Ekranizacja Sagi - czy za drugim razem będzie lepiej? (Hollywood, Platige Films, Netflix)

+
Status
Not open for further replies.
Zobaczymy jak to wypadnie w samym serialu :p

Jak wypadnie? Heh, nie chcę Cię zmartwić, ale już teraz mogę Ci niemal zagwarantować, że fakt obejrzenia gotowego serialu w przytłaczającej większości przypadków nie wpłynie w żaden sposób na opinię o nim tych, którym teraz wszystko albo prawie wszystko się podoba :p

Podobna zasada oczywiście dotyczy osób, które są do niego nastawione sceptycznie, ale tu szansa że zmienią zdanie jest znacznie większa. To wszystko oczywiście niezależnie od faktycznego poziomu serialu :) Psychologia, nic nie poradzisz. Strategia konfirmacji, samospełniająca się przepowiednia, reguły konsekwencji, społecznego dowodu słuszności...

Zawsze tak to mniej więcej wygląda. Przepraszam, że zepsułem zabawę.
 
Różnie bywa. W 2012 roku czytałem marudzenie ludzi którzy widzieli zwiastun i inne materiały promocyjne Dredda i potem zachwyty tych samych ludzi po obejrzeniu filmu. Z drugiej strony Suicide Squad po zwiastunach zapowiadał się interesująco po czym okazał się parującą kupą g...
 
Gość zrobił kawał dobrej roboty w Grze o tron, a teraz pracuje przy Diunie, nieźle. Szkoda, tylko że samego języka za wiele nie usłyszeliśmy.
 
Ja w ogóle jestem spokojny o ten serial. Zobaczycie, że były jojczenia i wrzaski a będą orgazmy zachwytu a jeśli nie to i tak obejrzymy.
 
Ja jestem w takim stanie, że nie mogę się doczekać piątku, ale jednocześnie wiem, że coś na co czekałem tyle lat, obejrzę w jeden wieczór, może dwa i koniec. Czekaj kolejne 1,5 roku na 2 sezon.
 
Jak już oglądam jakiś serial, to w tym czasie nie oglądam innych seriali, ale że okres przedświąteczny to pewnie zejdzie 3-4 dni zanim skończę. Mało brakowało, a mogłem mieć już dzisiaj 5 odcinków przedpremierowo do recenzji, ale akurat nie mam czasu oglądać i nie wyrobiłbym się z nią na czas :p
 
Sie nie moge doczekać tego piątku, aby w końcu sie dowiedzieć skąd te dzidy bambusowe w Brokilonie. Ta scena zmieni historie kina fantasy, jak nic. Wizjonerska Hirsch. Geniusz, geniusz!
driady.jpg
 
skąd te dzidy bambusowe w Brokilonie.
Ostatnie czego bym się czepiał w serialowej wizji Brokilonu to dobór roślin, które tam rosną. To magiczny las z gatunkami drzew które w naszej strefie klimatycznej nie występują, jeden bambus różnicy nie robi.
 
Ostatnie czego bym się czepiał w serialowej wizji Brokilonu to dobór roślin, które tam rosną. To magiczny las z gatunkami drzew które w naszej strefie klimatycznej nie występują, jeden bambus różnicy nie robi.

To nie może być bambus z Brokilonu, nawet jak wyrósł w zakolach Wstążki (zapewne mrozoodporny gatunek), to przecież driady jako drzewo traktując, by go nie ścięły.
Musi być importowany.
Ja sie nie czepiam, ja jestem pełen podziwu dla tej wizji.
Bo co robią te dzidy w Brokilonie? One odpowiadają żywotnym potrzebom całego Wiedźmińskiego Universum. To są dzidy na skalę możliwości Netflixa. Wiecie co oni robią tymi dzidami? Oni otwierają oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówią - to są nasze dzidy, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo.
 
To nie może być bambus z Brokilonu, nawet jak wyrósł w zakolach Wstążki (zapewne mrozoodporny gatunek), to przecież driady jako drzewo traktując, by go nie ścięły.
Musi być importowany.

Pamiętam, że te z kart książki też importowany drewno na łuki i strzały, więc dzidy bolą.
 
Ale czepialstwo. Ma być dziko, pierwotnie, to są i dzidy. Bambusowe, bo i jakie inne dla dzikiego i pierwotnego plemienia?

Ech, turbosłowiańskie malkontenctwo.
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom