Ekranizacja Sagi - czy za drugim razem będzie lepiej? (Hollywood, Platige Films, Netflix)

+
Status
Not open for further replies.
Muzyka jest kluczowa. Nie napiszę, że jest wszystkim, ale tak z 50% sukcesu. Czasami nie pamięta się już fabuły jakiegoś filmu, ale muzyka siedzi w głowie całe lata.

A tutaj klasyka klasyki:
 
Po ostatnich twitterach pani Lauren, załamałem się jakie brednie ona wypisuje. A jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć zapewniała o tym, że swoje poglądy zachowa dla siebie, bez wciskania tego do produkcji... Serio nie można poprostu skupić się na zrobieniu dobrego serialu (HBO) ?
 
A co dokładnie napisała, bo nie czytałem tego akurat?
Pewnie czytałeś, ostatnio nie byłem na bieżąco. Te wszystkie teksty o tym, iż robią serial dla 190 krajów i trzeba zadowolić wszystkich. Że w książce nie miał znaczenia kolor skóry, tylko kształt uszu, wysokość i tak dalej (no, bo kolor skóry to już nie cecha rasy ... ) Albo nawiązuje do historii swojego kraju, gdzie czarni byli dyskryminowani i trzeba to teraz zadośćuczynić (LOL) Może by tak zająć się światem z książek a nie wciskać swoje ideologiczne wymysły do produkcji? Myślę że większość oczekuje raczej dobrej adaptacji powieści fantasy ... Ehh
 
No w świecie gdzie słowo "rasa" służy do oznaczania faktycznych podgatunków hominidów zamiast poszczególnych populacji Homo Sapiens Sapiens, to raczej niespecjalnie.
No tak. W świecie Wiedźmina ludzie potrafią pluć w stronę Geralta bo ma białe włosy i dziwne oczy, ale obok czarnoskórego już przechodzą obojętnie. Ma to sens.
 
Że w książce nie miał znaczenia kolor skóry, tylko kształt uszu, wysokość i tak dalej
To jest racja. Najwyraźniej Lauren nie przyjdzie do głowy, że nikt nie zwracał uwagi na kolor skóry, bo u każdego była po prostu taka sama, a jak zdarzył się jakiś wyjątek to było to zaznaczone.
Niestety telewizja i kino w USA działa w ten sposób, że musi się znaleźć zawsze jakiś przedstawiciel mniejszości, (W domyśle osoba czarnoskóra) bo producenci nie chcą wyjść na takich co ignorują takie grupy, no i chyba mają cichą nadzieje, że jak dadzą w obsadzie kogoś o danym pochodzeniu etnicznym czy kolorze skóry, to więcej osób będzie skłonnych obejrzeć daną produkcję. Jest to dla mnie bzdura, bo dzieło powinno się samo z siebie zachęcać ludzi do jego obejrzenia, a samym przedstawicielom mniejszości często jest obojętne jakiego koloru skóry/pochodzenia/ płci są bohaterowie.
Z resztą o czym tu gadamy, od wypuszczenia zwiastuna wiadomo już że temu serialowi pod względem realizacyjnym i adaptacyjnym bliżej będzie do Herkulesa z Kevinem Sorbo niż do Gry o krzesło, więc czym się tu w ogóle przejmować? I tak nikt ze scenarzystów nie będzie dbał o żadne szczegóły, co już dowiedli z Thanned i Calanthe.
 
Z Calanthe to jedyna rzecz jaka mi przychodzi do głowy to chcą, żeby się od Meve wyglądem różniła, której pewnie też rolę mocno rozbudują. Na pewno nie umknął im Thronebreaker i potencjalna "silna kobieta". Żeby nie było, bardzo mi się podobała ta postać w grze Redów.

Co do poprawności politycznej to działa ona tak, że mamy przykładowo wieś 50 osób, z czego 7 czarnych mężczyzn i 2 Azjatki :p Nie ma to żadnego sensu, ale jest procentowy udział pokrzywdzonych przez historię mniejszości.

Jak ktoś normalny kręci serial czy film i chce przedstawić różne rasy, to pokazuje na przykład pułk piechoty, gdzie maszerują czarnoskórzy i oficera przyglądającego się ze wzgórza, który na przykład komentuje - najlepsi piechurzy od pustyni Korath do Nazairu. Ciekawy i naturalny sposób. A nie postać już w pierwszym zdaniu zaznacza, że jest z uciśnionej rasy/gejem/płaskoziemcą i to właściwie tyle co wniesie do produkcji.
 
Ja uważam ciągle że wcale nie musi być tak źle. Oczywiście że wiele przesłanek wskazuje na przeciętność. Zapowiedź ma już 18 mln wyświetleń dla porównania klip Killing Monsters z W3 ma tylko 10 mln wyświetleń. Więc ta pani z pewnością wie że gdy projekt się uda otworzy jej to drogę do wielkiej kariery i pieniędzy. Jeśli wyjdzie słabo to może się okazać że netflix zrezygnuje z usług tej pani.
Mnie jej wypowiedzi bardziej śmieszą w szczególności ta o tym że większość krytyków wytyka jej różnorodność jako nieakceptowalną dla świata wiedźmina bo książki są oparte na słowiańskich krajach gdzie większość ludzi jest biała.
Po czym zadaje pytanie że pan Sapkowski nie określił koloru skóry bohaterów książce? I gdzie są wasze argumenty ?
Ta pani sama się ośmiesza tymi wypowiedziami.
 
Ja nie wiem... - chociaż w trailerze jest wiele tropów wskazujących - ...nie wiem czy i jak bardzo będzie to wyeksponowane, jednakże bardziej od "mrocznych driad" ;) wkurzać będzie mnie feminizm wciskany na grubą siłę nie tam, gdzie trzeba :p.
Już widzę te soczyste wtręty.

I nie będzie w tym nic a nic z ideologi. Nic. Ot po prostu interpretacja - haha.

Zapytałbym: ciekawe też dokąd zmierza to globalne, "pseudo-uduchowione", metafizyczne zmienianie ostrej klingi miecza, na mięciutką, zaokrągloną atrapę rzeczywistości? Czary mary. Zapytałbym: , ale tak naprawdę wszyscy wiedzą że rzeczywistość prędzej czy później rozbudzi.

A do tego jeszcze plaga ocieplenia klimatu. A idź pan w... :D
 
I nie będzie w tym nic a nic z ideologi. Nic. Ot po prostu interpretacja - haha.

Oczywiście. To, że w klipie na CC pojawiły się łopatologiczne dopiski o kobietach, co mają ciężko w życiu przez mężczyzn i "inna perspektywa" poprzez rozbudowanie roli kobiecych bohaterek to czysty przypadek. W tym nie ma nic z ideologii, a kto widzi ideologię, ten prawacki tropiciel spisków. It is known.
 
Wszystko da się w serialu zmieścić, tylko:
a) nie ruszamy opisanych przez pisarza postaci, chyba, że pozostawił pole do popisu,
b) rozmieszczamy rasy z sensem na kontynencie, nadając realizmu, gdzie im zimniejszy klimat tym jaśniejsza karnacja a im bardziej na południe tym ciemniejsza,
c) nie modyfikujemy książki, żeby przedstawiała problemy realnego świata (o ile nie zostały poruszone przez autora),
d) nie przenosimy swoich wojenek politycznych i poglądów na ekran - w świecie Wiedźmina jest poruszonych wystarczająco dużo różnych wizji świata, ale autor nigdy nie próbuje którąkolwiek stawiać wyżej nad innymi.
 
Ja wciąż pamiętam tweet Lauren że "osoby koloru" są we wsiach taką mniejszością jak dh'oine w Brokilonie, więc nie dramatyzowałbym przed premierą na jakąś "nienaturalność", przed premierą nie sposób stwierdzić jak to się ostatecznie rozwiąże. Aktorki grające driady są białe, więc w ich przypadku obstawiam że kolor jest wynikiem kamuflażu, nie "domyślny".

nie przenosimy swoich wojenek politycznych i poglądów na ekran - w świecie Wiedźmina jest poruszonych wystarczająco dużo różnych wizji świata, ale autor nigdy nie próbuje którąkolwiek stawiać wyżej nad innymi.
„– Ja – uśmiechnęła się Francesca – gdy ktoś komunikuje mi, że jest apolityczny, zawsze pytam, którą z polityk konkretnie ma na myśli.”
Nie ma co się czarować, że autor jest bezstronny, kiedy z każdą wydaną książką coraz nachalniej przedstawia własne poglądy :p Wystarczy porównać rozmowę o aborcji w Chrzcie z tą w Sezonie by się domyśleć, że kierunek w którym zmierza autor raczej nie rozmija się z ewentualnymi poglądami scenarzystek. Ba, śmiem twierdzić, że jeżeli autor wyda kolejną książkę, może się okazać jeszcze bardziej nachalna od czegokolwiek co będzie nas żenować w serialu.
 
Ba, śmiem twierdzić, że jeżeli autor wyda kolejną książkę, może się okazać jeszcze bardziej nachalna od czegokolwiek co będzie nas żenować w serialu.

To nie ma żadnego znaczenia w kontekście tej dyskusji. Jeśli ekranizowane książki są, jakie są, to tym lepiej dla scenarzystek i showrunnerki chyba, idzie tylko o nachalne pchanie tam dodatkowej propagandy. Ideologia w opowiadaniach i sadze po oczach nie kłuła i była znacznie subtelniejsza. W serialu się na razie na żadną subtelność nie zanosi.

A to, że autorowi tej subtelności z upływem lat nie staje, jest jedną z przyczyn, dla których jego ostatnie książki obok tych pierwszych stoją tylko z powodu nazwiska tegoż autora, bo jakościowo nie powinny. Od mniej więcej Bożych Bojowników co książka, to gorsza. Między innymi dlatego.
Post automatically merged:

Ja wciąż pamiętam tweet Lauren

Parafrazując klasyczną komedię dla mojego pokolenia mówiła, mówiła, różne rzeczy mówi. Ja na przykład pamiętam takiego tweeta i kilka innych w podobnym tonie:

I love #TheWitcher as created by Sapkowski. The characters, the tone, the stories, these are the elements that made the books what they are. I have no desire to go in and start messing that up


To, co nastąpiło później dla mnie jawnie temu przeczy. Ale jak pisałem tu od początku, nie przywiązuję za bardzo wagi do tego, co deklarują twórcy o swoim nadchodzącym wytworze bo wiadomo, że będą twierdzić same dobre rzeczy. Myślę, że warto to przy okazji powoływania się na deklaracje Lauren przypomnieć. A o dalekim planie, na którym miały się znaleźć Nilfgaardzkie zbroje chyba pamiętamy wszyscy. Wnioski, wnioski, warto wyciągnąć wnioski
 
Last edited:
To jest racja. Najwyraźniej Lauren nie przyjdzie do głowy, że nikt nie zwracał uwagi na kolor skóry, bo u każdego była po prostu taka sama, a jak zdarzył się jakiś wyjątek to było to zaznaczone.
Jak to napisał kiedyś pewien pisarz:
Rasizm (...) nie stanowił problemu, ponieważ - przy wszystkich trollach, krasnoludach i innych - gatunkizm był o wiele ciekawszy. Biali i czarni żyli w doskonalej zgodzie i wspólnie prześladowali zielonych.

I ja to spokojnie mogę odnieść do świata Wiedźmina.
 
Ja uważam ciągle że wcale nie musi być tak źle. Oczywiście że wiele przesłanek wskazuje na przeciętność. Zapowiedź ma już 18 mln wyświetleń dla porównania klip Killing Monsters z W3 ma tylko 10 mln wyświetleń. Więc ta pani z pewnością wie że gdy projekt się uda otworzy jej to drogę do wielkiej kariery i pieniędzy. Jeśli wyjdzie słabo to może się okazać że netflix zrezygnuje z usług tej pani.
Jestem przekonany, że serial będzie miał dużą oglądalność, a tylko to się liczy dla Netflixa.
Przewiduję także, że będzie dobrym średniakiem, do obejrzenia na raz i zapomnienia dla zwykłego widza.
Dla fanów prozy Sapka będzie w większości rozczarowaniem, aczkolwiek nie jakimś bardzo dużym.
 
Jestem przekonany, że serial będzie miał dużą oglądalność, a tylko to się liczy dla Netflixa.
Przewiduję także, że będzie dobrym średniakiem, do obejrzenia na raz i zapomnienia dla zwykłego widza.
Dla fanów prozy Sapka będzie w większości rozczarowaniem, aczkolwiek nie jakimś bardzo dużym
Tego nie wiemy jak to będzie wyglądało. Jednak sama oglądalność daje nadzieje w kontekście 2 sezonu.
Nie wiemy też jak sprawę potraktuje netflix czy przy dobrej oglądalności będzie ich obchodziła cała masa czarnego pijaru w kontekście fanów czy oleją to i ważniejsze będą dla nich cyferki.
Już nie obawiam się tych czarnoskórych aktorów. Przełknę to.
Napompowanego Geralta da radę znieść. Driady z Kotliny Kongo też ujdą. Triss której nie ma w opowiadaniach ale może być. Thanedd niech już takie będzie. Ale o co chodzi z tą Pustynią ? Jeśli ma być to Pustynia Korath. To znaczy że adaptacja opowiadań może być mocno przemieszana z pięcioksiągiem. Lub pani Hissrich wcale nie złamała chronologii wydarzeń tylko po prostu znaczącą część wycięła.
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom