnicę. Bo jest szansa, że to zdradzą np. W drugim sezonie
 
Może mi to w jakichś wcześniejszych materiałach umknęło, ale dziś w tym wywiadzie z ComiConu pierwszy raz usłyszałem od Lauren, że owa uczta z Jeżem i "bijatyką" to nie uczta z okazji urodzin Pavetty (jeśli mnie pamięć nie myli, tak było w opowiadaniach), tylko wesele... To ciekawe czyje? Pavetty? Żeby był jeszcze większy "shocker", że tu już ślub a ona jednak w ciąży z innym? Czy może przyspieszą ślub Calanthe z Eistem? Chyba, że o tym też już była mowa i coś za dużo mi z materiałów umknęło?
 
tylko wesele... To ciekawe czyje? Pavetty? Żeby był jeszcze większy "shocker", że tu już ślub a ona jednak w ciąży z innym? Czy może przyspieszą ślub Calanthe z Eistem? Chyba, że o tym też już była mowa i coś za dużo mi z materiałów umknęło?
Chyba gdzieś była mowa. To jest ślub Pavetty z Jeżem na finał odcinka czwartego. Będzie to pewnie krótka scena tuż po zakończeniu wydarzeń z "Kwestii Ceny" i małym skoku w czasie
 
Chyba gdzieś była mowa. To jest ślub Pavetty z Jeżem na finał odcinka czwartego. Będzie to pewnie krótka scena tuż po zakończeniu wydarzeń z "Kwestii Ceny" i małym skoku w czasie
Hmm, w wywiadzie (ok. 4:50), opowiadając o klipie, który właśnie był pokazany (nie widzieliśmy go), mówi, że tą scenę walki kręcili 5 dni, że to jest sekwencja ślubna, i mamy tu człowieka-jeża itd... Chyba, że na tym klipie najpierw była pokazana scena walki a potem przeskok w czasie i już ślub... Ale wtedy, na ślubie to już nie był człowiek-jeż, tylko zwykły, ludzki Dunny :)
 
mówi, że tą scenę walki kręcili 5 dni, że to jest sekwencja ślubna, i mamy tu człowieka-jeża itd... Chyba, że na tym klipie najpierw była pokazana scena walki a potem przeskok w czasie i już ślub... Ale wtedy, na ślubie to już nie był człowiek-jeż, tylko zwykły, ludzki Dunny
To by sensu nie miało, a znamy przebieg tej sceny. Calanthe rozkazuje załatwić Dunego (w postaci Jeża), Geralt go broni. W walce bierze udział m.in. Eist. Później Calanthe krzyczy "stop" i wyskakuje z mieczem. W tej samej scenie były bodajże przeprowadzane ujęcia kaskaderskie (Henry przyczepiony do liny, jest odpychany do tyłu przez moc Pavetty, mamy z tego fotkę) i tam już może być Jaskier, bo ktoś podobny widnieje w kadrze. Ale ślub to pewnie osobna scena, kręcona jednocześnie z tymi scenami od Kwestii Ceny

Chyba że podczas ślubu będzie jeszcze inna scena walki xD Tylko nie wiem z kim i po kiego grzyba mieliby walczyć
 
W ogóle była chyba mowa, że podczas jakiejś uroczystości będzie też obecną sama Ciri. Nie wiem teraz tylko czy ta druga impreza ślubna odbywa się w dalszej przyszłości z udziałem Ciri, czy też może jest to całkiem inna, trzecia sekwencja. A może zaręczyny Ciri z jakimś północnym książątkiem?
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom