Ja tam się cieszę że w ogóle czymś się różnią od ludzi. Ciągle się za to boję, jak zrobiono krasnoludów. Zaś o niziołkach chyba nie ma co marzyć.Naprawdę łudziłem się, że jakoś je odróżnią od homo sapiens, choćby odmiennym uzębieniem z książek, a tak znowu mamy zwyczajnie ludzi z dłuższymi uszami.
może kolega co (nie)oglądał powie czy podobają mi się elfy i
Co to by było jakby dostali też odcinek z Trzema Czarnymi Ptakami.Taa? Imiona nie za trudne do zapamiętania?
Idą ewidentnie tolkienowską drogą, przy czym, wiedźmińskie elfy wydają się zwyczajnie biedniejsze.
To chyba dobrze skoro lud wzgórz to w czasach trwania sagi właśnie takie zabiedzone i zaszczute istoty.