Ekranizacja Sagi - czy za drugim razem będzie lepiej? (Hollywood, Platige Films, Netflix)

+
Status
Not open for further replies.
Nie ma słowa (jeśli dobrze pamiętam) o bliznach na twarzy.
Poczuł, jak szpony bestii rozrywają mu policzek, a aksamitnie wilgotne skrzydło chlaszcze po karku.
To twarz ze starcia z bruxą. Reszta też była w bliznach, zarówno ręcę jak i nogi. Daleko nie szukając, rękę miał rozwaloną podczas walki z ryboludźmi w Trochę Poświęcenia, a nogę mu pogryzły żaboludy z Coś Więcej.
 
Last edited:
Te zdjęcia będą oglądać nie tylko polscy fani który będą wyłapywać najmniejsze pierdoły takie jak brak błota na przedramieniu.
Hmmm, dlatego po pierwszym pokazie Cavilla w roli, niemal każdy komentarz z dużą ilością lajków polubień, (na anglojęzycznej sekcji) napominał o zbyt gładkiej i "Legolasowaj, elfiej" twarzy ;)
To twarz ze starcia z bruxą. Reszta też była w bliznach, zarówno ręcę jak i nogi. Daleko nie szukając, rękę miał rozwaloną podczas walki z ruboludźmi w Trochę Poświęcenia, a nogę mu pogryzły żaboludy z Coś Więcej.
Istnieje jakieś dziwne i nielogiczne przekonanie, że skoro Sapkowski o czymś nie wspomniał, to tego nie było. Biorąc pod uwagę opisy kilku walk i życie wiedźmina na szlaku, raczej oczywistym jest że Geralt nie mógł mieć gładziutkiej twarzy. Okaże się niedługo, że jeśli w serialu będzie miał tylko jedną szramę przez cały serial (tą którą pokazywał Cavill na ciele) to będzie super, bo inne nie były opisane zbyt szczegółowo w książce, więc można je pominąć. ;)

Co do zdjęć. Raczej na pewno są ze zwiastuna. Pierwsze to ostry photoshop (kadr po walce, lub czymkolwiek) A drugie to ujęcie sprzed.
 
Trochę to wygląda jak zdjęcie promocyjne z okładki magazynu vs faktyczna stopklatka z serialu.
Niezależnie od tego ogólne wrażenie jest dużo lepsze, niż mógłbym oczekiwać. Cavill może swojego Geralta z powodzeniem sprzedać, mimo że nawet w małej części nie pokrywa się z moim wyobrażeniem tej postaci. Akurat o niego, jeżeli chodzi o dobór obsady, martwiłem - i dalej martwię się - najmniej, bo ma dobry warsztat i jestem otwarty na jego, i scenarzystów, wizję wiedźmina.
 
Nie jest źle, aczkolwiek no twarz = 50% plasteliny... inna sprawa że same zdjęcia są retuszowane i biją lekką sztucznością.

Przepraszam tak to widzą moje oczy i tak czuje serce :D.
 
https://www.gram.pl/news/2019/07/16/geralt-i-plotka-promuja-serial-wiedzmin-netfliksa.shtml

"Tymczasem warto przy okazji sięgnąć do plotek, które wspominają, że serialowy Wiedźmin, podobnie jak Sabrina, został zaplanowany na trzy sezony". Słabe by to było, tyle upchnąć w 3 sezonach :p
Było wrzucane to info pare stron wstecz. Bardziej chodzi tu o to, że Netflix zamówił trzy sezony na start, a nie że całość w trzech sezonach się zamknie.

No i wciąż - to tylko plotka.
 
Tak swoją drogą, na ile sezonów liczycie? Jak dla mnie 5-teczka byłaby optymalna na główną fabułę. Żeby też nie przeciągać w nieskończoność.
 
W świecie idealnym chciałbym 6-7, czyli tyle ile książek nie licząc Sezonu, biorąc uwagę, że niektóre są za krótkie na jeden sezon 8 odcinkowy (dla mnie idealna liczba), a inne za długie.

Przy tej ekranizacji, gdzie trochę pewnie scięto, a trochę (sporo?) dodano, ciężko zgadywać nawet. 5-6? Ale powiem w ten sposób - chciałbym określonej liczby sezonów. Zamkniętej, kompletnie opowiedzianej historii, niezależnie od tego, czy serial okaże się mega sukcesem czy mega porażką. Nie lubię zarówno ciągnięcia seriali na siłę (nie daj boże na jakiś np. autorskich pomysłach) czy ich zbyt szybkiego ukrywania.
 
Last edited by a moderator:
Tak swoją drogą, na ile sezonów liczycie? Jak dla mnie 5-teczka byłaby optymalna na główną fabułę. Żeby też nie przeciągać w nieskończoność.
Też uważam, że 5 sezonów, byłoby w sam raz, żeby tego nie zepsuć nadmiernym przeciąganiem, choć 6 sezon jeszcze bym wytrzymał.
 
Chętnie obejrzałbym siedem sezonów, bo choć opowiadania ścisną w jednym sezonie, tak Wieżę Jaskółki i Panią Jeziora widziałbym w trzech sezonach.
 
Zobaczymy, czy finansowo im się będzie opłacać. Mam tylko też nadzieję, że tak jak pisze Deymos, niezależnie ile ostatecznie będzie sezonów, zamkną to w ładną całość z porządnym zakończeniem.
 
6 sezonów byłoby całkiem spoko. Chyba, że będą to dobrze i z głową realizować bez nadmiernego rozciągania wątków...
Najgorsze to wydłużać w nieskończoność i rozmydlać całość. Wtedy mogliby równie dobrze nazwać serial - "Nowe przygody Wiedźmina".
 
Obstawiam na 5 sezonów. Widzę to tak:
Pierwszy sezon: Opowiadania.
Drugi Sezon: Krew Elfów i Czas pogardy.
Trzeci Sezon: Chrzest Ognia
Czwarty Sezon: Wieża Jaskółki
Piąty Sezon: Pani Jeziora.
Kolejne sezony pewnie będą miały więcej odcinków i jeśli będą trwały po godzinę, to spokojnie powinni zmieścić się z materiałem, a za pewne wiele od siebie dodać.
Ciekawe czy są fani którzy myślą, że jak skończy się materiał książkowy, to scenarzyści wezmą się w kolejnych sezonach za fabułę gier.
 
Tyle, że z tego co mogliśmy póki co zobaczyć, zanosi się na to, że pierwszy sezon to będzie kilka opowiadań, jakieś wprowadzenie albo w ogóle początkowe etapy Krwi Elfów oraz dodatkowo chyba jakieś autorskie pomysły twórców. Teraz się zastanawiam jak to będzie wyglądać w przyszłych sezonach. Czy w Krwi Elfów jest wystarczająco materiału by ciągnąć go przez kawałek pierwszego oraz cały drugi sezon? Może właśnie w drugim będą też chcieli pokazać coś z Czasu Pogardy.
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom