Ekranizacja Sagi - czy za drugim razem będzie lepiej? (Hollywood, Platige Films, Netflix)

+
Status
Not open for further replies.
Z tego co tam AS wygaduje wynika, że jego rola ogranicza się do pilnowania, by nie pojawił się jakiś absurdalny lorebreaker w serialu. Czyli raczej skromnie, może to i lepiej.
 
Równie dobrze możesz czytać albo oglądać pomeczowe wywiady z piłkarzami. Jeśli zobaczyłaś jeden, to zobaczyłaś wszystkie, bo zarówno pan piłkarz jak i pan Sapkowski mają do przekazania pewien stały zasób informacji, którymi chcą i są w stanie się podzielić. I tak samo jak piłkarz zapytany dwudziesty raz o stan kontuzjowanego kolana przez dwudziestego z kolei dziennikarza, tak samo jak aktor czy piosenkarz odpowiadający w kółko na te same pytania, tak i AS mówi to, co już mówił podczas poprzedniego wywiadu, poprzedniego spotkania, poprzedniego konwentu itd. Jeśli ktoś zadaje takie same pytania jak stu jego poprzedników i spodziewa się nagle objawienia, to albo jest nadzwyczajnym i niepoprawnym optymistą, wierzącym w dodatku w cuda, albo zadaje swoje pytania, bo takie mu kazali zadać, albo też innych nie jest w stanie zaproponować ze względu na nieznajomość tematu. Jeśli więc coś tu podziwiać, to chyba właśnie potęgę wiary.
Jestem przekonany, że gdyby puszczać go z taśmy na następnym zlocie, to wielu i tak by nie zauważyło różnicy. Ludzie, przecież on używa dosłownie gotowców. I nie jest to z mojej strony jakiś zarzut, bo ja się wcale nie dziwię, że nie chce mu się już nawet wymyślać nowych zdań na przekazanie po raz setny tej samej informacji. Tak samo mówi każdy, kto jest zmuszony do tego typu cyklicznych wystąpień. Jeśli ktoś ma skłonności masochistyczne, to może posłuchać przemów polityków na różnych wiecach i spędach. Nie da się inaczej.
 
Last edited:
Ciekawe czy Lauren powtarza sobie ten tom ot tak w wolnym czasie, czy to jakaś drobna sugestia, że pierwszy sezon będzie zawierał wydarzenia także z "Miecza Przeznaczenia" (i zobaczymy Ciri)


 
A dlaczego miałby nie zawierać? Zakładasz, że osiem odcinków będzie ekranizacją wyłącznie pierwszego tomu opowiadań? Poza tym nie ma chyba nic dziwnego w fakcie, że czyta książki, na podstawie których ma napisać scenariusz? Jeśli już coś jest dziwne, to noszenie książki papierowej, gdy wersja elektroniczna jest zdecydowanie bardziej poręczna przy tego typu zadaniu i zajmuje zdecydowanie mniej miejsca. Zdaję sobie sprawę, że kobiece torebki mieszczą w sobie znacznie więcej przestrzeni, niż by się to mogło wydawać (prawdopodobnie są połączone z innym wymiarem), ale jednak lepiej nosić stugramowy kawałek elektroniki zamiast dwóch kilogramów papieru. Poza tym te paskudne okładki źle wpływają na samopoczucie.
 
raison_d_etre;n10887201 said:
A dlaczego miałby nie zawierać? Zakładasz, że osiem odcinków będzie ekranizacją wyłącznie pierwszego tomu opowiadań?
Uznałem że jest taka możliwość jeśli chcą mieć więcej materiału na kolejne sezony. Ewentualnie opowiadania z "Życzenia" i trochę z "Miecza" (bez wątku Ciri). Wszystko tak zmodyfikowane / rozbudowane by mieściło się w 8 odcinkach. Choć jeśli chcą szybko wystartować z poważniejszymi wątkami (przez co odcinki będą ciekawsze i sezon przyciągnie więcej widzów) to faktycznie rozważniej byłoby rozpocząć wątek Ciri już w pierwszym sezonie nie ograniczając się tylko do nic nie znaczących historyjek z życia Geralta.

raison_d_etre;n10887201 said:
Poza tym nie ma chyba nic dziwnego w fakcie, że czyta książki, na podstawie których ma napisać scenariusz?
Nie napisałem że to dziwne, zastanawiałem się czy to przypadek że czyta akurat ten tom, czy czyta go teraz dlatego, że pisze kolejne odcinki na jego podstawie. Ten komentarz "typical scene these days" brzmi raczej tak, jakby książka była elementem jej pracy. Więc skłaniam się bardziej ku tej drugiej opcji
 
Tylko że to nie wygląda jak książka będąca elementem pracy. Normalnie u osoby intensywnie korzystającej z książki jako źródła wiedzy, do którego trzeba często sięgać, byłoby tam sporo fiszek czy zakładek, bo jest to jedyny sposób na w miare szybkie znalezienie potrzebnej informacji. Dlatego też dziwnym mi się wydaje, że nosi tomiszcze ze sobą, skoro i wygoda i ogromne ułatwienie w pracy przemawiają za wersją cyfrową.
 
Może po prostu nie lubi wersji cyfrowych. Ja na przykład ich nie cierpię i sto razy wolę targać ze sobą wersję papierową niż jakiś czytnik.
 
Znalazłem taką rozmowę lub wywiad z Manu Bennett o to czy chciał by zagrać sami wiecie Kogo . Lubiłem go jako Kriksosa . Wg mnie gość jednak średnio pasuje do Geralta ale mógł by w serialu zagrać kogoś innego . To chyba pierwsza tego typu taka rozmowa z aktorem a nie przez twitera .
https://www.youtube.com/watch?v=7OBGUtNtudA
 
Last edited:
SMiki wziął na siebie trud wnoszenia kaganka oświaty pod strzechy niedoinformowanego tłumu neofitów. Na tę okazję przybrał wywierające odpowiednie wrażenie miano Lorebringera i tym razem postanowił rozjaśnić mroki słowiańskości. Lauren Hissrich, będąca niewątpliwie pod wrażeniem, uznała, że właściwym będzie uczynienie mu zaszczytu odpowiedzi. Dzięki czemu i my, jako piąta woda po kisielu, możemy się w tym zaszczycie zaszczycać. Jako genetyczny słowianin z dziada pradziada chciałbym jednak, by oprócz cech charakteru właściwych każdemu synowi (oraz córce) tej ziemi, wzięła także pod uwagę inne elementy. A mianowicie wierzby pochylone nad ruczajem, słomiane strzechy z bocianim gniazdem, krzywe płoty oraz chłopa za pługiem.

 
Na koniec się okaże, że film będzie konsultowany ze SMikim, a nie z Sapkowskim :p. Myślę, że nie wyszłoby to filmowi na złe.
 
Wroobelek;n10900461 said:
Na koniec się okaże, że film będzie konsultowany ze SMikim, a nie z Sapkowskim :p. Myślę, że nie wyszłoby to filmowi na złe.

Pierdyliardy szczegółów, cały czas coś do poprawy, bo np. w herbie linia była o 1px za nisko. Może przed 2050 rokiem by się wyrobili :p
 
No, jeśli serial wyjdzie w okolicach 2050, przynajmniej AS nie powie o nim już ani jednego złego słowa ;) ...
 
No to tak:
Jenny Klein -Marvel's Jessica Jones, Sacred Lies, Marvel's Cloak & Dagger, CW's Supernatural, The Tick.
Sneha Koorse -Daredevil, The Americans, Constantine
Declan De Barra -Roy, The Originals
Clare Higgins -Z tego co Google mówi to jest jej pierwszy poważny projekt. "Writers' Assistant".

Tyle jeśli chodzi o tych co się ujawnili na twatterze, zostało jeszcze 5 osób. Większość to ponoć wielcy fani uniwersum, Lauren dobierała team sama.
 
Last edited:
HuntMocy;n10919270 said:
Większość tych produkcji to ścierwa dla młodzieży, dobry wybór.
Wybór jak wybór. Na pewno nie kierowano się ich poprzednimi produkcjami, a tym, co mogą wnieść dobrego w przypadku Wiedźmina i jak czują te klimaty. W świecie filmu raz na wozie raz pod wozem, raz piszesz to, co Ci zlecą a raz to, co Cię naprawdę pociąga. Mam nadzieję, że w tym przypadku więcej jest tego drugiego :p

 
Może tak być. Wiadomo również że scenarzyści poszczególnych odcinków podobnie jak reżyserzy są mniej ważni od showrunnera. Rola showrunnera jest bliższa roli reżysera filmu kinowego, a dobry reżyser nawet z kiepskiego scenariusza jest wstanie zrobić dobry film. Nadal jednak uważam że wybór scenarzystów, którzy do tej pory pracowali głównie przy produkcjach młodzieżowych i to niekoniecznie zbyt dobrych (sam niektóre z nich oglądałem/oglądam więc nie jest to jakiś hejt dla hejtu, ot zwykły fakt) nie nastraja zbyt optymistycznie.

Podobne zresztą mam zdanie o Lauren. Jasne, babka wydaje się fajną osobą, którą naprawdę jara Wiedźmin, ale co z tego skoro do tej pory nie zrobiła nic sensownego? Defenders było bardzo zmarnowanym projektem, a jeśli chodzi o Daredevila to ona pracowała przy sezonie drugim, który jest o wiele słabszy i mniej spójny od sezonu pierwszego. Jeśli ktoś gdzieś się zachwyca tym serialem mówiąc o nowej jakości czy świetnej historii i postaciach to ma na myśli sezon pierwszy, nie drugi.

Oczywiście zarówno Lauren jak i jej ekipa mogą zabłysnąć, ale osobiście wolę podchodzić bez szczególnych oczekiwań.
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom