Ekranizacja Sagi - czy za drugim razem będzie lepiej? (Hollywood, Platige Films, Netflix)

+
Status
Not open for further replies.
Zapowiada się jakaś zabawa z chronologią, bo "Kwestia Ceny" jest w odcinku 4, a Calanthe jest podpisana jako główna rola, więc teoretycznie powinna być obecna przez większą część sezonu.
Dziwnie trochę.. Kwestie Ceny powinni dać wcześniej, a Ciri wprowadzić dopiero w połowie sezonu..
 
A więc upadek Cintry w 1 lub 2 odcinku, no no naprawdę namieszali z linią czasową:

 
A więc upadek Cintry w 1 lub 2 odcinku
Nie ma to jak na dobry początek skołować widzów masą wydarzeń naraz, zamiast poprowadzić wydarzenia równomiernie i zrozumiale.
Czy przypadkiem Lauren z ekipą nie zastanawiali się z pół roku, zanim zaczęli pisać scenariusz, aby wybrać właściwe podejście do ekranizacji?
 
I wybrali ich zdaniem właściwe.

Tak, wiem, jeszcze nie wiadomo, zobaczymy jak wyjdzie itd. ale na podstawie dotychczasowej wiedzy... Spekuluję i wspomnicie me słowa - ten scenariusz to będzie kupa i magii książek ASa nie będzie czuć za grosz.
 
Dobrze że chociaż Sapkowski nigdy nie mieszał z linią czasową i nie skakał z jednego wydarzenia do drugiego tak że czasem człowiek miał problem się połapać o co właściwie mu chodzi... :coolstory:
Weź nie gadaj. Saga zaczęła być trudnym do zrozumienia bajzlem dopiero od Wieży Jaskółki.
Opowiadania miały być docelowym tworem, od których czytelnik powinien zacząć, a niemal każde zostało napisane w ten sposób, aby nie trzeba było znać pozostałych by było wiadomo o co chodzi, kto jest kim itd.
Nie zapominajcie że docelowo ten serial ma trafić do ludzi którzy w ogóle nie wiedzą nic o wiedźminie, i jeśli taki człowiek dostanie na dzień dobry taką lawinę postaci, wątków, zdarzeń, i będzie musiał, jak na seansie "Piratów z Karaibów: Na nieznanych wodach" co chwila zastanawiać się co się w ogóle dzieje, to tej produkcji wielkiego sukcesu nie wróżę.
 
Weź nie gadaj. Saga zaczęła być trudnym do zrozumienia bajzlem dopiero od Wieży Jaskółki.
Opowiadania miały być docelowym tworem, od których czytelnik powinien zacząć, a niemal każde zostało napisane w ten sposób, aby nie trzeba było znać pozostałych by było wiadomo o co chodzi, kto jest kim itd.
Nie zapominajcie że docelowo ten serial ma trafić do ludzi którzy w ogóle nie wiedzą nic o wiedźminie, i jeśli taki człowiek dostanie na dzień dobry taką lawinę postaci, wątków, zdarzeń, i będzie musiał, jak na seansie "Piratów z Karaibów: Na nieznanych wodach" co chwila zastanawiać się co się w ogóle dzieje, to tej produkcji wielkiego sukcesu nie wróżę.
Ależ ja nie o sadze mówię, tylko o opowiadaniach głównie. I mam tutaj na myśli oczywiście nie problem ze zrozumieniem ich sensu, tylko z umiejscowieniem ich w czasoprzestrzeni i chronologii wydarzeń.

I nie wiem jak Wy ale ja się właśnie generalnie obawiam zbytniego uproszczenia tej całej historii, a nie jej zagmatwania.
 
Nie róbmy już z widzów takich debili, skoro nie chcemy być tak traktowani przez twórców

To swoją drogą. To nie Westworld, gdzie po każdym odcinku jest niemalże analiza na reddicie dotyczącą tego w którym roku dzieje się dana scena.
 
Nie widziałem tego filmu, ale trailer jest... dziwny, aż nawet mnie zaciekawił.


Ciekawe czy nowy trailer wiedźmina pobudzi we mnie choć podobne wrażenia.

A cały serial? Naprawdę nie dali mi szans żebym się napalił jakoś na to netflixowe dzieło, jedynie jak wielu czekam dlatego bo to wiedzmin ;/. No kurde czy to dobrze wróży? Może się mylę jak i tych wielu... :p
 
Ależ ja nie o sadze mówię, tylko o opowiadaniach głównie.
:confused:

Chyba tego nie łapię. Czy ty wymagasz, aby Sapkowski dokładnie i kiedy ci rozrysował, w jakiej kolejności działy się opowiadania? Potrzebujesz wiedzieć, że Geralt pojechał do domu Nivellena 12 Marca 1250 roku o godzinie 7.00 a 16 Października tego samego roku o godzinie 9.00 zawitał do Blaviken?

Przecież całym sensem tych opowiadań było to, że mogły dziać się kiedykolwiek i (prawie) gdziekolwiek, Sapkowski wolał to pozostawić interpretacji czytelnika. Nie bawił się to co kiedy było, bo dla indywidualnych historii jakimi były opowiadania to nie miało znaczenia.
I nie wiem jak Wy ale ja się właśnie generalnie obawiam zbytniego uproszczenia tej całej historii, a nie jej zagmatwania.
Z tego co wiemy, serial będzie:
>Ekranizował opowiadania
>Rozszerzał opowiadania m.in retrospekcjami (czyli zapychacze.)
>Dodając jeszcze masę własnych wątków (kolejne zapychacze)
Tak więc o uproszczenia akurat bym się nie obawiał.
 
Last edited:
Widać puścili na panelu jakiś króciutki teaser. Skoro podłożyli pod niego oryginalną muzykę, to i takiej się spodziewam w nadchodzącym trailerze.
Przecież to brzmi jak audiomachine nawet na tym kiepskim nagraniu. Ktos znalazł ten utwór. Czyli kolejny trailer również z generyczna zwiastunowa muzyka? Spoko netflix.
 
Serio ktoś to znalazł? Szanuję.

A tu już się niektórzy doszukali podobieństwa faktycznego Audiomachine do soundtracku Ciechowskiego, klimatów z gier itd. :D
 
A tu już się niektórzy doszukali podobieństwa faktycznego Audiomachine do soundtracku Ciechowskiego

Akurat skojarzenia z Ciechowskim miałem przy zupełnie innym fragmencie, bo przy tym, który grał w scenie z Yen, a nie tym z teasera :)

Możliwe, że ten teaser to zlepek kilku scen z pozaserialową muzyką w tle specjalnie na ten panel. Mam nadzieję.
 
Akurat skojarzenia z Ciechowskim miałem przy zupełnie innym fragmencie, bo przy tym, który grał w scenie z Yen, a nie tym z teasera :)

Możliwe, że ten teaser to zlepek kilku scen z pozaserialową muzyką w tle specjalnie na ten panel. Mam nadzieję.
Ja tak samo, nie ekscytuj się tak Deymos
 
Ja tak samo, nie ekscytuj się tak Deymos

1572359295866.png

Post automatically merged:

Możliwe, że ten teaser to zlepek kilku scen z pozaserialową muzyką w tle specjalnie na ten panel.

A możliwe.
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom