Fallouty

+
Mnie ciekawi inna sprawa: Nasz bohater "przespał" 200 lat w komorze krio. A pies?
Mnie rozbawiła inna kwestia - drobny spojler (wzięty z Youtuba).

Na początku gry, w etapie "przedwojennym" mamy krótką rozmowę ze sprzedawcą Vault-Tec - ubranym w piaskowy płaszcz i kapelusz. Potem, już w po odmrożeniu okazuje się, że koleś żyje (spotykamy go), tyle że zamienił się w ghula (przyjaznego). No i spoko, to jest zgodne z lore - tzn. że ghule są cholernie długowieczne. Tylko że... on nadal łazi w tym samym płaszczu i kapeluszu, wyglądających jak spod nitki! Pominę już kwestię samego zrzucenia bomby, gdzie podmuch najpewniej zniszczyłby ubranie (w relacjach z Hiroszimy i Nagasaki się powtarza - ofiary były nie tylko poparzone, ale i nagie, i to nawet ładny kawałek od epicentrum) - ale przecież minęło 200 lat!
 
Pies jest kompletnie niezwiązany z bohaterem i jego rodziną, znajduje się go już po wyjściu na powierzchnię.

Rozumiem, ale trajler sugeruje coś innego :). Gry jeszcze nie mam i na razie się zbytnio nie napalam. To znaczy napalony byłem przed premierą, ale nie miałem kasy. Teraz po przeczytaniu kilku recenzji podchodzę do gry z chłodniejszą głową i prawdopodobnie nabędę ją, jak z ceny zniknie ta jedynka z przodu*.

_________________________________
*) - chyba, że w tym czasie wyjdzie akurat nowy Torment lub coś podobnie obiecującego. Albo wydam kasę na Krew i Wino z pozostałymi taliami. Albo Piekara czy inny Głuchowski wyda swoją kolejną książkę. Albo skuszę się na pakiet obu części Białej Marchii do Pillarsów.
 
Modderzy naprawili dialogi (oczywiście to co w ogóle dało się naprawić):
http://www.nexusmods.com/fallout4/mods/1235/?
Nie można było tak od razu?

Recenzja Angry Joe.
Angry Joe zamienił się w:
 


Mnie ciekawi inna sprawa: Nasz bohater "przespał" 200 lat w komorze krio. A pies? Na trajlerze najwyraźniej rozpoznaje dom, kołyskę, podąża za tropem (który również utrzymuje się już 200 lat, w dodatku nie zaszkodził mu wybuch jądrowy) w kierunku krypty. Psa (i trop, którym podąża ) również zamrozili, czy jak?
Czy ja wiem czy jest sens się nad tym zastanawiać? Cała fabuła w F4 to jeden wielki bullshit.

Modderzy naprawili dialogi (oczywiście to co w ogóle dało się naprawić):
http://www.nexusmods.com/fallout4/mods/1235/?
Nie można było tak od razu?
Niaprawili, nie naprawili. Wybór wciąż sprowadza się do:
- tak
- nie (tak)
- sarkazm (tak)
- odejdź.......................
 
Last edited:



Materiał odnośnie wydajności Fallouta 4, w sumie jest kiepsko a biorąc pod uwagę jak to wygląda, to jest tragicznie, gra w miarę znośnie chodzi jedynie na i7, ponieważ nieważne jaki mamy i5 (w materiale nawet wykorzystano podkręconego Skylake do 4.9GHz i efekt był mierny)
Fallout ma miejsca tak wymagające wzgledem procesora iz nieważne jaki mamy i5 i tak zostanie zduszony przez grę, przy okazji dusząc kartę do poziomu mniejszego obciążenia 50-60% i nie ważne czy mamy i5 połaczony z 970 lub też z 390 i tak procesor i5 będzie duszony w grze, razem z kartą.

Na i7 niema takich problemów działa przy obciążeniu 25-40%, gdzie i5 jest niszczona w Fallout 4

więc @eustachy_j23 oj gdybyś wziął Fallouta, chodził by tragicznie, Dziki Gon przy tym wyglada na wzór optymalizacji, nawet w Novigradzie nie jest tak duszony i5 jak w Falloucie 4.
 
Modderzy naprawili dialogi (oczywiście to co w ogóle dało się naprawić):
http://www.nexusmods.com/fallout4/mods/1235/?
Nie można było tak od razu?
Niestety to tylko poprawia jasność wyborów, ale nie zmienia poważniejszej wady - tzn. tego, że przeważnie wybór sprowadza się do 2-3 opcji, a pozostałe są złudne.

Ogólnie o ile niektóre uproszczenia mogę zrozumieć (np. zużywanie broni; na upartego nawet zmiana systemu rozwoju postaci), to tego uproszczenia dialogów (mówię o treści, "kółko" jeszcze jestem w stanie skumać, choć jak widać na PC łatwo było je zastąpić tradycyjną listą) no nijak się nie da. Bioware'owski przy tym jest eksplozją wysublimowania. Przecież w F3/NV było znośnie. Panie, no i co komu to przeszkadzało?

Angry Joe zamienił się w:
Moim zdaniem recenzja jest uczciwa - choć może o oczko przesadzona. Ale nie ocena jest ważna, tylko treść. Zauważył wady? Zauważył i skrytykował. Ale gra jego akurat wciągnęła, więc czemu miał źle ocenić? Jego recenzja potwierdza moje podejrzenia - Fallout 4 to dobra (tylko/aż) gra, o ile nie traktujemy jej jako eRPeG.
 
Jak pisałem, okolice siódemki. Jeśli ktoś da się wciągnąć w zwiedzanie, rolnictwo albo stawianie płotków, to da oczko więcej. Gry Bethesdy tak mają, tydzień czy dwa radosnego grania, zachłyśnięcie się możliwościami, a później przychodzi coraz częściej refleksja, że właściwie nic sensownego się nie robi. Z takimi uproszczeniami i wadami ciężko przyznać coś więcej, bo to nie jest poziom akceptowalny dla współczesnych gier z kategorii AAA, gdyż wygląda i działa jak produkt sprzed minimum pięciu lat.
Może powinno się takie gry nazywać eksploracyjnymi.
 
Last edited:
Na i7 niema takich problemów działa przy obciążeniu 25-40%, gdzie i5 jest niszczona w Fallout 4

Fallout faktycznie ma miejsca, gdzie obciążenie cpu jest niedorzecznie wysokie, tyczy się to różniastych osiedli, ale nie jest prawdą, że działa przyzwoicie jedynie na i7. Naturalnie ultra, podobnie jak w przypadku W3 żre zasoby, ale na pozostalych poziomach nie jest źle. R9 270X zapewnia średnio 52 klatki (w miejscach najmocniej obciążających gpu) i aż 70 tam gdzie liczy się cpu. Zupełnie inaczej rzecz wygląda w ustawieniach wysokich, to właśnie tam proc nagle ostro dostaje po tyłku i wspomniane R9 270X zrównuje się z R9 390 (gdy platformę zasila i3). Co znamienne takie cuda trafiają się też w przypadku kart zielonych (GTX970=GTX950, jednak tam framerate jest wyraźnie wyższy). Winne jest tu najpewniej samo AMD, a konkretnie wysoki narzut, który ubija cpu. Ale nawet na gpu tej marki sparowanym z i3 FO4 wyciąga średnio te trzydzieści kilka klatek nie schodzac poniżej trzydziestu, w ustawieniach wysokich. Dla porównania W3 na dzień dobry, na tym samym R9 270X zachowywał się bardzo podobnie (ino kapeczkę gorzej), ale za to zaledwie w ustawieniach medium (info z testow PurePC). Z czasem było lepiej, aczkolwiek ogrywając dodatek mam wrażenie, że z patchem 1.11 wydajność wróciła do stanu pierwotnego. No bo żebym w miksie medium/high, raptem w 720 i to bez AA miał w Novigradzie dropy do 34 klatek, gdzie na 1.06/7 nic podobnego się nie zdarzało? W żadnym razie nie nazwałbym więc W3 wzorem optymalizacji, przynajmniej nie na tle Fallouta, gdzie ten drugi ma może i stareńki, ale przynajmniej zdecydowanie bardziej elastyczny engine. Co nie znaczy, że optymalizacja W3 jest zła (źle to jest w takim Syndicate, gdzie różnica między low a high potrafi wynieść jakieś trzy klatki), bo nie jest, ale powinno być jednak lepiej.
Nie znaczy to też, że Fallout jest zoptymalizowany jak należy, bo obciążenie cepa przy byle osadce potrafiące nagle zrównać 970 z 950, to ewidentna fuszerka. Należy jednak pamietać, że i Skyrim potrafił ostro dropić w miastach, więc może coś tam Bethesda poprawi (oby). Aha, podobno najnowsze stery od AMD dają wyraźnego kopa, możliwe więc, że teraz zielone i czerwone gpu w sytuacji dużego obciążenia proca oferują porównywalną wydajność.

Bonus;


Tak czy inaczej nie żałuję, że wstrzymalem się z zakupem, ba, była to bardzo dobra decyzja. Pillarsy okazały się bardzo spoko (i o ile gra utrzyma poziom będzie to mój kandydat do miana gry roku), a i dodatek do W3 milutki. Co więcej, w kolejce czeka DS2, wreszcie z pakietem dlc nabytym właśnie w miejsce Fallouta 4. Zamiast usprawnionego (ale pełnego bug'ów) FO3 nabyłem w tej cenie trzy inne zacne produkcje, czego tu żałować?
 
a i dodatek do W3 milutki.
Z twoich ust to wręcz wspaniała rekomendacja ;)
Co więcej, w kolejce czeka DS2, wreszcie z pakietem dlc
Ciekawe jak ci się spodoba. Jedynka to to już nie jest. Nie ten klimat zupełnie, ale wciąż jest to bardzo dobra gra. No i nie ma drugiej takiej (no chyba że Bloodborne, ale to ta sama stajnia, że się tak wyrażę).

No, ale to temat o Falloucie
i Lords of the fallen giants ;)
 
Last edited:
Jakiś czas temu gdzieś w komentarzach widziałem info, że to podobno miał być początkowo dodatek do trójki i z tego właśnie powodu F4 cechuje się tymi wszystkimi zaszłościami z poprzedniej generacji, czyli kiepską technicznie grafiką czy długimi i częstymi loadingami.
 
Jakiś czas temu gdzieś w komentarzach widziałem info, że to podobno miał być początkowo dodatek do trójki i z tego właśnie powodu F4 cechuje się tymi wszystkimi zaszłościami z poprzedniej generacji, czyli kiepską technicznie grafiką czy długimi i częstymi loadingami.
A jak na moje to po prostu nie chcieli ryzykować sięgania po nowy silnik. Bo to by oznaczało uczenie się go od podstaw (czy też zbudowanie go od podstaw, co jest bardzo trudne oraz czasochłonne, a Bethesda nie słynie z wspaniałej myśli technicznej), pisanie narzędzi do modów od podstaw (bądź też solidne przerabianie tych istniejących) oraz milion innych problemów.
Oczywiście nie popieram decyzji o trzymaniu się Creation Engine'u, ale jestem w stanie ją zrozumieć. Koniec końców nie jest to jakiś tragiczny silnik, po prostu trochę zestarzały.
 
Tym bardziej budzi podziw decyzja RED-ów (przed W2) o budowie własnego silnika. Szczególnie że - jak potem wyszło na jaw - byli wtedy w ryzykownej sytuacji finansowej. Who dares, wins.

***

Dyskusja nt. dialogów i fabuły w F4. Jest chyba nawet gorzej, niż się obawiałem. http://tvgry.pl/?ID=5889

A tutaj dość kontrowersyjny głos: http://gameplay.pl/news.asp?ID=95189 Aczkolwiek z jednym należy się zgodzić - że Fallout 4 byłby zupełnie inaczej oceniany, gdyby się nie nazywał Falloutem.
 
Last edited:
Bethesda twierdzi, że Fallout 4 to najbardziej dopracowany tytuł w jej historii.
http://www.benchmark.pl/aktualnosci/bethesda-twierdzi-ze-fallout-4-to-dopracowany-tytul.html
W sumie troche racji jest, ale to by dowodziło że sami się przyznali jakie pół=produkty niedopracowwane wydają i jak na wiele z ich strony niedoróbek gracze przymykają oczy, gdyby wydało to Bioware / Obsidian / CDPR .... czy ktoś inny to zostali by zjedzeni żywcem przez krytykę a oceny oscylowały by w granicach max 6/10 ale nie, u Bethesdy wiele rzeczy uchodzi na sucho, czar obszarowy Todda działa w najlepsze.
 
Last edited:
Od dawien dawna tak czytam sobie wasze komentarze odnośnie gier Bethesdy i po prostu doszedłem do wniosku, że macie po prostu kompleks tego producenta gier. Nie wiem... może nie możecie znieść, że gry Bethesdy o wiele lepiej się sprzedają niż gry naszej rodzimej ukochanej firmy a w Skyrim po 4 latach od premiery gra więcej ludzi niż w Wiedźmina 3 który jest najnowszą grą . Ja np nie mam z tym problemu. CD Projekt jeszcze wszystkiego nie pokazało, to młodsze studio niż Bethesda a i tak niesamowicie ambitne i już pełne sukcesów. Jeśli dalej to studio będzie trzymać tak wysoki poziom to w przeciągu może jeszcze zaledwie 2 tytułów, (które będą zapewne fenomenalne) dołączy do największych tuzów branży . I tego im życzę a wam żebyście wrzucili na luz odnośnie tej Bethesdy która i tak robi takie gry przy których ludzie się świetnie bawią i to przez długie lata.
 
Top Bottom